Użytkownik Dorota <d...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...vogel.pl...
> Użytkownik Valérie <v...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
>
> > A ja jestem za tym by wychowawcy mogli dzialac w obronie wlasnej nawet
> w
> > przypadku gdyby mieli uzyc sile. Poniewaz maja prawo do obrony.
>
> No chyba kazdy czlowiek mial dotad prawo do obrony wlasnej,
> i do tego nie trzeba bylo tej ustawy.
> A zeby bylo ciekawiej ustawa zezwala na stosowanie kar cielesnych takze
> w domach dziecka, zwyklych i rodzinnych. Dla mnie nieistotne sa
> szczegolowe instrukcje zezwalajace na jej stosowanie, najprawdopodobniej
> bedzie tak ze najpierw sie zastosuje kare, a jak wynikna problemy
> to potem poszuka sie jakiegos przepisu.

Zgadzam się z tym, że kazdy człowiek ma prawo do obrony - współmiernie do
ataku. Jest jednak różnica pomiędzy obrona a karą. Z tego co pamiętam to
kary fizyczne zostały zakazane w konstytucji. Poza tym kara tylko pomaga
wygaszać niepożądane zachowanie, a nie eliminuje go całkowicie. Powoduje
ponadto skutki uboczne. Moim zdaniem kary cielesne jako metoda wychowawcza
to już nie ta epoka. Ciekawa jestem jak dokładnie brzmi tekst tej ustawy.
Anna b...@p...onet.pl