Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Walentynki (nie dla klapsomanów)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Walentynki (nie dla klapsomanów)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 55


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2010-02-15 21:36:57

Temat: Re: Walentynki (nie dla klapsomanów)
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

tren R pisze:
> Dnia 15-luty-10, medea wlazł między psychopatów i wykrakał:
>
>> tren R pisze:
>>
>>> no masz
>>>
>>> @@@@@@@@@@ @@@@@@@@@@
>>> @@@@@@@@@@@@@@ @@@@@@@@@@@@@@
>>> @@@@@@@@@@@@@@@@@ @@@@@@@@@@@@@@@@@
>>> @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
>>> @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
>>> @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
>>> @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
>>> @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
>>> @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
>>> @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
>>> @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
>>> @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
>>> @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
>>> @@@@@@@@@@@@@@@@@@@
>>> @@@@@@@@@@@@@@@
>>> @@@@@@@@@@@
>>> @@@@@@@
>>> @@@
>>> @
>>>
>> Ale ładne! Ja też kcem takie!
>
> dla ciebie mam inne:
>
> 88888888888888888888888888888
> W8WWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWW8W
> 88W:::::::::::::::::::::::W88
> W8W:::::::,,::::::,,::::::W8W
> 88W::::,OXOXO.:.OXOXO.::::W88
> W8W:::XOXOXOXO.OXOXOXOX:::W8W
> 88W:::OXOXOXOXOXOXOXOXO:::W88
> W8W:::`XOXOXOXOXOXOXOX':::W8W
> 88W::::`OXOXOXOXOXOXO'::::W88
> W8W::::::`XOXOXOXOX'::::::W8W
> 88W::::::::`OXOXO'::::::::W88
> W8W::::::::::`X'::::::::::W8W
> 88W:::::::::::::::::::::::W88
> W8WWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWW8W
> 88888888888888888888888888888

Cud-miód! I ta rama! :)

> właśnie odkryłem, że są nawet strony z ascii porno.

Podziel się!

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2010-02-15 21:43:21

Temat: Re: Walentynki (nie dla klapsomanów)
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 15-luty-10, medea wlazł między psychopatów i wykrakał:

>> właśnie odkryłem, że są nawet strony z ascii porno.
>
> Podziel się!

http://www.asciipr0n.com/pr0n/pinups/venus02.txt

to akurat ładne :)


--

[---]
Ocenzurowano. Ustawa z 31 lipca 1981 roku o kontroli sygnaturek, publikacji
i widowisk.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2010-02-15 21:50:04

Temat: Re: Walentynki (nie dla klapsomanów)
Od: Qrczak <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2010-02-15 22:43, niebożę tren R wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
> Dnia 15-luty-10, medea wlazł między psychopatów i wykrakał:
>
>>> właśnie odkryłem, że są nawet strony z ascii porno.
>>
>> Podziel się!
>
> http://www.asciipr0n.com/pr0n/pinups/venus02.txt
>
> to akurat ładne :)

Ale porno!!!!!

Qra, Botticelli się załamał

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2010-02-15 21:51:40

Temat: Re: Walentynki (nie dla klapsomanów)
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

tren R pisze:
> Dnia 15-luty-10, medea wlazł między psychopatów i wykrakał:
>
>>> właśnie odkryłem, że są nawet strony z ascii porno.
>> Podziel się!
>
> http://www.asciipr0n.com/pr0n/pinups/venus02.txt
>
> to akurat ładne :)
>

Ba! Sam Botticelli musiał maczać w tym palce. ;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2010-02-16 08:23:49

Temat: Re: Walentynki (nie dla klapsomanów)
Od: "Redart" <p...@i...gov> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:2pioal78stc0$.zvtxqpxtw828$.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 15 Feb 2010 13:27:57 +0100, cbnet napisał(a):
>
>> Czy podarowaliście serduszka swemu dziecku i/lub rodzicom?
>> Czy dostaliście serduszka od swoich dzieci, albo rodziców?
>>
>> Dlaczego NIE???
>
> A po co? - dostaję je codziennie od MŚK, bez ustanku, od niemal 30 lat.
> Niby dlaczego jeden dzień w roku miałby świadczyć o czymś szczególnym? -
> równie dobrze mogę wziąć każdy z pozostałych jako święto. I nie lubię
> tanich gestów - serduszek, pierduszek. Ludzie je sobie dają, gdy ich
> codzienność jest szara jak asfalt i mają poczucie winy w tym jednym dniu;
> u
> nas tego nie ma.

Wiesz, IKSI, niby masz trochę racji, ale z drugiej strony
- dlaczego do kościoła chodzimy w niedziele a ważne święta
katolickie są poukładane na przestrzeni całego roku - i też są
to konkretne dni ?

Rytuały i rytmy - to są rzeczy ważne dla człowieka.
Jak dzień i noc, pełnie księżyca, pory roku,
narodziny i śmierć.

Jak dajesz komuś serduszko 'w normalny dzień' to
masz poczucie winy, że w nocy spałaś i mu nie dałaś ?
Absurd !

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2010-02-16 11:02:51

Temat: Re: Walentynki (nie dla klapsomanów)
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 16 Lut, 09:23, "Redart" <p...@i...gov> wrote:

> Wiesz, IKSI, niby masz trochę racji, ale z drugiej strony
> - dlaczego do kościoła chodzimy w niedziele a ważne święta
> katolickie są poukładane na przestrzeni całego roku - i też są
> to konkretne dni ?

Są to sytuacje "zewnętrzne", o których trzeba ludziom przypominać
specjalnie, gdyż z wrodzonego lenistwa, zabiegania lub po prostu z
powodu niemożności zgromadzenia tylu terminów w głowie, o nich
zapominają.
Miłość, jeśli nią jest, nie potrzebuje urządzenia peryferyjnego -
budzika ani przypominacza, ani powierzchownych symboli-pierduszek, aby
się akurat na jego sygnał (i to zbiorowo) uzewnętrznić/realizować.
Miłość okazuje się w każdej najmniejszej chwili zycia, każdym gestem.

Dlatego nie cierpię Walentynek, że to amerykańskie święto, które mnie
traktuje jak bezmyślne i bezduszne urządzenie peryferyjne, podobnie
jak robią to ich reklamy w rodzaju "Przytul swoje dziecko" itp.
Infantylizacja i znieczulica spoleczna jest już tak spotegowana i
powszechna, że w sumie może i trzeba uczyć ludzi, kiedy mają kochać,
kiedy się całować, a kiedy przytulać. Ale mnie uczyć nikt nie musi.
:-/


>
> Rytuały i rytmy - to są rzeczy ważne dla człowieka.
> Jak dzień i noc, pełnie księżyca, pory roku,
> narodziny i śmierć.
>
> Jak dajesz komuś serduszko 'w normalny dzień' to
> masz poczucie winy, że w nocy spałaś i mu nie dałaś ?
> Absurd !

W nocy to ja daję całą siebie, jako i w dzień :-)
Reszta jak wyżej.


--
XL //pozdrawiam z kursu

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2010-02-16 11:15:49

Temat: Re: Walentynki (nie dla klapsomanów)
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:

> Dlatego nie cierpię Walentynek, że to amerykańskie święto, które mnie
> traktuje jak bezmyślne i bezduszne urządzenie peryferyjne, podobnie
> jak robią to ich reklamy w rodzaju "Przytul swoje dziecko" itp.
> Infantylizacja i znieczulica spoleczna jest już tak spotegowana i
> powszechna, że w sumie może i trzeba uczyć ludzi, kiedy mają kochać,
> kiedy się całować, a kiedy przytulać. Ale mnie uczyć nikt nie musi.
> :-/

Czy Ty aby zbyt poważnie do tych walentynek nie podchodzisz? Przecież to
zabawa jest, a nie jakieś wielkie święto.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2010-02-16 11:18:26

Temat: Re: Walentynki (nie dla klapsomanów)
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

medea pisze:
> Ikselka pisze:
>
>> Dlatego nie cierpię Walentynek, że to amerykańskie święto, które mnie
>> traktuje jak bezmyślne i bezduszne urządzenie peryferyjne, podobnie
>> jak robią to ich reklamy w rodzaju "Przytul swoje dziecko" itp.
>> Infantylizacja i znieczulica spoleczna jest już tak spotegowana i
>> powszechna, że w sumie może i trzeba uczyć ludzi, kiedy mają kochać,
>> kiedy się całować, a kiedy przytulać. Ale mnie uczyć nikt nie musi.
>> :-/
>
> Czy Ty aby zbyt poważnie do tych walentynek nie podchodzisz? Przecież to
> zabawa jest, a nie jakieś wielkie święto.

Podobnie przecież mogłabyś mówić, że po co kupować dziecku prezent pod
choinkę, skoro kupujesz mu zawsze, kiedy czegoś potrzebuje. Po co
świętować urodziny, skoro cieszyć się życiem należy każdego dnia?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2010-02-16 11:19:03

Temat: Re: Walentynki (nie dla klapsomanów)
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

medea pisze:
> medea pisze:
>> Ikselka pisze:
>>
>>> Dlatego nie cierpię Walentynek, że to amerykańskie święto, które mnie
>>> traktuje jak bezmyślne i bezduszne urządzenie peryferyjne, podobnie
>>> jak robią to ich reklamy w rodzaju "Przytul swoje dziecko" itp.
>>> Infantylizacja i znieczulica spoleczna jest już tak spotegowana i
>>> powszechna, że w sumie może i trzeba uczyć ludzi, kiedy mają kochać,
>>> kiedy się całować, a kiedy przytulać. Ale mnie uczyć nikt nie musi.
>>> :-/
>>
>> Czy Ty aby zbyt poważnie do tych walentynek nie podchodzisz? Przecież
>> to zabawa jest, a nie jakieś wielkie święto.
>
> Podobnie przecież mogłabyś mówić, że po co kupować dziecku prezent pod
> choinkę, skoro kupujesz mu zawsze, kiedy czegoś potrzebuje. Po co
> świętować urodziny, skoro cieszyć się życiem należy każdego dnia?

itp.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2010-02-16 11:55:44

Temat: Re: Walentynki (nie dla klapsomanów)
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hlduto$5hq$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Ikselka pisze:
>
>> Dlatego nie cierpię Walentynek, że to amerykańskie święto, które mnie
>> traktuje jak bezmyślne i bezduszne urządzenie peryferyjne, podobnie
>> jak robią to ich reklamy w rodzaju "Przytul swoje dziecko" itp.
>> Infantylizacja i znieczulica spoleczna jest już tak spotegowana i
>> powszechna, że w sumie może i trzeba uczyć ludzi, kiedy mają kochać,
>> kiedy się całować, a kiedy przytulać. Ale mnie uczyć nikt nie musi.
>> :-/
>
> Czy Ty aby zbyt poważnie do tych walentynek nie podchodzisz? Przecież to
> zabawa jest, a nie jakieś wielkie święto.
>
> Ewa


...że się włączę- dla mnie to zawsze było takie niepolskie, bezmyślne
naśladowanie obcych świąt i obyczajów. Polskim świętem, bardzo wykpionym i
bezlitośnie krytykowanym- to jest Święto Kobiet (8 marca). Przyjęło się u
nas z wielu względów: jest to święto pań (walentynki- wszystkich
"zakochanych"), a przede wszystkim jest już jakoś umocowane w naszej
tradycji. Nie bez znaczenia jest też to, że jest miesiąc później niż
walentynki (kwiaty, oczywiście- kwiaty!).
Jeśli chodzi o walentynki- w naszej tradycji nie było zachowań seksualnych
(bo to chyba właściwe określenie) polegających na dominującym kobiecym
zdobywaniu partnera (jak w USA). Walentynki do tego pasują: dziewczyna może
wysłać kartkę chłopakowi, który jej się podoba z napisem "kocham cię- jestem
twoja". Tego w naszej kulturze nie było. Preferowane były zachowania
odwrotne: to chłopak zdobywał kobietę. Kiedyś na 8 marca z kolegą kupiliśmy
sporo kwiatów, i rozdawaliśmy je na ulicy przechodzącym paniom. Za każdym
razem spotykało się to z radością, wdzięcznością, uśmiechem. Nie za bardzo
widzę jakoś dziewcząt rozdających kwiaty przechodzącym panom...chociaż
dzisiaj może ktoś by to uznał za jakąś formę promocji czegoś?

--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

redi
Perełka.
Sytułacja polityczna Polski.
salve !
Ateizm i wiara

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »