« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2005-04-11 21:04:10
Temat: Re: [Wrocław] ślub koscielny, nauki przedmałżeńskie, fajny ksiądz i tego typu historie ;-)
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:d3eo81$ulb$2@proxy.provider.pl...
> To może lepiej zostań dla tradycji zakonnicą...
Nie mogę, kochana, nie mogę, bo jak coś noszę na glowie, to mnie gryzie ;)
Jako ksiądz jakoś wytrzymam ;) Z welonem będzie trudno ;)
pozdr
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2005-04-11 21:25:20
Temat: Re: [Wrocław] ślub koscielny, nauki przedmałżeńskie, fajny ksiądz i tego typu historie ;-)idiom napisał(a):
> Jako ksiądz jakoś wytrzymam ;)
Oj, księża też muszą czapki niejednokrotnie zakładać ;-)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2005-04-12 01:20:04
Temat: Re: [Wrocław] ślub koscielny, nauki przedmałżeńskie, fajny ksiądDominika Korona napisał(a):
> ksiadz z Warszawy :)
>
> i dodam, ze jak chcialam ochrzcic dziecko to pewien ksiadz powiedzial mi, ze
> NAJPIERW SLUB i zaproponowal slub ....."jeszcze w tym tygodniu"a bylam
> uniego we wtorek..jak widac mozna....slub mozna zalatwic w pare dni, ale
> zeby ochrzcic dziecko...ooo to juz problem robia
Zapytaj czy nie da sie tego polaczyc?
Sama bylam na takiej laczonej ceremonii- najpierw sakrament slubu,
nastepnie sakrament chrztu ich dziecka.
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2005-04-12 06:16:39
Temat: Re: [Wrocław] ślub koscielny, nauki przedmałżeńskie, fajny ksiąd
Użytkownik "Jacek Skowroński" <j...@v...pl> napisał w wiadomości
news:slrnd5ldbk.17k.jaskch@jaskch.net...
> Zasada jest taka, że dzieci chrzci się jedynie w wierze rodziców.
Dziecko nie musi być ochrzczone przez rodziców - wymagana jest jedynie ich
zgoda. Moje dzieci były chrzczone "przez babcię" tzn. sakramentu udzielił
ksiądz, na jej prośbę, przy naszej zgodzie. To babcia oraz rodzice chrzestni
składali obietnicę wychowania dzieci w wierze.
Pozdrawiam
gouge
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2005-04-12 07:54:17
Temat: Re: [Wrocław] ślub koscielny, nauki przedmałżeńskie, fajny ksiądDie 12-04-05 gouge <g...@o...pl> scribsit:
> Użytkownik "Jacek Skowroński" <j...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:slrnd5ldbk.17k.jaskch@jaskch.net...
>> Zasada jest taka, że dzieci chrzci się jedynie w wierze rodziców.
> Dziecko nie musi być ochrzczone przez rodziców - wymagana jest jedynie ich
> zgoda. Moje dzieci były chrzczone "przez babcię" tzn. sakramentu udzielił
> ksiądz, na jej prośbę, przy naszej zgodzie. To babcia oraz rodzice chrzestni
> składali obietnicę wychowania dzieci w wierze.
Taka możliwość jest, jednak stosowana jest w wyjątkowych sytuacjach (w
każdym razie nie powinna być nadużywana). Zawsze jednak wymagana jest zgoda
rodziców.
--
Jacek Skowroński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2005-04-12 07:57:03
Temat: Re: [Wrocław] ślub koscielny, nauki przedmałżeńskie, fajny ksiądhej
tak tak, mozna laczyc chrzest ze slubem, a nawet w takiej sytuacji trzeba.
Ale my chcielismy tylko ochrzcic dziecko i nam sie udalo :) dziecko bylo
ochrzczone w pazdzierniku, a my mamy slub w czerwcu.
Powiem wam jeszcze, ze bardzo sie zdziwilam (bylam w szoku :)) jak w grudniu
ksiadz chodzil po koledzie to nawet na nas nie spojrzal, pozniej stwierdzil,
ze nie jestesmy chrzescijanami (bo zyjemy bez slubu) i oni takich ludzi nie
odwiedzaja, no chyba, ze jakis zaprzyjazniony ksiadz moglby przyjsc na
rozmowe (tak prywatnie).
"agi-(-fghfgh-)" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:d3f476$nhv$1@news.onet.pl...
> Dominika Korona napisał(a):
> > ksiadz z Warszawy :)
> >
> > i dodam, ze jak chcialam ochrzcic dziecko to pewien ksiadz powiedzial
mi, ze
> > NAJPIERW SLUB i zaproponowal slub ....."jeszcze w tym tygodniu"a bylam
> > uniego we wtorek..jak widac mozna....slub mozna zalatwic w pare dni, ale
> > zeby ochrzcic dziecko...ooo to juz problem robia
>
> Zapytaj czy nie da sie tego polaczyc?
> Sama bylam na takiej laczonej ceremonii- najpierw sakrament slubu,
> nastepnie sakrament chrztu ich dziecka.
> pzdr
> agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2005-04-12 08:43:09
Temat: Re: [Wrocław] ślub koscielny, nauki przedmałżeńskie, fajny ksiąd
Użytkownik "agi-(-fghfgh-)" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d3f476$nhv$1@news.onet.pl...
> Dominika Korona napisał(a):
>> ksiadz z Warszawy :)
>>
>> i dodam, ze jak chcialam ochrzcic dziecko to pewien ksiadz powiedzial mi,
>> ze
>> NAJPIERW SLUB i zaproponowal slub ....."jeszcze w tym tygodniu"a bylam
>> uniego we wtorek..jak widac mozna....slub mozna zalatwic w pare dni, ale
>> zeby ochrzcic dziecko...ooo to juz problem robia
>
> Zapytaj czy nie da sie tego polaczyc?
> Sama bylam na takiej laczonej ceremonii- najpierw sakrament slubu,
> nastepnie sakrament chrztu ich dziecka.
A nie trafił sie przy okazji pogrzeb babci- tudzież dziadka, któregos z
młodych rodziców? To dopiero byłaby oszczędność i nie trzebaby było drugi
raz na 10 lat iść do kościoła ;)
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2005-04-12 11:14:56
Temat: Re: [Wrocław] ślub koscielny, nauki przedmałżeńskie, fajny ksiądUżytkownik "Jacek Skowroński" <j...@v...pl> napisał w wiadomości
news:slrnd5mvl9.l0.jaskch@jaskch.net...
>>
> Taka możliwość jest, jednak stosowana jest w wyjątkowych sytuacjach (w
> każdym razie nie powinna być nadużywana). Zawsze jednak wymagana jest
zgoda
> rodziców.
Tak, to prawda - napisałam, że wyraziliśmy zgodę.
Nie wiem natomiast czy nasza sytuacja była wyjątkowa - raczej nie (moim
zdaniem). Nie mieliśmy ślubu kościelnego (nadal go nie mamy - a rozwód w
toku, więc szanse raczej marne;)), nie chodzimy do Kościoła - nie chcieliśmy
nikogo oszukiwać, że nagle to zaczniemy robić...
Zresztą, gdybym wiedziała, że i babcia i chrzestni rodzice, tak się będą
przykładać do tego wychowania w wierze jak to robią - to nawet swojej zgody
też bym nie dała.
Nie lubię obiecywać i nie dotrzymać słowa. I to niezależnie od tego, komu
obiecuję. Nie lubię też, kiedy inni tak robią.
> Jacek Skowroński
gouge
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2005-04-12 14:23:37
Temat: Re: [Wrocław] ślub koscielny, nauki przedmałżeńskie, fajny ksiądDie 12-04-05 gouge <g...@o...pl> scribsit:
> Użytkownik "Jacek Skowroński" <j...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:slrnd5mvl9.l0.jaskch@jaskch.net...
>>
>> Taka możliwość jest, jednak stosowana jest w wyjątkowych sytuacjach (w
>> każdym razie nie powinna być nadużywana). Zawsze jednak wymagana jest
>> zgoda rodziców.
> Tak, to prawda - napisałam, że wyraziliśmy zgodę.
> Nie wiem natomiast czy nasza sytuacja była wyjątkowa - raczej nie (moim
> zdaniem). Nie mieliśmy ślubu kościelnego (nadal go nie mamy - a rozwód w
> toku, więc szanse raczej marne;)), nie chodzimy do Kościoła - nie chcieliśmy
> nikogo oszukiwać, że nagle to zaczniemy robić...
W wyjatkowych sytuacjach, czyli np. takich, w których chrzestni oraz inne
osoby są na tyle wiarygodni, że nie ma wątpliwości co do ich zaangażowania w
wychowywanie dziecka w wierze. Zwykle problemem jest to, że albo rodzice po
chrzcie zaczynają robić przeszkody, albo ci, którzy zobowiązali się
kształtować wiarę u dziecka zapomnieli o swoich obowiązkach.
> Zresztą, gdybym wiedziała, że i babcia i chrzestni rodzice, tak się będą
> przykładać do tego wychowania w wierze jak to robią - to nawet swojej zgody
> też bym nie dała.
> Nie lubię obiecywać i nie dotrzymać słowa. I to niezależnie od tego, komu
> obiecuję. Nie lubię też, kiedy inni tak robią.
Z tego też powodu napisałem, że nie powinno się takiej mozliwości nadużywać.
Poza tym jest to sposób, który nie daje zbyt wiele szans na prawidłowy
rozwój wiary. Bądź co bądź, dziecko najwięcej czasu spędza z rodzicami i to
z nich w pierwszej kolejności bierze przykład. Trudne jest potem
wyjaśnianie, dlaczego dziecko powinno wykonywać jakieś czynności (choćby iść
do kościoła), skoro rodzice tego nie robią. Wychowanie w wierze to zresztą
nie tylko chodzenie do kościoła, ale jest to codzienne pokazywanie, że Bóg
ma znaczenie w życiu -- za pomocą rozmów, wspólnej modlitwy, czytania
Biblii, itp. Chrzestni czy babcia, zwłaszcza jeśli nie mieszka w tym samym
domu, nie są w stanie tego zapewnić.
--
Jacek Skowroński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2005-04-12 14:55:49
Temat: Re: [Wrocław] ślub koscielny, nauki przedmałżeńskie, fajny ksiądKaszycha napisał(a):
> A nie trafił sie przy okazji pogrzeb babci- tudzież dziadka, któregos z
> młodych rodziców? To dopiero byłaby oszczędność i nie trzebaby było drugi
> raz na 10 lat iść do kościoła ;)
No jakos sie nie trafilo ;)
Ale komunia dziecka wypadla dosc szybko wiec odwiedziny w kosciele byly
wczesniej niz po 10 latach ;)
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |