Wypalenie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2005-04-07 11:10:47

Temat: Wypalenie
Od: "m.b." <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

Jak walczyć z tzw. 'wypaleniem'?
Co byście określili jako 'zmarnowanie sobie życia'?

m.b.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2005-04-07 11:20:07

Temat: Re: Wypalenie
Od: "x" <x...@x...x.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "m.b."
> Jak walczyć z tzw. 'wypaleniem'?

Dobry temat. Na wypalenie najbardziej pomagają bliźni. Oni całkiem
bezinteresownie dają takiego kopa w dupę, że trzeba znowu iść ostro do
przodu. Miałem tak ileś razy:)
X

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-07 11:30:46

Temat: Re: Wypalenie
Od: zielsko <m...@g...cy> szukaj wiadomości tego autora

W odpowiedzi na wiadomość news:<2c88.000000ed.42551537@newsgate.onet.pl> z
dnia Thu, 07 Apr 2005 13:10:47 +0200, napisaną przez m.b.
<m...@o...pl>:

> Witam,
>
> Jak walczyć z tzw. 'wypaleniem'?

-odpoczywać,
-pytać czy to jeszcze mnie bawi?
-podejmować trudne decyzje, jeśli to już nie jest To,
-mieć odskocznię dającą poczucie spełnienia,
-mówić nie,
-nauczyć się technik radzenia sobie z napięciem w sposób który nie
doprowadzi do ruiny,
-bawić się,
-umiejętnie manipulowac dystansem do ludzi spraw,

Zwyczajnie być człowiekiem nie gryzoniem :)
Łatwo się mówi co nie? Ale ja wiem o czym mówię.
Życie się marnuje wtedy gdy się myśli że się zmarnowało. Obiektywnie się
nie zmarnowało ale to nie ma nic do rzeczy bo się przywiązałem do wyniku i
jak nie jest tak i tak to się zmarnowało i koniec. Czyli trza umieć
stawiać sobie cele i je zmieniać.

Dobra koniec madrzenia się.
http://www.kabaret.art.pl/ayoy/filmy/mp3/wal_glowa_w
_sciane.mp3

--
Paweł Zioło http://fotozielsko.w.szu.pl/
* * *
http://psphome.dhtml.pl/linki.html nie bądź świnka dodaj linka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-07 11:34:20

Temat: Re: Wypalenie
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "m.b." <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:2c88.000000ed.42551537@newsgate.onet.pl...

Generalnie jesli sie mowi o wypaleniu to bardzo czesto w
kontekscie pracy. Schemat jest taki, ze np. po okolo 7-10
latach pracy na zasadzie ze "zycia sie poza firma nie widzi",
nastepuje kryzys, czyli niechec do pracy, trudnosc w znalezieniu celu w
zyciu,
nieuporzadkowane lub w rozsypce sprawy osobiste.
Pozdrawiam,
Duch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-07 11:44:58

Temat: Re: Wypalenie
Od: HardStyler <j...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

m.b. napisał(a):
> Co byście określili jako 'zmarnowanie sobie życia'?
Jak to, kurwa, co? Siedzenie na tej grupie ;)

Pzdr,
HS.

--
alt.pl.tvn.brednie - HardStyler Live ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-07 11:59:23

Temat: Re: Wypalenie
Od: "Bluzgacz" <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

"x" <x...@x...x.pl> wrote in message news:d335a4$4bb$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Dobry temat. Na wypalenie najbardziej pomagają bliźni. Oni całkiem
> bezinteresownie dają takiego kopa w dupę, że trzeba znowu iść ostro do
> przodu. Miałem tak ileś razy:)

Hmmm, ciekawe
Zawsze stosuje te metode - jedyna skuteczna.
Uzalanie i uglaskiwanie to w sytuacjach zwanych ogolnie "dolina" jest
najgorszym z rozwiazan.
Sprawia ze osoba zainteresowana tkwi w martwym punkcie, marazm sie poglebia
i nie ma zadnego bodzca do dzialania.
A to z pewnoscia nie sprzyja powrotowi do normalnosci
--

Bluzgacz
GG:5015
skype: bluzgacz, na tlenie tez
gdzies pomiedzy innymi na:
http://psphome.dhtml.pl/uzytkownicy.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-07 12:12:26

Temat: Re: Wypalenie
Od: "m.b." <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dziękuję za rady. Kilka dalszych pytań:

> -odpoczywać,

Tzn znaleźć odskocznię? Robić przez jakiś czas coś zupełnie innego?
Czekać na samoczynną poprawę?
A jeśli 'odpoczynek' staje się synonimem marazmu?

> -pytać czy to jeszcze mnie bawi?

Odpowiedź: nie. nie bawi. Ale bawiło kiedyś.
Najlogiczniejszy wniosek: Porzucić coś co kiedyś dostarczało radości
i się z tym pogodzić.

> -podejmować trudne decyzje, jeśli to już nie jest To,
> -mieć odskocznię dającą poczucie spełnienia,
> -mówić nie,
> -nauczyć się technik radzenia sobie z napięciem w sposób który nie
> doprowadzi do ruiny,

Czyli jakich?

> -bawić się,
> -umiejętnie manipulowac dystansem do ludzi spraw,

>
> Zwyczajnie być człowiekiem nie gryzoniem :)
> Łatwo się mówi co nie? Ale ja wiem o czym mówię.
> Życie się marnuje wtedy gdy się myśli że się zmarnowało. Obiektywnie się
> nie zmarnowało ale to nie ma nic do rzeczy bo się przywiązałem do wyniku i
> jak nie jest tak i tak to się zmarnowało i koniec. Czyli trza umieć
> stawiać sobie cele i je zmieniać.

Na koniec przykładowo, co rozumiem przez 'wypalenie':
(Co jednocześnie będzie oceniane przez innych jako 'zmarnowanie życia i szans')

1. Młody chłopak zakochany niegdyś po uszy, dziką, namiętną miłością.
Dziewczyna go zdradza i porzuca. Istnieje możliwość, że on do końca życia już
nikogo nie pokocha. Twierdzi, że gdyby nie uczulenie na sierść, zamieszkałby z
psem.
2. Bardzo błyskotliwy, wykształcony człowiek, dobry poeta, wstydzi sie że
zdarzyło mu się wiele lat temu wydać tomik. Teraz rośnie zainteresowanie jego
poezją a on nie chce mieć z tym nic wspólnego. Jest kierowcą.
3. Kobieta po wyższych studiach, doktoracie, ze znajomością języków obcych,
zdolna i ambitna, decyduje nagle, że pragnie zostać kurą domową. Nie tyle dla
pieniędzy, co dla zajęcia idzie do pracy do sklepu jako ekspedientka. Ukrywa
wykształcenie. Nie chce słyszeć o jakijkolwiek ambitnej pracy.

Ci ludzie poświęcili się kiedyś namiętnościom, które przeminęły. Czy
bezpowrotnie? Czy można od takich ludzi wymagać by się zmieniali, jesli
twierdzą, że tego nie chcą?

m.b.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-07 12:30:25

Temat: Re: Wypalenie
Od: zielsko <m...@g...cy> szukaj wiadomości tego autora

W odpowiedzi na wiadomość news:<2c88.0000012d.425523a9@newsgate.onet.pl> z
dnia Thu, 07 Apr 2005 14:12:26 +0200, napisaną przez m.b.
<m...@o...pl>:

[...]
> Tzn znaleźć odskocznię? Robić przez jakiś czas coś zupełnie innego?
> Czekać na samoczynną poprawę?
> A jeśli 'odpoczynek' staje się synonimem marazmu?

Ja bym to potraktował jko profilaktykę. Ja na ten przykład biorę aparat ze
sobą. Nie robię dobry zdjęć ale to nie jest ważne.
To się popularnie nazywa hobby :)

>> -pytać czy to jeszcze mnie bawi?
>
> Odpowiedź: nie. nie bawi. Ale bawiło kiedyś.
> Najlogiczniejszy wniosek: Porzucić coś co kiedyś dostarczało radości
> i się z tym pogodzić.

IMO Bingo. To trudne. Ale trzeba sobie zrobić rachunek zysków i strat.
Robię to co mnie wykończy czy podejmuję ryzyko i zmieniam zajęcie.

[...]
> Czyli jakich?

http://www.pk.edu.pl/kariery/poradniki/inzynier/5-4_
stres-jak_sobie_z_nim_radzic.htm
Wiem leń jestem :) Poszukaj sobie siakichś publikacji Simontona.

[...]
> Na koniec przykładowo, co rozumiem przez 'wypalenie':
> (Co jednocześnie będzie oceniane przez innych jako 'zmarnowanie życia i
> szans')
>
> 1. Młody chłopak zakochany niegdyś po uszy, dziką, namiętną miłością.
> Dziewczyna go zdradza i porzuca. Istnieje możliwość, że on do końca
> życia już
> nikogo nie pokocha. Twierdzi, że gdyby nie uczulenie na sierść,
> zamieszkałby z
> psem.

:) istnieje prawdopodobieństwo. To jeszcze nie jest dokonane. A może tak
mu jest lepiej i tego mu trzeba.

> 2. Bardzo błyskotliwy, wykształcony człowiek, dobry poeta, wstydzi sie
> że
> zdarzyło mu się wiele lat temu wydać tomik. Teraz rośnie zainteresowanie
> jego
> poezją a on nie chce mieć z tym nic wspólnego. Jest kierowcą.

A jak on się z tym czuje? I co to kogo obchodzi co inni sobie o tym
pomyślą.
Znam kogos kto został wyrzucony z rodziny, bo wyleciał z uniwerka. Jest
pielęgniarke, jest z tego dumna. Teraz pomaga rodzinie jako pielęgniarka i
córka. Teraz jest cacy ale wtedy zmarnował życie i była niegodna. Nie fakt
się liczy ale stosunek do niego.

> 3. Kobieta po wyższych studiach, doktoracie, ze znajomością języków
> obcych,
> zdolna i ambitna, decyduje nagle, że pragnie zostać kurą domową. Nie
> tyle dla
> pieniędzy, co dla zajęcia idzie do pracy do sklepu jako ekspedientka.
> Ukrywa
> wykształcenie. Nie chce słyszeć o jakijkolwiek ambitnej pracy.
>
> Ci ludzie poświęcili się kiedyś namiętnościom, które przeminęły. Czy
> bezpowrotnie? Czy można od takich ludzi wymagać by się zmieniali, jesli
> twierdzą, że tego nie chcą?

Robią coś co im sprawia radość i nic nikomu do tego. Jeśli jest im z tym
dobrze to co komu do tego.
Rób to co sprawia Ci radość daje spełnienie. Tylko to jesteś w stanie
robić dobrze.
--
Paweł Zioło http://fotozielsko.w.szu.pl/
* * *
http://psphome.dhtml.pl/linki.html nie bądź świnka dodaj linka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-07 12:35:01

Temat: Re: Wypalenie
Od: zielsko <m...@g...cy> szukaj wiadomości tego autora

W odpowiedzi na wiadomość news:<op.sou3ozrtcm6stm@localhost.localdomain> z
dnia Thu, 07 Apr 2005 14:30:25 +0200, napisaną przez zielsko
<m...@g...cy>:

[...]
> Robią coś co im sprawia radość i nic nikomu do tego. Jeśli jest im z tym
> dobrze to co komu do tego.
>
Ło jeny ale się zapętliłem.
--
Paweł Zioło http://fotozielsko.w.szu.pl/
* * *
http://psphome.dhtml.pl/linki.html nie bądź świnka dodaj linka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-07 12:44:05

Temat: Re: Wypalenie
Od: pawel <p...@m...ukradli.spamerzy.pl> szukaj wiadomości tego autora

m.b. wrote:

> Jak walczyć z tzw. 'wypaleniem'?
> Co byście określili jako 'zmarnowanie sobie życia'?

ostatnio bylo o fundamentach, burzach, ruinach... poczytaj, mi to duzo
dalo...

tak, moje dotychczasowe zycie to zart, moje obecne to ruina, moje
przyszle to...

--
pawel
Only when You loose everything, You are free to do anything!

PAMIĘTAM O TOBIE...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry