Data: 2019-04-13 14:24:21
Temat: Re: Wałęsa - największe kłamstwo sierpniowych dni.
Od: Silvio Balconetti <s...@i...invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
Am 13.04.19 um 11:21 schrieb Jakub A. Krzewicki:
> W dniu sobota, 13 kwietnia 2019 11:15:22 UTC+2 użytkownik FEniks napisał:
>> W dniu 13.04.2019 o 00:17, Silvio Balconetti pisze:
>>> Am 12.04.19 um 12:07 schrieb FEniks:
>>>> W dniu 10.04.2019 o 23:25, Kviat pisze:
>>>>> W dniu 2019-04-10 o 09:12, XL pisze:
>>>>>> https://naszeblogi.pl/38807-lech-walesa-czyli-najwie
ksze-klamstwo
>>>>>
>>>>> Chorzy ludzie nakręcają chorych ludzi.
>>>>
>>>>
>>>> Niektórzy chorzy, niektórzy opłaceni.
>>>>
>>>>
>>>
>>> Rozne sa aberracje, ludzie pisza cos sobie a muzom, bazgrza na
>>> scianach, pisza anonimy, molestuja innych telefonicznie, donosza na
>>> sasiadow, podkladaja trutki dla psow, kotow ... Mozna wiec dac wyraz
>>> swoim pasjom wyjasnienia swiata, zwalczania wrogow, chwalenia wlasnych
>>> idoli itd.
>>>
>>> A ci na sluzbie? Tutaj moje gratulacje dla "sponsorow"! Podczas gdy
>>> media spolecznosciowe i rozne fora prasowe docieraja chocby
>>> teoretycznie do wiekszej liczby odbiorcow (FB, instagram, twitter),
>>> ale grupy dyskusyjne? Pare osob o raczej stalych pogladach, ktorych
>>> nawet armia trolli raczej nie zmieni. Czasem starzy, ktorych zadna
>>> sila nie ruszy z domu. Nie skloni do pojscia na wybory i glosowania na
>>> ich ideoli, nie spowoduje pojscia na jakies manifestacje, podkladania
>>> bomb brzydkim politykom, telefonowania do gazet, biur poselskich,
>>> ambasad, szkol, ze podlozyli bedzie bumbum ...
>>
>>
>> Dlatego sądzę, że na grupach dyskusyjnych, to raczej ci chorzy, którzy
>> sami dają się wkręcać tym opłaconym. A swoje aberracje, o których
>> pisałeś powyżej, realizują w necie.
>>
>>
>>>
>>> Acha, zapomnialem pozdrowic z podrozy. Sorry.
>>>
>>> https://www.flickr.com/photos/zabajawa/40551123863/i
n/album-72157707892486984/
>>>
>>
>>
>> Dzięki! Wyspy Kanaryjskie to cudowne miejsce do zamieszkania.
>
> Na jakiś czas.
> Jeśli na dłużej, to trzeba pomyśleć chyba o rozkręceniu bazy turystycznej
> lub/i o uprawie i przetwórstwie winogron/oliwek/cytrusów etc.
>
La Palma stoi bananami, pomaranczami i avocado oraz kwiatami. Jak sie
rozejrzalem i poczytalem rozmaite przewodniki, darmowe informatory i
gazety, to wielu sobie tam radzi robiac w turystyce, wypozyczaniu aut,
poradnictwie prawnym, nieruchomosciach, medycynie, parapsychologii,
gastronomii, opiece nad seniorami, ubezpieczeniach itd. Masz tam dwie
pory roku, a praktycznie zawsze wiosne i bezpiecznie.
Czytalem o biedzie i bezrobociu na Teneryfie, widzielismy tam sporo
nedznych osiedli i ruder w czasie wedrowek, ale na La Palmie tego nie
doswiadczylismy.
W jednym miasteczku nad Atlantykiem (Puerto de Tazacorte) bylo bardzo
barwnie - nie tylko hiszpanscy, niemieccy, holenderscy i inni emeryci
wylegujacy sie na plazy i oblegajacy restauracje i bary jak gdzie
indziej, lecz mieszanina jezykow, kolorow skory, mlodzi i starzy,
rodziny z dziecmi oraz grupy miedzynarodowych Aussteigers (dropouts):
muzykow, bezdomnych, zebrajacych, z dziecmi, psami. Pogadalismy nawet z
mlodym (25-35?) Slowakiem: gosc z dluga, ruda broda, w wysokim zielonym
kapeluszu (nazywalismy go sw. Mikolaj), ktorego raz podwiezlismy i
opowiadal nam, ze zyje sobie glownie z socjalu - mieszkal z podobnymi
sobie Polakami w Irlandii, a teraz przyjechal ogrzac sie na La Palmie.
Na promenadzie grala tez grupa muzykow ze Slowacji.
Dla kierowcow wyspa stanowi pewne wyzwanie ze wzgledu na setki serpentyn
i czesto strome drogi (ale dobre i dobrze oznakowane). Jednak udalo mi
sie pierwszego dnia i mnie policja blysnela: 60 km/h zamiast 50 i 100
euro kary!
--
saluto
Silvio Balconetti
(dr angelologii i demonologii apokryficznej)
----------------------------------------------------
-----------------------------------
'Tu nawet jak mnie kopią, to kopią mnie swoi, a jak swoi kopią, to
przecież mniej boli'
|