Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!.PO
STED!not-for-mail
From: "Papuso Smurfo" <ryży@kominiasz.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Wysychające, bolące gardło - zawsze rano
Date: Sun, 28 Nov 2010 18:16:30 +0100
Organization: http://onet.pl
Lines: 49
Message-ID: <icud0n$8d7$1@news.onet.pl>
References: <ics60m$u3o$1@news.task.gda.pl>
NNTP-Posting-Host: 188.33.87.137
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1290975067 8615 188.33.87.137 (28 Nov 2010 20:11:07 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 28 Nov 2010 20:11:07 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5512
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:265392
Ukryj nagłówki
Órzytkownik "K.M." napisała:
> Zdecydowałam się w końcu napisać, ponieważ lekarze są bezradni. Problem
> już trwa kilka lat, mam 24 lata.
> Codziennie rano jak się obudzę boli mnie strasznie gardło i czuję taki
> niesmak w ustach. Jeśli napiję się czegoś ciepłego (pół szklanki ciepłej
> herbaty, kawy itp.) problem znika w przeciągu kilku minut, wypicie czegoś
> zimnego nie pomaga. Ból dokucza mi do tego stopnia, że jeśli się przebudzę
> to już muszę wstać i czegoś ciepłego się napić, bo nie zasnę znowu. Takie
> same objawy mam jeśli długo czegoś nie jem albo nie piję (min. 4-5h) albo
> też dosyć często gdy bardzo się stresuję np. przed egzaminem, a mimo
> wszystko niedawno coś piłam/jadłam. Kolejny powiedzmy objaw to jeśli
> napiję się wody prosto z butelki to na drugi dzień strasznie ta woda już
> śmierdzi i nie da się jej już pić.
> Wypróbowałam już różnych lekarzy przez przychodnię i prywatnie, lekarzy
> ogólnych, laryngologów, gastrologów.... najczęściej wychodzę ze
> skierowaniem na gastroskopię albo receptą na omeprazol (rok temu brałam
> przez pół roku omeprazol, bo tak kazał lekarz i bez zmian). Gastroskopię
> miałam robioną 5 lat temu i było to straszne dlatego nie chcę ponownie
> robić, a wtedy wyszło że mam liczne nadżerki przy zwieraczu przy ujściu z
> żołądka do dwunastnicy i miałam H. pylori ale potem była eradykacja (2
> antybiotyki + omeprazol) test wyszedł ujemny na obecność H. pylori i na
> tym koniec objawów żołądkowych. Zgagę mam baaardzo rzadko, wymaz z gardła
> robiony kilka razy i zawsze czysto tzn. standardowa flora bakteryjna, ale
> nie w patologicznych ilościach (nigdy nawet nie mogli zrobić
> antybiogramu), jem w miarę regularnie, trochę monotonnie, ale ogólnie
> raczej zdrowo. Nie chorowałam tak poważnie już chyba z 3 lata, standardowe
> przechodzone przeziębienia raz na jakiś czas, a gardło nawet rano jak mnie
> boli to jest czyste i nie jest czerwone, ale ostatnio (2-3tyg.) rodzina
> mówi mi, że w nocy kaszlę czasami o czym ja sama nie wiem nawet.
> Macie Państwo jakieś pomysły chociaż co może być nie tak? co to za
> choroba, czegoś może mi brakuje, jakie badania zrobić? czy ma to szanse
> być od żołądka skoro teraz nie czuję żadnych objawów żołądkowych, ani w
> przełyku też nic nie czuję, tylko to gradło, które strasznie dokucza.
ja widzę dwie możliwości:
- albo mieszasz z zimnym nieocieplonym budynku (nasze RPLowskie betoniaki) i
temperatura nocą spada na tyle w twoich drogach oddechowych zaczyna sie stan
zapalny, to jest o tyle prawdopodobne że obiawy występują wyłacznie nocą a
wymazy nie wykazują patologii
- albo jesteś chora, konkretnie masz chore zatoki, albo horujesz na coś
innego, w każdym razie żadne leczenie nie będzie skuteczne dopuki nie
odkryje się przyczyny dolegliwości, a na białofartuchowych nie licz, prędzej
na szamanaz kogutem:O)
acha, dopuki nie masz potwierdzenia badaniami co ci jest i nie wiesz co to
powoduje, to nie pozwalaj się leczyć, bo skutki powikłań zostaną ci na całe
życie i kto wie czy nie bardziej poważne niż bolące gardło:O(
|