« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-03-04 22:48:46
Temat: Wszystko na dziecinstwo???
Czytalem sobie jakis "wstep do psychoanalizy" w necie i doszedlem do
jednego straszliwego wniosku... Wiekszosc psychoologow upraszcza sobie
potwornie zadanie szerzac bezsensowne herezje na temat dziecinstwa
pacjentow...
Pacjenta glowa boli, bo mial trudne dziecinstwo.
Pacjent jest nieszczesliwie zakochany, bo mial trudne dziecinstwo.
Pacjent nie radzi sobie w pracy, bo mial trudne dziecinstwo.
Pacjent jest niezadowolony z zycia, bo mial trudne dziecinstwo.
Pacjent nie je, bo mial trudne dziecinstwo.
Pacjent je za duzo, bo mial trudne dziecinstwo.
Wszystko jest sprowadzone do dziecinstwa i urazow psychologicznych.
Tak, latwe i proste. Wszystko zwalic na mame i tate, oprzec na
wstydzie pacjenta (jej! obwiniam biednych, zapracowanych rodzicow!) i
zmusic tym samym do poprawy polegajacej na zapomnieniu na sile,
wyrzeczeniu sie wszelkiego krytycyzmu wobec swojego samopoczucia.
Zadziwiajace jest, ze w calej tej pracy nie zauwazylem wzmianki, ze
depresja pacjenta moze byc spowodowana PO PROSTU jego np. gownianym
polozeniem finansowym, kompleks wygladu - np. krzywym nosem, kompeks
nietowarzyskosci - np. jakaniem sie i seplenieniem czy np. obawa przed
swiatem spowodowana np. ograniczeniem, czytaj debilizmem jednostki.
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl
http://www.gole.soccer.com.pl/gole/event.htm
...but all the drugs in this world...
...won't save her from HERSELF...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-03-05 16:42:06
Temat: Re: Wszystko na dziecinstwo???
"Paul Radetzky" <r...@p...onet.pl> wrote...
>
> Czytalem sobie jakis "wstep do psychoanalizy" w necie i doszedlem do
> jednego straszliwego wniosku... Wiekszosc psychoologow upraszcza
>sobie
> potwornie zadanie szerzac bezsensowne herezje na temat dziecinstwa
> pacjentow...
ROTFL!
Po jednym artykule i kilku poszlakach generalizujesz opinie na
wszystkich psychologów???
A historię psychologii, metody terapii itp., itd. poczytać to nie
łaska?
Ech...
--
pozdrawiam
n...@g...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-06 03:13:51
Temat: Re: Wszystko na dziecinstwo???Paul Radetzky napisał(a) w wiadomości: <3...@n...tpnet.pl>...
> Czytalem sobie jakis "wstep do psychoanalizy" w necie i doszedlem do
>jednego straszliwego wniosku... Wiekszosc psychoologow upraszcza sobie
>potwornie zadanie szerzac bezsensowne herezje na temat dziecinstwa
>pacjentow...
Wniosek jest rzeczywiście straszliwy, zwłaszcza w tym fragmencie który
głosi, iż większość psychologów stosuje się do psychoanalitycznego kanonu
zwalania wszystkiego na dzieciństwo. To bzdura, bowiem psychoanalityków jest
wśród psychologów mało; np. w USA są traktowani jako zupełnie odrębna grupa
zawodowa. Większość psychologów polskich (i europejskich) działa w
paradygmacie kognitywnym, gdzie głównym aspektem rozważań jest przetwarzanie
informacji, tak w życiu dorosłym jak i dzieciństwie. Ponadto większość w
pełni honoruje podejście dyspozycyjne, w którym konkretne zachowanie (czy
stan jak i depresja) jest w pewnej mierze efektem biologicznie
uwarunkowanych cech.
Takoż i reszta Twoich wniosków jest cokolwiek nietrafna.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-06 07:06:49
Temat: Re: Wszystko na dziecinstwo???r...@p...onet.pl (Paul Radetzky) writes:
> Zadziwiajace jest, ze w calej tej pracy nie zauwazylem wzmianki, ze
> depresja pacjenta moze byc spowodowana PO PROSTU jego np. gownianym
> polozeniem finansowym, kompleks wygladu - np. krzywym nosem, kompeks
> nietowarzyskosci - np. jakaniem sie i seplenieniem czy np. obawa przed
> swiatem spowodowana np. ograniczeniem, czytaj debilizmem jednostki.
Wszszystko to pieknie ale.... _normalny_ czlowiek nie bedzie popadal w
depresje z powodow finansowych tylko raczej zastanowi sie, jak te
problemy rozwiazac;
jakiekolwiek kompleksy spowodowane posiadaniem ciala nie mieszczacym
sie w "przecietnej" wiaza sie z nieakceptacja samego siebie ( a ta,
chcesz czy nie ma bardzo czesto przyczyny w dziecnstwie gdzie np. w
szkole dzieciaki cie przezywaly i dreczyly bo byles za
maly/wysoki/gruby/chudy/kostropaty niepotrzebne skreslic)
I tak dalej. Oczywiscie powiedzenie ze wszystko spowodowane jest
"trudnym dziecinstwem" nie ma sensu, bo to stwierdzenie za ogolne.
Ale znow - czy tego chcesz czy nie osobowosc czlowieka ksztaltuje sie
wlasnie na drodze interakcji ze spolecznestwem wlasnie w
dziecinstwie...
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-06 18:44:50
Temat: Odp: Wszystko na dziecinstwo???
Użytkownik s a p i e n s <n...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...vogel.pl...
>
> "Paul Radetzky" <r...@p...onet.pl> wrote...
> >
> > Czytalem sobie jakis "wstep do psychoanalizy" w necie i doszedlem do
> > jednego straszliwego wniosku... Wiekszosc psychoologow upraszcza
> >sobie
> > potwornie zadanie szerzac bezsensowne herezje na temat dziecinstwa
> > pacjentow...
>
> ROTFL!
> Po jednym artykule i kilku poszlakach generalizujesz opinie na
> wszystkich psychologów???
> A historię psychologii, metody terapii itp., itd. poczytać to nie
> łaska?
>
> Ech...
>
> --
Przyczepię sie do szczegółu.... Paul Radetzky napisał iż według niego
wiekszosc <a nie wszyscy> psychologowie upraszczają sobie zadanie itd... I
jakby nie patrzec wszyscy to nie to samo co wiekszosc.... Proste logiczne i
nie ma problemu.... Poza tym ze ktos moze nie zgadzac sie z jego pogladami.
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-06 22:12:36
Temat: Re: Wszystko na dziecinstwo???On Sun, 5 Mar 2000 17:42:06 +0100, "s a p i e n s" <n...@g...pl>
wrote:
>ROTFL!
>Po jednym artykule i kilku poszlakach generalizujesz opinie na
>wszystkich psychologów???
>A historię psychologii, metody terapii itp., itd. poczytać to nie
>łaska?
Czy zaprzeczasz - twierdzisz, ze tak NIE JEST - jak napisalem?
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl
http://www.gole.soccer.com.pl/gole/event.htm
...but all the drugs in this world...
...won't save her from HERSELF...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-06 22:12:40
Temat: Re: Wszystko na dziecinstwo???On Mon, 06 Mar 2000 03:13:51 GMT, "Ronan" <r...@d...uni.wroc.pl>
wrote:
>Wniosek jest rzeczywiście straszliwy, zwłaszcza w tym fragmencie który
>głosi, iż większość psychologów stosuje się do psychoanalitycznego kanonu
>zwalania wszystkiego na dzieciństwo. To bzdura, bowiem psychoanalityków jest
>wśród psychologów mało; np. w USA są traktowani jako zupełnie odrębna grupa
>zawodowa. Większość psychologów polskich (i europejskich) działa w
>paradygmacie kognitywnym, gdzie głównym aspektem rozważań jest przetwarzanie
>informacji, tak w życiu dorosłym jak i dzieciństwie. Ponadto większość w
>pełni honoruje podejście dyspozycyjne, w którym konkretne zachowanie (czy
>stan jak i depresja) jest w pewnej mierze efektem biologicznie
>uwarunkowanych cech.
>
>Takoż i reszta Twoich wniosków jest cokolwiek nietrafna.
No to skomentuj tak samo to:
http://salve.slam.katowice.pl/Z1.htm
Tu sie zaczyna, ale co straszne potem watek "dzieciat" powtarza sie w
kolko, czasem tylko przepleciony wina partnera... Zajrzyj na strone
glowna.
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl
http://www.gole.soccer.com.pl/gole/event.htm
...but all the drugs in this world...
...won't save her from HERSELF...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-06 22:21:58
Temat: Re: Wszystko na dziecinstwo???On Mon, 06 Mar 2000 18:44:50 GMT, "gia" <g...@p...onet.pl>
wrote:
> Proste logiczne i
>nie ma problemu.... Poza tym ze ktos moze nie zgadzac sie z jego pogladami.
Eh...? To jakas prowokacyjna ironia ;))))))) ?
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl
http://www.gole.soccer.com.pl/gole/event.htm
...but all the drugs in this world...
...won't save her from HERSELF...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-08 17:36:56
Temat: Odp: Wszystko na dziecinstwo???
Użytkownik Paul Radetzky <r...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@n...tpnet.pl...
> On Mon, 06 Mar 2000 18:44:50 GMT, "gia" <g...@p...onet.pl>
> wrote:
>
> > Proste logiczne i
> >nie ma problemu.... Poza tym ze ktos moze nie zgadzac sie z jego
pogladami.
>
> Eh...? To jakas prowokacyjna ironia ;))))))) ?
> --
Lubie "czepiać się szczegółów" - wszyscy to nie wiekszosc i nalezaloby o
tym pamietac.... :)
A czy prowokacja? Lubie prowokować.... :))))))))
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-09 06:16:14
Temat: Re: Wszystko na dziecinstwo???On Wed, 08 Mar 2000 17:36:56 GMT, "gia" <g...@p...onet.pl>
wrote:
>A czy prowokacja? Lubie prowokować.... :))))))))
:)))))) Wszystkim czym sie da? ;)))))))
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl -prywatne
...don't go and put a bullet in your head...
...just turn your life around instead...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |