Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Uniewaznienie czy rozwod??

Grupy

Szukaj w grupach

 

Uniewaznienie czy rozwod??

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 25


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-07-22 17:10:04

Temat: Uniewaznienie czy rozwod??
Od: p...@p...fm szukaj wiadomości tego autora

Historia niepospolita!!!
Oboje mlodzi, 16 i 17 lat. Szukali partnera na pólmetek.
Spotkali sie w dyskotece. Spodobali sie sobie.
Jeden pólmetek... drugi pólmetek...
Kwiaty, wspólne wieczory, wspólne wypady, wspólne spacery...
Po drodze bardzo wiele przezyc ich wspólnych i nie tylko...
Trwala idylla.... 6 lat
Mieszkali razem... w wynajetych mieszkaniach w okresie nauki, studiów, a
pózniej
u jednych z rodziców.
Postanowili sie pobrac....
Ich malzenstwo trwalo zaledwie kilka godzin...........
Nie... nie tragicznie....
Po prostu ... maz jeszcze w czasie trwania wesela..... zostawil zone... i
pojechal do innej...
Placz... rozpacz...wstyd...
Skonczyło sie wszystko... czar obietnic prysnal....
Zona rozpoczyna starania o uniewaznienie malzenstwa... maz jej w tym pomaga...
I moze nie byloby nic w tym dziwnego (?) gdyby po uplywie 1,5 miesiąca... maz
nie wrócil...
Jestes moja zona!!! powinnas mi wybaczyc!!!
Znów kwiaty, lzy, cierpienie...

Lecz ONA juz nie chce... nie moze zaufac... chce zapomniec o nim...a on
nalega...

PYTANIE:
1. Czy ONA powinna uniewaznic malzenstwo nawet wtedy kiedy ON zapewnia o
swojej milosci do NIEJ? Czy w takiej sytuacji mozliwa jest sprawa o
uniewaznienie?
2. Jak dlugo moze trwac taka sprawa o uniewaznienie i czy konieczne jest
udowodnienie winy?
3. A jesli nie uniewaznienie to moze rozwód? Tylko jakie wtedy
uzasadnienie, kiedy malzenstwo nie zostało skonsumowane?


Prosze pomózcie mi rozwiazac ten wezeł gordyjski!!!


Pozdrowienia
Pola


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-07-22 21:31:04

Temat: Re: Uniewaznienie czy rozwod??
Od: Bischoop <B...@k...russia> szukaj wiadomości tego autora

Latem p...@p...fm wyklawiaturzyl(a):

> PYTANIE:
> 1. Czy ONA powinna uniewaznic malzenstwo nawet wtedy kiedy ON zapewnia o
> swojej milosci do NIEJ? Czy w takiej sytuacji mozliwa jest sprawa o
> uniewaznienie?

Czy uniewznic to nie wiem, przeciez nic nie zmuszalo jej do tego ze
wziela ten slub, zeby uniewaznic trzeba podac konkretne dowody.
Bynajmniej wiadomo ze te malzenstwo nie ma sensu.

--
% Bischoop | LRU: #260447 %
% bischoop(at)o2.pl | GG:1002333 |ICQ:159794827 %
% Szanuj siebie i blizniego swego, zielen i netykiete %

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-07-22 22:25:21

Temat: Re: Uniewaznienie czy rozwod??
Od: "Z. Boczek" <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wprąciłem się, gdyż p...@p...fm i te mądrości wymagają mojej
stanowczej erekcji:

> Historia niepospolita!!!

To znaczy, że ślub był kościelny, o ile dobrze rozumiem - i o takie
unieważnienie się staracie?
Blah, no to będzie problem...

Hm, ciekawe... 6 lat i człowieka nie poznać...

--
Wnioski z dyskusji o wegetarianiźmie na pl.soc.dzieci:
Adolf Hitler był złym wegetarianinem - podjadał sobie parówki.
Jedzenie mięsa to symbol siły i dominacji nad światem przyrody.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-07-22 22:35:02

Temat: Re: Uniewaznienie czy rozwod??
Od: Halina <h...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


p...@p...fm wrote:
>
> Historia niepospolita!!!

(ciach z uwagi na modemowców ;-)

> Po prostu ... maz jeszcze w czasie trwania wesela..... zostawil zone... i
> pojechal do innej...

I dla mnie to powinien być już koniec historii. A dalszy ciąg jest na
własne życzenie obojga.
Znam takich, co maniacko schodzą sie i rozchodza , co jakis czas.
Najgorzej , jak po kazdym takim zejsciu się jeszcze rodzi się dziecko.
Dopóki to jest odbijanie piłeczek we dwoje - mogą się tak bawić. Ale
jezeli wchodza w grę dzieci , czy nawet przezycia rodziców.....to juz
jest albo bezmyslnosc albo ciut zwyrodniałe hobby.
A prawnych niuansów zwiazanych z rozwiązywaniem takich związków na
szęscie nie musiałam poznawać , wiec i nic nie doradzę.
Życzę tej tak paskudnie doswiadczonej dziewczynie (a nadal naiwnej
IMO), zauwazenia, ze jest tylu innych, wartosciowszych mężczyzn dookoła.
Pozdrawiam Halina

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-07-23 07:02:12

Temat: Re: Uniewaznienie czy rozwod??
Od: p...@p...fm szukaj wiadomości tego autora

Jasnosc Twoich spostrzezen jest fantastyczna.
Jasne, ze to malzenstwo nie ma sensu i jasne ze i ONA przyczynila sie do
takiego stanu rzeczy.

Problem w tym, ze nie wiemy jak to rozwiazac!!!

Powody do uniewaznienia są, lecz jesli on bedzie sie zapieral to nic z tego nie
wyjdzie.
Chcemy napisac rowniez pozew o rozwod bez orzekania o winie ( predzej),
lecz nie wiemy jakie wtedy napisac uzasadnienie.
Bo przeciez - niezgodnosc charakterow- bez pozycia jakos mi nie pasuje

Pozdrawiam, Pola

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-07-23 07:07:51

Temat: Re: Uniewaznienie czy rozwod??-2
Od: p...@p...fm szukaj wiadomości tego autora

Tak, slub byl koscielny, lecz takie rzeczy mozna zalatwic rowniez w sadzie.
Jest to niepospolity temat tak jak i cale wydarzenie.

I podobno uniewaznienie w kosciele jest latwiejsze do przeprowadzenia.

ONA chce jak najszybciej (...)
najszybciej to moze ... rozwod bez orzekania o winie?
I w tym momencie brakuje nam uzasadnienia.
Nic mi nie pasuje kiedy malzenstwo nie podjelo zycia!


Pozdrowienia Pola






> Wprąciłem się, gdyż p...@p...fm i te mądrości wymagają mojej
> stanowczej erekcji:
>
> > Historia niepospolita!!!
>
> To znaczy, że ślub był kościelny, o ile dobrze rozumiem - i o takie
> unieważnienie się staracie?
> Blah, no to będzie problem...
>
> Hm, ciekawe... 6 lat i człowieka nie poznać...
>
> --
> Wnioski z dyskusji o wegetarianiźmie na pl.soc.dzieci:
> Adolf Hitler był złym wegetarianinem - podjadał sobie parówki.
> Jedzenie mięsa to symbol siły i dominacji nad światem przyrody.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-07-23 07:23:00

Temat: Re: Uniewaznienie czy rozwod??-2
Od: "Basia Z." <jelon@USUN_TO.skpg.gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

> ONA chce jak najszybciej (...)
> najszybciej to moze ... rozwod bez orzekania o winie?
> I w tym momencie brakuje nam uzasadnienia.
> Nic mi nie pasuje kiedy malzenstwo nie podjelo zycia!

Różnica jest taka że po unieważnieniu "kościelnym" można ponownie zawrzeć
ślub kościelny, co być może może być ważne dla każdego z nich, ewentualnie
dla ich przyszłych partnerów.
W takiej sytuacji - jeśli faktycznie małżeństwo nie zostało "skonsumowane"
unieważnienie kościelne może dojść do skutku. Nie wiem jednak jak sie sąd
kościelny będzie zapatrywał na to ze współżyli przed ślubem

Najlepiej zapytaj na pl.soc.prawo.

Pozdrowienia.

Basia



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2003-07-23 07:37:43

Temat: Re: Uniewaznienie czy rozwod??-3
Od: p...@p...fm szukaj wiadomości tego autora


>
> > Po prostu ... maz jeszcze w czasie trwania wesela..... zostawil zone... i
> > pojechal do innej...
>
> I dla mnie to powinien być już koniec historii.
Dla mnie tez ( byloby prosciej) lecz zycie niesie inne...

Ciesze sie, ze udalo Ci sie ominac sciezki prawne......... to naprawde nic
godnego przezycia, lecz tu sie chyba nie uda....

A swoja droga, jak Tobie sie to udalo?????


Pozdrowienia Pola

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2003-07-23 07:44:59

Temat: Re: Uniewaznienie czy rozwod??-2
Od: p...@p...fm szukaj wiadomości tego autora

> > ONA chce jak najszybciej (...)
> > najszybciej to moze ... rozwod bez orzekania o winie?
> > I w tym momencie brakuje nam uzasadnienia.
> > Nic mi nie pasuje kiedy malzenstwo nie podjelo zycia!
>
> Różnica jest taka że po unieważnieniu "kościelnym" można ponownie zawrzeć
> ślub kościelny, co być może może być ważne dla każdego z nich,
Tak, masz zupelna racje, tylko jak przekonac JEGO, ze to jest dla dobra rowniez
i jego????

ON aktualnie poszedl w alkohol i nic do niego nie dociera...

W takiej sytuacji - jeśli faktycznie małżeństwo nie zostało "skonsumowane"
> unieważnienie kościelne może dojść do skutku. Nie wiem jednak jak sie sąd
> kościelny będzie zapatrywał na to ze współżyli przed ślubem
>
> Najlepiej zapytaj na pl.soc.prawo.

Dzieki, nie omieszkam zapytac..........


Pozdrawiam Pola
>

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2003-07-23 10:08:06

Temat: Re: Uniewaznienie czy rozwod??
Od: "Rafal" <rafalp_pl@NO_SPAM_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Skoro ślub konkordatowy, dwa niezależne procesy są potrzebne:
cywilny - w sądzie - albo unieważnienie jeśli małżeństwo zawarto niezgodnie
z prawem (ktoś był do tego zmuszony, ubezwłasnowolniony, bądź był w innym
legalnym związku małżeńskim) - al;e to pewnie u nich nie zachodzi więc
pozostaje rozwód. Alkoholizm jednej ze stron jest wystarczającym powodem.
Kościelny - w sądzie biskupim - tylko unieważnienie (nie ma w kościele
formalnie rozwodów), równeiż muszą być ku temu przyczyny (zmuszenie, ukryta
choroba, przeszkody w zawarciu sakramentu).


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

pedagog szuka pracy
Razem czy nie koniecznie.
Odchudzanie
golarka dla kobiet - prezent
No i stało się- jestem na wypowiedzeniu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »