« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2007-03-25 21:09:20
Temat: Re: Wspolne pieniadze.X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:eu6ntp$rio$7@node4.news.atman.pl>
Paulinka <paulinka503@przecz_ze_spamem.wp.pl> pisze:
> Konto można mieć osobne, ale wydatki zawsze są wspólne.
Dokładnie. Dlatego dla mnie osobne konta to jedynie niepotrzebne utrudnianie
sobie życia.
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2007-03-25 21:50:22
Temat: Re: Wspolne pieniadze.
Użytkownik " Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
news:eu6kos$2q4u$1@news.mm.pl...
> X-No-Archive:yes
> W wiadomości <news:eu6ium$oag$1@news.interia.pl>
> locke <p...@i...pl> pisze:
>
> > A co, nie zrozumiałaś?
>
> Zrozumiałam i dlatego wyjaśniłam, że analogia jest bez sensu.
> No chyba, że dla Ciebie gacie i konto mają ten sam kaliber potrzeby
> odrębności.
Szczerze powiedziawszy, odrębne pieniądze bywają bardziej potrzebne niż odrębne
gacie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2007-03-25 21:50:52
Temat: Re: Wspolne pieniadze.
Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@przecz_ze_spamem.wp.pl> napisał w wiadomości
news:eu6j9a$rio$2@node4.news.atman.pl...
> locke napisał(a):
>
> > A jeżeli konta wspólne, to czemu mają mieć oddzielne szczoteczki do zębów
czy
> > oddzielną bieliznę?
>
> Bo tak jest higieniczniej?
A może posiadanie oddzielnej kasy jest bardziej higieniczne z psychologicznego
punktu widzenia?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2007-03-25 21:54:22
Temat: Re: Wspolne pieniadze.
Użytkownik " Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
news:eu6kl0$2pdd$1@news.mm.pl...
> X-No-Archive:yes
> W wiadomości <news:rtkd03lk0nunqdoj0rc5oh1a10qa5lhasn@4ax.com>
> Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> pisze:
>
> > Uwielbiam przenoszenie jedej sytuacji na dowolnie wybraną, maksymalnie
> > absurdalną inną, w imię ekhmmm.. logicznego rzeczy brania.
>
> Ale dla mnie właśnie równie absurdalne jest posiadanie osobnych kont.
> Po co i na co? Jakie korzyści daje takie rozwiązanie, a nie dałoby, gdyby
> konto było wspólne.
Jeżeli rozmowa o założeniu rodziny zaczyna się od rozmowy o założeniu wspólnego
konta - to całe planowane małżeństwo zaczyna nabierać charakteru raczej
ekonomicznego, niż jakiegokolwiek innego. Owszem, ekonomia w małżeństwie jest
ważna, ale czy najważniejsza? Facet, który zainicjował wątek najwyraźniej jest
zaniepokojony tym, że jego przyszła domaga się wspólnego konta. Jakiś powód tego
zaniepokojenia pewnie ma.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2007-03-25 21:55:28
Temat: Re: Wspolne pieniadze.
Użytkownik " Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
news:eu6oe1$1pce$1@news.mm.pl...
> X-No-Archive:yes
> W wiadomości <news:eu6ntp$rio$7@node4.news.atman.pl>
> Paulinka <paulinka503@przecz_ze_spamem.wp.pl> pisze:
>
> > Konto można mieć osobne, ale wydatki zawsze są wspólne.
>
> Dokładnie. Dlatego dla mnie osobne konta to jedynie niepotrzebne utrudnianie
> sobie życia.
Albo ochrona przed zbytnią rozrzutnością jednej ze stron.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2007-03-25 22:00:19
Temat: Re: Wspolne pieniadze.locke napisał(a):
> A może posiadanie oddzielnej kasy jest bardziej higieniczne z psychologicznego
> punktu widzenia?
Tak.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2007-03-25 22:02:39
Temat: Re: Wspolne pieniadze.
Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@przecz_ze_spamem.wp.pl> napisał w wiadomości
news:eu6m7q$rio$5@node4.news.atman.pl...
> Agnieszka Krysiak napisał(a):
>
> > Rachunków bankowych. Inaczej kont.
> > Zapewniam, że za związkowe zakupy z osobnych kont można płacić
> > identycznie, jak ze wspólnego.
>
> To generuje tylko koszty, bo za obsługę konta się płaci - mówi to ta co
Niekoniecznie. Jeżeli wpływy na konto są odpowiednio wysokie, to wiele banków
nie pobiera opłat od ich prowadzenia - ot, taka zachęta dla klientów, żeby
trzymali swoje pieniądze właśnie u nich. I może się wtedy okazać, że posiadanie
jednego wspólnego konta jest droższe - bo np. za drugą kartę do tego samego
konta się płaci (a jak każdy ma swoje konto, to kartę do niego ma za friko).
Poza tym wspólne konto może wiązać się z koniecznością wspólnego podpisywania
niektórych dokumentów - a czasem trudno się szybko w dwie osoby wybrać do banku.
Natomiast jedno konto z drugą osobą jako upoważnioną rodzi dodatkowe koszty
(właśnie np. za wydanie dodatkowej karty) oraz wiąże się też z pewnymi
ograniczeniami.
Na początku mojego małżeństwa ja tylko miałem konto (wtedy nie były jeszcze tak
powszechne). Potem mieliśmy przez pewien czas wspólne, a ostatnio - zmieniliśmy
bank - mamy oddzielne. Zawsze jakoś to funkcjonowało i funkcjonuje do dziś.
Większość naszych znajomych małżeństw ma osobne konta - wszyscy sobie doskonale
radzą. Jak wiele osób pisze - kwestią nie jest konto wspólne czy osobne, ale
dogadanie się i zaufanie. A nie będzie zaufania tam, gdzie rozmowa o zawarciu
małżeństwa zaczyna się od kwestii uwspólnienia konta bankowego.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2007-03-25 22:06:51
Temat: Re: Wspolne pieniadze.
Użytkownik "Lolalna Loja" <s...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:eu6og7$en7$1@nemesis.news.tpi.pl...
> locke napisał(a):
>
> > A mnie zastanawia jedna sprawa. Z tego, co zrozumiałem z początkowego postu,
to
> > właśnie mniej zarabiająca kobieta wręcz domaga się wspólnego konta. Po co?
Dla
> > mnie jest to zwyczajny "skok na kasę".
>
> A mnie zastanawia, jakby ON czuł się na jej miejscu - kiedy musiałby
> przyjść i poprosić "daj mi na" i tłumaczyć po co i na co. Mój chłop by
A kto powiedział, że jego przyszła żona będzie musiała o cokolwiek prosić? Z
tego, co zrozumiałem, to facet chce mieć osobne konto, bo żyje z obracania
pieniędzmi i musi w każdej chwili wiedzieć, ile ma i mieć do nich dostęp. Wydaje
mi się, że gościu nie ma do końca zaufania do swojej przyszłej i boi się, że
może znaleźć się w sytuacji, w której na koncie będzie miał pokaźną kolekcję zer
(o ile nie debet), a w domu nikomu nie potrzebny nowy komplet mebli albo nowe
futro.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2007-03-25 22:09:29
Temat: Re: Wspolne pieniadze.locke napisał(a):
> Niekoniecznie. Jeżeli wpływy na konto są odpowiednio wysokie, to wiele banków
> nie pobiera opłat od ich prowadzenia - ot, taka zachęta dla klientów, żeby
> trzymali swoje pieniądze właśnie u nich.
Ja od lat nie płacę nic, bo mamy konto < 30 .
> Na początku mojego małżeństwa ja tylko miałem konto (wtedy nie były jeszcze tak
> powszechne). Potem mieliśmy przez pewien czas wspólne, a ostatnio - zmieniliśmy
> bank - mamy oddzielne. Zawsze jakoś to funkcjonowało i funkcjonuje do dziś.
> Większość naszych znajomych małżeństw ma osobne konta - wszyscy sobie doskonale
> radzą. Jak wiele osób pisze - kwestią nie jest konto wspólne czy osobne, ale
> dogadanie się i zaufanie. A nie będzie zaufania tam, gdzie rozmowa o zawarciu
> małżeństwa zaczyna się od kwestii uwspólnienia konta bankowego.
>
Tu nie chodzi o osobne konta, bo to jest bzdura, tu chodzi o podejście
do finansów, jako wspólnych. Małżeństwo --> rachunek zysków i strat
:Przychody - koszty= wynik finansowy.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2007-03-25 22:12:20
Temat: Re: Wspolne pieniadze.locke napisał(a):
> A kto powiedział, że jego przyszła żona będzie musiała o cokolwiek prosić? Z
> tego, co zrozumiałem, to facet chce mieć osobne konto, bo żyje z obracania
> pieniędzmi i musi w każdej chwili wiedzieć, ile ma i mieć do nich dostęp. Wydaje
Najwidoczniej dupa z niego a nie przedsiębiorca, skoro firmową kasę
deponuje na wspólnym/osobistym rachunku...
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |