Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Wizyta u ginekologa (dylematy)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wizyta u ginekologa (dylematy)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 24


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2004-06-05 11:43:00

Temat: Re: Wizyta u ginekologa (dylematy)
Od: "vettis" <v...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

vettis <v...@N...gazeta.pl> napisał(a):

> ziekuje Aniu za odrobine zrozumienia.
Oczywiscie mialo byc: dziekuje!

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2004-06-05 12:25:55

Temat: Re: Wizyta u ginekologa (dylematy)
Od: "Dorota D." <potforrrek@USUŃBLABLA.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "vettis" <v...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c9sbga$b8$1@inews.gazeta.pl...
> Ania <a...@N...pl> napisał(a):

> ziekuje Aniu za odrobine zrozumienia. Bo obserwujac dyskusje na
> pl.rec.zwierzaki wydaje mi sie, ze La Luna i Dorota D. maja wiecej
zrozumenia
> dla zwierzatek niz dla ludzi.

Nie o to chodzi. Po prostu nie zrozumiałam właściwie o co masz pretensje do
tego lekarza, teraz już wiem lepiej, bo i lepiej problem opisałaś.


> Czepiam sie jednej rzeczy - wydaje mi sie, ze pani doktor po mojej zgodzie
na
> wziernik i obejrzeniu mnie od srodka, no i jeszcze po stwierdzeniu
nadzerki
> (bo przeciez czesciej to sie zdarza u kobiet wspolzyjacych) zalozyla, ze
nie
> jestem dziewica, nie pytajac mnie o to. I chyba dziewicy nie robi sie usg
> dopochwowego tylko zwykle.

USG zwykłe nie jest tak dokładne, jak to przez pochwę. Bo na zwykłym trzeba
uglądać wszystko przez powłoki brzuszne i nie wszystko da się tak obejrzeć.
Tutaj USG przez pochwę jest uzasadnione, Pani doktor najprawdopodobniej
chciała sprawdzić, czy poza nadżerkę na tarczy jest coś jeszcze
niepokojącego.


>Ja rozumiem, ze moja blona mogla sie mocno
> rozciagnac w inny sposob (bo np. uzywam tamponow w rozmiarze super+), ale
> chyba pani doktor powinna byc jednak troche bardziej dociekliwa.

Tego nie wiem. Widząc, że jesteś spięta mogła chcieć oszczędzić Ci
nieprzyjemnych pytań i ja to rozumiem. Przy badaniu wziernikiem zapoznała
się z wielkością Twojej pochwy i najwidoczniej uznała, że błona jest na tyle
elastyczna, że można wykonać to badanie. Poza tym... przecież głowica
takiego USG jest naprawdę mała, ja za czasów dziewiczych też miałam to
badanie i nie czułam zupełnie nic w przeciwieństwie do np. badania dłonią.


> Bo podobno (tak mi sie wydaje po przejrzeniu archiwum) dobrzy ginekolodzy
> zadaja duzo pytan, zwlaszcza przed posadzeniem pacjentki na fotel i
zwlaszcza
> przy pierwszej wizycie.

Dobry ginekolog, to ginekolog który się zna na tym, co robi, a nie ten który
jest milutki i zabawia pacjentki. Niestety takie mamy realia. Albo rybki,
albo akwarium. A jak zależało Ci na wygodzie i na tym, by Pani doktor
poświęciła Ci półtora godziny na gadaniu o pierdołach, to może trzeba było
pójść do gabinetu prywatnego. Tam zazwyczaj możesz się nagadać do woli.


>I nie piszcie mi, ze to ja powinam pytac, bo szlam
> profilaktycznie i nie spodziewalam sie, ze uslysze: nadzerka na tarczy a
na dodatek nie
> wiem, czy wy bylyscie jakos super rozmowne podczas pierwszej wizyty.

Nie byłam rozmowna, bo nie miałam nadżerki. Nie wiem, jak można nie pytać
jednak o pewne rzeczy, kiedy się czegoś nie wie. Od czego ta lekarka tam
była? Jak myślisz? Wystarczyło zadać pytanie. Gdyby Cie wtedy zbyła, to
wiedziałabym o co masz pretensje, a tak... wybacz, ale moim zdaniem
zachowała się o niebo lepiej, niż lekarka, u której ja miałam swoją pierwszą
wizytę, której jednak opisywać nie mam najmnijeszego zamiaru.

D.





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2004-06-05 13:05:42

Temat: Re: Wizyta u ginekologa (dylematy)
Od: La Luna <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego wieczoru Sat, 5 Jun 2004 11:40:58 +0000 (UTC) wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako vettis, a następnie
wyśpiewała przytupując wdzięcznie:

> Bo obserwujac dyskusje na
> pl.rec.zwierzaki wydaje mi sie, ze La Luna i Dorota D. maja wiecej zrozumenia
> dla zwierzatek niz dla ludzi.

Tak jak napisala Dorota - obie mialysmy ten sam problem z odczytaniem
Twojego postu.
Nie bylo wiadomo o co w nim chodzi.
O co tak naprawde sie pytasz.
I wlasnie o tym napisalam.

--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2004-06-05 13:08:23

Temat: Re: Wizyta u ginekologa (dylematy)
Od: La Luna <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego wieczoru Sat, 5 Jun 2004 00:54:56 +0200 wiedźmin zdziwił się nieco,
gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast rzucić mu
się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako quirky, a następnie
wyśpiewała przytupując wdzięcznie:


> i to jest powod do dumy, do zaakceptowania??????
> i tak maja zachowywac sie wszyscy lekarze??????

Slucham?
A skad taki wniosek?
Ja po prostu opisalam jak wygladala MOJA pierwsza wizyta u ginekologa.

> skoro mnie sie to przydazylo to niech inne nie narzekaja, niech nie maja
> lepiej??????

Ze co?!
Spokojnie - bo chyba troszke przesadzasz z reakcja.


> CO TO ZA PODEJSCIE?????? ZASTANOW SIE!!!!!!!!!!

Zastanawiam sie i widze ze chyba mnie nie zrozumialas.

> Nie wiem jak wygladala dokladnie wizyta tej dziewczyny u ginekologa. Nie
> wnikam w to, ale twoj argument jest poprostu SMIESZNY.

Argument?
To nie byl zaden argument.


--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2004-06-05 13:21:23

Temat: Re: Wizyta u ginekologa (dylematy)
Od: La Luna <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego wieczoru Sat, 5 Jun 2004 11:40:58 +0000 (UTC) wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako vettis, a następnie
wyśpiewała przytupując wdzięcznie:


>Stwierdzila: "W
> takim razie musimy sie specjalnie pania zajac". No i OK.

Bardzo milo ze strony pani doktor.

> Tylko, ze rozmowa
> przed badaniem polegala tylko na odpytaniu mnie z moich danych osobowych i
> czy mam jakis konkretny problem z ktorym przyszlam oraz kiedy mialam ostatnia
> miesiaczke. Poniewaz problemu zadnego nie mialam, tylko zauwazylam, ze chyba
> najwyzsza pora na taka wizyte (mam 21 lat). Pani doktor stwierdzila tylko, ze
> moze rzeczywiscie i od razu kazala mi usiasc na fotel.

Tu rowniez nie ma nic do czego mozna sie przyczepic.
Gdy ja ide do ginekologa i mowie ze przyszlam na wizyte kontrolna a na
pytanie o ewentualne problemy odpowiadam ze zadnych nie mam - wszystko
wyglada tak samo.
Bo co wiecej moze sie wydarzyc?
Nie powiedzialas ze jestes dziewica - ale to zadna tragedia - gdyby Twoja
blona dziewicza byla przecietnej budowy - lekarka by to zauwazyla od razu i
zmodyfikowala sposob badania.

> Czepiam sie jednej rzeczy - wydaje mi sie, ze pani doktor po mojej zgodzie na
> wziernik i obejrzeniu mnie od srodka, no i jeszcze po stwierdzeniu nadzerki
> (bo przeciez czesciej to sie zdarza u kobiet wspolzyjacych) zalozyla, ze nie
> jestem dziewica, nie pytajac mnie o to.

Najwyrazniej Twoja blona dziewicza nie ma typowej budowy. Zdarza sie.
I niczego to nie zmienia.
Czy jestes dziewica z taka budowa blony dziewiczej - czy tez masz juz za
soba kontakty seksualne - dla badania jest to obojetne.

>I chyba dziewicy nie robi sie usg dopochwowego tylko zwykle.

Dlaczego?
Przeciwwskazaniem do tego rodzaju USG jest blona dziewicza ktora
uniemozliwia wlozenie glowicy do pochwy. Skoro Twoja w tym nie przeszkadza
- to nie ma nic na przeszkodzie zeby wlasnie takie USG zrobic.

Budowa blony dziewiczej jest bardzo indywidualna sprawa. I tak jak zdarzaja
sie takie ktore nie maja najmniejszego otworu, tak istnieja perforowane w
najrozniejszy sposob a takze takie ktore sa bardzo niewielkie, takie jakby
ich praktycznie nie bylo. Sa blony cieniutenkie ale takze takie ktore musza
byc przeciete przez lekarza.
I lekarce trudno byloby poznac czy masz juz partnera seksualnego czy po
prostu jestes tak zbudowana.
Poniewaz powiedzialas ze mozesz byc badana wziernikiem - uznala ze nie
jestes juz dziewica a Twoja budowa tylko ja w tym utwierdzila.
Jednak niczego to nie zmienia i niczemu nie szkodzi.

> chyba pani doktor powinna byc jednak troche bardziej dociekliwa.

Nie miala potrzeby - o czym napisalam powyzej.

> Bo podobno (tak mi sie wydaje po przejrzeniu archiwum) dobrzy ginekolodzy
> zadaja duzo pytan, zwlaszcza przed posadzeniem pacjentki na fotel i zwlaszcza
> przy pierwszej wizycie.

Roznie z tym bywa - ale jesli pacjentka z miejsca mowi ze nie ma
najmniejszych problemow, czuje sie zupelnie zdrowa i przyszla tylko na
kontrol - to o co dodakowo mozna pytac?
Samo badanie powie znacznie wiecej a ewentualne pytania dodatkowe mozna
zadawac w trakcie badania - jesli trzeba cos wyjasnic.

--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2004-06-05 18:58:41

Temat: Re: Wizyta u ginekologa (dylematy)
Od: "Dorota D." <potforrrek@USUŃBLABLA.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "La Luna" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1vlbv9mnr16fs.l71m08clv0hk$.dlg@40tude.net...
> > Bo podobno (tak mi sie wydaje po przejrzeniu archiwum) dobrzy
ginekolodzy
> > zadaja duzo pytan, zwlaszcza przed posadzeniem pacjentki na fotel i
zwlaszcza
> > przy pierwszej wizycie.
> Roznie z tym bywa - ale jesli pacjentka z miejsca mowi ze nie ma
> najmniejszych problemow, czuje sie zupelnie zdrowa i przyszla tylko na
> kontrol - to o co dodakowo mozna pytac?

Dokładnie :)
Mimo wszystko uważam, że to Ty powinnaś dopytywać. Ja jak szłam po
wieloletniej przerwie do stomatologa byłam strasznie zdenerwowana i się
bałam. Weszłam do gabinetu i powiedziałam z uśmiechem: "Przepraszam, ale
panicznie boję się dentystów. Czy mogę prosić o specjalne traktowanie i
tłumaczenie, co w danej chwili Pani robi?" . Lekarka była bardzo
wyrozumiała, okazało się że konieczne było borowanie i leczenie kanałowe, a
mimo to wizytę wspominam miło, bo uprzedziłam, zostałam wysłuchana,
zrozumiana i... nie było niedomówień.
W twoim przypadku również nic by się nie stało, gdybyś zapytała choćby z
fotela ginekologicznego "Przepraszam, a czy takie badanie dla dziewicy jest
bezpieczne?". A nie zapytałaś, tylko teraz panikujesz po fakcie, mimo iż nic
się złego nie stało.

D.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2004-06-05 21:11:05

Temat: Re: Wizyta u ginekologa (dylematy)
Od: "Artek" <a...@e...one.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dorota D." <potforrrek@USUŃBLABLA.gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:c9t55v$7f5$1@topaz.icpnet.pl...
> Ja jak szłam po
> wieloletniej przerwie do stomatologa byłam strasznie zdenerwowana i się
> bałam. Weszłam do gabinetu i powiedziałam z uśmiechem: "Przepraszam, ale
> panicznie boję się dentystów. Czy mogę prosić o specjalne traktowanie i
> tłumaczenie, co w danej chwili Pani robi?" . Lekarka była bardzo
> wyrozumiała, okazało się że konieczne było borowanie i leczenie kanałowe,
a
> mimo to wizytę wspominam miło, bo uprzedziłam, zostałam wysłuchana,
> zrozumiana i... nie było niedomówień.

heh, w przypadku leczenia kanałowego może być albo miło,
albo szczerze... trudno połączyć jedno z drugim ;-)

Pozdrawiam,
Artur


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2004-06-05 22:09:53

Temat: Re: Wizyta u ginekologa (dylematy)
Od: quirky <q...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora

przepraszam w takim razie to ja Cie zle zrozumialam
Z Twojego postu wywnioskowalam, ze wizyta opisana przez dziewczyne nie byla
"taka zla" a w ogole to "Twoja byla gorsza wiec w czym rzecz?".
Niepotrzebnie sie zdenerwowalam i nieslusznie unioslam :/ jest mi naprawde
przykro.
pozdrawiam
quirky

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2004-06-05 23:02:22

Temat: Re: Wizyta u ginekologa (dylematy)
Od: La Luna <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego wieczoru Sun, 6 Jun 2004 00:09:53 +0200 wiedźmin zdziwił się nieco,
gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast rzucić mu
się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako quirky, a następnie
wyśpiewała przytupując wdzięcznie:

> Niepotrzebnie sie zdenerwowalam i nieslusznie unioslam :/ jest mi naprawde
> przykro.

Ok :)
Najwidoczniej ten watek ma cos takiego do siebie ze sie nie rozumiemy :)

--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2004-06-06 08:11:00

Temat: Re: Wizyta u ginekologa (dylematy)
Od: "Dorota D." <potforrrek@USUŃBLABLA.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Artek" <a...@e...one.pl> napisał w wiadomości
news:c9tctm$2970$1@mamut.aster.pl...
> heh, w przypadku leczenia kanałowego może być albo miło,
> albo szczerze... trudno połączyć jedno z drugim ;-)

Nie napisałam, że było miło :) tylko że nie było niedomówień i nie musiałam
potem na grupie pytać, czy aby na pewno Pani stomatolog leczyła tak jak
trzeba i co to było co mi w zęba wpychała ;-P bo zapytałam o to ją, zanim mi
to-to włożyła. :-D

D.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Duphaston opinie
uporczywy kaszel - krztusiec?
PILNE - ZIARNIAK !!
Pytanie do neurologa !! - jaka to choroba ??
szukam dobrego ortodonty w trójmieście

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »