« poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2005-07-05 14:34:08
Temat: Re: Wie?ci z Europy - adopcje dzieci
Użytkownik "Jonasz" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dae5bk$52h$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Margola napisał:
>
>>>Związków homo w ogóle nie znam...
>> Albo nie wiesz, że znasz ;)
> Gejów raczej umiem rozpoznać, bo kiedyś miałem
> kolegę, natomiast lesbijki zdecydowanie nie.
> Ale związek ma to do siebie, że jest widoczny
> jako para.
No, w wypadku związków homo to raczej rzadko w naszym społeczeństwie,
nieprawdaż?
>>>Tak, masz rację - nie o statystyki chodzi, ani
>>>o głosowanie. Ale ja się tu tylko nad motywacją
>>>zastanawiam.
>> Jeśli idzie o znanych mi ludzi, motywacja jest jedna: chcą być razem i
>> podjąć OBOWIĄZKI
> Do tego nie potrzebują ślubu.
a prawa się Panu jak widzę zgubiły :)
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
92. Data: 2005-07-05 18:51:39
Temat: Re: Wie?ci z Europy - adopcje dzieci
Użytkownik "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> napisał w wiadomości
news:dadq64$f0a$1@nemesis.news.tpi.pl...
> To ja może uściślę: jestem PRZECIW adopcji obcych dzieci przez pary
> homoseksualne. "Nie i już". A na temat adopcji w zwiazkach jak wyżej
uczucia
> mam bardzo mieszane, głównie w stosunku do rodziców biologicznych.
Myślę że proste deklaracje mają to do siebie że łatwo je zrozumieć,
więc i ja napiszę że jestem ZA możliwości adopcji przez pary homoseksualne.
Pozdrawiam
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2005-07-05 18:55:08
Temat: Re: Wie?ci z Europy - adopcje dzieci
Użytkownik "Ewa Ressel" <r...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:dadtsu$cs7$1@inews.gazeta.pl...
> Joanna Słocka <a...@p...onet.pl> napisał(a):
> Powtórzę pytanie: znasz choć jedną taką sytuację?
Ewo jakie to ma znaczenie czy Basia zna, ważne że to co napisała jest dość
prawdopodobne i co więcej pokazuje
że dla dobra dziecka ta adopcja powinna być zrealizowana
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2005-07-05 18:56:54
Temat: Re: Wie?ci z Europy - adopcje dzieciTue, 5 Jul 2005 20:51:39 +0200, na pl.soc.rodzina, Jacek napisał(a):
> Myślę że proste deklaracje mają to do siebie że łatwo je zrozumieć,
To prawda.
> więc i ja napiszę że jestem ZA możliwości adopcji przez pary homoseksualne.
A ja na ten przykład nie chciałbym być wychowywany przez dwóch gejów czy
lesbijki - wolałbym parę hetero lub nawet singla.
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2005-07-05 19:15:56
Temat: Re: Wieści z Europy - adopcje dzieci
Użytkownik "Marchewka" <M...@b...pl> napisał w
wiadomości news:dads3s$f9j$1@news.onet.pl...
> No, wiedzosz, siwa... A mnie wjurza, że ktoś, kto nie rodził z ojcem
> dziecka, wie dosyć 'dokładnie', co na sali porodowej robi tatuś. A robi
> czsto znacznie więcej, niż się powszechnie (Ciebie też się to tyczy,
> niestety) uważa.
<ciach>
> A mnie to rozczula. I czuję, ża taki facet ma być z czego dumny, o ile
> spędził czas porodu ze swoją kobietą w podobny sposób, jak mój TŻ ze mną.
Iwonka, opowiedz co ten Twój TZ robił podczas porodu, bo mi wyobraźni
zabrakło (żeby wyobrazić sobie takie działania asystującego TZ'ta, żeby dało
się to porównać z tym co ze mną się działo podczas lekkiego w sumie porodu)
pozdr
Monika (od razu mowię, żeby nie było wątpliwości - po rodzinnym)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2005-07-05 19:20:04
Temat: Re: Wie?ci z Europy - adopcje dzieci
Użytkownik "puchaty" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:n2djizdpbngp.dlg@juzwolalbympolizacslonine.gov.
..
> Tue, 5 Jul 2005 20:51:39 +0200, na pl.soc.rodzina, Jacek napisał(a):
>
> > Myślę że proste deklaracje mają to do siebie że łatwo je zrozumieć,
>
> To prawda.
>
> > więc i ja napiszę że jestem ZA możliwości adopcji przez pary
homoseksualne.
>
> A ja na ten przykład nie chciałbym być wychowywany przez dwóch gejów czy
> lesbijki - wolałbym parę hetero lub nawet singla.
A gdybyś był dzieckiem o praktycznie zerowej szansie na adopcję, spęziłbyś
szczęśliwe wakacje z nimi, czułbyś się najważniejszy na świecie i wreszcie
poczuł że komuś na Tobie zależy czy wtedy chciałbyś dalej tkwić w "bidulu".
(Tak dzieci nazywaja to okropne miejsce)
A gdyby singiel okazał się single homoseksulanym wolałbyś wrócić do "bidula"
?
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2005-07-05 19:42:24
Temat: Re: Wie?ci z Europy - adopcje dzieciTue, 5 Jul 2005 21:20:04 +0200, na pl.soc.rodzina, Jacek napisał(a):
>>> Myślę że proste deklaracje mają to do siebie że łatwo je zrozumieć,
>> A ja na ten przykład nie chciałbym być wychowywany przez dwóch gejów czy
>> lesbijki - wolałbym parę hetero lub nawet singla.
> A gdybyś był dzieckiem o praktycznie zerowej szansie na adopcję, spęziłbyś
> szczęśliwe wakacje z nimi, czułbyś się najważniejszy na świecie i wreszcie
> poczuł że komuś na Tobie zależy czy wtedy chciałbyś dalej tkwić w "bidulu".
Wolałbym pewnie tą parę homo.
Jednak okazuje się Jacku, że nawet proste deklaracje pozostają
nierozumiane. (hint: alternatywą była para homo i para hetero/singiel).
puchay
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2005-07-05 19:43:27
Temat: Re: Wie?ci z Europy - adopcje dzieciTue, 5 Jul 2005 21:20:04 +0200, na pl.soc.rodzina, Jacek napisał(a):
>>> Myślę że proste deklaracje mają to do siebie że łatwo je zrozumieć,
>> A ja na ten przykład nie chciałbym być wychowywany przez dwóch gejów czy
>> lesbijki - wolałbym parę hetero lub nawet singla.
> A gdybyś był dzieckiem o praktycznie zerowej szansie na adopcję, spęziłbyś
> szczęśliwe wakacje z nimi, czułbyś się najważniejszy na świecie i wreszcie
> poczuł że komuś na Tobie zależy czy wtedy chciałbyś dalej tkwić w "bidulu".
Wolałbym pewnie tą parę homo.
Jednak okazuje się Jacku, że nawet proste deklaracje pozostają
nierozumiane. (alternatywą u mnie była para homo i para hetero/singiel).
puchay
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2005-07-05 19:47:53
Temat: Re: Wieści z Europy - adopcje dzieciUżytkownik "siwa" <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:cdub474smfhl.dlg@franolan.net...
> Marchewka <M...@b...pl> napisał(a):
> > Mój tam się namęczył.
>
> Jednak nieporównywalnie, jak myślę.
Pewnie nieporównywalnie, jednak się namęczył, jak na faceta, który na
porodówce ma być niby od tego, coby jedynie 'pot ocierać i trzymać za rękę'.
> > A samo patrzenie, jak się ukochana osoba męczy i wije
> > z bólu, też potrafi być męczące. I na długo pozostaje w pamięci.
>
> Chętnie bym się zamieniła.
A ja nie. Dumna jestem z tego, że to własnie kobiety mogą doświadczyć
rodzenia. Nizapomniane i nieporównywalne z niczym. No i jak facet by miał
rodzić, to ludzkości już dawno by nie było. ;-)
> Proszę, nie porównuj patrzenia z rodzeniem.
Zakwasy też miał, bynajmniej nie od patrzenia.
> >> Ok. Ale jest to scenariusz _dobrowolny_.
> > Jak najbardziej! Jednak gdybym wiedziała, że tej dobrowolności nie
będzie,
> > nie byłoby w ogóle żadnego scenariusza.
>
> I na tym polega różnica. Niestety kobieta jak już w tej ciąży jest to
> dobrowolność się kończy. Musi urodzić, tak czy inaczej.
Może w ciążę nie zachodzić, jak jej ten poród tak nie w smak.
> >> Przyznam, że nic mnie tak nie wkurza jak
> >> facet mówiący _rodziliśmy_, albo co gorsza _rodziłem_.
> > A mnie to rozczula. I czuję, ża taki facet ma być z czego dumny, o ile
> > spędził czas porodu ze swoją kobietą w podobny sposób, jak mój TŻ ze
mną.
>
> No pewno. Każdy facet powinien byc dumny z wykonywania swoich
> obowiązków.
Jupi! ;-)
Iwonka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2005-07-05 19:51:02
Temat: Re: Wieści z Europy - adopcje dzieciUżytkownik "idiom" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:daemja$7t5$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Iwonka, opowiedz co ten Twój TZ robił podczas porodu, bo mi wyobraźni
> zabrakło
Chyba już kiedyś pisałam. Nie będę się wobec tego powtarzać, zwłaszcza, że
to dosyć intymna sfera jednak.
Iwonka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |