WSPOMINKI...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 2

1. Data: 2010-01-03 13:56:42

Temat: WSPOMINKI...
Od: "Prawusek" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

a.rem:
jak za maska kryc sie za twarza
ktora wyraza pelne zrozumienie
gdzies bujac w swiecie wlasnych marzen
kryjac sie za maski twarza

dzis sprawy swiata tego tak raza
ze introwersje bardziej trzeba cenic
i jak za maska kryc sie za twarza
wyrazajaca niezmiennie zrozumienie

Panslavista:
Twarz przyrosła już do maski
Już nie skryjesz swą przypadłość
Już rozumiesz w błysku nagłym
Twarz to maska, szkoda marzeń
Nie ukrywa maska twarzy.

Gdy tak myślisz, co się zdarzy
Kryjąc myśli, dążeń skazy
Błysk w twych oczach się nadarzy
Nagiś w błysku tym, już nagiś
Nie ukrywa maska twarzy.

Nie pomoże żaden znany chirurg
Ni szamana ziółek dziwne czary
Już nie skryjesz swojej twarzy
Gdy w przebłyskach zdarzeń
Widać maskę zamiast twarzy.

....................................................
........................
.....

Na scenie życia, jak na balu
Para z parą się kojarzy
Arlekina dręczy jakaś stwora
Colombinę satyr stary
Starczy maska, gdy talary.

Na koniec życia, koniec balu
Brak już chęci do talarów
Szuka Arlekina Colombina
Już znalazła, maskę zdziera
Swoją także, cóż to za cholera?
Bo w dominie satyr stary
W oczach stwory się przeziera.

a.rem:
znow rozmowa do nikad prowadzi
ignorantio est mater studiorum...
po co tak bez celu gawedzic
gdy rozmowa do nikad prowadzi.

czy salomon mogl lac z pustej kadzi
czas ucieka i meczy sie qourum
a rozmowa do nikad prowadzi
gdy ignorantio est mater studiorum

....................................................
............

czesto w marzeniach przede mna staje
wizja kariery aluzjonisty
sztuka zonglerki prawda wsrod bajek
czesto w marzeniach przede mna staje

chociaz nie czesto mi sie udaje -
bo wiem ze dowcip moj zbyt zawiesisty
czesto w marzeniach przede mna staje
wizja kariery a-luzjonisty

Panslavista:
wystarcza dyplom zamiast wiedzy
posada wysoka też się zdarzy
profesor do rządu szparko bieży
nie oszczędza swojej twarzy
zgarnia pieniądze z apanaży
gdy zamiast wiedzy dyplom waży

często powtarzam swoim synom
odbiorcom rządowych potwarzy
repetitio mater studioram est
idźcie do pracy, bo czas już jest
na wiedzę, dyplom, światło twarzy
gdy z wiedzą dyplom więcej waży

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2010-01-03 14:01:46

Temat: Re: WSPOMINKI...
Od: "Prawusek" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Prawusek" <p...@i...pl> wrote in message
news:hhssa4$ho5$1@atlantis.news.neostrada.pl...

Wmawiają ci...

Wmawiają ci, że jesteś złodziejem
Po to, by cię bezkarnie okraść
Wmawiają ci, że jesteś leniem
Po to, by nie dać ci pracy
Wmawiają ci, że rządzić nie umiesz
Po to by, rządzić za ciebie
Wmawiają ci, że troszczą się o ciebie
Po to, by podzielić się twoim zarobkiem
Wmawiają tobie, że są tolerancyjni
Po to by ukraść ci przebłysk myśli
Wmawiają ci, że obcy zadbają o ciebie
Po to, by obcy zabrali ci wszystko

Wmawiają sobie, że są mądrzejsi od ciebie
Za to ty widzisz ich głupotę w pełnym blasku
Wmawiają sobie, że są lepsi od ciebie
Za to ty widzisz, że sięgnęli dna
Wmawiają sobie, że ty sam ich wybrałeś
Za to ty wiesz, że matactwa ich są wielkie
Wmawiają sobie, że przewodzą tobie
Za to ty widzisz, że pchają się do koryta
Wmawiają sobie, że jesteś śmieciem
Za to ty wiesz, że jesteś człowiekiem

Wmawiasz sobie, że nie masz siły
Wiedz, że twoje siły przeniosą góry
Wmawiasz sobie, że jesteś samotny
Wiedz, że obok ciebie stoją miliony
Wmawiasz sobie, że jesteś bezradny
Wiedz, że wystarczy bratnia ręka
Wmawiasz sobie, że nic nie zmienisz
Wiedz, że wystarczy żebyś tylko chciał
Wmawiasz sobie, że musisz poczekać
Jak długo jeszcze?????????

KULTURA

Kultura - bajka wymyślona
Jeden gardzi drugim
Dobije, niech skona
Czas jak śmierci zasłona
Każdego zrobi nikim
Kultura - bajka wymyślona

Jerzy Stanisław Dąbrowski

WIEDZA

Porównać się nie da
Każdy ma inną
Każdy dla lenistwa
Wymówkę ma gminną
Do szkoły pod górkę
Zapomnianą powtórkę
Złego nauczyciela
Dobrego przyjaciela
Dobrą przyjaciółkę -
Wagarów spółkę
Zaliczeń bypassy
W Stodole hopsasy
A później się mądrzy
W smokingu, fraku
Mundurze, czy komży
Nie zna historii Narodu,
tego swojego, polskiego
Którego pracę zmarnował
I pluje na niego