« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-04-29 11:17:15
Temat: Wplyw DO i cholesteolu na arterieMoj przyjaciel bedacy na DO od 10 lat napisal do mnie nastepujaco:
"Zrobilem CT scan klatki piersiowej, jamy brzusznej i miednicy. Bylo to na
specjalnym tomografie do naczyn wiencowych. Nie stwierdzono, zadnej, nawet
najmniejszej blaszki miazdzycowej, zlogu cholesterolowego, zwapnienia itd
... co podobno jest u facetów ok. 50-tki ewenementem,bo jak mi powiedzial
lekarz opisujacy wyniki : zawsze COS znajde, najmniejsza blaszke, ale...
znajde ! a tu nic !"
Zapytalem go jaki ma cholesterol, odpowiedzial:
"Cholesterole to ja mam caly czas takie same. Calkowity podwyzszony, HDL
niezbyt wysoki, TG 1.6 do 1.7"
Wnioski: Pierwszy to, ze nie kazdy na DO ma arterie pozatykane
cholesterolem. Drugi to ten, ze nie u kazdego wysoki poziom cholesterolu
generuje schorzenia naczyn wiencowych.
Podaje to gwoli pokrzepienia serc optymalnym, którzy sa straszeni zgubnymi
konsekencjami DO przy dluzszym jej stosowaniu, a nie w celu jakiejkolwiek
promocji tejze diety.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-04-30 11:01:20
Temat: Re: Wplyw DO i cholesteolu na arterie
"OlekK" <o...@o...au> a écrit dans le message de news:
f11uo4$p6b$...@n...onet.pl...
> Podaje to gwoli pokrzepienia serc optymalnym, którzy sa straszeni zgubnymi
> konsekencjami DO przy dluzszym jej stosowaniu, a nie w celu jakiejkolwiek
> promocji tejze diety.
optymalnych to nie musisz "pokrzepiac", ale zaraz sie okaze ze dla
np.Marcinka takie badania niczego nie dowodza ;)
Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-05-02 12:46:32
Temat: Re: Wplyw DO i cholesteolu na arterie
"Jurek dAq" <g...@g...pl> wrote in message
news:f14i9k$e0h$1@inews.gazeta.pl...
>
> "OlekK" <o...@o...au> a écrit dans le message de news:
> f11uo4$p6b$...@n...onet.pl...
>> Podaje to gwoli pokrzepienia serc optymalnym, którzy sa straszeni
>> zgubnymi konsekencjami DO przy dluzszym jej stosowaniu, a nie w celu
>> jakiejkolwiek promocji tejze diety.
>
> optymalnych to nie musisz "pokrzepiac", ale zaraz sie okaze ze dla
> np.Marcinka takie badania niczego nie dowodza ;)
>
> Jurek
To że Ciebie nie muszę pokrzepiać to dobrze wiem. Są jednak mlodsi adepci
DO, którzy napewno mają wątpliwości naczytawszy się opinii na temat
szkodliwości tej diety zwlaszcza w kontescie podwyższonego cholesterolu. Sam
to przechodzilem po pól roku od rozpoczęcia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |