"Michał" <s...@w...pl> wrote in message
news:d9ejrd$gh$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Mirek" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:d9ej7n$qe5$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Powiedzcie mi czy to bardzo skomplikowana sprawa? Czy pod znieczuleniem
> > miejscowym napewno nie będzie bolało? Oraz czy długo się goi rana.
> >
> Absolutnie nic nie boli. Miałem dwa zastrzyki, na wszelki wypadek(?).
Przez
> 20 min. muisiałem trzymać opatrunek. A później to o wszystkim
zapomniałem...

Sadze, ze to zalezy od prawidlowosci podania znieczulenia. Generalnie, o ile
dobrze pamietam, w przypadku ekstrakcji powinno sie podawac znieczulenie w
pien nerwu. Jezeli z jakiejs przyczyny zebolog nie wbije sie wlasciwie z
igla to znieczulenie niestety nie bedzie skuteczne. Wazne jest aby trzymac
"jape" szeroko otwarta, zeby manipulacja igla byla ulatwiona. Nie musze
chyba nadmieniac, ze nie jest to latwe. Natomiast, jezeli chodzi o narkoze
to raczej sie jej nie podaje w przypadku osemek z tego wzgledu, ze sa one za
blisko gardla. Z pewnoscia jakakolwiek ekstrakcja jest doznaniem
nieprzyjemnym i odrazajacym. Szczegolnie jezeli osemka zahacza o o kosc,
poniewaz wtedy trzeba dlutowac. Ale naprawde da sie przezyc :) Tylko nie
chodz do dent america, zreszta mozesz sobie przeczytac w archiwum mojego
posta na temat rzeznika z placu szczepanskiego...

--
logos