« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-09-16 13:00:32
Temat: Wrastający paznokieć ( mam nadzieję że na temat :-) )Witam Państaw serdecznie,
No i znowu się stało ( drugi raz ). Wrastający paznokieć. Było to
"leczone" hirurgicznie poprzez odcięcie prawego paska paznokcia dużego
palca prawej nogi. Jak się doczytałem nawrót mógł być spowodowany m.in.
nie dokońca prawidłowym wycięciem macieży tegoż paznokcia.
Teraz stan jest taki, że nawet kołdra przeszkadza/uraża :(
Poradźcie, czy znów się udać na "hara-kiri" bo sam nie wiem czy
kosmetyczka z klamrą coś tu pomoże :(
Pozdrawiam,
Grzegorz K.
gg: 1175899
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-09-16 14:26:37
Temat: Re: Wrastający paznokieć ( mam nadzieję że na temat :-) )
Użytkownik "Grzegorz K." <g...@p...cross.pl> napisał w
wiadomości news:cic2pj$kap$1@achot.icm.edu.pl...
> Witam Państaw serdecznie,
>
> No i znowu się stało ( drugi raz ). Wrastający paznokieć. Było to
> "leczone" hirurgicznie poprzez odcięcie prawego paska paznokcia dużego
> palca prawej nogi. Jak się doczytałem nawrót mógł być spowodowany m.in.
> nie dokońca prawidłowym wycięciem macieży tegoż paznokcia.
>
> Teraz stan jest taki, że nawet kołdra przeszkadza/uraża :(
>
> Poradźcie, czy znów się udać na "hara-kiri" bo sam nie wiem czy
> kosmetyczka z klamrą coś tu pomoże :(
>
> Pozdrawiam,
>
> Grzegorz K.
> gg: 1175899
mam to samo,tez zabieg duzo nie dał,musisz w odpowiednim czasie sam obcinac
i nie dopuszczac do wrastania.
skalska
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-09-16 14:33:10
Temat: Re: Wrastający paznokieć ( mam nadzieję że na temat :-) )Użytkownik "Grzegorz K." <g...@p...cross.pl> napisał w
wiadomości news:cic2pj$kap$1@achot.icm.edu.pl...
> Witam Państaw serdecznie,
>
> No i znowu się stało ( drugi raz ). Wrastający paznokieć. Było to
> "leczone" hirurgicznie poprzez odcięcie prawego paska paznokcia dużego
> palca prawej nogi. Jak się doczytałem nawrót mógł być spowodowany m.in.
> nie dokońca prawidłowym wycięciem macieży tegoż paznokcia.
>
> Teraz stan jest taki, że nawet kołdra przeszkadza/uraża :(
>
> Poradźcie, czy znów się udać na "hara-kiri" bo sam nie wiem czy
> kosmetyczka z klamrą coś tu pomoże :(
>
> Pozdrawiam,
>
> Grzegorz K.
> gg: 1175899
U mnie sprawa sie zamknela dopiero po zdjeciu calej plytki paznokcia i
wycieciu zabliznien po porzednich zabiegach.
Robil to stary doswiadczony lekarz. Poprzedni krolili a i tak po paru
miesiacach problem wracal.
srj
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-09-16 21:05:55
Temat: Re: Wrastający paznokieć ( mam nadzieję że na temat :-) ) A czy ktoś się orientuje na czym polega "klinowe" wycięcie paznokcia?
Czy to o tym mówimy? Bo dzisiaj mi lekarz zaproponował taki właśnie zabieg
:(
--
Pozdrawiam
Maciek C
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-09-17 06:29:25
Temat: Re: Wrastający paznokieć ( mam nadzieję że na temat :-) )Użytkownik "Maciek C" <m...@i...net.pl> napisał w wiadomości
news:4149ff91$1@news.vogel.pl...
> A czy ktoś się orientuje na czym polega "klinowe" wycięcie paznokcia?
> Czy to o tym mówimy? Bo dzisiaj mi lekarz zaproponował taki właśnie zabieg
> :(
>
>
> --
> Pozdrawiam
> Maciek C
To jest wyciecie wrastajacego fragmentu paznokcia najczesciej z walem
skornym przykrywajacym ten fragment.
srj
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-09-17 07:10:02
Temat: Re: Wrastający paznokieć ( mam nadzieję że na temat :-) )
Użytkownik "Maciek C" <m...@i...net.pl> napisał w wiadomości
news:4149ff91$1@news.vogel.pl...
> A czy ktoś się orientuje na czym polega "klinowe" wycięcie
paznokcia?
> Czy to o tym mówimy? Bo dzisiaj mi lekarz zaproponował taki właśnie
zabieg
> :(
Tiaaa, właśnie ja to miałem robione i prawdopodobnie była nie do końca
dobrze wycięta macierz paznokcia.
Po prostu odcinają ci pasek paznokcia o szerokości około 2 mm. i już :( -
u mnie cosik nie zadziałało :(
Sam zabieg nie jest bolesny jeżeli nie liczyć trzech wkłóć malutką igłą w
reanimowany palec celem znieczulenia obiektu :) dalej to sama bajka: krew
się leje, wszyscy mleją i po 15 minutach wychodzisz z gabinetu :).
Ja się wybieram w najbliższy poniedziałek do kosmetyczki aby powiedziała
czy cos z tym da radę zrobić - jak nie to idą se zrobić harakiri - w końcu
raz na 1-2 lata można się poświęcić :)
Pozdrawiam,
Grzegorz K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-09-20 13:22:59
Temat: Re: Wrastający paznokieć ( mam nadzieję że na temat :-) )> No i znowu się stało ( drugi raz ). Wrastający paznokieć. Było to
> "leczone" hirurgicznie poprzez odcięcie prawego paska paznokcia dużego
> palca prawej nogi. Jak się doczytałem nawrót mógł być spowodowany m.in.
> nie dokońca prawidłowym wycięciem macieży tegoż paznokcia.
>
> Teraz stan jest taki, że nawet kołdra przeszkadza/uraża :(
>
> Poradźcie, czy znów się udać na "hara-kiri" bo sam nie wiem czy
> kosmetyczka z klamrą coś tu pomoże :(
Dzień pierwszy:
No i cobie poradziła, klamerka jest bardzo fajna :)
Narazie jest ok :) Zobaczymy jak dalej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |