Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Z innej beczki Re: Z innej beczki

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Z innej beczki

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news2.ipartners.pl!not-for-mail
From: vonBraun <interfere@o~wywal~2.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Z innej beczki
Date: Sun, 12 Nov 2006 18:09:14 +0100
Organization: Internet Partners
Lines: 192
Message-ID: <ej7kfu$2mo1$1@news2.ipartners.pl>
References: <ej40pj$cfm$1@inews.gazeta.pl> <ej4o5j$14bm$1@news2.ipartners.pl>
<ej6plt$ot$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 217-153-241-130.zab.nat.hnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news2.ipartners.pl 1163351358 88833 217.153.241.130 (12 Nov 2006 17:09:18
GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 12 Nov 2006 17:09:18 GMT
In-Reply-To: <ej6plt$ot$1@inews.gazeta.pl>
X-Accept-Language: en-us, en
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; en-US; rv:1.6) Gecko/20040113
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:354947
Ukryj nagłówki

Przemysław Dębski wrote:
news://news.ipartners.pl:119/ej6plt$ot$1@inews.gazet
a.pl
> Użytkownik "vonBraun" <interfere@o~wywal~2.pl> napisał w wiadomości
> news:ej4o5j$14bm$1@news2.ipartners.pl...
>
> [...]
>
> Dzięki za obszerne przykłady. Tylko wiesz, one mówią o
> przypadkach w których coś się tam komuś poprzestawiało z
> przyczyn obiektywnych, czyli jakies uszkodzenia ciała lub
> insze choroby nie psychiczne, których skutkiem ubocznym
> mogą być zaburzenia psychiczne. Bardziej chodzi mi o to,
> gdy pacjent fiksuje tak "sam z siebie" nie za bardzo
> widząc przyczynę.
Zaburzenia psychiczne nie są skutkiem ubocznym zaburzeń
czynności mózgu ale ich naturalnym następstwem. To nie
dotyczy tylko udarów(i innych neurologicznych chorób) mózgu
ale i psychoz. To, że psychoza może wystartować w warunkach
nakładania się na pewne "predyspozycje" mózgu aktualnych
traumatycznych wydarzeń nie przesądza o jej "niemózgowym"
charakterze. To raz (na marginesie).

I dwa: Pacjent z rozpoczynającą się psychozą i pacjent
ze świeżym udarem mogą NIE MIEĆ POCZUCIA CHOROBY, zatem nie
będą szukali przyczyny - bo niby PRZYCZYNY CZEGO MAJĄ
SZUKAĆ? Przez część chorych omamy, urojenia odbierane są
jako rzeczywistość, podobnie jak pacjent z afazją
Wernickego/np po udarze/ może W OGÓLE NIE WIEDZIEĆ że ma
zaburzenia mowy, choć mówi wyłącznie neologizmami. Owszem
zauważa jakieś dziwne reakcje innych na swoje wypowiedzi -
ale "O co im do cholery chodzi - poza tym czemu mówią tak
niewyraźnie? Ja czuję się dobrze - po co do lekarza??? Boże
powtarzam dziesiąty raz a nic sobie z tego nie robią!!!!"
Problem z punktu widzenia pacjenta jest ten sam: "ŚWIAT SIĘ
JAKOŚ DZIŚ DZIWNIE ZACHOWUJE" - tylko leczenie jest inne
(neurologia lub psychiatria).

W zaburzeniach mniejszego kalibru - nerwice, uzależnienia
ujrzenie/odnalezienie przyczyny zaburzeń lub ich natury
nadal skutecznie utrudniają mechanizmy obronne - są one
wystarczające aby nocujący na klatce menel twierdził, że
"nie jest alkoholikiem", by anorektyczka spostrzegała swój
główny problem jako: "jestem za gruba", zaś osoba z
hipochondrią przekonywała lekarza, że ma raka mimo podanych
"czarno na białym" dowodów, że nie ma. Tak więc nawet wtedy
mamy do czynienia z całkowitym brakiem wglądu w przyczynę i
mechanizm choroby, choć mózgowe mechanizmy, które
potencjalnie mogłyby być wykorzystane do zrozumienia tego
"co mi jest" nie są zniszczone, lub też nie są poddane np.
zmianom związanym ze zmienioną podażą neurotransmiterów/jak
w psychozach/. Tak więc MOŻE ISTNIEĆ POCZUCIE
CHOROBY - ALE NIE TEJ CO TRZEBA.

Przyczyna "niepójścia" to nie zawsze coś związanego z
rozwiązaniem dylematu ...
> Powstaje dylemat - "nie wiem co mi jest, ale podejrzewam
> że coś jest - pójść czy nie pójść ?".
...czyli owo "pójść czy nie pójść ?" Ale raczej - "A TO SIĘ Z TYM
GDZIEŚ IDZIE?????" , albo "To jakiś lekarz ma coś z tym
wspólnego????". "A to akurat Ja muszę iść? - Ja jestem kimś
innym: Napoleonem, Einsteinem, Wynalazcą, Nonkomformistą,
Skrzywdzonym Przez Życie, Wybranym przez UFO, Jutro mogę
przestać pić, Jestem chory somatycznie, ...

Część zaburzeń psychicznych - np. w niektórych przypadkach
psychoz - jak w głębokiej depresji, części nerwic,- a z
"mózgowych"- w niektórych otępieniach i uszkodzeniach mózgu
oszczędzających płaty czołowe, będzie of korz miała poczucie
choroby i to "TEJ CO TRZEBA".

Czy jednak rzeczywiście chodzi...
> Raczej jednak [o] bilans. Zysk - możliwość wyzdrowienia.
> Straty - "czy poradzę sobie ze zdegradowaniem choroby
> psychicznej do statusu 'tylko choroby', bez czucia się
> gorszym z powodu jej obecności" ... no i nie zapominajmy o
> tym prawie jazdy :)
...tylko o ów bilans?

Przykład/autentyk/: na izbię przyjęć szpitala
psychiatrycznego rodzina przywozi "pierwszorazową" pacjentkę
z głęboką depresją. Ta zapewnia lekarza, że głębokość
zaburzeń nie jest na tyle duża aby nie poradziła sobie z
nimi na leczeniu ambulatoryjnym. Lekarz wreszcie ustępuje -
zwłaszcza, że to pacjent musi wyrazić zgodę, a załatwiać w
nocy nakaz sądu..., poza tym pacjentka jest zborna i
przekonywająca. Rodzina wraca do domu. Rano mąż budzi się -
nie ma żony. Otwarte drzwi od balkonu na 9 pietrze, pod
blokiem karetka, nie ma co zbierać...

Problem jakby w tym, że PACJENT NAWET MAJĄC POCZUCIE
CHOROBY - CHCE CHOROWAĆ PO SWOJEMU, NA SWOICH WARUNKACH i
gotów jest zapłacić za to życiem.

> Moim zdaniem, nie chodzi tu o jakieś stereotypy związane z
> postrzeganiem psychologa jako czarodzieja o mocy wnikania
> w najbardziej intymne zakamarki naszego umysłu.
Spostrzeganie roli psychologa/psychiatry i szerzej
możliwości psychologii/psychiatrii w procesie leczenia ma
zasadnicze znaczenie dla podjęcia decyzji o leczeniu, bo
pacjent musi odpowiedzieć sobie na pytanie: "Czy pozwolić im
aby oni właśnie mnie leczyli". Jeśli nie wie na czym to polega
kieruje się stereotypami /w tym poprzednio opisanymi/ a te
nie muszą mu się podobać.

Ma też znaczenie dla otoczenia społecznego pacjenta -np.
lekarze interniści zmęczeni 'histerycznym niedowładem"- albo
rodzina wyczerpana agresją będącą następstwem urojeń, mogą
żadać od instytucji psychiatrycznej czegoś w rodzaju
"pacyfikacji chorego". Ich oczekiwania nie muszą być
tajemnicą dla pacjenta - który może uwierzyć, że działalność
psychologa/psychiatry jest kolejnym narzędziem represji
jakie funduje mu jego skonfliktowane z nim otoczenie.

> Raczej
> jednak bilans. Zysk - możliwość wyzdrowienia.
A czym jest wyzdrowienie? Jak spostrzega je pacjent? Jeśli
"choroba serca" pacjentki z tzw. "zespołem X" /ból wieńcowy
bez cech niedokrwienia mięśnia sercowego i zwężenia naczyń
wieńcowych/, znajduje swoje zastosowanie jako skuteczna
forma radzenia sobie z rodziną, stawiając wszystkich na
baczność, to dlaczego pacjent miałby zgodzić się na
"czynnościową" interpretację przyczyn, i udać się do
psychologa aby się tego objawu pozbyć? Przyznać, że "nie
jest chory na serce", że przez 15 lat podporządkowywał sobie
rodzinę terroryzując ją informacjami o zbliżającym się
zawale "bez powodu"?

Spostrzeganie roli psychiatry/psychologa ma istotne
znaczenie dla zrozumienia: jak będzie mnie leczył. Może
psychiatra lub psycholog po prostu UKRADNĄ MI MOJE OBJAWY
NIE DAJĄC NIC W ZAMIAN?/To w sferze nieświadomej/ A w sferze
świadomej - TO TERAZ JUŻ NIE BĘDĘ PRZYJEŻDŻAŁA KARETKĄ NA
IZBĘ PRZYJĘĆ, GDZIE JEST BEZPIECZNIE, MAJĄ DEFIBRYLATORY,
MARKERY ZAWAŁOWE, ŚRODKI PRZECIWBÓLOWE W KROPLÓWKACH? To
zamiast tego mam z bólem serca iść na izbę przyjęć szpitala
psychiatrycznego? Czy może przetrwać to w domu??? Sama???

Dla pacjenta w tym stanie informacja w rodzaju:
"Psychoterapeuta pomoże Ci znaleźć inne sposoby osiągania
własnych celów, co pozwoli na redukcję lęku" będzie pustym
dźwiękiem. /Jakich celów!!!!, Jakiego lęku!!!!, Mnie boli
serce!!!/

> Straty -
> "czy poradzę sobie ze zdegradowaniem choroby psychicznej
> do statusu 'tylko choroby', bez czucia się gorszym z
> powodu jej obecności" ...
/tak rozumiem to - poniżej jednak jedno główne "ale"/

Podsumowując:

Myślenie w kategoriach zysków i strat, tak formułowanych jak
Ty to robisz, jest zachowaniem bardzo racjonalnym. Zauważ
jednak, że najprawdopodobniej nie wymagasz w tej chwili
intensywnego nadzoru psychiatrycznego [;-)] Jeśli jednak
ktoś naprawdę wymaga opieki psychiatrycznej lub nawet
"tylko" neurologicznej, lub też "zaledwie" pracy z
psychoterapeutą, to jego racjonalność mogła już dawno
powędrować w maliny.

A nawet gdy racjonalność jest zachowana, to w sytuacjach
podbramkowych opiera się o nieco inne niż byśmy sądzili
przesłanki- ot dalej coś na co nie każdy wpadnie /chciałeś
o prawie jazdy-ok./:

> no i nie zapominajmy o tym
> prawie jazdy :)

Bardzo racjonalnie myślący pacjent, u którego rozwija się
epilepsja w związku z guzem mózgu. Lokalizacja guza nie jest
na szczęście taka aby zaburzyć krytycyzm. Póki ma prawo
jazdy może pracować. Zarabia sporo. Wie - doskonale zdaje
sobie sprawę z tego, że napad może zaskoczyć go w
samochodzie. Że może odpowiedzieć za śmierć przechodnia na
przejściu.Wie też, że wkrótce umrze. Jednak życie to dla
niego praca i zarabianie na żonę i dziecko. Co więcej - im
więcej zarobi zanim choroba przetworzy go na warzywo, tym
dłużej rodzina będzie sobie z nim jako warzywem radzić. Chce
więc ciągnąć to jak najdłużej, jeździ więc samochodem...

A poza tym - przecież nie pamięta żadnego z napadów.
/autentyk/
>
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.

/sugerowany EOT - tak wiem o co Ci chodzi,
dodaję tylko - niejako "z urzędu":
"to nie jest takie proste, i nie wesołe"/

pozdrawiam
vonBraun

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
12.11 gazebo
12.11 wojtek14
12.11 Bluzgacz
12.11 Oasy
12.11 Nuria
12.11 Bluzgacz
12.11 Oasy
12.11 Nuria
12.11 Vicky
13.11 eTaTa
14.11 tren R
15.11 Vicky
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem