| « poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2005-07-05 12:16:33
Temat: Re: Wie?ci z Europy - adopcje dzieciUżytkownik "Basia Z."
> Uściślijmy: (ciach)
> Czy wtedy ta druga - samotnie - nie ma prawa do adopcji ?
Nie ma zadnej przewagi nad czekajacymi w kolejce, zatwierdzonymi parami hetero.
Owszem, moze sie ustawic w kolejce za nimi (+miesiace kursow, testow,
kwalifikacji, czas dla sadu rodzinnego - a dziecko do pogotowia rodzinnego, do
obcych)... ale czy o to chodzi obroncom praw dziecka? Jesli rodzina tworzyla
rodzine - to prawo do jej zachowania powinno byc automatyczne.
> Przecież zdarzają się sytuacje kiedy dziecko może adoptować osoba samotna.
Moze. Ale zadne z nas nie chcialoby, zeby mezczyzna z ktorym wychowuje swoje
(ale nie wspolne biologicznie) dziecko, miala marne szanse na przedluzenie
opieki nad tym dzieckiem w razie naszej smierci, prawda?
> Osobiście nie znam takich spraw, ale czy zdarzyło się kiedyś w Polsce, lub w
> Europie że dziecko zabrano i oddano do adopcji innej rodzinie ?
Widzisz Basiu - sytuacja jaka przedstawiasz - czyli ze przedluzenie opieki
partnerowi biologicznego rodzica jest akceptowalne i bardziej prawdopodobne, zas
pozbawienie prawa do opieki watpliwe - - - zostalo zanegowane w wiekszosci
krajow. Przeciez tak naprawde, w prawie do adopcji dzieci partnerow, chodzi o
takie sytuacje jak przedstawilam. Nie zyskuja one aprobaty u ustawodawcow jak i
spoleczenstwa, dlaczego myslisz ze sad mialby zupelnie inne zdanie?
--
Pozdrawiam
AsiaS
*Prawdziwa mądrość nie opuszcza głowy*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2005-07-05 12:18:25
Temat: Re: Wie?ci z Europy - adopcje dzieciUżytkownik "puchaty"
> Dodam tylko, że już samo homo wydaje się być świadectwem tej
> niedoskonałości.
To fakt, hetero maja monopol na doskonalosc :) Ktora to doskonalosc rzecz jasna
istnieje ;-)
--
Pozdrawiam
AsiaS
*Prawdziwa mądrość nie opuszcza głowy*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2005-07-05 12:19:42
Temat: Re: Wie?ci z Europy - adopcje dzieciJoanna Słocka <a...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> > z facetem, to chyba, hm, niemożliwe z punktu widzenia biologii?
> Wypowiadam sie jedynie o parach les, gdyz innych nie znam.
>
>
> > Sądzę, że się nie znam. Nie bardzo rozumiem, skąd taki hetero nagle staje się
>
> > homo.
> Nie staje sie - o co Ci chodzi? Bo mnie o to, ze dziecko w razie wypadku
> biologicznego rodzica jest wyrwane ze swojej rodziny i oddane obcej parze
> hetero.
Znasz chociaż jedną taką sytuację? Weź pod uwagę, że w przypadku śmierci
rodzica biologicznego przede wszystkim szuka się potencjalnej nowej rodziny w
_otoczeniu dziecka_. To nie jest tak, że kiedy małżeństwo ginie w wypadku,
maluchy natychmiast idą do sierocińca!
Tak wiec frazes o tym, ze w zakazie adopcji zwiazkom homo chodzi o dobr
> o
> dzieci jest zwyklym belkotem. Bo w takiej sytuacji uczucia i dobro dziecka jest
>
> zupelnie ignorowane, liczy sie jedynie to, ze para ktora ma przejac dziecko,
> mimo ze obca, to przynajmniej jest heteroseksualna.
Powtórzę pytanie: znasz choć jedną taką sytuację?
ER
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2005-07-05 12:20:36
Temat: Re: Wie?ci z Europy - adopcje dzieciChcę rzucić pl.soc.rodzina w diabły, ale Twoje posty Joanna Słocka mnie
niestety powstrzymują:
>> Dodam tylko, że już samo homo wydaje się być świadectwem tej
>> niedoskonałości.
> To fakt, hetero maja monopol na doskonalosc :)
Nie przesadzajmy. Po prostu _w_tej materii_ nie są niedoskonali :-)
> Ktora to doskonalosc rzecz jasna
> istnieje ;-)
Skoro istnieje niedoskonałość...
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2005-07-05 12:25:07
Temat: Re: Wieści z Europy - adopcje dzieciMarchewka <M...@b...pl> napisał(a):
> Mój tam się namęczył.
Jednak nieporównywalnie, jak myślę.
> A samo patrzenie, jak się ukochana osoba męczy i wije
> z bólu, też potrafi być męczące. I na długo pozostaje w pamięci.
Chętnie bym się zamieniła. Proszę, nie porównuj patrzenia z rodzeniem.
>> Ok. Ale jest to scenariusz _dobrowolny_.
> Jak najbardziej! Jednak gdybym wiedziała, że tej dobrowolności nie będzie,
> nie byłoby w ogóle żadnego scenariusza.
I na tym polega różnica. Niestety kobieta jak już w tej ciąży jest to
dobrowolność się kończy. Musi urodzić, tak czy inaczej.
>> Przyznam, że nic mnie tak nie wkurza jak
>> facet mówiący _rodziliśmy_, albo co gorsza _rodziłem_.
> A mnie to rozczula. I czuję, ża taki facet ma być z czego dumny, o ile
> spędził czas porodu ze swoją kobietą w podobny sposób, jak mój TŻ ze mną.
No pewno. Każdy facet powinien byc dumny z wykonywania swoich
obowiązków.
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2005-07-05 12:27:38
Temat: Re: Wie?ci z Europy - adopcje dzieciUżytkownik "Ewa Ressel"
> Znasz chociaż jedną taką sytuację?
Po co pytasz, przeciez nie uwierze ze nie wiesz, ze u nas w ogole nie ma
mozliwosci
legalizacji zwiazku :-) Nadmienie tylko, ze w innych krajach ustawy o adopcji
dzieci partnera powstaly wlasnie w tym w celu, jaki opisuje - czyli ktos poza
mną dostrzegł istnienie tych sytuacji, konkretnych ludzi, prawda? Bo nie uwierze
rowniez, iz myslisz ze conajmniej 7 panstw podjelo tę inicjatywę i uchwaliło to
prawo tylko dla mojej wyimaginowanej sytuacji :-)
--
Pozdrawiam
AsiaS
*Prawdziwa mądrość nie opuszcza głowy*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2005-07-05 12:41:47
Temat: Re: Wie?ci z Europy - adopcje dzieciChcę rzucić pl.soc.rodzina w diabły, ale Twoje posty Joanna Słocka mnie
niestety powstrzymują:
> *Prawdziwa mądrość nie opuszcza głowy*
A ja sobie myślę, że także brzucha.
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2005-07-05 12:46:04
Temat: Re: Wie?ci z Europy - adopcje dzieciUżytkownik "puchaty"
> A ja sobie myślę, że także brzucha.
Takze brzucha? To podpucha!
Wątła z Pana mądrość bucha ;-)
-
Pozdrawiam serdecznie i do jutra
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2005-07-05 12:47:09
Temat: Re: Wie?ci z Europy - adopcje dzieci
Użytkownik "Joanna Słocka" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dadt98$hmu$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Margola"
>> Oczywiście. Trudno jednak zgodzić się z poglądem, iż powinna być ona
>> usiana dziećmi.
>
> Dla zlagodzenia sporu ;-)
... o ile jakiś jest... ;)
>dodam tylko, ze wiekszosc dzieci zyjaca w nieudanych
> zwiazkach rodzicow, oraz wiekszosc nieplanowanych choc chcianych ciaz
> dotyczy jednak par hetero a nie homo. Jesli tym drugim sie to zdarza
> rowniez - to nie z powodu przynaleznosci do orientacji, tylko
> niedoskonalosci natury ludzkiej ogolnie.
A wiesz, jak fajnie byłoby, gdyby tak nie było?
i nie wiem, czy ;) czy :(
Margola - Fantastka, Wiem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2005-07-05 12:47:36
Temat: Re: Wie?ci z Europy - adopcje dzieci
Użytkownik "puchaty" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:1fvjw4jjhaj1u$.dlg@juzwolalbympolizacslonine.go
v...
> Chcę rzucić pl.soc.rodzina w diabły, ale Twoje posty Joanna Słocka mnie
> niestety powstrzymują:
>
>> Dla zlagodzenia sporu ;-) dodam tylko, ze wiekszosc dzieci zyjaca w
>> nieudanych
>> zwiazkach rodzicow, oraz wiekszosc nieplanowanych choc chcianych ciaz
>> dotyczy
>> jednak par hetero a nie homo. Jesli tym drugim sie to zdarza rowniez - to
>> nie z
>> powodu przynaleznosci do orientacji, tylko niedoskonalosci natury
>> ludzkiej
>> ogolnie.
>
> Dodam tylko, że już samo homo wydaje się być świadectwem tej
> niedoskonałości.
No coś Ty, to jest Wyższe Stadium Wtajemniczenia ;)
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |