« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-02-04 09:22:01
Temat: Win '95 a zdrowie psychiczneWitam :)
Przebywajac jakis czas temu w Centrum Komputerowym jednej z wyzszych uczelni
mialem okazje obserwowac nastepujaca scene: pracownik zasiadl do komputera
z Win '95, po chwili zaczal krzyczec, rzucac klawiatura , znecac sie nad
myszka itp. Po tym jak zostal odciagniety od komputera ogarnal go
histeryczny smiech.
Moze wiec produkt kolegi Billa jest grozniejszy niz sie wszystkim wydaje?
Pozdrawiam
Sophers
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-02-04 13:41:02
Temat: Re: Win '95 a zdrowie psychiczne
Użytkownik Sophers <s...@m...koszalin.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:ZSwm4.40145$H...@n...tpnet.pl...
> Witam :)
>
> Przebywajac jakis czas temu w Centrum Komputerowym jednej z wyzszych
uczelni
> mialem okazje obserwowac nastepujaca scene: pracownik zasiadl do
komputera
> z Win '95, po chwili zaczal krzyczec, rzucac klawiatura , znecac sie nad
> myszka itp. Po tym jak zostal odciagniety od komputera ogarnal go
> histeryczny smiech.
> Moze wiec produkt kolegi Billa jest grozniejszy niz sie wszystkim wydaje?
To fakt. Jest groźny.
Pozdrawiam
POOH
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-05 17:15:35
Temat: Odp: Win '95 a zdrowie psychiczne
> To fakt. Jest groźny.
>
> Pozdrawiam
> POOH
Chyba cos Ci sie pokrecilo ! A od kiedy to system operacyjny moze byc grozny
dla uzytkownika ??? Raczej uzytkownik dla systemu !!! A jesli ktos sie nie
zna na czyms to niech lepiej sie troche pouczy, poczyta literature lub
popyta innych, a nie dewastuje wszystko co znajdzie w zasiegu swoich rak !
Luzer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-05 22:22:19
Temat: Odp: Win '95 a zdrowie psychiczne
Użytkownik Sophers <s...@m...koszalin.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:ZSwm4.40145$H...@n...tpnet.pl...
> Witam :)
>
> Przebywajac jakis czas temu w Centrum Komputerowym jednej z wyzszych
uczelni
> mialem okazje obserwowac nastepujaca scene: pracownik zasiadl do
komputera
> z Win '95, po chwili zaczal krzyczec, rzucac klawiatura , znecac sie nad
> myszka itp. Po tym jak zostal odciagniety od komputera ogarnal go
> histeryczny smiech.
> Moze wiec produkt kolegi Billa jest grozniejszy niz sie wszystkim wydaje?
>
> Pozdrawiam
>
> Sophers
Zacytuję swój "wierszyk" z dawnych czasów:
"Wieczór był ciepły i cichy. Słońce chyliło się ku zachodowi.
Uruchamiam Worda, lecz coś tu się stało.
Wyskoczył komunikat "Pamięci za mało".
Byłem więc spokojny z uśmiechem na twarzy
Pomyślałem "to gówno więcej się nie zdarzy"
Próżne me nadzieje w głowie układałem
Bo niebieski ekran później oglądałem
Więc naciskam reset z ogromną chciwością
I już kursor myszy mruga z zaciętością
Ekran pełny ikon roztacza się wszędy
Wyskakują okna jako wstrętne mendy
Jedno od drugiego większe i nieznośne
Jedno całkiem małe ale szybko rośnie
Aż tu nagle ekran błękitem zalany
Do cholery przecież nie jestem pijany
Siadam więc i myślę "czy ten system nowy
i ten komputer, czy jest całkiem zdrowy?""
Jeżeli coś takiego powstaje, to jak ten system ma być zdrowy.
Poza tym istnieją kluby, organizacje, gdzie całopalenie kukły Bila to
normalka. Ten system jest chory i powoduje wielkie straty w rozwoju
ludzkości. Podam przykład: pewien chłopak kupił sobie komputer z
WindBlows-em McrosSfontu. Na początku bawiła go zabawa grafiką i w
przenoszenie ikonek, ale później trafił go szlag jeżeli chodzi o wykonanie
czegoś konkretnego. W tym przypadku chłopak pisał godzinę pewien tekst, po
czym wyskoczył piękny, niebieski ekran i chłopak już nie pisze tekstów. (to
jest oparte na faktach autentycznych). Tak naprawdę "system" Windowsem 9x
zwany jest pojebany.
Użytkownik Linuxa, Windowsa NT, DOSa
Muun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-05 22:24:43
Temat: Odp: Win '95 a zdrowie psychiczne
Użytkownik Sophers <s...@m...koszalin.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:ZSwm4.40145$H...@n...tpnet.pl...
> Witam :)
>
> Przebywajac jakis czas temu w Centrum Komputerowym jednej z wyzszych
uczelni
> mialem okazje obserwowac nastepujaca scene: pracownik zasiadl do
komputera
> z Win '95, po chwili zaczal krzyczec, rzucac klawiatura , znecac sie nad
> myszka itp. Po tym jak zostal odciagniety od komputera ogarnal go
> histeryczny smiech.
> Moze wiec produkt kolegi Billa jest grozniejszy niz sie wszystkim wydaje?
>
> Pozdrawiam
>
> Sophers
Zacytuję swój "wierszyk" z dawnych czasów:
"Wieczór był ciepły i cichy. Słońce chyliło się ku zachodowi.
Uruchamiam Worda, lecz coś tu się stało.
Wyskoczył komunikat "Pamięci za mało".
Byłem więc spokojny z uśmiechem na twarzy
Pomyślałem "to gówno więcej się nie zdarzy"
Próżne me nadzieje w głowie układałem
Bo niebieski ekran później oglądałem
Więc naciskam reset z ogromną chciwością
I już kursor myszy mruga z zaciętością
Ekran pełny ikon roztacza się wszędy
Wyskakują okna jako wstrętne mendy
Jedno od drugiego większe i nieznośne
Jedno całkiem małe ale szybko rośnie
Aż tu nagle ekran błękitem zalany
Do cholery przecież nie jestem pijany
Siadam więc i myślę "czy ten system nowy
i ten komputer, czy jest całkiem zdrowy?""
Jeżeli coś takiego powstaje, to jak ten system ma być zdrowy.
Poza tym istnieją kluby, organizacje, gdzie całopalenie kukły Bila to
normalka. Ten system jest chory i powoduje wielkie straty w rozwoju
ludzkości. Podam przykład: pewien chłopak kupił sobie komputer z
WindBlows-em McrosSfontu. Na początku bawiła go zabawa grafiką i w
przenoszenie ikonek, ale później trafił go szlag jeżeli chodzi o wykonanie
czegoś konkretnego. W tym przypadku chłopak pisał godzinę pewien tekst, po
czym wyskoczył piękny, niebieski ekran i chłopak już nie pisze tekstów. (to
jest oparte na faktach autentycznych). Tak naprawdę "system" Windowsem 9x
zwany jest pojebany.
Użytkownik Linuxa, Windowsa NT, DOSa
Muun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-08 09:37:59
Temat: Re: Odp: Win '95 a zdrowie psychiczneGigaluzer wrote:
>
> > To fakt. Jest groźny.
> >
> > Pozdrawiam
>8 > POOH
8>
> Chyba cos Ci sie pokrecilo ! A od kiedy to system operacyjny moze byc grozny
> dla uzytkownika ??? Raczej uzytkownik dla systemu !!! A jesli ktos sie nie
> zna na czyms to niech lepiej sie troche pouczy, poczyta literature lub
> popyta innych, a nie dewastuje wszystko co znajdzie w zasięgu swoich rak !
Od kiedy istnieje win'95, win'98, winNT, win'2000 oraz porabane
programy m$.
Od kiedy przy próbie wykonania dowolnej czynności system rzęzi dyskiem,
bo mu ciągle brakuje pamięci [chociaż ma 32MB RAMu], bez powodu [user
nic nie robi na kompie od paru minut] wyskakuje komunikat, że skończyła
się wirtualka, albo Excel wywala się [błąd VBasica], albo przy próbie
wczytania [otwarcia] nowej bazy Accessa [kilknięcie na ikonkę 'Otwórz
plik'] wyskakuje komunikat, że funkcja nie zainstalowana i chce coś
instalować, albo gdy są otwarte 2 Accessy i w jednym jest wyświetlany
help, a w drugim przy próbie wyświetlenia go wypisuje, że nie jest
zainstalowany i chce go instalować, albo debilne obłożenie klawiatury
w uprawnieniach grup i userów w Accessie, albo formatowanie dyskietki
tak
spowalniające cały komputer, że z trudem odświeżają się okienka,...
I ja się nie dziwie widząc film pokazujący usera, który najpierw wali
w klawiaturę, a potem klawiaturą rozwala monitor i jeszcze go kopie na
podłodze. Wiesz, co ja sobie czasem myślę, kiedy mam 'przyjemność
pracować' z tym czymś? Gdybym miał to zapisać nie używając wulgarnych
słów, to wyglądałoby to tak: 'k..., co to za p... so!?! K..., co za s...
to pisał!?! Takiego debilnego programu to jeszcze nie widziałem'.
Dodatkowo mam ochotę rozwalić ten cały komputer, bo normalnie nie
wytrzymuję. I nie wmawiaj mi, że mam poczytać sobie literaturę, bo
jestem
studentem III roku na I...@p...wroc.pl i z komputerem spędzam
kilkadziesiąt godzin
tygodniowo i na pewno w tym czasie nie gram w Quake'a albo inne głupie
gry.
pzdrw
rjd
P.S. Jeśli chcesz mi odpisać, to pisz na priva, bo na tą grupę zaglądam
raz na tydzień/miesiąc [niepotrzebne skreślić] i nie wiem, czy w
najbliższej przyszłości doczekałbyś się odpowiedzi z mojej strony. Jeśli
jednak
nie zapomnę, to zaglądnę tutaj jutro [jeśli laba będzie czynna].
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-09 15:47:27
Temat: Re: Win '95 a zdrowie psychiczneRafał J. Dumański <d...@p...onet.pl> napisał(a) na grupę
pl.sci.psychologia:
: > Chyba cos Ci sie pokrecilo ! A od kiedy to system operacyjny moze byc grozny
: > dla uzytkownika ??? Raczej uzytkownik dla systemu !!! A jesli ktos sie nie
: > zna na czyms to niech lepiej sie troche pouczy, poczyta literature lub
: > popyta innych, a nie dewastuje wszystko co znajdzie w zasięgu swoich rak !
:
[ciach o Windows]
: I ja się nie dziwie widząc film pokazujący usera, który najpierw wali
: w klawiaturę, a potem klawiaturą rozwala monitor i jeszcze go kopie na
: podłodze.
Ja też się nie dziwię. Ja to czasem widzę na żywo ;-) [ale bez
rozwalania monitora] Sam kiedyś wpadłem w krótkie załamanie nerwowe przy
pracy z Officem, gdy nagle zniknęła moja tygodniowa praca, którą z
trudem odzyskałem (na szczęście!!). Teraz już nie korzystam z tych
programów :-)
: Wiesz, co ja sobie czasem myślę, kiedy mam 'przyjemność
: pracować' z tym czymś? Gdybym miał to zapisać nie używając wulgarnych
: słów, to wyglądałoby to tak: 'k..., co to za p... so!?! K..., co za s...
: to pisał!?! Takiego debilnego programu to jeszcze nie widziałem'.
Tak, ciąg słów zaczynających się na k i p jest bardzo długi.
: Dodatkowo mam ochotę rozwalić ten cały komputer, bo normalnie nie
: wytrzymuję.
Hehe...jakoś pracując z systemami nie od B.G. czuję się spokojny,
opanowany i ustatysfakcjonowany, coś w tym jest ;-)
: I nie wmawiaj mi, że mam poczytać sobie literaturę, bo
Ja ci niczego nie będę wmawiał ;->
: jestem
: studentem III roku na I...@p...wroc.pl i z komputerem spędzam
: kilkadziesiąt godzin
: tygodniowo i na pewno w tym czasie nie gram w Quake'a albo inne głupie
: gry.
Ja też nie mam czasu na gry, chociaż przed komputerem spędzam ca 75
godzin tygodniowo :-\
: pzdrw
: rjd
:
Pozdrawiam
--
Sławomir Molenda (j...@z...univ.gda.pl)
"...there's a difference between
knowing the path and walking the path."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-10 15:10:02
Temat: Re: Win '95 a zdrowie psychiczneDemiurg wrote:
>
> Rafał J. Dumański <d...@p...onet.pl> napisał(a) na grupę
> pl.sci.psychologia:
>
> : Wiesz, co ja sobie czasem myślę, kiedy mam 'przyjemność
> : pracować' z tym czymś? Gdybym miał to zapisać nie używając wulgarnych
> : słów, to wyglądałoby to tak: 'k..., co to za p... so!?! K..., co za s...
> : to pisał!?! Takiego debilnego programu to jeszcze nie widziałem'.
>
> Tak, ciąg słów zaczynających się na k i p jest bardzo długi.
>
> : Dodatkowo mam ochotę rozwalić ten cały komputer, bo normalnie nie
> : wytrzymuję.
>
> Hehe...jakoś pracując z systemami nie od B.G. czuję się spokojny,
> opanowany i ustatysfakcjonowany, coś w tym jest ;-)
Jak miło spotkać człowieka, który przedkłada spokojną i stabilną pracę
nad
maltimidialność, profesjonalność, interaktywność, internetowość itd.
programów z m$.
Jeśli takich, jak my będzie więcej, to może kiedyś coś się zmieni na
rynku opanowanym przez m$.
pzdrw
rjd
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-11 10:09:01
Temat: Re: Win '95 a zdrowie psychiczneOn Thu, 10 Feb 2000, Rafał J. Dumański wrote:
> Jeśli takich, jak my będzie więcej, to może kiedyś coś się zmieni na
> rynku opanowanym przez m$.
.. a w naglowku typowo dla autorow tego typu postow:
X-Mailer: Mozilla 4.7 [en] (Win95; I)
ROTFL.
pozdrawiam, mg
--
UIN: 5307148
"[..] Byly miedzy nimi ptaki dwuglowe, ptaki wieloskrzydle,
byly tez i kaleki, kulejace w powietrzu jednoskrzydlym,
niedoleznym lotem."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-11 14:50:14
Temat: Re: Win '95 a zdrowie psychiczne"Mariusz K. Grzeca" <m...@i...pl> napisał(a) na grupę pl.sci.psychologia:
: On Thu, 10 Feb 2000, Rafał J. Dumański wrote:
:
: > Jeśli takich, jak my będzie więcej, to może kiedyś coś się zmieni na
: > rynku opanowanym przez m$.
:
: .. a w naglowku typowo dla autorow tego typu postow:
:
: X-Mailer: Mozilla 4.7 [en] (Win95; I)
:
: ROTFL.
:
: pozdrawiam, mg
Mariuszu, to wcale nie jest do końca tak jak myślisz. Ja też korzystam z
produktów MS, ale to jeszcze nic nie znaczy ;-)
Pozdrawiam
--
Sławomir Molenda (j...@z...univ.gda.pl)
"...there's a difference between
knowing the path and walking the path."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |