-----Wiadomość oryginalna-----
Od: Dariusz <d...@p...onet.pl>

>Analogia jest tutaj znamie po szczepionce. Czyli sztucznie wywolywany
>nowy twor na skorze, ktory ropieje, rosnie, deformuje sie,
>a jednak miliony dzieci byly tak szczepione i maja trwale wypukle slady.
>Dariusz


Zadna analogia - to o czym mowisz to blizna, ktora nie ma nic wspolnego z
nowotworzeniem (biorac pod uwage mechanizm histopatologiczny)

Nie powiedziales nam jeszcze, jaki jest Twoj problem - tak tylko krazysz
wokol tematu i lawirujesz.
Chyba nie martwisz sie wszystkimi ludzmi majacymi znamiona/ tymi ktorzy je
usuneli.
A moze sam wypaliles sobie kilka, a Twoja wiekowa babcia postawila juz na
Tobie krzyzyk ?
A tak juz powaznie mowiac, na cwiczeniach z patomorfologii dla studentow III
roku wydz. lekarskiego, faktycznie mowia, ze lepiej tego cholerstwa nie
ruszac, bo skutki moga sie ujawnic nawet za kilkanascie lat

Gfx


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia