Użytkownik "_ValteR_" <s...@n...thx> napisał w wiadomości
news:xrxhdpi25j11$.dlg@valter.biteme...
> *Cien* wrote in <news:d2rp1k$7ql$1@inews.gazeta.pl> :
>
> > podziel się proszę informacjami. Przy okazji - zyskałbyś dzięki temu
> > niesamowitą sławę. Jeszcze nikomu nie udało się przedstawić dowodów,
które
> > wiarę w tej kwestii pozwoliłyby zmienić w wiedzę.
>
> Proste - powiedz: boże pokaż się!
> pokazał się? nie. Nie ma go kropka

czyżbyś nosił bezustannie aparat tlenowy na plecach??
Proste - powiedz: powietrze pokaż się!
pokazało się? nie. Nie ma go kropka

albo muzyka - też nie istnieje bo jej nie widać.

można zobaczyć powietrze tak jak i muzykę, ale specjalnymi przyrządami, stąd
twój wniosek jest błędny, bo można założyć, że jest i Bóg, tylko narzedzia
do jego zobaczenia brak. Nie znam również sprzętu muzycznego, który na
hasło: pokaż się, zaczyna grać. Do uruchomienia muzyki niezbędne jest
urządzenie które komunikuje ciębie jako człowieka z urządzeniem technicznym.
moze takim komunikatorem dla Boga jest dusza, albo coś jeszcze innego.
To może być wersja dla katolików, ale każda wiara to ogormna biblia
sofizmatów, więc nie warto się nad tym zastanawiać. główny błąd polega na
tym, iż chrześcijanie przyjmują, że Bóg to jest jakiś staruszek, z laską i
sędziwą, białą brodą (jeśli już Bóg miałby mieć ludzkie oblicze, to z
pewnością byłaby to kobieta jako symbol wszelkiego życia, symbol dający
życie [Duch i Dusza - wyd. KiS]). Dla mnie na wzór nauk buddy Bóg nie jest
jakiś gościem, tylko jest wszystko i wszystkim dookoła (zapewne wiara
chrześcijańska dla ludzi prostych symbol Boga jako człowieka jest łatwiejszy
do zrozumienia i odczuwania bojaźni). Dla mnie Bóg jest Bogiem, gdyż nie da
się go wytłumaczyć - nie da się wytłumaczyć tego mianowicie, że coś istnieje
od zawsze (to nielogiczne) i że to coś nie jest już z niczego innego
zbudowane, w odróżnieniu od wszelkiej ziemskiej materii która jest
skontruowana jak jakieś drzewo, materiał, atomy, kwarki, etc.