« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2002-07-08 07:38:33
Temat: Re: Wracając do pożyczania samochodu - teraz to mam dopiero problem
Użytkownik "Ania K." <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:agbesu$c5a$1@pippin.warman.nask.pl...
> Wydrukowałam wypowiedzi, które zdążyłam będąc w pracy i dałam przeczytać
TŻ.
> Jedziemy pociągiem i właściwie nawet nie bardzo musiałam TŻ namawiać, bo
> okazało się, że po pierwszej rozmowie myślał na ten temat i też doszedł do
> takiego wniosku. Teraz ciekawe jak zareagują Teściowie. Mam nadzieje, że
nie
> będą się obrażać, że nie jedziemy z nimi. Zresztą i tak mi wszystko jedno.
> Jeszcze jedno sprostowanie. Ten samochód to wypomnieli TŻ nie przy mnie.
Ja
> wiem to od Niego.
Baw się dobrze!!
I jeszcze jedno:
gdyby przypadkiem ( a przypadki oczywiście nie istnieją) teściom przyszłoby
do głowy plotkować na tymże weselu o was, samochodzie i niewdzięczności
młodych nie wahaj się ani sekundy - w jednym zdaniu wyjaśnij brutalnie
pytającym o co chodzi, komentarze będą zbędne a ogół gości uświadomi teściów
kim są
dodałam to ponieważ moi teściowie lubią tak robić nagminnie :)
pozdr.Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2002-07-08 08:47:32
Temat: Re: Wracając do pożyczania samochodu - teraz to mam dopiero problem> Baw się dobrze!!
A będę będę ;-)))))
> I jeszcze jedno:
> gdyby przypadkiem ( a przypadki oczywiście nie istnieją) teściom
przyszłoby
> do głowy plotkować na tymże weselu o was, samochodzie i niewdzięczności
> młodych
Na tym terenie mieszka (na szczęście tylko w wakacje) jeszcze siostra
Teściowej - współwłasność trzech osób.
Otóż od dawna szczególnie ja jestem głównym tematem do plotkowania i
niestety czasem coś dobiega do moich uszu, bo głośno mówią. Za pierwszym
razem było BARDZOOOOO przykro, a teraz to mi się śmiać chce.
Nie mają bidule o czym rozmawiać całymi dniami więc jestem przynajmniej
atrakcją. Zawsze w końcu coś się wymyśli. No drugim tematem ich ulubionym
jest synowa (za dwa tygodnie) cioci. Żal mi ich, ale co tam. Teściowa nie
pracuje, więc nie ma co robić.
> nie wahaj się ani sekundy - w jednym zdaniu wyjaśnij brutalnie
> pytającym o co chodzi, komentarze będą zbędne a ogół gości uświadomi
teściów
> kim są
Jak ktoś zapyta to pewnie, że powiem, ale nie chce mi się wdawać w jakieś
głupie dyskusje z nimi.
My sobie - oni sobie.
Zresztą w ten weekend potrzebna im była pomoc TŻ, ale jak coś nie wyszło to
oczywiście było, że TŻ nie ma teraz dla nich czasu i wogóle. Na co TŻ
powiedział, że On teraz ma swoją rodzinę i nie ma czasu, bo to naturalna
kolej rzeczy. :-)))))))))))))))
pozdrawiam
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2002-07-08 09:24:02
Temat: Re: Wracając do pożyczania samochodu - teraz to mam dopiero problem
Użytkownik "Ania K." <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:agbjj6$e24$1@pippin.warman.nask.pl...
> Zresztą w ten weekend potrzebna im była pomoc TŻ, ale jak coś nie wyszło
to
> oczywiście było, że TŻ nie ma teraz dla nich czasu i wogóle. Na co TŻ
> powiedział, że On teraz ma swoją rodzinę i nie ma czasu, bo to naturalna
> kolej rzeczy. :-)))))))))))))))
No brawa wielkie dla TŻ-ta !!! I tak trzymać!
pozdr.Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2002-07-08 17:12:07
Temat: Re: Wracając do pożyczania samochodu - teraz to mam dopiero problemOsoba znana jako Ania K. zapodała:
> Jak ktoś zapyta to pewnie, że powiem, ale nie chce mi się wdawać w jakieś
> głupie dyskusje z nimi.
E tam Aniu, jak coś usłyszysz, to wal prosto z mostu, nie czekając na
pytania. Uśmiechnij się jak najszerzej i wtrąć "... A mamusia opowiada o
tym wyjeździe do spitala, co to TZ - owi wypominaliście?". Co se Tobą pyski
będą wycierać. ( Mam w rodzinie jedną teściową z takiego gatunku, ja to bym
ją rozszarpała na strzępy, a jej synowa po cichutku znosi jej wybryki)
Na co TŻ
> powiedział, że On teraz ma swoją rodzinę i nie ma czasu, bo to naturalna
> kolej rzeczy. :-)))))))))))))))
Nareszcie:-)))
--
Pozdrawiam:
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2002-07-09 07:40:17
Temat: Re: Wracając do pożyczania samochodu - teraz to mam dopiero problem> E tam Aniu, jak coś usłyszysz, to wal prosto z mostu, nie czekając na
> pytania. Uśmiechnij się jak najszerzej i wtrąć "... A mamusia opowiada o
> tym wyjeździe do spitala, co to TZ - owi wypominaliście?". Co se Tobą
pyski
> będą wycierać. ( Mam w rodzinie jedną teściową z takiego gatunku, ja to
bym
> ją rozszarpała na strzępy, a jej synowa po cichutku znosi jej wybryki)
Oni nie będą mówić o tej akcji, bo po co. Zresztą nie wszyscy w rodzinie TŻ
wiedzieli, że jestem w ciąży. TŻ absolutnie nie chciał powiedzieć siostrze
Teściowej (ta co mieszka też na tym terenie - tłumaczyłam już wczesniej te
układy), więc tym bardziej nie będzie to poruszane. Teść wypomniał to tylko
TŻ, mnie przy tym nie było.
> Na co TŻ
> > powiedział, że On teraz ma swoją rodzinę i nie ma czasu, bo to naturalna
> > kolej rzeczy. :-)))))))))))))))
>
> Nareszcie:-)))
Dlaczego nareszcie????
On taką postawę miał od początku tylko nie zawsze dochodziło to do jego
rodziców.
Teściowie stawiali mnie mnóstwo razy w przykrej sytuacji, ale TŻ zawsze był
przy mnie i nigdy nie stawał po ich stronie. Zachowywał się tak jakby to
Jego spotkała przykrość. Myślę, że dzięki temu mamy teraz względny spokój
(dopóki któremuś z Teściów coś nie odbije) od nich. Najwyżej w swoim gronie
coś mówią, ale to nas nie obchodzi.
Chyba troszkę namotałam i wyszło, że TŻ jest inny niż jest, a pisałam wtedy
głównie o Teściach nie o Nim.
Pozdrawiam bardzo serdecznie w ten piekielnie upalny dzień
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2002-07-09 07:50:09
Temat: Re: Wracając do pożyczania samochodu - teraz to mam dopiero problem>
> Oni nie będą mówić o tej akcji, bo po co. Zresztą nie wszyscy w rodzinie
TŻ
> wiedzieli, że jestem w ciąży. TŻ absolutnie nie chciał powiedzieć siostrze
> Teściowej (ta co mieszka też na tym terenie - tłumaczyłam już wczesniej te
> układy), więc tym bardziej nie będzie to poruszane. Teść wypomniał to
tylko
> TŻ, mnie przy tym nie było.
>
Ale jak znam życie mogą wydziwiać, dlaczego nie pojechaliście na ślub razem
z nimi, tylko pociągiem. Z różnymi komentarzami, jaka ta synowa dziwna. I
wtedy chyba należało by napomknąć, że po ostatnim korzystaniu z samochodu
tesciów masz uraz, a jeśli ktoś by był bardziej ciekawy wyjaśnić dlaczego, a
nie wychodzic przed rodziną TŻ na obrażalską, która niewiadomo dlaczego ma
jakiś uraz do teściów. Chyba, ze tak naprawde niespecjalnie Ci zalezy na ich
opini o tobie i nie uwazasz, że warto do tego wracać.
Pozdrawiam - Ula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2002-07-09 08:43:29
Temat: Re: Wracając do pożyczania samochodu - teraz to mam dopiero problem> Ale jak znam życie mogą wydziwiać, dlaczego nie pojechaliście na ślub
razem
> z nimi, tylko pociągiem. Z różnymi komentarzami, jaka ta synowa dziwna. I
> wtedy chyba należało by napomknąć, że po ostatnim korzystaniu z samochodu
> tesciów masz uraz, a jeśli ktoś by był bardziej ciekawy wyjaśnić dlaczego,
a
> nie wychodzic przed rodziną TŻ na obrażalską, która niewiadomo dlaczego ma
> jakiś uraz do teściów. Chyba, ze tak naprawde niespecjalnie Ci zalezy na
ich
> opini o tobie i nie uwazasz, że warto do tego wracać.
Już się dowiedzieli, że jedziemy pociągiem. Zaproponowali, a właściwie
przyjęli to za pewnik, że z nimi jedziemy. Powiedziałam, że jedziemy
pociągiem, bo mamy swoje sprawy do załatwienia. Nie powiedziałam o tym
samochodzie, bo w sumie wtedy by się zaczęło. Pewnie gadaliby za plecami
jaka to ja przewrażliwiona itp.
Zresztą nie chce mi się z nimi dyskutować i słuchać nie daj Boże wymuszonych
przeprosin.
Nie zależy mi na nich, ani na ich opinii na jakikolwiek temat. To już
przeszłość. Tak sobie zapracowali, bo ja byłam pozytywnie do nich od
początku nastawiona (nawet aż za bardzo pozytywnie).
Jak ktoś zapyta to powiem, ale kto wie jak jest naprawdę to nie będzie
myślał, że jestem głupio obrażona.
Ludziom na których mi zależy z wzajemnością nie będą mnie pochopnie oceniać.
Znają sytuację i znają mnie. Reszta mnie nie obchodzi.
Pozdrawiam - rozgoryczona całą sytuacją zgotowaną przez Teściów
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2002-07-09 21:13:00
Temat: Re: Wracając do pożyczania samochodu - teraz to mam dopiero problemOsoba znana jako Ula Dynowska zapodała:
>>
> Ale jak znam życie mogą wydziwiać, dlaczego nie pojechaliście na ślub
> razem z nimi, tylko pociągiem.
itd.
Ula, świetnie ujęlaś to, co ja miałam na myśli.
--
Pozdrawiam:
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |