« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-03-09 18:08:49
Temat: Wypalanie czy zamrażanie?Mam dylemacik.. Mam 24 lata, nie rodziłam i nie wiem czy będę bo mam sm. Moja
nadżerka jest dosyć rozległa, na szczęście płytka. Długotrwałe leczenie,
stosowanie globulek, smarowanie preparatami w gabinecie, dwukrotne zakładanie
solcogynu nie przyniosło efektów. Chciałabym zrobić z tym porządek. Bylam
zdecydowana na zamrazanie.
Moja ginekolog korzystniej wypowiedziała się jednak na temat wypalanki (lepsze
efekty). Czy to prawda? Jakie macie doświadczenia z usuwaniem nadzerki? Jaka
waszym zdaniem jest przewaga jednej metody nad drugą?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-03-09 19:53:52
Temat: Re: Wypalanie czy zamrażanie?
Użytkownik "Ola" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:6fdb.00000936.422f3bb0@newsgate.onet.pl...
> Mam dylemacik.. Mam 24 lata, nie rodziłam i nie wiem czy będę bo mam sm.
Moja
> nadżerka jest dosyć rozległa, na szczęście płytka. Długotrwałe leczenie,
> stosowanie globulek, smarowanie preparatami w gabinecie, dwukrotne
zakładanie
> solcogynu nie przyniosło efektów. Chciałabym zrobić z tym porządek. Bylam
> zdecydowana na zamrazanie.
> Moja ginekolog korzystniej wypowiedziała się jednak na temat wypalanki
(lepsze
> efekty). Czy to prawda? Jakie macie doświadczenia z usuwaniem nadzerki?
Jaka
> waszym zdaniem jest przewaga jednej metody nad drugą?
>
>
Nie jestem ginekologiem. Nie rodziłam jeszcze a kiedy ja miałam nadżerkę mój
lekarz zdecydowanie polecił wymrażanie. Powiedział że on wypala jedynie
kobietom które mają dzieci i też niechętnie. Ponoć wypalanie pozostawia
jakieś zrosty które mogą powikłać poród. Cena wymrażania nie była dużo
droższa bo kosztowało mnie to 50 zł drożej. Fakt że moja nadżerka była
bardzo malutka.
Jeżli jesteś z Łodzi dam Ci namiar na mojego ginekologa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-03-09 21:46:53
Temat: Re: Wypalanie czy zamrażanie?> Mam dylemacik.. Mam 24 lata, nie rodziłam i nie wiem czy będę bo mam sm.
Moja
> nadżerka jest dosyć rozległa, na szczęście płytka. Długotrwałe leczenie,
> stosowanie globulek, smarowanie preparatami w gabinecie, dwukrotne
zakładanie
> solcogynu nie przyniosło efektów. Chciałabym zrobić z tym porządek. Bylam
> zdecydowana na zamrazanie.
> Moja ginekolog korzystniej wypowiedziała się jednak na temat wypalanki
(lepsze
> efekty). Czy to prawda? Jakie macie doświadczenia z usuwaniem nadzerki?
Jaka
> waszym zdaniem jest przewaga jednej metody nad drugą?
Słyszałem ostatnio, ze po najnowszych badaniach doszli do wniosku, ze u
kobiet,
ktore nie rodziły nie powinno sie ani wypalac, ani wymrazac. Po prostu
leczyc
salcogynem, potem albothylem, a ew. usuwanie dopiero po porodzie.
Informacja od ginekolog, ktora w lutym na jakims seminarum była :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-03-09 21:51:35
Temat: Re: Wypalanie czy zamrażanie?Leczono mi wlasnie solcogynem (dwukrotnie), albothylem tez.
A dzieci.. :( Z przyczyn neurologicznych odradza mi się niestety..
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-03-09 21:52:59
Temat: Re: Wypalanie czy zamrażanie?
> Słyszałem ostatnio, ze po najnowszych badaniach doszli do wniosku, ze u
> kobiet,
> ktore nie rodziły nie powinno sie ani wypalac, ani wymrazac. Po prostu
> leczyc
> salcogynem, potem albothylem, a ew. usuwanie dopiero po porodzie.
> Informacja od ginekolog, ktora w lutym na jakims seminarum była :)
mam mała nadzerkę i 3 lekarz poł roku temu powiedziało dokladnie to samo plus
robić cytologię , a nadzerkę usuwać po porodzie. Wszyscy kategorycznie nie
kazali robic wypalanki
A co do autorki postu jesli nie planujesz dzieci to porozmawiaj ze swoim
lekarzem o tym jaka metoda jest dla ciebie najlepsza
a tu masz linka aby porównac te metody :
http://zdrowie.org.pl/diseases/wyswietl.php?id=710
pozdrawiam
Aska
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-03-09 21:53:56
Temat: Re: Wypalanie czy zamrażanie?> Jeżli jesteś z Łodzi dam Ci namiar na mojego ginekologa.
Dziękuję bardzo za odpowiedź i chęć dania namiaru:)
Ale jestem ze Śląska, więc troszkę daleko
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-03-09 22:12:49
Temat: Re: Wypalanie czy zamrażanie?> Leczono mi wlasnie solcogynem (dwukrotnie), albothylem tez.
> A dzieci.. :( Z przyczyn neurologicznych odradza mi się niestety..
Dwukrotnie to dopiero :)
Porozmawiaj z ginekologiem, aby rozlozyc np na dluzsze serie
albo brac sam albothyl no i cytologia co jakis czas.
Dzieci beda :) tylko trzeba odpowiednio zaleczac poki co.
A po dzieciach sie usunie ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-03-09 23:51:57
Temat: Re: Wypalanie czy zamrażanie?Dnia Wed, 9 Mar 2005 23:12:49 +0100, Gabriel napisał(a):
> Dzieci beda :) tylko trzeba odpowiednio zaleczac poki co.
Eh, jak Wy czytacie, ludzie ;]
Przecież kobieta napisała wyraźnie:
"nie rodziłam i nie wiem czy będę bo mam sm".
SM. Nadżerka to pryszcz przy tym.
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-03-10 09:23:14
Temat: Re: Wypalanie czy zamrażanie?
Użytkownik "Ola" napisał:
> Mam dylemacik.. Mam 24 lata, nie rodziłam i nie wiem czy będę bo mam sm.
> Moja
> nadżerka jest dosyć rozległa, na szczęście płytka. Długotrwałe leczenie,
> stosowanie globulek, smarowanie preparatami w gabinecie, dwukrotne
> zakładanie
> solcogynu nie przyniosło efektów. Chciałabym zrobić z tym porządek. Bylam
> zdecydowana na zamrazanie.
> Moja ginekolog korzystniej wypowiedziała się jednak na temat wypalanki
> (lepsze
> efekty). Czy to prawda? Jakie macie doświadczenia z usuwaniem nadzerki?
> Jaka
> waszym zdaniem jest przewaga jednej metody nad drugą?
>
>
Mój lekarz zaproponował mi usunięcie nadżerki za pomocą lasera. Właściwie
wiem bardzo niewiele na temat tej metody i poszukuję informacji. Wiem tylko
tyle, że zabieg kosztuje 300zł, poleca się go młodym kobietom, które w
przyszłości mają zamiar rodzić oraz u których badanie cytologiczne wykazało
nie więcej niż II st., trwa 30 sekund i jest bezbolesny. Spróbuj może tego,
ja jeszcze się zastanawiam:)
Życzę szybkiego powrotu do zdrówka
--
Klementynka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-03-10 20:40:38
Temat: Re: Wypalanie czy zamrażanie?> Eh, jak Wy czytacie, ludzie ;]
> Przecież kobieta napisała wyraźnie:
> "nie rodziłam i nie wiem czy będę bo mam sm".
Nie zauwazyłem.
> SM. Nadżerka to pryszcz przy tym.
Tego to juz nie musialas dodawac.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |