Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news2.icm.edu.pl!new
sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "sluchacz" <s...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Wzajemny szacunek a zycie..... Ciąg dalszy (dlugie...)
Date: Tue, 7 Oct 2003 19:25:17 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 52
Message-ID: <blusv7$7va$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <BBA78CE1.E574%no_spam.sluchacz@poczta.onet.pl>
<blugn8$6gm$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pn225.bydgoszcz.sdi.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1065547559 8170 217.96.191.225 (7 Oct 2003 17:25:59 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 7 Oct 2003 17:25:59 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4522.1200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4522.1200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:232894
Ukryj nagłówki
"Duch" <a...@p...com> wrote in message
news:blugn8$6gm$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "sluchacz" <n...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
> news:BBA78CE1.E574%no_spam.sluchacz@poczta.onet.pl..
.
>
[ciach]
> To co jest do zrobienia to znalezienie jakis nowych zasad dzialania dla
> calej Twojej rodziny,
> jakiegos nowego szkieletu, zeby wszyscy czuli sie dobrze - to trudne.
> I nie ma na to prostej rady. To taka "sól zycia" :/ :)
> Duch
>
Witam ponownie!
Znalezienie nowych zasad nie będzie praktycznie możliwe, ponieważ matka nie
ma zamiaru ustąpić ani na "milimetr", zapowiedziała mnie i mojemu bratu, z
którym miała troszkę więcej kłopotów wychowawczych, że będzie nam uprzykrzać
życie jak tylko się da. Jemu np: robią wstręty ze względu na synową, która
ma "nieodpowiednie" pochodzenie, buntują jego dzieci przeciw nim,
wydzwaniają do dzieci do szkoły (brat mieszka 200km od domu rodzinnego),
wypytują, dzwonią po sąsiadach, no i oczywiście idzie list za listem, raz do
nich , raz do wnuków. Syn mojego brata ma obecnie 14 lat i temat babci stał
się dla niego jakimś tabu , o którym nie chce w ogóle rozmawiać. Córka jest
młodsza, chodzi do 3klasy i kiedyś spytała rodziców czy babcia nie jest
chora, że robi takie rzeczy. Moi rodzice natomiast stoją na stanowisku , że
synowa buntuje dzieci i nie pozwala przyjeżdżać na wakacje do babci. Brat
twierdzi zupełnie co innego, poprostu dzieciom się u babci nudziło, nie mają
tam rówieśników do zabawy etc.
Moja sytuacja wygląda trochę inaczej. Zanim się wyprowadziłem się z domu
mieszkaliśmy z dziewczyną latem w mieszkaniu moich rodziców w czasie gdy oni
byli przez3 m-ce nad jeziorem (oboje na emeryturze). Po powrocie znad
jeziora życie zaczęło nabierać rozpędu. Najpierw problem kto ma prać w domu,
kiedy, czyje i jak, potem gotowanie ...etc. I z tego co raz to wiecej
napięć. Dziewczyna pomagała jak miała możliwość, moja matka najpierw zaczęła
ironizować"po co tyle sprzątasz, pierzesz " i tak dalej. Dziewczyne zaczęło
to wkurzać, robiła coraz to mniej, a mnie pod jej nieobecność zaczęło się
dostawać uwagi typu, że przychodzi z pracy i nic w domu nie robi... Moja
matka słynie w rodzinie męża i swojej z tego że czepia się, przekręca fakty
na swój użytek a jak ktoś ma jakieś pretensję, to odwraca kota ogonem i
zawsze wychodzi na pokrzywdzoną. Po 2 m-cach , po krótkiej rozmowie z ojcem
podjąłem decyzję że na jakiś czas się wyprowadzę, przy okazji mogliśmy z
dziewczyną zostać w końcu sami. No i się zaczęło. Opis w poprzednim poście.
Znowu trochę się rozpisałem.
Pzdr.
Zmartwiony
|