Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Mirab" <m...@W...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Uszkodzenia pieprzyka. Pieprzyk w obszarze golenia!
Date: Mon, 26 Nov 2007 18:29:58 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 46
Message-ID: <fif3b6$n6u$1@inews.gazeta.pl>
References: <fh25qc$gf9$1@news.onet.pl> <6...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: aaxy145.neoplus.adsl.tpnet.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1196101798 23774 172.20.26.236 (26 Nov 2007 18:29:58 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 26 Nov 2007 18:29:58 +0000 (UTC)
X-User: mirabilisss
X-Forwarded-For: 172.20.6.62
X-Remote-IP: aaxy145.neoplus.adsl.tpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:240753
Ukryj nagłówki
Piotrek <p...@p...onet.pl> napisał(a):
> > Witam,
> >
> > Na szyji pod brodą mam pieprzyka (średnich rozmiarów)... wszystko było by ok
> > gdyby nie to, ze przy goleniu czasem zdaża mi się go "naruszyć", skrobnąć
> > maszynką (raz przez nieuwage przeciełem go do krwi). Goląc się codzień czy
> > co drugi dzień nie sposób go nienaruszyć chociaz raz w miesiącu.
> >
> > Czy to groźne? jakie mogą być konsekfencje? gdzie sie udać, co zrobić?
> >
> Mam ten sam problem, tzn. pieprzyk na linii ostrza w czasie golenia. W moim
> przypadku jest to lekko wypukłe, niewielkie (o średnicy 2 mm) znamię na wardze.
>
> Niestety, nie mogę całkowicie omijać tego miejsca przy goleniu, bo taki
> niewygolony obszar wyglądałby idiotycznie. Z drugiej strony, mimo że staram się
>
> traktować to miejsce delikatnie, na pewno zdarzają się tam od czasu do czasu
> jakieś mikrouszkodzenia (choć może nie aż takie, jak to ostatnie opisane przez
> Ciebie). Też się zastanawiam czy kiedyś nie wyniknie z tego coś nieprzyjemnego
> mimo że jak na razie pieprzyk wygląda normalnie, a golę się już od kilku
> ładnych lat. Osobiście widzę 3 rozwiązania:
>
> a) nie golić się (na dłuższą metę raczej odpada)
> b) poddać się zabiegowi usunięcia znamienia
> c) nic nie robić licząc na to, że nic złego się nie stanie
>
> Ja na razie postępuję zgodnie z wariantem c), mam nadzieję, że kiedyś tego nie
> pożałuję.
>
Witam
Proponuję wariant b) - szybki zabieg, w tym miejscy nie obawiałbym sie
jakichkolwiek brzydkich blizn.
Nie dość że nie wiadomo czym do końca są Wasze znamiona, to regularne
drażnienie czegokolwiek (nawet "zdrowej" skóry) w dłuższym wymiarze czasu nie
pozostaje obojętne.
Jeżeli się zdecydujecie dermatolog doradzi konkretną metodę pozbycia sie
znamienia.
Pozdrawiam
Mirab
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|