« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-07-24 11:25:54
Temat: [Urologia] Guzek na członkuWitam.
Mam następujący problem. Dziś zobaczyłem ok. 1cm zmianę na członku.
Wygląda to z zewnątrz jak prysz (ale bez ujścia), jest lekko
zaczerwienioy. W dotyku jest nieco twardy (ale nie za bardzo).
Umiejscowił się na skórze, w dolnej części trzonu prącia. Nie odczuwam
bólu.
Pomyślałem, że może jest to powiększony gruczoł potowy (bo upały są
straszne, itd.), ale myślę, że zmiana jest zbyt duża jak na coś takiego.
Nie wiem, czy może mieć to wpływ, ale moja partnerka ma nadżerkę i
zażywała lek "Betadine" (ostatni stosunek miał miejsce ok. 1,5-2 tyg.
temu).
Zmiana nie może istnieć na członku dłużej niż 3-4 dni, zobaczyłem ją
jednak dopiero dziś.
Będę wdzięczny za w miarę szybkie reakcje.
Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-07-24 19:28:09
Temat: Re: [Urologia] Guzek na członku> No i biegiem do lekarza POZ po skierowanie do urologa...
Pzdr. dino
Witam.
>
> Mam następujący problem. Dziś zobaczyłem ok. 1cm zmianę na członku.
> Wygląda to z zewnątrz jak prysz (ale bez ujścia), jest lekko
> zaczerwienioy. W dotyku jest nieco twardy (ale nie za bardzo).
> Umiejscowił się na skórze, w dolnej części trzonu prącia. Nie odczuwam
> bólu.
>
> Pomyślałem, że może jest to powiększony gruczoł potowy (bo upały są
> straszne, itd.), ale myślę, że zmiana jest zbyt duża jak na coś takiego.
>
> Nie wiem, czy może mieć to wpływ, ale moja partnerka ma nadżerkę i
> zażywała lek "Betadine" (ostatni stosunek miał miejsce ok. 1,5-2 tyg.
> temu).
>
> Zmiana nie może istnieć na członku dłużej niż 3-4 dni, zobaczyłem ją
> jednak dopiero dziś.
>
> Będę wdzięczny za w miarę szybkie reakcje.
> Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-07-28 09:06:51
Temat: Re: [Urologia] Guzek na członkuHej Adam,
Radziłabym jak najszybciej iśc do dermatologa wenerologa.
Z tego co piszesz, wygląda to na kłykciny czyli narośla pojawiające się między
innymi na narządach płciowych. To choroba związana z wirusem HPV (brodawczak
ludzki) przenoszona drogą kontaktów płciowych.
Ogólnie to bardzo duży procent ludzi ma tego wirusa nawet o tym nie wiedząc.
Nie jest groźny dla życia, przynajmniej nie bezpośrednio.
Tobie kłykcinę wymrozić można, gorsza że pewnie zarażona jest już twoja
partnerka, a tutaj jest trochę bardziej skomplikowana sytuacja...
Nie jestem lekarzem, ale dużo wiem na ten temat - taka sama dokładnie sytuacja
prztrafiła się mi i mojemu partnerowi dosłownie 2 miesiące temu.
Jeśli miałbyś jakieś pytania, daj znać na priva.
Pozdrawiam
Ewa
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |