wtorek, 7 kwietnia 2009 04:16. carbon entity 'Panslavista'
<p...@w...pl> contaminated pl.sci.psychologia with the following
letter:


> Tego "plebsu" sztuka była inna, niż sztuka wymienionych przaz ciebie
> ludzi. Inna nie znaczy gorsza.

I znowu bardziej doceniana przez tych "wyższych"... Poza samymi nielicznymi
twórcami, większość widziała w niej głównie rzemiosło. Poza tym to był
przynajmniej częściowo nieco inny żywioł niż współczesny plebs miejski
radujący się artystycznie przebraną konfekcją.

To tak jak w dziedzinie budo --- sztuk walki. Dla jednych mistrzem jest Czak
Norris i Wania-Dama, dla innych autorzy "Gorin No Sho" czy "Hagakure".

> Zapewne znasz dzieło i mistrza... :-)))))))))

Nie miałbymże znać tego wspaniałego obrazu pędzla mistrza Podkowińskiego?
http://tinyurl.com/5f3lpa
Zwłaszcza, że moją ulubioną epoką w dziejach polskiej i nie tylko literatury
i sztuki był okres symbolizmu i modernizmu. Gdybym miał wehikuł czasu,
przeniósłbym się najchętniej do epoki na przełomie XIX i XX w., to była
chyba najpiękniejsza i najszczęśliwsza epoka w dziejach ludzkości.
Przynajmniej w opinii takiego starego "steam-punkowca" jak ja...

PS. Nie mówię, że było wtedy najlepiej, Polska jako polityczna jednostka nie
istniała, sporo zaangażowanych ludzi cierpiało latami pod trzema
okupantami, ale ludzie mieli wtedy jakoś siłę stawiać temu czoła choć
pozowali na utracjuszy i dekadentów.

--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai