Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Volcacora z Peru czy Londynu

Grupy

Szukaj w grupach

 

Volcacora z Peru czy Londynu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 13


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-05-09 13:22:38

Temat: Volcacora z Peru czy Londynu
Od: "Karol" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

czesc
Mój tato jest chory na Wirusowe Zapalenie Wątroby typu C.
Dowiedział się o leku vilcacora w czasach, kiedy nie był tak
powszechny. Po kuracji jego wyniki znacznie się poprawiły, jednak
gdy wkroczyła komercja i pojawił się ten lek w kapsułkach przestał
on być już tak skuteczny.
czy słyszeliście o podobnych przypadkach ?
czy macie jakieś namiary na sprzedaż wprost z Peru ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-05-09 20:06:23

Temat: Re: Volcacora z Peru czy Londynu
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 9 May 2003, Karol wrote:

> Dowiedział się o leku vilcacora w czasach, kiedy nie był tak
> powszechny. Po kuracji jego wyniki znacznie się poprawiły, jednak
> czy macie jakieś namiary na sprzedaż wprost z Peru ?

a nie lepiej interferon z rybawiryna?

P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-05-10 08:54:59

Temat: Re: Volcacora z Peru czy Londynu
Od: "Marek" <m...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Piotr Kasztelowicz" <p...@a...torun.pl> napisał w wiadomości >
a nie lepiej interferon z rybawiryna?
Tylko ile to kosztuje, i jakie są kryteria kwalifikacji. Czy "przyzwoite",
choć poza normą transaminazy (AS 40 AL 60), w normie bilirubina nie sa
wskazaniem do raczej dalszej obserwacji pacjanta niż terapii interferonem ?
Pytam, bo kuzynka przy porodzie dowiedziała się że ma dodstni HBS i HCV
(czyli dwa w jednym- jakieś 30 lat temu przeszła w wieku 5 lat żółtaczkę
wszczepienną po pobycie w sanatorium rehabilitacyjnym). Ale na tych wynikach
i na podstawowych badaniach biochemicznych (Aminotransferazy,bilirubina,
pr. tymolowa, GGTP, fosfataza proteinogram/tendencja do okresowego wzrostu
poziomu gamma globulin) się skończyło. Dziecko zdrowe, choć cały czas boi
się, że je zakazi. Jest przesadnie ostrożna, widzę, że świadomość dodatniego
HBS/HCV ją bardzo obciąża.
Jakie są szanse wyleczenia w opisywanej kuracji, jakie przeciwskazania i
zagrożenia ?
Marek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-05-10 11:29:56

Temat: Re: Volcacora z Peru czy Londynu
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 10 May 2003, Marek wrote:

> Jakie są szanse wyleczenia w opisywanej kuracji, jakie przeciwskazania i
> zagrożenia ?

nie wiem, na tym sie zna bardziej moja zona - jedno wiem
kora z wilka tego nie lecza. Co do szczegolow - w przypadku
istnienia wskazan do leczenia intereferonem z rybawiryna
leczenie jest to refundowane 100%. Leczenie prowadza
Kliniki i wybrane oddzialy hepatologiczne w Szpitalach
Zakaznych - w moim wojewodztwie - Klinika Chorob Zakaznych
AM w Bydgoszczy i Oddzial Wirusowych Chorob Watroby
w Wojewodzkim Szpitalu Obserwacyjno-Zakaznym w Toruniu

P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-05-10 11:33:43

Temat: Re: Volcacora z Peru czy Londynu
Od: "Marek" <m...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Piotr Kasztelowicz" <p...@a...torun.pl> napisał w wiadomości
news:Pine.GSO.4.50.0305101326150.8596-100000@dorota.
am.torun.pl...
> On Sat, 10 May 2003, Marek wrote:
>
> > Jakie są szanse wyleczenia w opisywanej kuracji, jakie przeciwskazania i
> > zagrożenia ?
>
> nie wiem, na tym sie zna bardziej moja zona - jedno wiem
Czy możnaby Ją prosić o kilka słów komentarza do mojego postu ? Sprawa jest
dość ważna, bo dziewczyna bardzo się męczy ze świadomością choroby, boi się
zakazić kogoś z rodziny itp. Jednocześnie wyniki ma jak opisałem, okresowo
są w normie, niekiedy się zaostrzają. No i pozostaje jeszcze perspekywa- co
dalej, jeżeli nie będzie leczona.

> kora z wilka tego nie lecza.
;-) Niestety, znowu (po aloesie itp) pojawiło sie panaceum :-((
Marek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-05-10 13:58:35

Temat: Re: Volcacora z Peru czy Londynu
Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx> szukaj wiadomości tego autora

Terapia standardowa WZW C to obecnie najczęściej podawanie interferonu
(czasami pegylowanego) i rybawiryny.
Kwalifikacja - ocenia się przede wszystkim replikację wirusa -
poszukiwanie RNA met. PCR i ew. badanie zmian w biopsji wątroby.
W Polsce na razie (bardzo drogie) nie jest rutynowo badany genom wirusa
(typy od 1 do 6 są) - niestety przeważa u nas typ 1, który najgorzej
odpowiada na leczenie.
Czas leczenia (może być krótszy, jeśli pacjent nie toleruje leczenia) -
w przypadku znajomości genotypu 6 mies. dla 2 i 3; 12 dla 1 (raczej 12
dla innych). W Polsce z przyczyn finansowych zazwyczaj stosuje się
schemat:
- 6 mies. terapii,
- PCR i w dodatnim - odstawienie (mała skuteczność) a w ujemnym jeszcze
6 mies.
Skuteczność leczenia - statystycznie w pracach dochodzi się do 50%
trwałej odpowiedzi wirusologicznej (brak replikacji po 6 mies. od
zakończenia leczenia), z tym że dla genotypów 2 i 3 dochodzi się do
prawie 90% a w 1 rzadko przekracza 40% (inne pośrednio).

Jeśli istotnie stwierdzono nosicielstwo HBs i przeciwciała antyHCV, to
kuzynka powinna zgłosić się do Poradni Chorób Zakźnych/Hepatologii
uczelni medycznej lub szpitala, który tym się zajmuje i tam powinni
badać - przewlekłe mieszane WZW B i C nie powinny być lekceważone.

Aha - WZW B to interferon z lamiwudyną.

A vilcacora - jest bezwartościowa, tym bardziej że pacjent "poczuł się
lepiej" a objawy kliniczne w WZW t. C i B przewlekłym są bardzo długo
skąpe, lub ich brak.

A 30 lat temu to kuzynka raczej miała WZW A (pokarmową żółtaczkę) -
oznaczali HBs (wówczas zwany "antygenem Australia") wtedy?
--
Zjadający "przyjaciół" politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Zwolennik deekspierdyzacji Usenetu.

Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-05-10 14:16:23

Temat: Re: Volcacora z Peru czy Londynu
Od: "Marek" <m...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Artur Drzewiecki" <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx>
> Kwalifikacja - ocenia się przede wszystkim replikację wirusa -
> poszukiwanie RNA met. PCR i ew. badanie zmian w biopsji wątroby.
> W Polsce na razie (bardzo drogie) nie jest rutynowo badany genom wirusa
> (typy od 1 do 6 są) - niestety przeważa u nas typ 1, który najgorzej
> odpowiada na leczenie.
> Czas leczenia (może być krótszy, jeśli pacjent nie toleruje leczenia) -
> w przypadku znajomości genotypu 6 mies. dla 2 i 3; 12 dla 1 (raczej 12
> dla innych). W Polsce z przyczyn finansowych zazwyczaj stosuje się
> schemat:
> - 6 mies. terapii,
> - PCR i w dodatnim - odstawienie (mała skuteczność) a w ujemnym jeszcze
> 6 mies.
> Skuteczność leczenia - statystycznie w pracach dochodzi się do 50%
> trwałej odpowiedzi wirusologicznej (brak replikacji po 6 mies. od
> zakończenia leczenia), z tym że dla genotypów 2 i 3 dochodzi się do
> prawie 90% a w 1 rzadko przekracza 40% (inne pośrednio).

Czyli wychodzi na to, że oznaczenie genomu wirusa ma dużą wartość co do
potencjalnej skuteczności leczenia. A jak może wpłynąć na różnicowanie
metody, dobór leków, dawek itp ?
>
> Jeśli istotnie stwierdzono nosicielstwo HBs i przeciwciała antyHCV, to
> kuzynka powinna zgłosić się do Poradni Chorób Zakźnych/Hepatologii
> uczelni medycznej lub szpitala, który tym się zajmuje i tam powinni
> badać - przewlekłe mieszane WZW B i C nie powinny być lekceważone.
No właśnie...
Gdzie najlepiej się z tym udać ? (Mam na myśli ośrodki w Polsce) ?
>
> Aha - WZW B to interferon z lamiwudyną.
A w mieszanym zakażeniu ?
>
> A vilcacora - jest bezwartościowa, tym bardziej że pacjent "poczuł się
> lepiej" a objawy kliniczne w WZW t. C i B przewlekłym są bardzo długo
> skąpe, lub ich brak.

Jakie są zagrożenia przy kuracji interferonem ?
>
> A 30 lat temu to kuzynka raczej miała WZW A (pokarmową żółtaczkę) -
> oznaczali HBs (wówczas zwany "antygenem Australia") wtedy?

Z tego co wiem, to było na zasadzie: dziecko chore->oddział zakaźny. Wypis z
transaminanzami po 400 j. i komentarzem "dziecko ma młodą wątrobę, organizm
sobie z tym szybko sam poradzi". Później sporadycznie /pediatrzy/ oznaczano
próbę tymolową (zawsze podniesiona). O przewlekłym WZW kuzynka dowiedziała
się dopiero niedawno, przy okazji porodu zrobili badania...

Dzięki za wyjaśnienia
Marek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2003-05-10 14:36:40

Temat: Re: Volcacora z Peru czy Londynu
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 10 May 2003, Marek wrote:

> No właśnie...
> Gdzie najlepiej się z tym udać ? (Mam na myśli ośrodki w Polsce) ?

Kazdy osrodek zajmujacy sie takim leczeniem wlacza i prowadzi
chorych wg. tych samych standardow ustalonych przez zespol
konsultanta krajowego. Przynajmniej teoretycznie wiec jest
to bez znaczenia. Tylko wybrane osrodki, ktore maja stosowne
zaplecze laboratoryjne i odpowiednie doswiadczenie moga prowadzic
taka terapie.

P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2003-05-10 15:06:24

Temat: Re: Volcacora z Peru czy Londynu
Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx> szukaj wiadomości tego autora

>Czyli wychodzi na to, że oznaczenie genomu wirusa ma dużą wartość co do
>potencjalnej skuteczności leczenia. A jak może wpłynąć na różnicowanie
>metody, dobór leków, dawek itp ?
Ma, ale jest w naszych warunkach za drogie (robi tylko Warszawa).
A co do terapii - genom ma znaczenie rokownicze i określa wstępnie czas
leczenia.
A zależność protokołów leczenia od genomu jeszcze nie zatwierdzona (na
razie w publikacjach to się bada).

>> Aha - WZW B to interferon z lamiwudyną.
>A w mieszanym zakażeniu ?
W publikacjach niewiele o tym piszą - mało doświadczeń.
Generalnie - interferon podaje się zawsze a inne leki - raczej nie
podaje się 3 naraz, tylko wpierw IFN i rybawiryna a potem sama
lamiwudyna.

>Jakie są zagrożenia przy kuracji interferonem ?
http://www.roche.pl/vademecum/roferon.html
--
Zjadający "przyjaciół" politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Zwolennik deekspierdyzacji Usenetu.

Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2003-05-11 06:42:51

Temat: Re: Volcacora z Peru czy Londynu
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 10 May 2003, Artur Drzewiecki wrote:

> Ma, ale jest w naszych warunkach za drogie (robi tylko Warszawa).
> A co do terapii - genom ma znaczenie rokownicze i określa wstępnie czas

Torun tez robi albo wysyla - juz tak szczegolowo nie pytalem mojej
zony czy robi czy wysyla ale oznaczenie to jest robione przed
podjeciem decyzji o leczeniu.

P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

spuchniete nogi w kostkach
"męty" raz jeszcze
Re: O potrzebie umiaru (być może OT)
summamed
Medycyna - do sprzedania

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »