« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2013-10-02 17:05:57
Temat: Re: Wielkie żarcie...?A Sokołow jak dba o klienta ichni tatar trzyma kolor przez dobrych kilka
dni.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2013-10-02 17:08:13
Temat: Re: Wielkie żarcie...?Dnia Wed, 02 Oct 2013 17:05:57 +0200, LeonKame napisał(a):
> A Sokołow jak dba o klienta ichni tatar trzyma kolor przez dobrych kilka
> dni.
Hej, hej, heeeej sokoły...
:-/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2013-10-02 18:33:51
Temat: Re: Wielkie żarcie...?
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1iw9ovrdyxdxu.1mn86xmpq2xfi.dlg@40tude.net...
>
> "Jacek Sim z Herbapolu wyjaśnia: - Sok malinowy nie nadaje się do
> dłuższego
> przechowywania, gdyż nawet przygotowany metodą domową po pewnym czasie
> traci swój naturalny kolor i brązowieje. Odpowiednio dobrana kompozycja
> dodatkowych - poza zagęszczonym sokiem malinowym - składników zapewnia
> kolor, smak i zapach malinowy intensywniejszy i trwalszy niż sam sok
> malinowy. Wynika to z oczekiwań konsumentów. Ponadto zdrowotne walory
> produktu dzięki aronii są wyższe, niż zapewniałby sam syrop malinowy."
Pan Jacek pieprzy jak potłuczony. Sok z malin zasypanych cukrem, postawiony
na słoneczku, potem odcisniety i obciągany, w butelkach z ciemnego szkła,
korkowanych i lakowanych, bez nijakiego uszczerbku na smaku, aromacie i
kolorze, potrafi stac nawet 3 lata (o ile go wcześniej nie spożytkują np do
znanego lekarstwa "tata z mamą"). Matka moja robiła w wakacje z malin
lesnych (wyłącznie!) kilkanascie flaszek takiego specjału, z biedą
wystarczało do wiosny, oprócz żelaznego zapasu "na chorobę".
A ktoś potrafi policzyć ile soku malinowego w przeliczeniu na składnik 100%
jest w "soku malinowym" z Herbapolu - który schodzi na psy, oj schodzi...
pozdr
Stefan
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2013-10-02 18:38:25
Temat: Re: Wielkie żarcie...?
Użytkownik "Stefan" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:l2hhti$tvq$1@node1.news.atman.pl...
>
>
> Pan Jacek pieprzy jak potłuczony. Sok z malin zasypanych cukrem,
> postawiony na słoneczku, potem odcisniety i obciągany, w butelkach z
> ciemnego szkła, korkowanych i lakowanych, bez nijakiego uszczerbku na
> smaku, aromacie i kolorze, potrafi stac nawet 3 lata (o ile go wcześniej
> nie spożytkują np do znanego lekarstwa "tata z mamą"). Matka moja robiła w
> wakacje z malin lesnych (wyłącznie!) kilkanascie flaszek takiego specjału,
> z biedą wystarczało do wiosny, oprócz żelaznego zapasu "na chorobę".
> A ktoś potrafi policzyć ile soku malinowego w przeliczeniu na składnik
> 100% jest w "soku malinowym" z Herbapolu - który schodzi na psy, oj
> schodzi...
> pozdr
> Stefan
Sorry, przepraszam - nazwa handlowa to Syrop malinowy z ( i tu pole do
popisu)
pozdr
Stefan
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2013-10-02 19:20:10
Temat: Re: Wielkie ?arcie...?
> Pan Jacek pieprzy jak pot?uczony. Sok z malin zasypanych cukrem, postawiony
> na s?oneczku, potem odcisniety i obci?gany, w butelkach z ciemnego szk?a,
> korkowanych i lakowanych, bez nijakiego uszczerbku na smaku, aromacie i
> kolorze, potrafi stac nawet 3 lata (o ile go wcze?niej nie spo?ytkuj? np do
> znanego lekarstwa "tata z mam?"). Matka moja robi?a w wakacje z malin
> lesnych (wy??cznie!) kilkanascie flaszek takiego specja?u, z bied?
> wystarcza?o do wiosny, opr?cz ?elaznego zapasu "na chorob?".
> A kto? potrafi policzy? ile soku malinowego w przeliczeniu na sk?adnik 100%
> jest w "soku malinowym" z Herbapolu - kt?ry schodzi na psy, oj schodzi...
> pozdr
> Stefan
>
>
Bo Pan Jacek to zwykła sprzedajna dziwka powie co mu każa i odpowiednio
zapłacą.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2013-10-02 22:23:18
Temat: Re: Wielkie żarcie...?W dniu 2013-10-02 18:33, Stefan pisze:
>> "- Sok malinowy nie nadaje się do dłuższego
>> przechowywania, gdyż nawet przygotowany metodą domową po pewnym czasie
>> traci swój naturalny kolor i brązowieje. Odpowiednio dobrana kompozycja
>> dodatkowych - poza zagęszczonym sokiem malinowym - składników zapewnia
>> kolor, smak i zapach malinowy intensywniejszy i trwalszy niż sam sok
>> malinowy. Wynika to z oczekiwań konsumentów. Ponadto zdrowotne walory
>> produktu dzięki aronii są wyższe, niż zapewniałby sam syrop malinowy."
Też mi odkrycie. Do wszystkich ciemnych soków dodaje się jako
wypełniacza aronii, a do wszystkich jasnych (oprócz cytrusów) - jabcoka.
> Pan Jacek pieprzy jak potłuczony. Sok z malin zasypanych cukrem, postawiony
> na słoneczku, potem odcisniety i obciągany, w butelkach z ciemnego szkła,
> korkowanych i lakowanych, bez nijakiego uszczerbku na smaku, aromacie i
> kolorze, potrafi stac nawet 3 lata (o ile go wcześniej nie spożytkują np do
> znanego lekarstwa "tata z mamą"). Matka moja robiła w wakacje z malin
> lesnych (wyłącznie!) kilkanascie flaszek takiego specjału, z biedą
> wystarczało do wiosny, oprócz żelaznego zapasu "na chorobę".
> A ktoś potrafi policzyć ile soku malinowego w przeliczeniu na składnik 100%
> jest w "soku malinowym" z Herbapolu - który schodzi na psy, oj schodzi...
Ale cukier, panie, coraz droższy, a czy syrop glukozowo-fruktozowy
utrzymuje takie same właściwości soku? Nie byłabym taka pewna...
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2013-10-02 22:38:38
Temat: Re: Wielkie żarcie...?
> Ale cukier, panie, coraz droższy, a czy syrop glukozowo-fruktozowy
> utrzymuje takie same właściwości soku? Nie byłabym taka pewna...
>
Cukier drozszy ale tylko w farszafce w normalnym swiecie kosztuje tyle
co zwykle i mozna go kupic bez problemu w dowolnych ilosciach.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2013-10-03 05:46:17
Temat: Re: Wielkie żarcie...?W dniu 2013-10-02 22:38, LeonKame pisze:
>> Ale cukier, panie, coraz droższy, a czy syrop glukozowo-fruktozowy
>> utrzymuje takie same właściwości soku? Nie byłabym taka pewna...
>
> Cukier drozszy ale tylko w farszafce w normalnym swiecie kosztuje tyle
> co zwykle i mozna go kupic bez problemu w dowolnych ilosciach.
Powiedz to producentom keczupu, słodyczy, śledzi marynowanych (a, nie,
pszprszm, oni to sacharyny używają...) i miliona innych produktów.
http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,16
82104,1,syrop-glukozowo-fruktozowy-8211-glowna-przyc
zyna-otylosci,index.html
Cargill by się pogniewał (oraz nasz największy sojusznik, hehe) :>
http://interia360.pl/artykul/syrop-glukozowo-fruktoz
owy-przerazajaca-historia-quot-zgorzknialego-slodkie
go-biznesu-quot,60006
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2013-10-03 08:26:42
Temat: Re: Wielkie żarcie...?
> A masz pewnośc ze na kartoflach nie na SOi ? Oni pchają tę soje do
> wszystkiego jako wypełniacz bo ma cudowna własciwośc wchłaniania smaku
Tak. Źródło pewne i znajome, to podstawa ;)
R
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2013-10-03 08:40:59
Temat: Re: Wielkie żarcie...?W dniu 2013-10-03 05:46, Aicha pisze:
>
> Cargill by się pogniewał (oraz nasz największy sojusznik, hehe) :>
> http://interia360.pl/artykul/syrop-glukozowo-fruktoz
owy-przerazajaca-historia-quot-zgorzknialego-slodkie
go-biznesu-quot,60006
>
>
Ładna historia. Tak z samego rana.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |