Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi W niektórych krajach dbają o niepełnosprawnych ;)

Grupy

Szukaj w grupach

 

W niektórych krajach dbają o niepełnosprawnych ;)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 25


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2007-08-27 06:14:10

Temat: Re: W niektórych krajach dbają o niepełnosprawnych ;)
Od: robercikus <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Sylwi@ pisze:
[..]

ludzi dobrze
> słyszących, którzy są zdani męczyć się w hałasie.
>
jest na to rada.... ;-)
Unikać miejsc o dużym natężeniu hałasu. Każdy wybiera to, co sam chce, a
robi w życiu to, co lubi najbardziej, choć często o tym nie wie i
jednocześnie myśli, że jest do czegoś zmuszany ;-))

pozdrawiam
robercikus

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2007-08-30 15:08:46

Temat: Re: W niektórych krajach dbają o niepełnosprawnych ;)
Od: "Piotr \"Gerard\" Machej" <g...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Sylwi@ pisze:
> Użytkownik "Piotr "Gerard" Machej" <g...@g...com> napisał w
> wiadomości news:faoqa1$k5t$1@news.dialog.net.pl...
>> Jestem po kolejnej rozmowie kwalifikacyjnej
>> i może tym razem do środy się potencjalny pracodawca odezwie ;P
> to tylko trzy dzionki jeszcze i juz wszytsko bedzie wiadomo,

No i już wiadomo, że nic z tego, bo się nie odezwali :P
Za to dziwnym zbiegiem okoliczności mam teraz wybór pomiędzy
dwoma firmami - w obydwóch wg zapewnień kierownictwa mogę
zacząć pracę od poniedziałku. Mam więc niezłą zagwozdkę,
bo w obu czekają na mnie interesujące zadania, a i wypłata
nie jest najgorsza - więc teraz robię analizę, w której
będzie mi lepiej ;) Ale jak nic się nie zawali, to wygląda
na to, że od poniedziałku będę już zatrudniony :)

> zdarza się, w popdróż na drugi koniec Polski jechałam, Szczecin też
> odwiedziłam a co ;-)

I jak wrażenia? :) Niestety oboje przegapiliśmy Tall Ship's Races,
ale nawet i bez wielkich żaglowców Szczecin jest pięknym miastem :D

> Chyba się
> przyzwyczaiłam się już do moich problemów i nie są już jakims tam problemem
> nie do przeskoczenia jedynie chyba nie da się przeskoczyć złej woli
> rozmówców.

To nawet nie kwestia złej woli. Ja po prostu niektórych osób
pomimo ich i moich prób nie potrafię dobrze zrozumieć. Mogą
mówić głośno i wyraźnie, prosto do mnie, w całkowitej ciszy,
powtarzając po wiele razy te same zdania, a ja i tak załapię
z tego może 10%. A u innych nawet w gorszych warunkach rozumiem
większość tego, co mówią. Nie ma tu u mnie reguły.

> Hmmm.... mając alternatywy zawsze wybiorę opcje z napisami. :-)

Ale w TV nie ma takiej alternatywy ;) Oczywiście, że jak jest
opcja z napisami, to też je wybieram (ale często też oglądam
znany mi film z dubbingiem lub w oryginale - dla ćwiczenia
rozumienia ze słuchu).

> Ostatnio bedąc w kinie na filmie było mi wszystko za głośno, byłam juz
> skłonna wyłączyć mój procesor bo głowa mnie od głośnych dialogów bolała.
> Ściszyłam na minimum i było za głośno i zastanawiałam się jak ludzie
> normalnie słyszący cokolwiek słyszą bo mi sie wszystko zlewało i mowa była
> niewyraźna właśnie przez to, że była za głośna.

O tak, to jest koszmar. Ja mam to też często w TV przy wykorzystaniu
systemu FM - mogę regulować głośność tylko na aparatach, i czasem
nawet całkowite wyciszenie nie wystarcza, bo wciąż jest za głośno.
Wtedy często pozostaje tylko przełączenie na głośniki - chociaż
wtedy znacznie mniej rozumiem, to przynajmniej głowa mi nie pęka
z bólu.

> Ale to tylko moje domysły, Śmieję się czasami, że mam
> komfort bo jak jest za głośno to mam możliwość ściszenia tego co słyszę bądz
> nawet wyłączenia fonii w przeciwieństwie do ludzi dobrze słyszących, którzy
> są zdani męczyć się w hałasie.

Tak, ja tak miałem na przykład przy gniotowniku owsa.
Jak przygotowywałem owies dla koni, to wyłączałem aparaty,
bo huk był nie do zniesienia. Ale musiałem uważać i pamiętać,
że maszyna jest włączona. Zresztą w takich przypadkach widać,
jak bardzo polegamy na słuchu nawet pomimo jego częściowej
utraty.

Pozdrawiam,
Gerard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2007-09-01 13:01:37

Temat: Re: W niektórych krajach dbają o niepełnosprawnych ;)
Od: "Sylwi@" <eskape@dziwny_jest_ten_swiat_ o2.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Piotr "Gerard" Machej" <g...@g...com> napisał w
wiadomości news:fb6mht$7cn$1@news.dialog.net.pl...
> Sylwi@ pisze:
>> Użytkownik "Piotr "Gerard" Machej" <g...@g...com> napisał w
>> wiadomości news:faoqa1$k5t$1@news.dialog.net.pl...

Dzien dobry :-)

[...]
> Za to dziwnym zbiegiem okoliczności mam teraz wybór pomiędzy
> dwoma firmami - w obydwóch wg zapewnień kierownictwa mogę
> zacząć pracę od poniedziałku.

Jak nie bylo to nie bylo a teraz ...... az dwie mozliwosci :)

> Mam więc niezłą zagwozdkę,
> bo w obu czekają na mnie interesujące zadania, a i wypłata
> nie jest najgorsza - więc teraz robię analizę, w której
> będzie mi lepiej ;)

Najlepiej na poczatek nie oczekuj zbyt wiele. Co ma byc to bedzie.
I ..... nie analizuj zbyt dlugo tylko bierz sie do roboty :-P

> Ale jak nic się nie zawali, to wygląda
> na to, że od poniedziałku będę już zatrudniony :)

Czyli ..... odpocznij sobie przez ten weekend jeszcze,
wyprasuj koszule, odswiez garnitur, wypucuj buty i ..... paznokcie
i ..... zaczynaj pracowac na chleb, na przyjemnosci przyjdzie czas pozniej
:-P

>> zdarza się, w popdróż na drugi koniec Polski jechałam, Szczecin też
>> odwiedziłam a co ;-)
>
> I jak wrażenia? :) Niestety oboje przegapiliśmy Tall Ship's Races,
> ale nawet i bez wielkich żaglowców Szczecin jest pięknym miastem :D

Hmmmm..
akurat Szczecin dabie byl tylko miejscem przesiadkowym i to o 4.30 rano wiec
...... niewwiele sie dalo obejrzec. Przez Glowny tylko prezejezdzalam
ale..... wszystko przede mna, nastepnym razem stane tam na dluzej :-)

> Ja po prostu niektórych osób
> pomimo ich i moich prób nie potrafię dobrze zrozumieć. Mogą
> mówić głośno i wyraźnie, prosto do mnie, w całkowitej ciszy,
> powtarzając po wiele razy te same zdania, a ja i tak załapię
> z tego może 10%.

Mamy te same problemy ;)

> A u innych nawet w gorszych warunkach rozumiem
> większość tego, co mówią. Nie ma tu u mnie reguły.

U mnie chyba jest tak, ze lepiej daje sobie rade z meskimi glosami o
normalnej tonacji, gorzej mi rozmawiac z kobietami a juz najgorzej z tymi co
nie mowia a "spiewaja" jakimis cieniutkimi glosikami.

> Oczywiście, że jak jest
> opcja z napisami, to też je wybieram (ale często też oglądam
> znany mi film z dubbingiem lub w oryginale - dla ćwiczenia
> rozumienia ze słuchu).

Taaaa, mi na ostatniej konsultacji w ramach takich cwiczen i rozumienia
glosow plynacych z glosnikow nakazano wybrac sobie polski serial do
ogladania ale ....... inzynier nie wiedzial, ze ja tv wystawilam sobie do
drugiego pokoju i sluzy za atrape :-P a zaden polski serial nie jest mnie w
stanie zainteresowac.
Jak probowalam ...... to, niestety przez te wszystkie lata tak sie
odzwyczailam od tv, ze trudno mnie posadzic przed tv i nakazac patrzec tylko
dla sluchania :)
Ja dziekuje, w ramach cwiczen za to czasami patrze z przymruzeniem oka na
wiadomosci ze wzgledu na to co sie dzieje .... na swiecie ;-), ale ciezko z
tym zrozumieniem :)

Milego weekendu i ..... przyjemnej pracy,

--
do usłyszenia
Sylwi@
____________________________________________________
__________
Gdy uda Ci się swoją rzeczywistość potraktować jak marzenia,
To wszystkie Twoje marzenia staną się rzeczywistością.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2007-10-21 09:55:09

Temat: Re: W niektórych krajach dbają o niepełnosprawnych ;)
Od: "Piotr \"Gerard\" Machej" <g...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Sylwi@ pisze:
> Jak nie bylo to nie bylo a teraz ...... az dwie mozliwosci :)

Tak bywa :)

> Najlepiej na poczatek nie oczekuj zbyt wiele. Co ma byc to bedzie.
> I ..... nie analizuj zbyt dlugo tylko bierz sie do roboty :-P

Heheh :) Nie miałem za dużo czasu na analizę, bo musiałem się
zdecydować w ciągu jednego dnia ;P I decyzji nie żałuję. Wybrałem
firmę mniejszą, bardziej oddaloną od miejsca zamieszkania, ale
za to z lepszą atmosferą i jasno określoną wypłatą.
Co prawda jeszcze nie mam umowy, bo starają się o dofinansowanie
na zatrudnienie mnie, no ale co się odwlecze, to nie uciecze :P

> Czyli ..... odpocznij sobie przez ten weekend jeszcze,
> wyprasuj koszule, odswiez garnitur, wypucuj buty i ..... paznokcie
> i ..... zaczynaj pracowac na chleb, na przyjemnosci przyjdzie czas pozniej
> :-P

Nie no, na przyjemności zawsze znajdzie się czas :P Ostatnio
(14 października) były u nas Międzynarodowe Amatorskie Zawody
Jeździeckie, więc poszalałem trochę z kamerą. Moje kochanie zajęło
4-te miejsce w konkurencji ujeżdżenia, po dwóch Czeszkach i jednej
Polce, więc nie jest źle (Czesi bili nas na głowę przygotowaniem
jeźdźców i koni).
Poza tym przy okazji niedawnej wizyty brata połaziliśmy sobie trochę
po górach i nad Wisłą, przetestowaliśmy też nowy wyciąg krzesełkowy
na Czantorię :D

> akurat Szczecin dabie byl tylko miejscem przesiadkowym i to o 4.30 rano wiec
> ...... niewwiele sie dalo obejrzec. Przez Glowny tylko prezejezdzalam
> ale..... wszystko przede mna, nastepnym razem stane tam na dluzej :-)

Koniecznie :D

> U mnie chyba jest tak, ze lepiej daje sobie rade z meskimi glosami o
> normalnej tonacji, gorzej mi rozmawiac z kobietami a juz najgorzej z tymi co
> nie mowia a "spiewaja" jakimis cieniutkimi glosikami.

Tak, ja też nie cierpię, jak ktoś np. nagle w trakcie rozmowy
zmienia sposób mówienia, żeby naśladować kogoś innego, bo wtedy
przestaję cokolwiek rozumieć. Albo jak mówi pojedyncze słowo
bez kontekstu, albo jak zmienia nagle temat - bywa, że dopiero
po 10 minutach przysłuchiwania się rozmowie orientuję się,
że temat się dawno zmienił.

> Taaaa, mi na ostatniej konsultacji w ramach takich cwiczen i rozumienia
> glosow plynacych z glosnikow nakazano wybrac sobie polski serial do
> ogladania ale ....... inzynier nie wiedzial, ze ja tv wystawilam sobie do
> drugiego pokoju i sluzy za atrape :-P a zaden polski serial nie jest mnie w
> stanie zainteresowac.

Heheh :) Ostatnio dałem szansę "Tajemnicy Twierdzy Szyfrów". Na początku
chyba mieli problem z synchronizacją dźwięku, albo po prostu aktor mówił
po angielsku, a podłożyli dubbing polski, bo nic się nie dało czytać
z ust. Później już było ok, jak wszyscy mówili po polsku, ale i tak
części nie wyłapywałem, poza tym wymiękłem przy kolejnych naiwnościach
i wyłączyłem przed końcem pierwszego odcinka :> Jednak zostaję przy
angielskich i japońskich seriach z napisami :P

> Ja dziekuje, w ramach cwiczen za to czasami patrze z przymruzeniem oka na
> wiadomosci ze wzgledu na to co sie dzieje .... na swiecie ;-), ale ciezko z
> tym zrozumieniem :)

Ja tylko wybiórczo czytam wiadomości w sieci, bo do tych telewizyjnych
nie mam siły :P

> Milego weekendu i ..... przyjemnej pracy,

Nawzajem :)

Pozdrawiam serdecznie,
Gerard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2007-10-21 18:13:15

Temat: Re: W niektórych krajach dbają o niepełnosprawnych ;)
Od: "Sylwi@" <eskape@dziwny_jest_ten_swiat_ o2.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Piotr "Gerard" Machej" <g...@g...com> napisał w
wiadomości news:fff7m0$mjj$1@news.dialog.net.pl...
> Sylwi@ pisze:

Dobry wieczór,
[....]
> Heheh :) Nie miałem za dużo czasu na analizę, bo musiałem się
> zdecydować w ciągu jednego dnia ;P I decyzji nie żałuję.

Niekiedy takie szybkie dezyje są lepsze od tych nad którymi deliberujemy
godzinami.
Wszak szybko nie oznacza nieprzemyślanie.

> Nie no, na przyjemności zawsze znajdzie się czas :P

:-)

[...}
> Ostatnio
> (14 października) były u nas Międzynarodowe Amatorskie Zawody
> Jeździeckie, więc poszalałem trochę z kamerą. Moje kochanie zajęło
> 4-te miejsce w konkurencji ujeżdżenia, po dwóch Czeszkach i jednej
> Polce, więc nie jest źle

Trzeba było dać znać wcześniej to może i inni mieliby też przyjemności :-)
Codziennie do pracy dojeżdżam do pracy pociagiem relacji Katowice - Czeski
Cieszyn wiec no problem nie wysiąść do pracy tylko dalej :-p

[...]
> Poza tym przy okazji niedawnej wizyty brata połaziliśmy sobie trochę
> po górach i nad Wisłą, przetestowaliśmy też nowy wyciąg krzesełkowy
> na Czantorię :D

Ja poczekam aż zrobią ten na ...... Kasprowy Wierch :-)

[....]
> Albo jak mówi pojedyncze słowo
> bez kontekstu, albo jak zmienia nagle temat - bywa, że dopiero
> po 10 minutach przysłuchiwania się rozmowie orientuję się,
> że temat się dawno zmienił.

Lepiej późno niż wcale :-)

[....]
> Ja tylko wybiórczo czytam wiadomości w sieci, bo do tych telewizyjnych
> nie mam siły :P

Ja w ramach testowania poszłam ostatnio po wielu latach niebytności ... do
teatru.
I jeśli "Homlet" (nie mylić z "Hamlet" :-)) był dla mnie zrozumiały o tyle
"Ballady kochanków i morderców" w/g Nicka Cave`a okazałay się zbyt trudne do
zrozumienia i choć znałam treść to trudno było mi dosłyszeć i zrozumieć to
co wiedziałam ale ......
nie tracę nadziei ;-)

>> Milego weekendu i ..... przyjemnej pracy,
> Nawzajem :)

Minął właśnie weekend "wyborczy" :-)
A do pracy, hej ho hej ho ...... od jutra :)

I dziękuję,
że zabrałeś głos w wątku o pętli bo ...... ja to czysto teoretyczne
wiadomości na ten temat miałam, nigdy nie korzystałam i po cichu wierzyłam
(wiedząc, że byłeś użytkownikiem takiego "cudu techniki"), że jednak czytasz
czasami grupę i podpowiesz :-)

--
do usłyszenia
Sylwi@
____________________________________________________
__________
Gdy uda Ci się swoją rzeczywistość potraktować jak marzenia,
To wszystkie Twoje marzenia staną się rzeczywistością.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2007-10-21 19:25:30

Temat: Re: W niektórych krajach dbają o niepełnosprawnych ;)
Od: "Piotr \"Gerard\" Machej" <g...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Sylwi@ pisze:
> Niekiedy takie szybkie dezyje są lepsze od tych nad którymi deliberujemy
> godzinami.
> Wszak szybko nie oznacza nieprzemyślanie.

Dokładnie. A u mnie zazwyczaj szybkie decyzje okazywały się dobre.

> Trzeba było dać znać wcześniej to może i inni mieliby też przyjemności :-)

Na następny raz dam ;) Ale nie widziałem tu nikogo z Cieszyna,
więc... ;P

> Codziennie do pracy dojeżdżam do pracy pociagiem relacji Katowice - Czeski
> Cieszyn wiec no problem nie wysiąść do pracy tylko dalej :-p

Oooo? To chyba prędzej Ty mnie odwiedzisz, niż ja Ciebie ;)
Ale w niedzielę raczej nie pracujesz, co? A właśnie w ten dzień
były zawody :)

> Ja poczekam aż zrobią ten na ...... Kasprowy Wierch :-)

O co to, to nie :> Mam lęk wysokości, i już ta na Czantorię sprawia,
że czuję się _bardzo_ niekomfortowo :) Ale widoki są tego warte.
Inna sprawa, że po przebudowie wyciąg jedzie znacznie szybciej,
nieco wyżej, ale łagodniej - i to się odczuwa. Jednak ze zdziwieniem
zauważyłem oglądając później nagranie zrobione kamerą, że ta kolejka
się wlecze ;P Ależ psychika potrafi zmienić nastawienie :>
Generalnie najwyższa kolejka, na którą się zdecydowałem, to ta
na Szyndzielnię, ale to już kosztuje mnie naprawdę wiele wysiłku
na niektórych odcinkach.

> Ja w ramach testowania poszłam ostatnio po wielu latach niebytności ... do
> teatru.

Ostatni raz byłem tam w szkole średniej, przypadkiem dwa razy (jednego
dnia) na tym samym przedstawieniu. I nadal pamiętam, że niewiele
zrozumiałem, chociaż akurat tą sztukę znałem bardzo dobrze. Tak więc
się nie wybieram - pozostanę przy kinie z napisami :D

> nie tracę nadziei ;-)

Może gdyby w teatrach dodali pętle indukcyjne, albo jak w niektórych
wyświetlali napisy...

> Minął właśnie weekend "wyborczy" :-)

A, fakt. Nawet na grupie ostatnio widziałem, że polityka wzbudziła
żywiołowe dyskusje. Jednak po przeczytaniu kilku postów ustawiłem
ignorowanie tych wątków, więc nie wiem, co było dalej ;P Wyjątkowo
zgadzam się z Adamem i konsekwentnie odmawiam udziału w wyborach.

> A do pracy, hej ho hej ho ...... od jutra :)

O tak ;) Nowym samochodem, bo poprzedni wyzionął ducha ;P
Znaczy, nie takim nowym, bo używanym, ale dla nas nowym :)

> I dziękuję,
> że zabrałeś głos w wątku o pętli bo ...... ja to czysto teoretyczne
> wiadomości na ten temat miałam, nigdy nie korzystałam i po cichu wierzyłam
> (wiedząc, że byłeś użytkownikiem takiego "cudu techniki"), że jednak czytasz
> czasami grupę i podpowiesz :-)

Nie ma za co :) Przecież wiesz, że jak tylko widzę, że gdzieś mogę
pomóc, to się odzywam :) W wątku o refundacji nie zabierałem głosu,
bo miałem to załatwiane zbyt dawno, w dodatku wszystkie formalności
załatwiała mama. Więc nic wartościowego nie miałem do dodania.
Ale pętle to inna sprawa :) Pewnie niedługo będę miał nową,
bezprzewodową :)
A, i mam już znaaaacznie łatwiej w korzystaniu z telefonu stacjonarnego.
Mam do linii telefonicznej podłączone takie zmyślne urządzenie
nazywające się TELEREC, które w zamyśle miało służyć do nagrywania
rozmów na magnetofon lub dysk komputera, ale poprosiłem producenta
o lekką przeróbkę i teraz podłączam do niego mój system FM :D
Daje znacznie lepszy efekt niż ta pętla indukcyjna wbudowana
w słuchawkę :) A i cena była przystępna (bo załapałem się jeszcze
na cenę promocyjną). Producent bardzo przyjaźnie nastawiony,
dopasował mi wszystko, co chciałem :) Żyć, nie umierać :)

Pozdrawiam,
Gerard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2007-10-21 20:11:08

Temat: Re: W niektórych krajach dbają o niepełnosprawnych ;)
Od: "Sylwi@" <eskape@dziwny_jest_ten_swiat_ o2.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Piotr "Gerard" Machej" <g...@g...com> napisał w
wiadomości news:ffg936$clr$1@news.dialog.net.pl...
> Sylwi@ pisze:

No to jeszcze tak na dobranocke czytam i napisze slow kilka ;-)

>> Wszak szybko nie oznacza nieprzemyślanie.
> Dokładnie. A u mnie zazwyczaj szybkie decyzje okazywały się dobre.

Coś w tym jest, bo i ja też miałam kilka razy tak, że to nad czym się długo
nie mogłam namyślać okazywało się wyborem trafnym.

>> Trzeba było dać znać wcześniej to może i inni mieliby też przyjemności
>> :-)
> Na następny raz dam ;) Ale nie widziałem tu nikogo z Cieszyna,
> więc... ;P

.... i to Śląsk i Śląsk :-)

> Oooo? To chyba prędzej Ty mnie odwiedzisz, niż ja Ciebie ;)

czyżby z Katowic do Cieszyna było bliżej niż z Cieszyna do Katowic? :-)

> Ale w niedzielę raczej nie pracujesz, co?

w niedziele nie pracuję fakt, w soboty często ale ....... mimo chęci nie
wysiadania i przedłużenia jazdy to ..... raczej myśląc trzeźwo nie mogłabym
sobie pozwolić bo pracować trzeba a za bumelki by mnie wywalili :-)

> A właśnie w ten dzień były zawody :)

...... a Olza jeździ codziennie :-)


>> Ja poczekam aż zrobią ten na ...... Kasprowy Wierch :-)
> O co to, to nie :> Mam lęk wysokości,

Ja lęku wysokości to nie mam jeno ...... zadyszki dostaję :-p

> Ale widoki są tego warte.

Widoki tak ale generalnie chodzić po górach nie lubię choć akurat na
Kasprowy przypadkiem udało mi sięwejść dzięi wytrwałości mojej koleżanki,
która mnie całą drogę upewniała, że wejdę, bo na 200 metrów przed szczytem
byłam w stanie sięwrócić bo zdychałam ;)

>> Ja w ramach testowania poszłam ostatnio po wielu latach niebytności ...
>> do teatru.
>
> Ostatni raz byłem tam w szkole średniej, przypadkiem dwa razy
[....]
> Tak więc się nie wybieram - pozostanę przy kinie z napisami :D

Kiedyś w dawnych czasach często chodziłam ale wtedy słyszałam nawet szepty
więc nic mi nie umykało a teraz czasy się zmieniły i trzeba się od początku
uczyć słuchania ;-)
Szkoda, że w teatrze nie ma napisów fakt :-D

> Może gdyby w teatrach dodali pętle indukcyjne,

te wynalazki już nie dla mnie :-)
Ja muszę się nuczyć słyszeć :-)


>> Minął właśnie weekend "wyborczy" :-)
>
> A, fakt. Nawet na grupie ostatnio widziałem, że polityka wzbudziła
> żywiołowe dyskusje.

Czy taką żywiołową to nie wiem.
W sumie też jej nie śłedziłam z małymi wyjątkami ...

>> A do pracy, hej ho hej ho ...... od jutra :)
>
> O tak ;) Nowym samochodem, bo poprzedni wyzionął ducha ;P
> Znaczy, nie takim nowym, bo używanym, ale dla nas nowym :)

No proszę jak to się szybko ludzie dorabiają :-)
Ja tam do dzisiaj mam tylko dwa kolka :-),
a teraz to już tylko mi PeKaPe zostało :-)

[...]
> Ale pętle to inna sprawa :) Pewnie niedługo będę miał nową,
> bezprzewodową :)

No proszę, :-)

> A, i mam już znaaaacznie łatwiej w korzystaniu z telefonu stacjonarnego.
> Mam do linii telefonicznej podłączone takie zmyślne urządzenie
> nazywające się TELEREC,
[....]
> Producent bardzo przyjaźnie nastawiony,
> dopasował mi wszystko, co chciałem :) Żyć, nie umierać :)

No to fajnie,
Ja też nie narzekam nawet aparaty słuchowe odłożyłam do lamusa ;p

Wyłączam fonię na dziś i Wszystkim mówię dobranoc i ...

--
do usłyszenia
Sylwi@
____________________________________________________
__________
Gdy uda Ci się swoją rzeczywistość potraktować jak marzenia,
To wszystkie Twoje marzenia staną się rzeczywistością.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2007-10-24 15:03:28

Temat: Re: W niektórych krajach dbają o niepełnosprawnych ;)
Od: "Piotr \"Gerard\" Machej" <g...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Sylwi@ pisze:
> .... i to Śląsk i Śląsk :-)

Śląsk i Śląsk Cieszyński ;P

> czyżby z Katowic do Cieszyna było bliżej niż z Cieszyna do Katowic? :-)

Nie, ale skoro tak często przejeżdżasz przez Cieszyn,
to już nie musisz specjalnie dojeżdżać ;)

> w niedziele nie pracuję fakt, w soboty często ale ....... mimo chęci nie
> wysiadania i przedłużenia jazdy to ..... raczej myśląc trzeźwo nie mogłabym
> sobie pozwolić bo pracować trzeba a za bumelki by mnie wywalili :-)

Zawsze można wysiąść wracając z pracy - ale wtedy pewnie wolisz
odpocząć sobie w domku :) A pracujesz w Czeskim Cieszynie,
czy gdzie? (chyba powinniśmy z tą rozmową już przejść
na priva ;P)

>> A właśnie w ten dzień były zawody :)
> ...... a Olza jeździ codziennie :-)

Tak jest :) Będę o tym pamiętał następnym razem :P

> Ja lęku wysokości to nie mam jeno ...... zadyszki dostaję :-p

Ja też, bom nie w formie i w dodatku mi się przytyło. Ale będę
musiał zrzucić, bo inaczej będzie mnie czekać proteza stawu
biodrowego. Póki co mam wyznaczoną wizytę w poradni rehabilitacyjnej
i za rok znów mam mieć kontrolę. A już myślałem, że poza
aparatami nic mnie nie trafi :P

> Widoki tak ale generalnie chodzić po górach nie lubię choć akurat na
> Kasprowy przypadkiem udało mi sięwejść dzięi wytrwałości mojej koleżanki,
> która mnie całą drogę upewniała, że wejdę, bo na 200 metrów przed szczytem
> byłam w stanie sięwrócić bo zdychałam ;)

Ja wolę chodzić sam, bo wtedy idę własnym tempem. I jak mam nastrój,
to mogę wycisnąć z siebie więcej, niż by mi pozwolił towarzysz :P
Po prostu czasem gorzej wyglądam niż się faktycznie czuję ;)
A zdychanie po górach jest taaaakie przyjemne :) Tylko najpierw
muszę się zmusić do wyjścia z domu :>

> te wynalazki już nie dla mnie :-)
> Ja muszę się nuczyć słyszeć :-)

Hm? Zdjęłaś aparaty? Polepszył Ci się słuch? Bo chyba nie zmieniłaś
na implant ślimakowy, co?

> Czy taką żywiołową to nie wiem.
> W sumie też jej nie śłedziłam z małymi wyjątkami ...

Ja tylko oceniam po liczbie postów :> Polityka sprowokowała
sporo osób do dyskusji, więc wątki się rozrosły na kilkadziesiąt
postów - pech, że akurat ten temat mnie nie ciekawi...

> No proszę jak to się szybko ludzie dorabiają :-)

To nie kwestia dorobienia się, a konieczności. Jak cała nasza
trójka pracuje poza miejscem zamieszkania (dwie w Ustroniu,
jedna w Marklowicach), a w dodatku czasem trzeba wracać
i po północy, jak już nie ma autobusów, to własne autko
jest niezbędne.

> Ja tam do dzisiaj mam tylko dwa kolka :-),
> a teraz to już tylko mi PeKaPe zostało :-)

A to jest znacznie więcej kółek niż dwa :P

>> Ale pętle to inna sprawa :) Pewnie niedługo będę miał nową,
>> bezprzewodową :)
> No proszę, :-)

Już mi napisali, że powinna dotrzeć w piątek :D

> No to fajnie,
> Ja też nie narzekam nawet aparaty słuchowe odłożyłam do lamusa ;p

Napisz o tym coś więcej :)

Pozdrawiam serdecznie,
Gerard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2007-10-28 07:52:51

Temat: Re: W niektórych krajach dbają o niepełnosprawnych ;)
Od: "Sylwi@" <eskape@dziwny_jest_ten_swiat_ o2.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Piotr "Gerard" Machej" <g...@g...com> napisał w
wiadomości news:ffnmrv$3dh$1@news.dialog.net.pl...
> Sylwi@ pisze:

Dzień dobry,

[...]
wycięłam i odłożyłam do rozmowy "na kiedyś" przy okazji :-)
[...]

>> te wynalazki już nie dla mnie :-)
>> Ja muszę się nauczyć słyszeć :-)
>
> Hm? Zdjęłaś aparaty?

Tak, baterie powyciągałam, powsadzałam do pudełeczek i ......
i raczej nie chciałabym ich już wyciągać z tychże.

> Polepszył Ci się słuch?

Wierzysz w cuda?
To się już nie zdarzy choć szkoda.
Rok w rok się pogłębia a poprawić się nie chce :-)


> Bo chyba nie zmieniłaś na implant ślimakowy, co?

A czemu nie? :-)

Tak, zmieniałam półtora roku temu, nie miałam wyjścia.
Pozostawał mi już tak wąski zakres rozpoznawalnych dźwięków, że nie dało się
dobrać aparatu słuchowego.
Pierwszą propozycję implantu miałam już 6 lat temu ale wtedy miałam za dużo
do stracenia. Za nic w świecie nie chciałam się pozbyć moich resztek słuchu
a teraz praktycznie lewe ucho było "do wyrzucenia" i co za tym idzie -
bardzo mało do stracenia a do zyskania dużo i zdecydowałam się.
Początkowo miałam implant i aparat na drugim uchu. Jednak na moje chyba
szczęście któregoś dnia aparat popsuł się na amen a ja zanim zaczęłam
załatwiać kupno nowego musiałam egzystować w pracy no i stwierdziłam, że
....... daję sobie radę w samym implancie i na następną wizytę na ustawianiu
procesora pojechałam już bez aparatu :-)

Ostatnio kupiłam sobie nawet aparat telefoniczny taki, żebym widziała kto
dzwoni i jeśli dzwoni ktoś kto wie do czego dażę to staram się z nim
rozmawiać normalnie przez telefon posługując się implantem. nawet zaczyna mi
to pomału wychodzić. Sądzę, że jeśli nastęne ustawienia pozbędą moje
słyszenie efektu "metalizmu' to to będzie już optymalne ustawienie.
Nareszcie słyszę domofon, nie zostawiam ludzi pod drzwiami, słyszę jak
dzwoni telefon i inne dzwonki a kiedyś może jeszcze zagram :-)

>>> Ale pętle to inna sprawa :) Pewnie niedługo będę miał nową,
>>> bezprzewodową :)
>> No proszę, :-)
> Już mi napisali, że powinna dotrzeć w piątek :D

I co? Jakie wrażenia?

> Napisz o tym coś więcej :)

napisałam :-)

Życzę Wszystkim przyjemnego niedzielnego dnia.

--
do usłyszenia
Sylwi@
____________________________________________________
__________
Gdy uda Ci się swoją rzeczywistość potraktować jak marzenia,
To wszystkie Twoje marzenia staną się rzeczywistością.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2007-11-02 19:15:35

Temat: Re: W niektórych krajach dbają o niepełnosprawnych ;)
Od: "Piotr \"Gerard\" Machej" <g...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Dobry wieczór ;)

Sylwi@ pisze:
> [...]
> wycięłam i odłożyłam do rozmowy "na kiedyś" przy okazji :-)
> [...]

Nie ma sprawy :)

> Wierzysz w cuda?

Tak jest! Zdecydowanie wierzę :)

> To się już nie zdarzy choć szkoda.
> Rok w rok się pogłębia a poprawić się nie chce :-)

Czyli to samo, co u mnie. Ech, taki nasz los ;)

> A czemu nie? :-)

Bo to oznaka, że słuch pogorszył Ci się znacznie bardziej.
A miałem cichą nadzieję, że Ci się utrzyma na rozsądnym
poziomie. Ja się bronię przed implantem rękami i nogami,
i póki się da, pozostanę przy aparatach. Póki co na szczęście
lekarze nie naciskają, a z aparatami nawet sobie radzę
z gitarą ;P Ostatnio wróciłem nawet do ćwiczeń z keyboardem
i potrafię nawet wychwycić, kiedy moje kochanie fałszuje
moje ulubione melodie :)

> Tak, zmieniałam półtora roku temu, nie miałam wyjścia.
> Pozostawał mi już tak wąski zakres rozpoznawalnych dźwięków, że nie dało się
> dobrać aparatu słuchowego.

Mhm... No to trzymam kciuki, żeby szybko i skutecznie szło
Ci przywykanie do słyszenia w nim :) No i będę miał się
kogo dopytać o wrażenia i "zady i walety" tego rozwiązania,
które przecież i mnie kiedyś czeka - chyba, że wydarzy się
cud :D

> ....... daję sobie radę w samym implancie i na następną wizytę na ustawianiu
> procesora pojechałam już bez aparatu :-)

No to się cieszę, że się dobrze sprawia :)

> Ostatnio kupiłam sobie nawet aparat telefoniczny taki, żebym widziała kto
> dzwoni i jeśli dzwoni ktoś kto wie do czego dażę to staram się z nim
> rozmawiać normalnie przez telefon posługując się implantem. nawet zaczyna mi
> to pomału wychodzić. Sądzę, że jeśli nastęne ustawienia pozbędą moje
> słyszenie efektu "metalizmu' to to będzie już optymalne ustawienie.
> Nareszcie słyszę domofon, nie zostawiam ludzi pod drzwiami, słyszę jak
> dzwoni telefon i inne dzwonki a kiedyś może jeszcze zagram :-)

Bomba :) Trzymam kciuki :D

>>>> Ale pętle to inna sprawa :) Pewnie niedługo będę miał nową,
>>>> bezprzewodową :)
>>> No proszę, :-)
>> Już mi napisali, że powinna dotrzeć w piątek :D
> I co? Jakie wrażenia?

Na początku miałem trochę kłopotów, ale chyba już jest ok.
Czasem trochę cicho słychać, ale i tak lepiej, niż normalnie
z użyciem słuchawki telefonu. Pewną wadą jest to, że nie da się
równocześnie korzystać z systemu FM i pętli (znaczy, trzeba
zdjąć stopkę FMa z aparatu, żeby korzystać z pętli), no ale
to już idzie przeżyć.
A, i w tym modelu mam zewnętrzny mikrofon na kablu, więc
przypinam go sobie do kołnierza i podobno dosyć dobrze
mnie słychać :D

>> Napisz o tym coś więcej :)
> napisałam :-)

Dziękuję :)

> Życzę Wszystkim przyjemnego niedzielnego dnia.

A ja całego weekendu ;P

Pozdrawiam serdecznie,
Gerard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

wózek elektryczny
Aktualizacja poradnika Twoje Prawa na spes.org.pl
Jeśli chcecie naprawdę się POŚMiAĆ, to niżej linki
Pan pozna panią...
PP=Hipokryzja...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Autotranskrypcja dla niedosłyszących
is it live this group at news.icm.edu.pl
Witam
Zlecę wykonanie takiego chodzika
Czy mozna mieszkać w lokalu użytkowym

zobacz wszyskie »