Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Wybór feministka czy żona ?trochę długie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wybór feministka czy żona ?trochę długie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 27


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2000-12-14 11:54:01

Temat: Re: Wybór feministka czy żona ?trochć długie
Od: b...@v...hell.pl (Blue) szukaj wiadomości tego autora


bry
ti i jak widac zeszlo na problem jak powiedziec cos komus zeby go nie
urazic szczegolnie jesli dana osoba jesli plci przeciwnej i jest nam
bliska. Ja troche tego nierozumiem ..skoro ktos nas czyms potrafi
doprowadzic do furii a jednak jest nam z nim dobrze to moze by nastawic
sie na przekaz czasami. jesli czuje to samo to bedzie chociaz udawal i sie
staral zeby bylo lepiej i moze wyeliminuje wady - choc nie wszystkie.
dobrze zmobilizowany facet potrafi wiele - co pewniewiele kobietr
doswiadczylo - to samo pewnie dziala w druga strone. wiec koniec gadki na
temat feminizmu i szowinizmu.. tylko troche wiecej mowy na temat teorii i
praktyki komunikowania sie.
ehhhh a ludzie dorosli podobno czasem rozmawiaja i cos z tego wynika ?
mi sie wydaje ze zazwyczaj kominikaty slowne choc sa potrzebne pojawiaja
sie w wiekszosci przypadkow za pozno.... niech zyje werbalizacja mysli ?

--

Blue -+=<(*)>=+-
* jestesm tylko malym misiem *
-+=<(*)>=+-

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2000-12-14 12:49:47

Temat: Re: Wybór feministka czy żona ?trochę długie
Od: "spider" <s...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

> coz ty spider tak bronisz facetow

A czemu nie mialbym bronic? Troche nie lubie jak sie mnie miesza z blotem.
Tak samo nie jestem przeciwnikiem kobiet. Wiem ze sa fajne kobiety i te
ktore moge nie uwazac za fajne. Tak samo z facetami, sa tacy i tacy. To jaki
charakter sie komu podoba, to kwestia indywidualna i nie mozna tutaj
uogolniac niczego.

> wyjatki potwierdzaja regule wiesz?

Jesli mozna mowic o wyjatkach :)))

> ona nie pisze, ze jej niepowodzenia sa spowodowane przez mezczyzn,
> ale ze oni czesto nie potrafia byc partnerami w zyciu

A moze to wina nie lezy w facetach. Ja tam nie wiem. Jeszcze jestem mlody i
nie spotkalem sie z tym. Nigdy nie mialem takich problemow, wiec co ja moge
o tym powiedziec :).

> Rownie dobrze mozna stwierdzic, ze kobiety nie potrafia byc
partnerkami
> w zyciu

No wlasnie. Moim zdaniem wina moze lezec po obu stronach. No i tez uwazam,
ze takie problemy nalezy rozwiazywac WSPOLNIE (z partnerem).

pa

--
spider
s...@c...pl
http://www.eps.gda.pl/spider


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2000-12-14 13:22:59

Temat: Re: Wybór feministka czy żona ?trochę długie
Od: "Piotrek. M" <p...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


r...@m...uni-mainz.de napisał(a) w wiadomości:
<3...@m...uni-mainz.de>...
>> Rownie dobrze mozna stwierdzic, ze kobiety nie potrafia byc
partnerkami
>> w zyciu

stwierdzic, zgadzam sie, nie protestuje, powtarzam: ona ma problem, bo
>takie rzeczy istnieja, nie dlatego, ze wszyscy faceci itd. ale ze
>wielu..........nie mowie o Tobie, juz wiem, ze jestes idealny
>Gosia


To prawda ja jestem idealnym partnerem.

Piotrek. M.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2000-12-14 13:52:28

Temat: Re: Wybór feministka czy żona?trochćdługie
Od: m...@c...pl (Marcin Kielesiński) szukaj wiadomości tego autora

Witam serdecznie r...@m...uni-mainz.de ! :)

W dniu 14-Gru-2000, napisałeś(aś):

>>> a jak juz wyszla za maz to co ma sie rozwiesc bo facet goni w
>>> brudnych butach? wy nie macie wrazliwosci, przynajmniej
>> niektorzy,
>>> nie potraficie sprobowac zrozumiec na czym polega problem
>>
>> Rzadko kiedy, Wy, kobiety potraficie logicznie wytlumaczyc na czym
>> on
>> polega...
>> ;)

> To przymruzenie oka nie uratuje Cie moj drogi, jesli jestes
> szowinista

Nie jestem - niemniej myślę że że mam rację. Bardzo często ;)

> Gosia
Pozdrawiam,
--
Marcin Kielesiński mailto:m...@c...pl
www: http://www.viper.pl/~reborn/ http://www.martina.3d.pl
IRC: MisterQ ICQ:67690939 *m...@e...com* owner

--
Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2000-12-14 17:02:51

Temat: Re: Wybór feministka czy żona ?trochę długie
Od: "cbnet" <c...@N...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

> ... powtarzam: ona ma problem, bo takie rzeczy istnieja ...

Hi,
OK, ale gdzie jest 'zlokalolizowany' ten problem?
Moja sugestia - w nas (jak zawsze zreszta). :(

Mam przy okazji tej sprawy ogolne wrazenie
ze chodzi o to iz jakze czesto zrodla wlasnych problemow
poszukujemy usilnie wokol siebie i chyba jest to jednak
jakis sposob ucieczki przed rozwiazaniem problemu.

Przypomina to jakas zabawe w 'aniolka' i okropne, wstretne
'potwory' - kazdy tak moze, a efekt - same 'aniolki' i same 'potwory'.
Bez sensu, chyba ze chodzi tylko o wspolczucie dla 'biednego aniolka'. ;)

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2000-12-14 17:12:28

Temat: Re: Wybór feministka czy żona ?trochę długie
Od: "spider" <s...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


> to dobrze, ale ona nie o takich pisala
> a poza tym nie ma idealnych rzeczy ani osob

juz sam fakt, ze ktos uwaza sie za ideal oznacza proznosc i egoizm :)

--
spider
s...@c...pl
http://www.eps.gda.pl/spider


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2000-12-14 19:47:29

Temat: Re: Wybór feministka czy żona ?trochę długie
Od: "Mateusz Szczap" <m...@s...home.pl> szukaj wiadomości tego autora


> A kobieta co ma na to wszystko się przyglądać ibyć z tego zadowolona i
> jeszcze prawić mu komplementy bo on jest taki wrażliwy i można go zranić.
> Wszystkie kobiety rozumiejące mój problem łączcie się, gdzie ci prawdziwi
> mężczyźni, czy ten gatunek już wymarł.

Nie dlaczego? Prawdziwy mężczyzna to po prostu bałaganiarz :)


--
m...@s...home.pl
GADU-GADU: 376798



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2000-12-14 23:50:20

Temat: Re: Wybór feministka czy żona ?trochę długie
Od: "Coren" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich których poruszony temat przezemnie zaineresował, choc
jestem zdziwiona, jak niektórzy osobiście przypisali sobie moje zarzuty
kierowane przezemnie do płci przeciwnej.
Niektórzy potraktowali moje uwagi jako atak w ich stronę mam na myśli tutaj
panów . Nie miałam na celu nikogo obrażać a tym bardźiej atakować, tylko
zastanawia mnie fakt iż na mój list odpowiedziało wiekszości mężczyzn, gdyż
bardiej kierowałam swoją odezwę do kobiet by mnie zrozumiały i poparły.
Nie wiem gdzie te kobiety pozwalacie by męzczyźni w tym temacie mieli więcej
do powiedzenia. Na przyszłość muszę bardziej kontrolować się nad dobieraniem
słów , bo niektórzy bardzo łapią za słówka.
Pa,pa!


Katarzyna
Użytkownik Duch <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:91abcb$p6o$...@n...tpi.pl...
> > Więc nasuwa mi się pytanie czy mam zostać dobrą żoną i akceptować
> mężczyznę
> > z wsystkimi jego wadami czy zostać zagożałą feministką licząc się
> zciąglymi
> > awanturami w domu.
>
> Wychodzi na to, ze nie-feministka "ma siedziec cicho"? Dla mnie to dziwne.
>
> Inna sprawa, ze kobiety troche przesadnie zwracaja uwage na czystosc,
> w przeciwienstwie do niekorych mezczyzn (np. mnie :-)) ).
> A gdzie jest "wlasciwia granica"? hmmm nie wiem, to sprawa dogadania sie.
> Napewno - Ty nie jestes z tego co jest - zadowolona i musisz sprawe
> "wyluszczyc", musicie ustalic regoly. Duch
>
>




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2000-12-15 00:17:01

Temat: Re: Wybór feministka czy
Od: Johnny Brown <j...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Zwróć uwagę że napisała: "wkurza mnie fakt" a nie "wkurza mnie to że faceci
uważają..."
> > Jeśli dla niej to "Fakt" to dla mnie to "ciekawa definicja".
>
> zwrocilam, ale czy wiesz, co ona chce przez to powiedziec?
Domyślam się, że widzisz to tak: "Ona traktuje to jako fakt, bo znaczna część facetów

jest święcie przekonana że przykładna żona to taka uległa kura domowa." Dlatego
napisałaś że to ON tak JĄ definiuje a nie na odwrót. I tu oczywiście przyznaję Ci
rację. Mężczyźni gotowi do partnerstwa w związku stanowią mniejszość.
Użyłem określenia "ciekawa definicja" chcąc zwrócić uwagę na to, że autorka jako
kobieta przedstawia takie stanowisko. W końcu napisała, że denerwuje ją że tak jest -
a
nie że się z tym po prostu nie zgadza.


> > Buhahahahaaha - i bądź tu człowieku mądry.
> > Jeśli zgadzasz się ze stereotypową (dla naszego społeczeństwa) rolą żony - jesteś
> > szowinistyczną świnią.
> > Jeśli się nie zgadzasz - jesteś prawdziwym szowinistą.
> > Przynajmniej można sobie wybrać ;-)
>
> tez sie usmialam wiesz? nic nie mowilam o swini, ok? przeczytaj sobie mail
kolezanki
coren,
> a potem Twa odpowiedz i domysl sie o co mi chodzilo, bo jak na razie, to nie wiesz
w
czym
> problem

Miło mi że się oboje dobrze bawimy :-)
Mail Coren przeczytałem, swoją odpowiedź zredagowałem świadomie - zgodzę się że nie
rozumiem dlaczego "prawdziwy szowinista".
Natomist stwierdzenie że nie wiem w czym problem - zastąpiłbym: "nie zgadzamy się ze
sobą" - a i to nie jest jeszcze pewne ;-)


> > Nie chodzi mi o przewidywanie a o operowanie prawdopodobieństwem - chyba się
zgodzisz
> > że w pewnym zakresie jest to możliwe.
>
> w pewnym zakresie, dobrze to ujales, ale pewnych rzeczy wychodza dopiero po latach

Oczywiście, tak, jak najbardziej tak. Jednak problemem nie jest tu przewidywanie
przyszłości. Katarzyna zastanawia się czy ma być żoną-myszką czy żoną-feministką.
Moja pierwsza odpowiedź (potraktowałaś ją strasznie serio ;-) to propozycja innego
rozwiązania: no może po prostu żoną nie być ?


Pozdrawiam,
JB



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2000-12-15 00:26:20

Temat: Re: Wybór feministka czy żona ?trochć długie
Od: Johnny Brown <j...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Rzadko kiedy, Wy, kobiety potraficie logicznie wytlumaczyc na czym on
> > polega...
> > ;)
> >
> > > Gosia
> > Pozdrawiam,
>
> To przymruzenie oka nie uratuje Cie moj drogi, jesli jestes szowinista
> Gosia

No to witaj w klubie Marcin !
Ja zostałem szowinistą (dodam że "prawdziwym") za to że powiedziałem kobiecie żeby
nie
wychodziła za mąż. Ty za to że zarzucasz częsty brak logiki.
Małgorzata ma chyba jakis monopol na przypinanie "szowinistycznych" łatek ;) ???

JB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Poszukuje psychoterapeuty
psychologia uzależnień
No to ja juz spadam
Re: Jak przeslac materialy?
Czy diabel moze byc zbawiony?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »