Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!topaz.icpnet.pl!not-
for-mail
From: LMB <N...@s...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: USUNĄĆ CIĄŻE??!!!
Date: Thu, 15 May 2003 16:40:19 +0200
Organization: http://www.sitefinder.pl Download SiteFinder and get Warez, MP3, Movies
and much more http://www.sitefinder.w.pl
Lines: 254
Message-ID: <3...@s...pl>
References: <b9p612$r1j$1@atlantis.news.tpi.pl> <b9paac$sv$1@news.onet.pl>
<3...@s...pl>
<6...@m...domdata.depfa-it.com>
<3...@s...pl>
<6...@m...domdata.depfa-it.com>
<3...@s...pl>
<6...@m...domdata.depfa-it.com>
NNTP-Posting-Host: c17-185.icpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: topaz.icpnet.pl 1053009551 31423 62.21.17.185 (15 May 2003 14:39:11 GMT)
X-Complaints-To: c...@i...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 15 May 2003 14:39:11 +0000 (UTC)
X-Mailer: Mozilla 4.79 [en] (Windows NT 5.0; U)
X-Accept-Language: pl,en
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:203018
Ukryj nagłówki
"Janus, Pawel" wrote:
>
> > > > No nie przesadzaj, nie znam na ziemi człowieka, który mógłby
> > > > patrzeć na
> > > > swoje dzieci i spokojnie mówić "kurna, trza cię było usunąć".
> > >
> > > A Ty to proponujesz.
> >
> > Nadinterpretacja, duża nadinterpretacja.
>
> Jaka nadinterpretacja? Skoro proponujesz, aby niektórzy ludzie dla dobra
> swoich dzieci i swojego własnego się wyskrobali,
[Konkretnie, żeby zastosowali leki wczesnoporonne, mniej inwazyjne]
> a oni tego nie robią,
> to rozumiem, że po kilku latach spotykając takich ludzi z dziećmi, które
> próbowałeś wyskrobać, mówisz im "a nie mówiłem? trzeba się było
> wyskrobac!" Czy też może mówisz "widzisz, dobrze, że mnie nie
> posłuchałaś"?
Dlaczego tak rozumiesz? Czy nie-trollowa odpowiedź jest możliwa?
> > Hehehehe... dobre. Tylko że wszyscy mówią o tym, że nikt tych
> > ludzi nie
> > chce. Po co ci taka edukacja?
>
> Kto wszyscy?
> Murarz jest nie potrzebny?
Nie (więcej nowych nie potrzeba)
> A technik samochodowy?
Nie (więcej nowych nie potrzeba)
> A sprzedawczyni w sklepie?
Tym bardziej. Wycinam resztę przykładów, bo to typowy trollizm. Nie
mogłeś nie słyszeć o bezrobociu wśród zawodów, ktre właśnie cytujesz.
> Ci chleb w sklepie? Mgr inż. Ekonomii?
Nie, magister prawa. (Leroi Merlin, kierownik pewnego działu)
> > > U moich dziadków było w domu dziesięcioro dzieci i jakoś
> > się wszystkie
> > > wyedukowały i zapewniają do dziś swoim dzieciom godziwe życie.
> >
> > To było ile lat temu?
>
> To było w świetlanych latch komunizmu w Polsce, czyli latach szans,
> możliwości i dobrobytu.
Tak jest, Kumotrze Szyszkowniku.
> > > wymieniać kim są? Z dziesięciorga:
> > > - Elektryk (budował w Turcji elektrownie)
> >
> > Czas przeszły, co robi teraz?
>
> Jest na emeryturze.
OK, rozumiem "model emeryta jako wzór dla mojego dziecka". Pomyśle.
(przecież ten człowiek nie pracował w III RP, a w PRL-u! )
> > > - zawiadowca stacji (kierownik)
> > > - nauczycielka
> > > - sekretarka
> > > - rolnik
> > > - rolnik
> > > - technik samochodowy
> >
> > Czym się zajmuje teraz?
>
> Każdy pracuje w swoim zawodzie. Zawiadowca stacji na emeryturze, rolnik
> i sekretarka już nie żyją.
Czyli zostaje nam, niech zobaczę: nauczycielka, rolnik x2, technik
samochodowy. OK, teraz kolejne pytanie, ile razy zmieniali pracę po 1989
roku? Chcę zobaczyć, jak im poszło w normalnym świecie.
> > > - Technik (nie pamiętam czego) - nauczyciel w technikum
> > > Zawodów dwójki pozostałych nie znam.
> >
> > I który z nich ma być przykładem np. dla moich dzieci? Nauczyciel z
> > zarobkiem 1200 złotych? Bo przecież nie sekretarka. Mam nadzieję, że
> > elektrykowi i technikowi sam. się powodzi.
>
> Myślę, że przykładem powinien być Baranina albo Słowik czy inny Nikoś.
> Zarabiają a raczej zarabiali dość dobrze, nawet byli wykształceni.
Niestety muszę przestrzegać prawa. Ci koledzy prawo mają w niskim
poważaniu. Jak zresztą większość Polaków.
> > > To czytaj więcej poważnej prasy a nie "faktów i mitów"
> >
> > Wystarczy, że się rozejrzę po mojej ulicy. Widzę "fakty i mity" ?
>
> Yeti?
Nie, Gawronik :)
> > Jezu, jakie matoły.... przenośnia! Jaki odsetek matek z dziećmi
> > urodzonymi poniżej 21 roku życia ma satysfakcjonującą pracę, która
> > pozwoli utrzymać dzieci?
>
> No ciekaw jestem. Możesz podać te wyniki i z jakiego badania pochodzą?
OK, wyszukam te badania. Dla odmiany: skoro dla odbicia prostej teorii
oboje z Lią stosujecie ten sam wybieg, to tym razem ja poproszę o wyniki
badań. Prosze o potwierdzenie naukowe tego, że zarodek jest dzieckiem.
Inaczej aborcja nie będzie dla mnie morderstwem.
> > Nie widzę związku. Proszę jaśniej.
>
> Jaśniej się nie da.
To naucz się mysleć nieco inaczej. W Polskim często jest za dużo formy
jak na przekazywaną treść.
> > > No i co? Ma urodzić dziecko, zdobyła się na odwagę i chce
> > je urodzić bo
> > > z jakichś powodów uznała, że to dla niej lepsze rozwiązanie, a ktoś
> > > zaczyna jej wmawiać, że samotne matki w Polsce nie pracują,
> > nie uczą się
> > > a ich dzieci lądują w przytułkach.
> >
> > Jasne, "wmawiam". Jakby sama tego nie widziała.
>
> Tłumaczą ci dobrzy ludzie, ze to nie reguła i rzeczywistość jest
> bardziej złożona, podają przykłady, ale ty dalej swoje farmazony ze jest
> inaczej. Albo trolujesz, albos niedorozwinięty kmiotek/niespełniony
> licealista.
Postaram się nie być ani trollem, ani niedorozwiniętym chłopem
małorolnym, ani niespełnionym licealistą. Postaram się zrozumieć i
przyjąć do wiadomości, że moja znajoma, która miała dziecko w wieku lat
19 nie jest typowym przedstawicielem tej grupy. Postaram się zrozumieć,
że mając dziecko w wieku lat piętnastu można zajść w ciążę i wyjść na
swoje. Postaram się również, ponad wszystko, znaleźć liczbę, która
wyraże ten procent matek-szesnastolatek, które osiągnęły później w życiu
sukces. Z tą liczbą może być problem, bo trudno jest przeczytac coś, co
ma kilka zer po przecinku.
> > > > Na wsi - to znaczy że nawet dochodowego nie płacą.
> > >
> > > Płacą, bo to chłopcze, że mieszka na wsi nie oznacza, że pracuje w
> > > rolnictwie. Wbij to sobie do głowy.
> >
> > Racja, przepraszam. Wziąłem po linii prostej.
>
> Wszystko bierzesz po linii prostej.
Brawo! Nareszcie trafiłeś w sedno sprawy. Jest to idea, którą staram się
wprowadzać w życie. Wokół sami głęboko zakeceni ludzie, którzy są równie
często głęboko nieszczęśliwi ze swojej sytuacji, oraz druga grupa, która
nie obraca się do tyłu ani na boki tylko prze do przodu. Jakoś ta druga
grupa ani nie jest nieszczęśliwa z powodu swojej głupoty, ani - częściej
pewnie - z powodu swojego stanu majątkowego.
> > To po co w takim razie pisać, że "na wsi"?
>
> Bo to wieśniaki i na podwórku kury srają a w ogródku śmierdzi gnojem
> czyli powinni byli się wyskrobać.
Za co niby mieliby się wyskrobać?
> > > > I głupotę. Bo jak zapłacą za edukację całej drużyny piłkarskiej?
> > >
> > > Które to ma być dziecko Krzysi? Jedenaste?
> >
> > Nieistotne, ma 15 lat (wyimaginowana Krzysia)
>
> No istotne, bo jak piszesz o drużynie piłkarskiej to rozumiem, że masz
> na myśli przynajmniej piątkę.
Nie, mam np. na myśli siódemkę mojego sąsiada. Z miasta.
> > A może piekarze są też niepotrzebni, czy ekspedientki? Sami
> > > magistrowie informatyki i ekonomii pewnie wszystko załatwią.
> >
> > Oczywiście, resztę można zaprosić np. z Ukrainy. Trudno sobie
> > wyobrazić taką sutyację?
>
> A trudno sobie wyobrazić sytuację, że ktoś chce być piekarzem, albo
> stolarzem czy murarzem?
Nietrudno.
> Niektórym widać ciężko, bo jakby mogli to by
> chętnie ustawowo zakazali nauki niektórych zawodów w Polsce.
Zaraz, "nietrudno" nie oznacza, że nie można wpłynąć na tych ludzi, żeby
jednak się edukowali.
> > > > Nie zabiła dziecka i nie zabije. Aborcja to nie morderstwo.
> > >
> > > Dla kogo? Kto tak powiedział i na jakich przesłankach się opiera?
> >
> > Ja to powiedziałem, a przesłanki, inaczej podstawa: Kodeks karny.
>
> A który KK, ten aktualny, czy ten sprzed kilku lat, czy może ten, który
> będzie obowiązywał za kilka lat? To jest chlopcze grupa "psychologia" i
> z radami "poradźcie sobie ze swoimi problemami czytając KK" przenieś się
> na pl.paranoja.
Wyślij to do Sejmu, to oni to wprowadzili w życie. I uprzejmie cię
ostrzegam, że nie życzę sobie formy per "chłopcze".
> > > Zdania
> > > co do tego są podzielone więc na jakiej podstawie wydaje Ci się, że
> > > jesteś w stanie przekonać do swoich racji innych?
> >
> > Na 1) wolności wyznania i wyrażania opinii oraz 2) Kodeksie karnym
>
> Skoro KK to dla ciebie taka wyrocznia w dziedzinie psychologii,
Jeżeli KK to nie ta grupa (a masz rację), to dlaczego odpowiadasz?
> to sobie
> wbij w do łba że aborcja jest karalna i w świetle tegoż jest
> przestępstwem. Czyżbyś traktował KK wybiórczo?
Aborcja jest karalna na _obszarze_, na którym obowiązuje nasz KK. Jednak
zachęcając "Krzysię" łamałem prawo.
[...]
> Może odpowiesz co zrobisz, skoro twoje tlumaczenia i powoływanie sie na
> KK nie zagłuszy jej wyrzutów sumienia?
Pewnie, że nie zagłuszy, ale jeżeli coś robi, to można ponieść tego
konsekwencje. Będzie miała kaca morlanego, że zdarzyło się jej to, co
nie musiało - przy pewnym wysiłku. Czyli inaczej, kara za głupotę jest
do zaakceptowania.
[...]
> > > Jakieś obsesyjki na punkcie Katolików?
> >
> > Obsesyjki? Nie ta grupa na takie wywody.
>
> Jak najbardziej ta.
OK, pomyślę. Ostrzegali mnie jednak przez brakiem profesjonalizmu u
niektórych psychologów. Masz jakieś referencje? :)
LMB
--
== Download SiteFinder and get Warez, MP3, Movies, etc. from IRC ==
============== http://www.sitefinder.pl =====================
|