Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Wzywanie pomocy przez głuchoniemych

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wzywanie pomocy przez głuchoniemych

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 25


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2001-11-14 13:21:08

Temat: Re: Wzywanie pomocy przez głuchoniemych
Od: "Maseł" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Agata Jurkiewicz" <a...@v...hell.pl> napisał w wiadomości
news:9sr44q$is0$2@vainglory.hell.pl...
> In pl.soc.inwalidzi Maseł <m...@p...onet.pl> wrote:
> > i zeby byc bardziej on-topic
> > a moze wariant z wiazanym wzywaniem pomocy - czyli wyslanie sms'a, fax'u,
> > czy mejla do osoby pelnosprawnej z prosba, aby ta zadzwonila po pomoc???? -
> Wiesz, tak to ja tez potrafie :-/ Tylko ze calkiem nie o to chodzi.

wiem - ja na wszelki wypadek oprocz oslawionego 112 mam od czwatrku
powpisywane w telefonach wszystkie 99x - obym nie musial z nich korzystac
:-)

ech - a mialo byc Leppiej :-(

Pozdro

Maseł

--
www: http://masel.adm.put.poznan.pl/ WAP: http://wapgate.pl/masel
ICQ uin: 21361289 gadu-gadu: 3962
Dobre książki oddalają nas od słabości
i nałogów niszczących naszego ducha.
Villamor

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2001-11-14 15:43:56

Temat: Re: Wzywanie pomocy przez głuchoniemych
Od: "Frank" <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Maseł" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:13112001.25219E4E@masel.adm.put.poznan.pl...
> Użytkownik "Tomasz Malinowski" <t...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:9sqcih$pb0$1@news.tpi.pl...
>
> A czy pod 112 wogole mozna sie dodzwonic???
> probowalem ostatnio w Poznaniu - okolo godziny 22-23 - a tam po prostu
> glucho - nikt nie odbiera :-(
>
> Pozdro
>
> Maseł

Witam

Dokładnie rok temu zadzwoniłem grubo po 23.00 w Poznaniu pod 112, bo
potrzebowałem pomocy drogowej. Odebrali od razu i bez kłopotów przysłali
pomoc...

-------------------------------
Pozdrawiam serdecznie

- Frank


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2001-11-14 15:56:05

Temat: Re: Wzywanie pomocy przez głuchoniemych
Od: "Frank" <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Maseł" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:13112001.25219E4E@masel.adm.put.poznan.pl...
> Użytkownik "Tomasz Malinowski" <t...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:9sqcih$pb0$1@news.tpi.pl...
>
> A czy pod 112 wogole mozna sie dodzwonic???
> probowalem ostatnio w Poznaniu - okolo godziny 22-23 - a tam po prostu
> glucho - nikt nie odbiera :-(
>
> Pozdro
>
> Maseł

Witam

Dokładnie rok temu grubo po 23.00 w Poznaniu zadzwoniłem pod 112, bo
potrzebowałem pomocy drogowej. Odebrali od razu i bez kłopotów przysłali
pomoc...

-------------------------------
Pozdrawiam serdecznie

- Frank


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2001-11-14 21:56:35

Temat: Re: Wzywanie pomocy przez głuchoniemych
Od: "Pituś" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Tomasz Malinowski" <t...@p...fm> wrote in message
news:9sqcih$pb0$1@news.tpi.pl...
> Witam...
> Po raz pierwszy zabieram głos w dyskusji na obydwu grupach.
> Wprawdzie nie dotyczy mnie ta kwestia, niemniej jeżeli potwierdzą się moje
> przypuszczenia, to jest to szokująca informacja. Otóż w dobie faksów i
smsów
> osoby głuchonieme nie mają w Polsce możliwości skutecznego wezwania pomocy
w
> sytuacji jakiegoś zagrożenia. Zdziwiło mnie, że pogotowie ratunkowe,
policja
> i straż pożarna nie przyjmują na tę okoliczność faksów a pod dostępny z
> telefonów komórkowych numer 112 nie można wysłać smsa. Czy pomyślano o tym
> przy okazji organizowania zespołów ratownictwa medycznego?
>
> Pozdrawiam - Tomek

Wybaczcie, że wcinam się w nie swoją "działkę" lecz wydaję mi się, iż
problem ten możnaby stosunkowo łatwo rozwiązać. Myślę tu o urządzeniu
alarmowym, które byłoby skrzyrzowaniem pagera z komórką. Owo urządzenie
powinno mieć kilka przycisków z przypisanymi do nich (na stałę) numerami
alarmowymi. Po przycisnięciu odpowiedniego guzika, byłby wysyłany komunikat
(na zasadzie SMSu) o potrzebie pomocy. Pozycję wzywacej pomocy osoby możnaby
wyznaczać w kilka sekund w taki sam sposób jak wynacza się pozycję osoby
telefonującej z komórki. Oczywiście urządzenie to nie posiadało słuchawki
ani mikrofonu (bo i po co). O ile wiem w telefonii komórkowej numery
alarmowe są bezpłatne, więc żaden abonament nie wchodziłby w grę.
Należałoby znaleźć producenta takiego urządzenia i wymusić na odpowiednich
władzach dostosowanie przepisów wewnętrznych (to już broszka związku osób
głuchoniemych). Uważam, że jest to do zrobienia.

--
Pozdrawiam, Pituś

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2001-11-14 22:21:25

Temat: Re: Wzywanie pomocy przez głuchoniemych
Od: "Jakub Janiak" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tomasz Malinowski napisał(a) w wiadomości: <9srv3d$dlj$1@news.tpi.pl>...
> Otóż w dobie faksów i smsów osoby głuchonieme nie mają w Polsce możliwości
skutecznego wezwania pomocy w sytuacji jakiegoś zagrożenia.

Witam
To kopia mojego listu z pl.misc.ratownictwo. Tomek chciał żebym to skopiował
to i kopiuję.

Problem jest trochę szerszy niż się nam wydaje. Kłopoty ze słuchem lub mową
(głusi, jąkający się, osoby z dużą wadą wymowy) to "kalectwo utajone". Osoby
z taką ukrytą wadą są jakby pomijane. Ich nie widać. Nie ZAUWAŻA się ich. Bo
co to za problem obsłużyć głuchego w sklepie (ekspedientka: "przecież mówię
głośno" - autentyk!). Więc co dopiero mówić o wzywaniu pomocy.
Zagadnienie przystosowania środowiska osób "normalnych" dla potrzeb tych,
których nazywamy upośledzonymi wymaga olbrzymiej wyobraźni i pomyślunku.
Niestety, im wyraźniej widoczne upośledzenie (trudniejsze do zignorowania)
tym bardziej skupiona uwaga. Tę konkurencję wygrywają wózki inwalidzkie.
Dla przykładu: wszyscy widzą, że osoby na wózkach mają problemy z
krawężnikami (dotyczy to też matek z wózkami dziecięcymi ale ja nie o tym; i
nie, żebym winił za to "wózkaży") więc ten krawężnik się obniża. Na całej
długości! I pięknie, problem znika! Miasto przystosowano dla potrzeb osób
niepełnosprawnych!!!
No to wyobraźmy sobie osobę niewidomą. Taki człowiek z laską... tak... idzie
i wyczuwa krawężniki coby na jezdnię nie wejść.............t
Nie wspominam o zbyt śliskich pochylniach, za wąskich windach (czy wręcz
trzech stopniach do windy dla wózków), które pięknie wyglądają i
opromieniają nasze imię a nie służą niczemu (bo się komuś nie chciało
zapytać "wózkarza" co na ten temat ma do powiedzenia).
Tak więc smutna konkluzja: póki nie zobaczymy wszystkich "innych" ludzi i
nie zapytamy ich co im sprawia trudność w życiu w NASZYM (przecież nas jest
WIĘCEJ) świecie możemy tylko na chybił trafił z wspomożeniem fantazji
przystosowywać dla nich ten NASZ świat.

postrawiam
i coby NASZ stał się światem WSZYSTKICH
wszystkim życzę
Kuba

PS. Co do numerów alarmowych (zwłaszcza 112) to przechodzimy właśnie na
krajowy system powiadamiania. Spowodowało to mały bałagan (np. dzwoniąc w
Warszawie pod 112 łączy cię z Chrubieszowem). Poza tym część dyspozytorów
nie do końca jest przeszkolona co powoduje zwiększenie zamętu.

PS. 2 Niestety nie mam pomysłu na sysytem alarmowy dla głuchych.
Pagero-komórki może są niezłe ale to kosztowne i niezbyt widowiskowe (bo ile
razy dzwonimy po pomoc?) więc nie przynosi takiego prestiżu jak jednoczesna
wymiana połowy krawężników w stolicy. Z drugiej strony jakiś pomysł jest
potrzebny by skończyć z zapominaniem o osobach "nie"pełnosprawnych.
Pamiętam jeszcze jak bawiliśmy się z głuchymi w lesie po zmroku... Tak -
jakiś system by się przydał...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2001-11-15 00:00:24

Temat: Re: Wzywanie pomocy przez głuchoniemych
Od: Agata Jurkiewicz <a...@v...hell.pl> szukaj wiadomości tego autora

In pl.soc.inwalidzi "Pituś" <p...@i...pl> wrote:

> alarmowym, które byłoby skrzyrzowaniem pagera z komórką. Owo urządzenie
> powinno mieć kilka przycisków z przypisanymi do nich (na stałę) numerami
> alarmowymi.

A ja się niegrzecznie zapytam: kto by to nosił? Komórkę nosisz normalnie,
bo Ci potrzebna na co dzień. A takie urządzenie alarmowe... przecież jak
wychodzę rano z domu, to nie zakładam że coś mi się stanie albo że mnie
napadną. Często nawet nie wiem, czy będę wracać po zmroku czy za dnia.
Byłaby to jedna z ostatnich rzeczy o których bym pamiętała żeby
je włożyć do plecaka (a komórki zapominam bardzo rzadko).

Już lepiej by było, gdyby nasze służby reagowały na telefon pod numer
alarmowy nawet wtedy, kiedy nikt nic nie mówi. Za pomocą komórki też
można namierzyć człowieka, tylko wymagałoby to współpracy z sieciami.

Agata.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2001-11-15 08:54:15

Temat: targi
Od: a...@i...org.pl (algraf) szukaj wiadomości tego autora

Zapraszamy do Lodzi na targi Rehabilitacja
czynne czw.-pt. do godz.17
sobota do godz.13

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2001-11-15 09:57:30

Temat: Re: Wzywanie pomocy przez głuchoniemych
Od: "Johnny" <j...@o...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Tomasz Malinowski" <t...@p...fm> wrote in message
news:9sqcih$pb0$1@news.tpi.pl...

>[...] Otóż w dobie faksów i smsów
> osoby głuchonieme nie mają w Polsce możliwości skutecznego wezwania pomocy
w
> sytuacji jakiegoś zagrożenia. Zdziwiło mnie, że pogotowie ratunkowe,
policja
> i straż pożarna nie przyjmują na tę okoliczność faksów a pod dostępny z
> telefonów komórkowych numer 112 nie można wysłać smsa.

A moze by wysylac sm...v (to taki moj skrot :-) ), czyli krotka informacje
glosowa. Trzeba by do tego specjalnego urzadzonka, ktore po uzyskaniu
polaczenia na zwyczajny numer alarmowy odtworzylo by wczesniej nagrany
komunikat glosowy. Cos jak automatyczna sekretarka.
Pozdrawiam
JD

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2001-11-15 23:54:01

Temat: Re: Wzywanie pomocy przez głuchoniemych
Od: "Tomasz Gumny" <t...@i...org.pl> szukaj wiadomości tego autora

>A moze by wysylac sm...v (to taki moj skrot :-) ), czyli krotka informacje
>glosowa. Trzeba by do tego specjalnego urzadzonka, ktore po uzyskaniu
>polaczenia na zwyczajny numer alarmowy odtworzylo by wczesniej nagrany
>komunikat glosowy. Cos jak automatyczna sekretarka.


Konia z rzedem temu, kto bedzie wiedzial dokad wezwac pomoc w chwili nagrywania
takiego "smv" na komorke. Mialoby to sens w przypadku telefonu stacjonarnego
(nawet widzialem takie urzadzenie), ale watpie, czy ktorakolwiek dyspozytorka
wypusci karetke do gadajacej automatycznej sekretarki.
TG


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2001-11-16 06:57:03

Temat: msza dla ON
Od: a...@i...org.pl (algraf) szukaj wiadomości tego autora

18.11 (niedziela) o godzinie 15.00 w kosciele Opatrznosci Bozej w Lodzi,
ul.Kolinskiego 26 odbedzie sie msza przeznaczona dla ON i ich rodzin.
Serdecznie zapraszamy.

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Odp: Turnusy rehabilitacyjne - morze
Drugim Forum "Internet Obywatelski"
Gdzie kupić mebel ?
ulgi
Klawiatura.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »