"LMB" wrote:

> Fakt: część ludzi decyduje się na potomka nie mając środków (w
> skrócie)

No własnie, czyli nie trzeba kazdemu bez srodkow polecac aborcji, tak jak Ty
topoleciłes Krzysi.

> Moja odpowiedź: nie próbuję przeforsować innej tezy, twierdzić że jest
> inaczej. Twierdzę tylko, że powinno być inaczej. Czy różnica jest
> oczywista? Czy nie wynika z poprzednich postów? Bo może dokonałem
> skrótu myślowego i coś wyszło nie tak.

Nie wynika, bo na [poczatku nei prowadziłes abstrakcyjnych wywodów, lecz
namawiałes dziewczyne do aborcji podpierajac sie takimi argumentami.

> OK, w normalnym świecie nie testujes się wytrzymałości psychicznej
> studentów. I nie traktuje sie ich jak śmieci, tylko jak klientów.

Przez barak wytrzymałosci psychicznej sami sie wykruszają. Normalka.

>> Mozesz mi napisac dlaczego dla Ciebie najwazniejszym argumentem za
>> posiadaniem dziecka jest mozliwosc opłacenia mu edukacji?
>
> Mam nadzieję, że pytasz poważnie, a nie jako zaczepkę.

Pytałam powaznie.

> Oto dlaczego:
<ciach opis Twojego zycia>

To wiele tłumaczy, ale zrozum, ze to co Ty uwazasz za jedynei słuszna drogą,
wcale nie musi nią byc.
Choc teraz juz przynajmniej jasna jest geneza Twoich wypowiedzi, bardzo mi
przykro z Twojego powodu.


> Ubolewam nad tym. Mam nadzieję, że będa w koncu jakieś programy
> ukierunkowane na zmianę pewnych nawyków polskiego społeczeństwa
> (bardzo szeroko pojęte).
>

Utopia.

> Oczywiście. Tylko jakby gubisz pewną rzecz - porównanie. Porównaj
> szanse elektryka i ginekologa na ogród.

Gubisz pewne istotne pytanie - czy kazdemu zalezy na posiadaniu ogrodu?
Nie wolno uszczesliwiac innych na siłe.

>> Wybacz wypisujesz slogany, czesto mijające sie z prawdą. Wydaje sie,
>> ze nie masz podstawowej wiedzy o tym jak funkcjonuje wspołczesne
>> społeczenstwo.
>
> Oczywiście, jestem zupełnie oderwany od rzeczywistości. To nie mi
> ukradli reflektory, to nie mi grożą na ulicy. To nie moi znajomi mieli
> dzieci jako dzieci.

Widzisz ja pisze o wiedzy na temat funkcjonowania społeczenstwa a nie o
Twoich personalnych doswiadczeniach.
Gdyby wszyscy uwazali, ze jak sie duzo swiata naoglądali i troche przezyli
to kilka kierunkow akademickich nie miałoby prawa bytu.
Wiedza zdroworozsądkowa jest uzyteczna, ale niestety niewystraczająca.

> Bo jesteś śmieszna. Uważam wychowanie dzieci przez jednego rodzica za
> największą krzywdę.

Czasem wieksza krzywda jest wychowywanie sie w pełnej patologicznej
rodzinie.
Poza tym IMO najwieksza krzywda dla dziecka nie jest wychowywanie sie w
niepełenej rodzinie, lecz wychowywanie sie w domu dziecka.

> A ja jestem pewnien tego, że ty trollujesz. Trudno ci przeczytać
> między wierszami, ze to ja jestem takim dzieckiem?

Przepraszam, myslałam ze rozmawiam ze specjalista, a Ty piszesz jedynie o
sobie.

> Prosze bardzo,
> napiszę wprost: uważam, że moje wychowanie bez ojca bardzo negatywnie
> wpłynęło na moją psychikę. I zastąpić go nie mógł ani dziadek, ani
> wujek (chociaż się starali, dziękuję).

Rozumiem ze wolałbys, zeby matka Cienei urodziła, tylko poddała sie aborcji.

> Stąd spędzam z moim synem
> cenny czas. Może nawet go rozpieszczam. ;(

I chwała Ci za to, ale go nei rozpiesczaj za bardzo bo "wyhodujesz" potworka
:)

>>
>> To dlaczego napisałes powyzej, ze nie słyszałes o uczacych sie
>> matkach?
>
> BO SIĘ DALEJ NIE UCZYŁA! Czy muszę ci to przeliterować?

A ja znam gros takich, ktróre sie dalej uczyły, nawet studia skonczyły. Jak
widzisz, nie mozesz plegac na swojej wiedzy opartej jedynie na tym z czym
miałes bezposrednio do czynienia.

> Czy może
> chcesz z nią porozmawiać? Pracuje na Św. Marcinie.

Wybacz, moja potrzeba kontaktów społecznych jest obecnie zaspokojona.

>> Mozesz mipodac ten artykuł czy pragraf, w którym napisano, ze
>> rolnicy nie są takimi samymi obywatelami RP jak nauczyciele czy
>> biznesmeni. Bede zobowiązana.
>
> Kurna, ale mnie testujesz. Postaram się.
>
> Niestety w kilka chwil nie udało mi się nic znaleźć. Ale gdzieś tam
> widziałem usenetową dyskusję nt. "nie jesteś obywatelem, jeżeli się
> nie dokładasz".

Ja prosiłam o fragment Konstytucji a nie o posty z grup dyskusyjnych.
Wiesz mi n agrupach zdarza sie przeczytac, ze kobiety to nie ludzie, na
szczescie grupy nie sa dla mnie zrodłem wiedzy w tym temacie.

>> To teraz ekonomisci decydują o tym kto jest obywatelem RP a kto
>> nie???
>
> "teraz"? :))) Czy to nie pieniądz decyduje o tym, jak cię widzą?

Czy mi sie wydaje, czy ja mowie o czym innym, i Ty o czym innym.
Ty piszesz o postrzeganiu, a ja o tym co stanowi o byciu obywatelem RP.

> Chyba, że jesteś dobrze postawiona w sztuce. Trudno stawiać
> Pendereckiego obok Kulczyka, zgadzam się. "Bankierom i skrzypkom nie
> mówią "ty żydku"" -> Kaczmarski.
>

A są jakies zawody, ktore sprawiaja, ze nie jestsie obywatelem RP?

>> I jakos nie uwazam, ze jedynym kryterium zdecydowania na dziecko są
>> finanse umozliwiajace wyedukowanie dziecka.
>
> Jedynym? Ja tez nie uważam, że jedynym. Głównym - to co innego. No i
> czas własny również.

Rowniez nie uwaza, ze edukacja to głowny powod.


> Proszę o zapoznanie.

Jesli zapłacisz odpowiednią sumę za wygłoszenie dla Ciebei wykładuna ten
temat to bardzo chetnie wygospodaruje 90 minut dla Ciebie.
Sam rozumiesz, kapitalizm, wole byc nad kreską, chce byc uwazana za
obywatelke RP, no i musze zarabiac zeby nie usuwac ciązy.

>
> Oba mają "społeczny" w nazwie, śmierdzi mi to tym samym, co "społeczna
> sprawiedliwość".

A ja Ci probuje uswiadomic, ze to Ci nie powinno niczym smierdzisz, bo
dzieki temu podziałowi mozesz normalnie zyc na codzien.

> Bez wnikania w dalsze szczegóły....

Wiesz, powinienes sie całe zycie dokształcac jednak.

> Pozostanę
> ignorantem, Erazm moim idolem.

I to pisze osoba, dla ktorej edukacja jesttak istotna? Jestem zszokowana.


>
> Jak to się wszystko trzyma kupy - na końcu uznajesz, że moja edukacja
> "jest cenna", wcześnej, że przegapiłem kilka lektur o dużej wartości.
> To w takim razie - skoro przegapiłem kilka ważnych lektur, to moja
> nauka nie może być taka cenna. Gdzie tu logika?

hint: jak pisałam o Twojej cennej edukacji to byłam mocno ironiczna.

> Znowu nadinterpretujesz.

Jedynie parafrazuje Twoje wypowiedzi, wiec moze To Ty popadłes w przesade :)

> Rozumiem, że po pobieżnym przeczytaniu moich
> postów może stałem się dla ciebie antyklerykałem czy innym
> zaściankowcem,

Nie, nie stałes sie.

> ale nie napisałem, ze powinniśmy przerywać ciąże.

Czy ja sie myle, czy własnei to napisąłes Krzysi w kilku postach?
A moze to nie byłes Ty, tylkko osoba o takim samym nicku piszaca z tego
samego NNTP?

> Co
> więcej, pisałem wyraźnie, że jestem przeciwnikiem przerywania ciąży -
> jako środka antykoncepcyjnego.

Zaraz, zaraz, a co Ty polecałes Krzysi?

> Wracając do Turków (ich nowocześniejszego odpowiednika, jak
> napisałem), nie interesuje mnie co oni robią.

A dalczego Cie interesuje co robia miliony Polaków?

> Nie chce mi się wracać i analizowac swoich wypocin, ale jak wyżej
> napisałem, sama nie jesteś bez grzechu, więc o co ci chodzi?

Mozesz mi wskazac ten brak logiki w moich postach?
Niestety sama nie potrafie go dostrzec.

> Wypisujesz nielogiczne bzdury, a na mnie się rzucasz.

Jw.

> Czy mogłabyś mi to wskazać konkretnie palcem? There's always room for
> improvement :)

Pierwsze z brzegu:
- brak wiedzy o społecznym podziale pracy, przy jednoiczesnym negowaniu go
- pisanie o roznorakich %% tyczących sie naszego społeczenstwa, mimo ze nie
znaz ich wartosci.

--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
howuser&userid=3338656