Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.viknet.p
l!not-for-mail
From: "Leszek" <b...@s...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna,pl.soc.dzieci
Subject: Re: Wylew osocza jak po oparzeniu ale podobno ugryzienie owada - 4 lata
dziewczynka
Date: Tue, 9 Oct 2007 18:30:44 +0200
Organization: VikNet NEWS Server
Lines: 30
Message-ID: <fegabk$117k$1@main.viknet.pl>
References: <fedbsn$25ne$1@main.viknet.pl> <2...@c...fuw.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: solo
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: main.viknet.pl 1191947444 34036 85.219.210.142 (9 Oct 2007 16:30:44 GMT)
X-Complaints-To: n...@p...viknet.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 9 Oct 2007 16:30:44 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3138
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:238267 pl.soc.dzieci:522060
Ukryj nagłówki
Michal Jankowski wrote:
> Przyłączam się do opinii, że niezbędna jest niezwłoczna wizyta u
> lekarza specjalisty. Chirurg to może wycinać umie, ale na chorobach
> skórnych zna się na pewno gorzej od dermatologa.
To tekst z wczoraj - zamiast wysłać zachowałem i siedział w roboczych...
Okazało się, że dziś jest u nas specjalista - dermatolog - ordynator ze
Szczecina.
Lekarz Oli szybko nas dodał do listy kilku pacjentów, bo nie było ich
wielu. Dermatolog również rozpoznał oparzenie.
Jeśli tak, to rzeczywiście dzieci potrafią znaleźć coś goracego w
niespodziewanym miejscu (czajnik na kuchni, opiekacz do kanapek).
Dermatolog, pytany o dodatkowe badania, stwierdził, że nie ma sensu
robić dodatkowych badań, bo dla niego punktowe oparzenie może u dziecka
wywołać takie objawy. Codziennie Ola będzie miała zmieniany opatrunek i
nakładany Dermazin. W związku z tym, że otrzymuje antybiotyk - na
oskrzela, jest zabezpieczona przed działaniem ewentualnych skutków
ugryzienia owada. Jest więc chroniona na oba przypadki. Jest niestety
krzyk i płacz - przy zdejmowaniu opatrunku, ale ból jest mam nadzieję
minimalny, bo opatrunek jest najpierw rozmaczany solą fizjologiczną i
przyczyną krzyku jest więc raczej uraz psychiczny. Nie mniej - pewnie
równiez tak macie, to ja wolałbym sie 3 razy oparzyć. Na razie - w nocy,
rozerwałem sobie mały palec. Rada: zakładajcie kapcie, zapalajcie
światło, bo ktoś może zostawić rozkładany kosz z prasowaniem - na
tradycyjnie uczęszczanej (po ciemku) drodze do wodopoju...
Takie kosze mają ostre ścianki i dziurki w które może wpaść palec :(
Pozdrawiam
L.
|