« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2007-03-25 15:11:47
Temat: Re: Wspolne pieniadze.
"locke" <p...@i...pl> wrote in message
news:eu5ub6$vp9$1@news.interia.pl...
> A mnie zastanawia jedna sprawa. Z tego, co zrozumiałem z początkowego
postu, to
> właśnie mniej zarabiająca kobieta wręcz domaga się wspólnego konta. Po co?
Dla
> mnie jest to zwyczajny "skok na kasę".
No. A wszystko stąd, że mnóstwo panów wyobraża sobie, że biorąc sobie żonę
będą mieli wikt i opierunek za darmo, jak u mamy, nie ma pojęcia, ile
kosztuje utrzymanie domu i ciężko jest się doprosić u nich o pieniądze na
jedzenie - a jeść chcą i to jeść dobrze. Z moich obserwacji wygląda to tak,
że kobieta utrzymuje dom, a po dwóch tygodniach kiedy jej kasa się kończy to
facet cyka po 10 zł dziennie. Dla niej na dezodorant już wtedy pieniędzy nie
ma. Jeśli narzeczona ma w swoim otoczeniu choć jedną taką parę, to będzie
się upominała o wspólne konto i ja się jej wcale nie dziwię.
Jeśli natomiast wyobraża sobie, że całe wspólne pieniądze będzie wydawała na
swoje potrzeby, to się z tego przekonania wyleczy, kiedy pierwszy raz
zabraknie jej na chleb. Obstawiam ~15 dzień po ślubie:)
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2007-03-25 15:23:29
Temat: Re: Wspolne pieniadze.miranka napisał(a):
Jeśli natomiast wyobraża
> sobie, że całe wspólne pieniądze będzie wydawała na swoje potrzeby, to
> się z tego przekonania wyleczy, kiedy pierwszy raz zabraknie jej na
> chleb. Obstawiam ~15 dzień po ślubie:)
Jak zwykle dobrze gadasz :-).
Ja na miejscu watkotwórcy poszłabym na kompromis. Jedno konto wspólne, i
na nim kasa mniej więcej taka, jak narzeczonej pensja, i z tego konta
mają być opłacone raty za samochód i mieszkanie, rachunki, życie itd. A
drugie konto firmowe, i tu nie ma przebacz, to są pieniądze firmy,
nie "nasze" - przyniesie firma dochód - będą bonusy, splajtuje -
przynajmniej na chleb z masłem na wspólnym koncie zostanie. W ten
sposób wilk syty i owca cała. No i jeśli narzeczona ma problemy z
kontrolowaniem wydatków, to przymnajmniej nie będzie mogła wszystkiego
przepuścić.
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2007-03-25 15:41:17
Temat: Re: Wspolne pieniadze.X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:eu5ub6$vp9$1@news.interia.pl>
locke <p...@i...pl> pisze:
> A mnie zastanawia jedna sprawa. Z tego, co zrozumiałem z początkowego
> postu, to właśnie mniej zarabiająca kobieta wręcz domaga się
> wspólnego konta. Po co? Dla mnie jest to zwyczajny "skok na kasę".
W takim razie logicznie rzecz biorąc każde z nich powinno osobno prać sobie
ubrania, osobno robić dla siebie zakupy, osobno przyrządzać jedzenie,
sprzątać jedynie po sobie. No bo why not? Skoro konta osobne, to dlaczego
nie reszta?
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2007-03-25 16:48:34
Temat: Re: Wspolne pieniadze. Nixe wrote:
> > W takim razie logicznie rzecz biorąc każde z nich powinno osobno prać
> sobie ubrania, osobno robić dla siebie zakupy, osobno przyrządzać
> jedzenie, sprzątać jedynie po sobie. No bo why not? Skoro konta
> osobne, to dlaczego nie reszta?
W takim razie logicznie rzecz biorąc od jutra przestaję segregować
skarpetki. Właściwie wszystko jedno, które z nas w której z domu wyjdzie...
cała dyskusja o tym czy konto wspólne czy osobne konta dziwi mnie i bawi
niepomiernie, bo to widzę wynik wzajemnego braku wspólnej wizji zycia ze
sobą. Nie 'dogadywania się' bo za moich młodych czasów jak się trzeba było
'dogadywać' to znaczyło, że z małżeństwa i tak wiele dobrego nie wyniknie a
na takim dogadywaniu zejść może kawał całkiem dobrego w innej sytuacji
życia. Ale to teraz w ogóle ludziska mają z wizja pewien kłopot...
Pzdr
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2007-03-25 17:01:30
Temat: Re: Wspolne pieniadze.Użytkownik "locke" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:eu5ub6$vp9$1@news.interia.pl...
> A mnie zastanawia jedna sprawa. Z tego, co zrozumiałem z początkowego
> postu, to
> właśnie mniej zarabiająca kobieta wręcz domaga się wspólnego konta. Po co?
> Dla
> mnie jest to zwyczajny "skok na kasę".
Więc zgodnie z Twoją logiką - facet, który chce
mieć z kobietą dziecko, robi "skok na macicę", tak?
Normalnie rozbój, panie, na świecie się szerzy.
Zakazać związków!
Natek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2007-03-25 18:47:51
Temat: Re: Wspolne pieniadze.X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:eu69ci$15l$1@nemesis.news.tpi.pl>
bazyli4 <b...@p...onet.pl> pisze:
> W takim razie logicznie rzecz biorąc od jutra przestaję segregować
> skarpetki. Właściwie wszystko jedno, które z nas w której z domu
> wyjdzie...
Wyjątkowo Ci ta analogia nie wyszła.
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2007-03-25 19:38:47
Temat: Re: Wspolne pieniadze.
Użytkownik " Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
news:eu656v$2kio$1@news.mm.pl...
> X-No-Archive:yes
> W wiadomości <news:eu5ub6$vp9$1@news.interia.pl>
> locke <p...@i...pl> pisze:
>
> > A mnie zastanawia jedna sprawa. Z tego, co zrozumiałem z początkowego
> > postu, to właśnie mniej zarabiająca kobieta wręcz domaga się
> > wspólnego konta. Po co? Dla mnie jest to zwyczajny "skok na kasę".
>
> W takim razie logicznie rzecz biorąc każde z nich powinno osobno prać sobie
> ubrania, osobno robić dla siebie zakupy, osobno przyrządzać jedzenie,
> sprzątać jedynie po sobie. No bo why not? Skoro konta osobne, to dlaczego
> nie reszta?
A jeżeli konta wspólne, to czemu mają mieć oddzielne szczoteczki do zębów czy
oddzielną bieliznę?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2007-03-25 19:39:14
Temat: Re: Wspolne pieniadze.
Użytkownik " Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
news:eu6g4o$4dk$1@news.mm.pl...
> X-No-Archive:yes
> W wiadomości <news:eu69ci$15l$1@nemesis.news.tpi.pl>
> bazyli4 <b...@p...onet.pl> pisze:
>
> > W takim razie logicznie rzecz biorąc od jutra przestaję segregować
> > skarpetki. Właściwie wszystko jedno, które z nas w której z domu
> > wyjdzie...
>
> Wyjątkowo Ci ta analogia nie wyszła.
A co, nie zrozumiałaś?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2007-03-25 19:41:14
Temat: Re: Wspolne pieniadze.locke napisał(a):
> A jeżeli konta wspólne, to czemu mają mieć oddzielne szczoteczki do zębów czy
> oddzielną bieliznę?
Bo tak jest higieniczniej?
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2007-03-25 19:41:25
Temat: Re: Wspolne pieniadze.
Użytkownik "Natek" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:eu69t0$k9j$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "locke" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:eu5ub6$vp9$1@news.interia.pl...
>
> > A mnie zastanawia jedna sprawa. Z tego, co zrozumiałem z początkowego
> > postu, to
> > właśnie mniej zarabiająca kobieta wręcz domaga się wspólnego konta. Po co?
> > Dla
> > mnie jest to zwyczajny "skok na kasę".
>
> Więc zgodnie z Twoją logiką - facet, który chce
> mieć z kobietą dziecko, robi "skok na macicę", tak?
Jak ona nie chce - to nawet o gwałt może go oskarżyć. No i jak ona nie chce, to
sam facet może skakać ile chce - i tak nie będzie miał.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |