« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-03-22 07:20:08
Temat: "Wiekszosc kobiet to dziwki...""Wiekszosc kobiet to dziwki a mezczyzni to prymitywy"
Jest to poglad na swiat pewnej osoby, ktora poznalam jakis czas temu.
Bardzo te osobe lubie. Jest niesamowicie sympatyczna i traktuje mnie
wspaniale.Nie mam jej nic do zarzucenia, ale niepokoja mnie pewne
ostre wypowiedzi, do ktorych nie przywyklam. Nie wiem, czy z tej osoby
nie wyloni sie potwor dopiero po pewnym czasie. Czesto jej wypowiedzi
mnie przerazaja.Zachowuje sie w porzadku (jak na razie), ale jak cos
powie, to nie bardzo wiadomo, czy plakac, czy sie smiac. Jej facet
oglada namietnie TV1000 noca, a ona razem z nim. Nastepnie opowiada mi
w szczegolach, co sie dzialo na malym ekranie i co, po obejrzeniu
ostrego kawalku, robil z nia jej chlopak. Mnie to nie interesuje
zupelnie. Mowie, ze to jej sprawa, ale ona swoje. Dziewczyna jest
sympatyczna i nie przeszkadza mi to, ze lubi perwersje. Niestety
wkurza mnie fakt, ze nie moze zrozumiec mojego braku zainteresowania
jej zyciem intymnym Czy to nie jest jakies zboczenie????Lubie te
dziewczyne. Nie chialabym stracic z nia kontaktu...jednak kiedy
zaczelam ignorowac jej opowiesci, wyciagac ostentacyjnie ksiazke do
poczytania w odpowiednim momencie itd, to ona zaczela sie na mnie
boczyc. Potrafi sie nastepnie nie odzywac do mnie dobre kilka godzin .
Nie wiem jak z nia postepowac. Ogolnie jest swietna osoba. Mozna na
nia zawsze liczyc....ale codzienne wysluchiwanie praktycznie o tym
samym miesie mnie meczy. Dodam, ze kiedy probuje zmienic temat to ona
i tak sprowadza go do seksu, kiedy tylko ma na to ochote.
Jednokierunkowe skojarzenia....Czy powinna sie leczyc?????
S.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-03-22 08:40:00
Temat: Re: "Wiekszosc kobiet to dziwki..."Moze kolezanka wbrew sobie zadoscczyni milosnym perswazja swojego partnera.
Wtedy czuje sie jak "dziwka" ktora sprzedaje swoje cialo. Takie sytuacje
maja miejsce kiedy sie nie mowi tego co sie czuje np. z obawy utraty
bliskiej osoby. Sprobuj przysluchac sie jej opowiesciom pod tym katem, moze
wyciagniesz jakies wnioski.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-03-22 13:15:25
Temat: Re: \"Wiekszosc kobiet to dziwki...\"Ciekawe, co rozumiesz przez "poza tym to swietna dziewczyna", jesli mozna z nia
rozmawiac tylko o jednym? (tak wynika z Twojego listu). Nie wiem, czy powinna sie
leczyc, ale ostatnio mialam do czynienia z osoba wyglaszajaca b. negatywne i
zdecydowane stwierdzenia o swiecie, trzymajaca sie ich kurczowo i sztywno i nie
powiem,
zeby znajomosc dobrze sie skonczyla. Najwazniejsza jest chyba kwestia tego, czy ona
akceptuje i jest w stanie przyjac do wiadomosci, ze Ty nie chcesz o tym mowic, albo
ze
chcesz mowic o czyms innym. Jednym slowem, czy zwraca uwage na innych ludzi i ich
potrzeby. Jesli nie to czy jestes pewna, ze "mozna na nia liczyc?"
Poza tym, nawet jesli powinna sie leczyc, to i tak nie zrobi tego za Twoja radą,to
zalezy od stopnia waszej zazylosci, ale jej jest chyba dobrze i problemu nie widzi?
pozdr.
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-03-23 10:05:24
Temat: Re: "Wiekszosc kobiet to dziwki..."IMO - stary numer (oczywiscie twojej kompeli).
Sama nie moze sobie dac rady z pewnymi uczuciami
i w samoobronie ucieka do perwersji (tak mniej-wiecej).
Nie potrafie tego wytlumaczyc dokladnie, ale to tak ja
z pewna dziewczyna ktora zostawil chlopak,
ona go bardzo kochala, a teraz -jak zostawil-
"daje sie" kazdemu, to taka ucieczka w przeciwnym kierunku.
Oczywiscie ona nie moze dac sobie rady z tym co ja dreczy,
i wywala to niejako na zewnatrz, probuje to skonfrontowac ze
znajomymi.
(jak bylo mi zle to bylem mocno cyniczny dla innych).
A jak starasz sie nie-zwracac na to uwagi to najpierw moze
zaczac sie z ciebie wysmiewac (zes pruderyjna),
a jak nie uda sie Cie zlamac, to bedzie sie zloscic na ciebie.
Wlasnie tu jest ta subtelna roznica:
przypuscmy ze lubie perwersyjny sex i wymieniam sie gazetkami
z kumplami. Nagle ktos niechca zobaczl gazetak i ... a fe!
No to ja powiem sorry, i bede trzymal gazetki na klucz:
nie lubi? trudno.. Chce zeby wszystkim bylo ok.
A jak dochodzi motyw wysmiewania czy na sile wprowadzania
swojego kontrowersyjnego "czynnika" na sile,
to tej osobie chodzi o cos innego
(okreslilem to jako "ucieczka w perwersje",
ale moze tu chodzi o co innego)
Tak mi sie wydaje....
Pozdrawiam, Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-03-27 07:09:08
Temat: Re: \"Wiekszosc kobiet to dziwki...\"On Thu, 22 Mar 2001 14:15:25 +0100, Mess * <a...@w...pl> wrote:
>Ciekawe, co rozumiesz przez "poza tym to swietna dziewczyna", jesli mozna z nia
>rozmawiac tylko o jednym?
Jest cudowna osoba. Wiem, ze jest bardzo wrazliwa...Sprawdzila sie
jako osoba, na ktora mozna liczyc w trudnych sytuacjach.Znam ja od
niedawna a zrobila w tym czasie wiecej dobrego, niz niejedna osoba,
ktora znam od lat conajmniej 10-ciu..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-03-27 13:11:19
Temat: Re: "Wiekszosc kobiet to dziwki..."> "Wiekszosc kobiet to dziwki a mezczyzni to prymitywy"
Ten tekst utozsamia kobiety z dziwkami oraz mezczyzn
z istotami prymitywnymi.
Gdyby to byla prawda to synonimem okreslenia 'kobieta'
byloby okreslenie 'dziwka', a tak nie jest, czyli ten ktos
usiluje wskazywac na rzekomo nieodlacznie i bezwzglednie
'dziwkarska' nature kobiet.
Podobnie z facetami: prymitywizm nie jest nieodlaczna
ani bezwzgledna wlasciwoscia mezczyzn.
> ... Lubie te dziewczyne....
> ...Nie wiem jak z nia postepowac. Ogolnie jest swietna osoba...
> Jednokierunkowe skojarzenia....Czy powinna sie leczyc?????
Jesli jej przekonania i opinie nie zagrazaja otoczeniu to raczej
nie powinna IMO, ew moglaby jesli zechce. ;)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-03-27 14:03:56
Temat: Odp: "Wiekszosc kobiet to dziwki..."
Użytkownik cbnet <c...@w...pl=NOSPAM=> w wiadomooci do grup dyskusyjnych
napisał:
> > "Wiekszosc kobiet to dziwki a mezczyzni to prymitywy"
>
> Ten tekst utozsamia kobiety z dziwkami oraz mezczyzn
> z istotami prymitywnymi.
>
> Gdyby to byla prawda to synonimem okreslenia 'kobieta'
> byloby okreslenie 'dziwka', a tak nie jest, czyli ten ktos
> usiluje wskazywac na rzekomo nieodlacznie i bezwzglednie
> 'dziwkarska' nature kobiet.
>
> Podobnie z facetami: prymitywizm nie jest nieodlaczna
> ani bezwzgledna wlasciwoscia mezczyzn.
Gdy pojawil sie pierwszy post na grupie z tym tytulem zaczelam sie
zastanawiac jaki cel mial autor... Doszlam jednak do wniosku, ze byla to
prowokacja by przyciagnac jaknajwieksza grupe czytelników i pozostawilam to
bez komentarza, ale podpisuje sie obiema rekami pod tym co napisales.
Pozdrawiam
Monisia_
g...@w...pl
"jesli zbyt dlugo ma sie prózna nadzieje, przychodzi moment kiedy wszystko
staje sie obojetne"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |