może to aleria, uczulenie na coś.
ja tak mam np. po zjedzeniu czegoś.
swędzi a potem znika.




Użytkownik "Jan Bartnik" <b...@g...com> napisał w wiadomości
news:5199d7d0-bf36-4ac0-aae6-9418931d9946@j18g2000yq
d.googlegroups.com...
Witam.

Szukam porady. Pora dość dziwna... ale i tak przez to świństwo spać
nie mogę. Na rękach pojawiają mi się bąble jak po ugryzieniu komara:
- sugeruje, że krew została rozrzedzona
- pojawia się powoli, rośnie, potem zanika (około godziny)
- występuje na powierzchni skóry
- przeraźliwie swędzi
- wygląd niemal identyczny (nieregularny zbliżony do koła kształt,
wystający jakieś 2 mm nad powierzchnię skóry bąbel)
Czym się różni od ugryzienia komara:
- brak śladów ugryzienia, brak również komara w domu
- ugryzienia "przemieszczają się" - jakby coś wędrowało i zostawiało
kolejne bąble
- brak zaczerwienienia (pojawia się dopiero po zejściu bąbla)
- ponownie - przeraźliwie swędzi... komary mnie lubią i ich swędzenie
jest słabsze i szybciej ustępuje
Inny objawy:
- zaczęło się od przedramienia, przeszło na łokieć (ten fałd skórny na
łokciu), teraz jest na ramieniu - łącznie trzy ugryzienia, pierwsze
dwa prawie równocześnie ale w dużej odległości od siebie (20 cm),
ostatnie 1cm od poprzedniego
- ugryziony obszar znajdował się pod kołdrą... ale, że żona karmi
dziecko piersią czasem zamieniamy się miejscami, to i kołdrami (o tyle
istotne, że gdyby to było coś gryzącego w pościeli ślady powinna też
mieć żona... albo po zmianie kołdry nowe bąble nie powinny się
pojawiać)

Przeczesuję internet... ale nie jestem w stanie znaleźć czegoś co by
pasowało w 100%. Malutka szansa na jakiegoś nienajedzonego,
bezszelestnego komara, który wdrapuje się pod kołdry i kłuje bez
pozostawiania śladów i wypijania krwi. Może jakieś uczulenie albo inne
zwierze zamieszkujące pościel. No i na koniec - pasożyty i inne
stworzonka, który łażą pod skórą... albo kiedyś złożyły tam jajka.
Ostatnie wydaje się być najbardziej prawdopodobne... tylko który
zachowuje się tak jak opisuję? Może tęgoryjec? Nigdzie nie mogę
znaleźć efektu jego działania.

Z góry dziękuję za pomoc,
Jan Bartnik