« poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2010-07-01 13:23:04
Temat: Re: Witajcie w kuchni!W dniu 2010-07-01 15:20, Ikselka pisze:
Czy możecie w końcu wyjść ze swoimi wypocinmi z dzieci?
th
--
http://nitkowo.bloog.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2010-07-01 14:32:16
Temat: Re: Witajcie w kuchni!Odmieniony Druch pisze:
> Ale teraz, w powyzszych Twoich slowach,
> wyjatkowo mocno poczulem co czujesz:
> mam wrazenie ze ciezar posiadania "takiej" swojej plci,
> wrecz bliski obrzydzenia. Depresyjny.
> Jakby w kategoriach nieszczescia zyciowego.
A gdzie tam. Tekścik Vilar odebrałam jako żartobliwe i uśmiechnięte
zasygnalizowanie niezgody na konwencjonalny podział ról. I tylko tyle,
nie ma co bić w tarabany.
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2010-07-01 14:35:05
Temat: Re: Witajcie w kuchni!Odmieniony Druch pisze:
> Ale teraz, w powyzszych Twoich slowach,
> wyjatkowo mocno poczulem co czujesz:
> mam wrazenie ze ciezar posiadania "takiej" swojej plci,
> wrecz bliski obrzydzenia. Depresyjny.
> Jakby w kategoriach nieszczescia zyciowego.
A gdzie tam, tekścik Vilar odebrałam jako żartobliwy i pogodny sygnał
niezgody na tradycyjny i konwencjonalny podział ról. I tyle. Nie ma co
bić w tarabany.
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2010-07-01 14:46:19
Temat: Re: Witajcie w kuchni!
Użytkownik "Bbjk" <b...@q...pl> napisał w wiadomości
news:i0i92r$tb$2@inews.gazeta.pl...
> Odmieniony Druch pisze:
>
>> Ale teraz, w powyzszych Twoich slowach,
>> wyjatkowo mocno poczulem co czujesz:
>> mam wrazenie ze ciezar posiadania "takiej" swojej plci,
>> wrecz bliski obrzydzenia. Depresyjny.
>> Jakby w kategoriach nieszczescia zyciowego.
>
> A gdzie tam, tekścik Vilar odebrałam jako żartobliwy i pogodny sygnał
> niezgody na tradycyjny i konwencjonalny podział ról. I tyle. Nie ma co bić
> w tarabany.
> --
> B.
Nareszcie :-))))
Ixi, Duchu....poczucie humoru wam wyparowało???
Co za ponuraki! Doprawdy
Lubię być kobietą, wręcz bardzo.
Ale tradycyjny (czyt. obowiązujący w Polsce) podział obowiązków uważam za
delikatnie mówiąc "do bani".
I winię za to mamuśki, który chowają dwu-leworęczne trutnie na własnych
obfitych łonach.
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2010-07-01 14:47:39
Temat: Re: Witajcie w kuchni!
Użytkownik "Odmieniony Druch" <e...@n...com> napisał w wiadomości
news:i0i3cf$4k2$3@news.dialog.net.pl...
> "Vilar" <v...@u...to.op.pl> wrote in message
> news:i0flgt$67f$1@news.onet.pl...
>
>> Masz, zawsze chciałam mieć żonę, głupia nie jestem.
>> Ale niestety....... jestem hetero.....
>
> brrrrr,
>
> Czesto rozmawiamy o płci w kontekscie
> feministycznym.
>
> Ale teraz, w powyzszych Twoich slowach,
> wyjatkowo mocno poczulem co czujesz:
> mam wrazenie ze ciezar posiadania "takiej" swojej plci,
> wrecz bliski obrzydzenia. Depresyjny.
> Jakby w kategoriach nieszczescia zyciowego.
>
> I szczerze mowiac - wspolczuje
> (bez ironii i bez zlosliwosci).
> Bo wyobrazilem sobie ze sam tak traktuje
> swoja płeć lub jakas inna swoją ceche.
>
> Nie chcesz jakos tego zmienic?
> Moze trzeba "przeskaczyc samego siebie"?
> (jak bylo kiedys wspomniane)
>
> Pozdr,
> Druch
>
Duchu, czy mam to potraktować jako jakąś projekcję???
Bo w życiu czegoś takiego nie poczułam i stąd rodzi się pytanie. Skąd Ci się
to wzięło?????????
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2010-07-01 14:48:20
Temat: Re: Witajcie w kuchni!
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:i2dqy9qb3hwu$.e9x1fiahknfs.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 1 Jul 2010 14:57:55 +0200, Odmieniony Druch napisał(a):
>
>> "Vilar" <v...@u...to.op.pl> wrote in message
>> news:i0flgt$67f$1@news.onet.pl...
>>
>>> Masz, zawsze chciałam mieć żonę, głupia nie jestem.
>>> Ale niestety....... jestem hetero.....
>>
>> brrrrr,
>>
>> Czesto rozmawiamy o płci w kontekscie
>> feministycznym.
>>
>> Ale teraz, w powyzszych Twoich slowach,
>> wyjatkowo mocno poczulem co czujesz:
>> mam wrazenie ze ciezar posiadania "takiej" swojej plci,
>> wrecz bliski obrzydzenia. Depresyjny.
>> Jakby w kategoriach nieszczescia zyciowego.
>>
>> I szczerze mowiac - wspolczuje
>> (bez ironii i bez zlosliwosci).
>> Bo wyobrazilem sobie ze sam tak traktuje
>> swoja płeć lub jakas inna swoją ceche.
>>
>> Nie chcesz jakos tego zmienic?
>> Moze trzeba "przeskaczyc samego siebie"?
>> (jak bylo kiedys wspomniane)
>>
>> Pozdr,
>> Druch
>
> Duchu, mam identyczne refleksje na temat Vilar'owej, płciowo-socjalnej w
> gruncie rzeczy, nostalgii...
> Ponieważ sama lubię być kobietą, ba, szczęśliwa jestem i dziękuję, że Bóg
> mnie nią uczynił. Tyle mam ze swej kobiecości cudownych bonusów, że czasem
> świat mężczyzn wydaje mi się wręcz ubogi (wiem, to mój egoizm i
> samozadowolenie tak mi go każą widzieć, pewnie ograniczająco) w porównaniu
> z kobiecym. Nawet w żartach (bo w marzeniach to już zupelnie nie) nie
> zdarzyło mi się do tej pory próbować przestać być kobietą. Przy wszystkich
> "kobiecych" niedogodnościach życiowych przeważają u mnie te kobiece bonusy
> na tyle przytłaczająco, że to, co Vilar napisała, długo mi "brzmiało" w
> głowie. Ciekawe...
>
No właśnie, ciekawe :-)))))
:-PPPPPPP
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2010-07-01 16:05:26
Temat: Re: Witajcie w kuchni!"Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote in message
news:i0i9qb$56l$1@news.onet.pl...
> Duchu, czy mam to potraktować jako jakąś projekcję???
> Bo w życiu czegoś takiego nie poczułam i stąd rodzi się pytanie. Skąd Ci
> się to wzięło?????????
Ok, jesli to tylko moje złudzenie to sie ciesze.
Odniosłem wrazenie ze
"tez chcialabym miec zone w domu, glupia nie jestem"
zabrzmialo bardzo pogardliwie - dla zony.
A nie potrafie znalesc jakiejs negatywnej
cechy zwiazanego ze slowem "zona".
Stad moje zdziwienie.
Pozdrawiam,
Druch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2010-07-01 16:08:45
Temat: Re: Witajcie w kuchni!W dniu 2010-07-01 12:29, Ikselka pisze:
>> PS: Wyp... z psd!
> Skoro taki masz zamiar, to faktycznie wyp... Tylko zrób to z fasonem.
Naucz się łaskawie nie robić burdelu, czyli jak już crosspostujesz, to
ustaw FUT na _jedną_ grupę. Najlepiej nie psd :->
--
Pozdrawiam
Maciek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2010-07-01 16:09:37
Temat: Re: Witajcie w kuchni!
Vilar napisał(a):
> U�ytkownik "Odmieniony Druch" <e...@n...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:i0i3cf$4k2$3@news.dialog.net.pl...
> > "Vilar" <v...@u...to.op.pl> wrote in message
> > news:i0flgt$67f$1@news.onet.pl...
> >
> >> Masz, zawsze chcia�am mie� �on�, g�upia nie jestem.
> >> Ale niestety....... jestem hetero.....
> >
> > brrrrr,
> >
> > Czesto rozmawiamy o p�ci w kontekscie
> > feministycznym.
> >
> > Ale teraz, w powyzszych Twoich slowach,
> > wyjatkowo mocno poczulem co czujesz:
> > mam wrazenie ze ciezar posiadania "takiej" swojej plci,
> > wrecz bliski obrzydzenia. Depresyjny.
> > Jakby w kategoriach nieszczescia zyciowego.
> >
> > I szczerze mowiac - wspolczuje
> > (bez ironii i bez zlosliwosci).
> > Bo wyobrazilem sobie ze sam tak traktuje
> > swoja p�e� lub jakas inna swoj� ceche.
> >
> > Nie chcesz jakos tego zmienic?
> > Moze trzeba "przeskaczyc samego siebie"?
> > (jak bylo kiedys wspomniane)
> >
> > Pozdr,
> > Druch
> >
> Duchu, czy mam to potraktowa� jako jak�� projekcj�???
> Bo w �yciu czego� takiego nie poczu�am i st�d rodzi si� pytanie. Sk�d
Ci siďż˝
> to wzi�o?????????
A czy ty widziałaś jego posta bez projekcji, facet jest tak oderwany
od rzeczywistości, że uważa, że jest tym co mu powiedziało stado.
Widzisz jak ktoś nie ma kontaktu ze sobą to nieświadomie projektuje na
innych to czego się brzydzi w sobie, a on brzydzi się wszystkiego co
jest związane z jego ja...przyszedł tłum powiedział mu...to jest twój
uniform i on myśli, że uniform to on.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2010-07-01 16:10:43
Temat: Re: Witajcie w kuchni!Dnia 2010-07-01 16:46, niebożę Vilar wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Użytkownik "Bbjk" <b...@q...pl> napisał w wiadomości
> news:i0i92r$tb$2@inews.gazeta.pl...
>> Odmieniony Druch pisze:
>>
>>> Ale teraz, w powyzszych Twoich slowach,
>>> wyjatkowo mocno poczulem co czujesz:
>>> mam wrazenie ze ciezar posiadania "takiej" swojej plci,
>>> wrecz bliski obrzydzenia. Depresyjny.
>>> Jakby w kategoriach nieszczescia zyciowego.
>>
>> A gdzie tam, tekścik Vilar odebrałam jako żartobliwy i pogodny sygnał
>> niezgody na tradycyjny i konwencjonalny podział ról. I tyle. Nie ma co
>> bić w tarabany.
>> --
>> B.
>
> Nareszcie :-))))
>
> Ixi, Duchu....poczucie humoru wam wyparowało???
> Co za ponuraki! Doprawdy
>
> Lubię być kobietą, wręcz bardzo.
>
> Ale tradycyjny (czyt. obowiązujący w Polsce) podział obowiązków uważam
> za delikatnie mówiąc "do bani".
> I winię za to mamuśki, który chowają dwu-leworęczne trutnie na własnych
> obfitych łonach.
A tam, cicho być!
Qra
--
Piszę na newsach od lat, mając na względzie poziom interlokutorów.
Używam prostych zdań z jednym podmiotem i jednym orzeczeniem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |