ZDRADA - pytanie do kobiet...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-04-19 09:44:04

Temat: ZDRADA - pytanie do kobiet...
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

PYTANIE: ktora sytuacje bylabys w stanie z _mniejszym_
_trudem_ zaakceptowac w zwiazku: 1 czy 2?

Kazdy glos sie liczy bez wzgledu na odpowiedz.
Ze wzgledu na crossposta, prosze o usuwanie tresci listu. ;)

Lilith [aka Lilijka]:
> ... Z czystej ciekawosci - przeprowadz na grupie
> ankiete - co jest gorsze, zdrada emocjonalna
> czy fizyczna.
> Jestem niemal przekonana ze wiekszosc kobiet
> Ci powie ze ......

OK, pytam Ciebie i wszystkie panie. :)
Zalozenia: kochasz faceta... i zalezy Ci na nim, ale....

OPISY SYTUACJI:

1. Twoj partner ma sporo przyjacioleczek z ktorymi spedza
czas po pracy i np robi im prezenty nawet jak jestescie razem
np na zakupach. Wiesz ze w zasadzie nie interesuja go fizycznie
i raczej nie chodzi z nimi do lozka, natomiast nieraz zwyczajnie
zaniedbuje Cie, a takze w tej sprawie nie liczy sie z Twoimi
uczuciami/opiniami.
Uwazasz ze 'posiadanie' takiego 'klimatycznego stadka'
podnieca go i jest mu potrzebne jak woda.

2. Facet twierdzi ze Cie kocha (usmiechajac sie przy tym
'beszczelnawo') za kazdym razem jak wykona 'skok w bok'.
Wiesz o tym prawie zawsze: zapachy perfum, szminka
na koszuli.... jest wyraznie ozywiony i preży te swoje 'piorka'
jakby byl 'pawiem'(?). Chce Cie oblapiac, przyciagac do siebie
i seksic sie z Toba........ jakby nigdy-nic.
Wcale nie ukrywa ze czasami potrzebuje 'odmiany'
w seksie i nie zrezygnuje z seksu na boku, jednak uwaza
ze tylko z Toba jego przyszlosc ma sens.

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-04-19 09:56:15

Temat: Re: ZDRADA - pytanie do kobiet...
Od: "złośliwa" <z...@b...gnet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik cbnet <c...@w...pl=NOSPAM=> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a9oosv$sfn$...@n...ipartners.pl...
> 1. Twoj partner ma sporo przyjacioleczek z ktorymi spedza
> czas po pracy i np robi im prezenty nawet jak jestescie razem
> np na zakupach.
nie do przyjecia. Nie jestem zaborcza ale robienie JEGO kolezankom prezentow
w moim towarzystwie jest w zlym guscie i ... obrazajace mnie.
Mozemy robić zakuoy dla NASZYCH WSPOLNYCH znajomych :)

> 2. Facet twierdzi ze Cie kocha (usmiechajac sie przy tym
> 'beszczelnawo') za kazdym razem jak wykona 'skok w bok'.
Jesli kocha to nie skacze na bok ... albo rybka albo pipka:>
Kocha = wierny, lubi zmiany = niech szuka osob o takim samym podejsciu.

A jesli chodzi o gorsze zlo .... mysle ze zdrade fizyczna zawsze mozna
szybciej przebolec ( o ile jest to wyskok jednorazowy ) niz emocjonalna.
Chociaz i jedna i druga przynosi : brak zaufania, niechec, uraze i co za tym
idzie powolny rozpad zwiazku.

--
złośliwa
gg 181718

"Jedni się misiają inni bzykają
tylko nikt pieprzyć się nie chce"(TM) by Jerry

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-04-19 10:08:32

Temat: Re: ZDRADA - pytanie do kobiet...
Od: "Kitiara" <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał:

> PYTANIE: ktora sytuacje bylabys w stanie z _mniejszym_
> _trudem_ zaakceptowac w zwiazku: 1 czy 2?

1) Nie widze wiekszego problemu. Sama mam takie stadko :)
2) Absolutnie nie do przyjecia.

ps. Ale ja nie jestem typowa kobieta....
--
Kitiara
ICQ 69333584
"Siłą kobiet są słabostki mężczyzn"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-04-19 10:10:53

Temat: Re: ZDRADA - pytanie do kobiet...
Od: "Huxley" <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:a9oosv$sfn$1@news2.ipartners.pl...
>> 2. Facet twierdzi ze Cie kocha (usmiechajac sie przy tym
> 'beszczelnawo') za kazdym razem jak wykona 'skok w bok'.
> Wiesz o tym prawie zawsze: zapachy perfum, szminka
> na koszuli.... jest wyraznie ozywiony i preży te swoje 'piorka'
> jakby byl 'pawiem'(?). Chce Cie oblapiac, przyciagac do siebie
> i seksic sie z Toba........ jakby nigdy-nic.
> Wcale nie ukrywa ze czasami potrzebuje 'odmiany'
> w seksie i nie zrezygnuje z seksu na boku, jednak uwaza
> ze tylko z Toba jego przyszlosc ma sens.
>
> Czarek
>
Takiego faceta trzeba puscic w trabe. Kazdy powinien miec swoja godnosc.
Wiec kobieta ktora godzi sie na opisane przez Ciebie sytuacje, chyba tej
godnosci nie ma.

Jako facet uwazam, ze ten gosc nie zaluguje na milosc tej dziewczyny. Niech
znajdzie sobie takiego, kotry bedzie potrafil docenic to, ze ona jest przy
nim.
Dziewczyny (alpel oczywiscie nie do wszystkich)!!!! Dlaczego dajecie sie tak
ponizac. Uwazam, ze to jest uwlaczajace.
Z drugiej strony. Jak mozna kogos kochac i zadawac mu taki bol, bo chyba
zadna kobieta nie chcialaby, aby jej wybranek tak sie zachowywal. Jezeli sie
myle to swiat stanal do gory nogami.
Huxley

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-04-19 10:18:04

Temat: Re: ZDRADA - pytanie do kobiet...
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Kitiara:
> ps. Ale ja nie jestem typowa kobieta....

Jasne jasne, nie jestes. ;)

Dziekuje za odpowiedz. :)

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-04-19 10:36:08

Temat: Re: ZDRADA - pytanie do kobiet...
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "cbnet" napisal:
>
> OPISY SYTUACJI:
> 1.
> 2.

Zle bo tak to ujales, ze nie trudno przewidziec wyniki. Chcialbym wiec
(jesli Czarku pozwolisz) uscislic. Chodzi o to, drogie panie, jaka zdrada
bylby dla Was bolesniejsza. Czy zdrada emocjonalna (zaangazowanie
emocjonalne w inny zwiazek, chociaz nie musi za tym isc seks), czy tez
skok w bok? Nie chodzi o nalogowe dogadzanie sobie na boku, bo to jest do
przyjecia tylko w dosc luznym zwiazku i swobodnym podejsciu do spraw
seksu, a ten raczej nie jest zbyt reprezentatywny. Tak wiec co Was zaboli
bardziej i co bedziecie w stanie szybciej wybaczyc, w jakiej sytuacji
latwiej bedzie Wam dac facetowi druga szanse:

1. Wiesz, pokochalem inna, ale nie spalem z nia! Czy mi wybaczysz
(oczywiscie nie chodzi o wybaczenie tego, ze sie z ta na boku nie przespal
;-P)
2. Pamietasz Zosie? Spalem z nia w tamtym miesiacu, ale to nic nie znaczy.
Kocham cie i chce byc nadal z toba. To byl blad. Wybaczysz mi?

pozdrawiam
Greg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-04-19 10:37:20

Temat: Re: ZDRADA - pytanie do kobiet...
Od: "ajtne" <a...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:a9oosv$sfn$1@news2.ipartners.pl...

> 1. Twoj partner ma sporo przyjacioleczek z ktorymi spedza
> czas po pracy i np robi im prezenty nawet jak jestescie razem
> np na zakupach. Wiesz ze w zasadzie nie interesuja go fizycznie
> i raczej nie chodzi z nimi do lozka, natomiast nieraz zwyczajnie
> zaniedbuje Cie, a takze w tej sprawie nie liczy sie z Twoimi
> uczuciami/opiniami.
> Uwazasz ze 'posiadanie' takiego 'klimatycznego stadka'
> podnieca go i jest mu potrzebne jak woda.

Ewentualnie byłoby do zaakceptowania (mam wtedy mnóstwo czasu dla siebie!),
gdyby nie te prezenty...

> 2. Facet twierdzi ze Cie kocha (usmiechajac sie przy tym
> 'beszczelnawo') za kazdym razem jak wykona 'skok w bok'.
> Wiesz o tym prawie zawsze: zapachy perfum, szminka
> na koszuli.... jest wyraznie ozywiony i preży te swoje 'piorka'
> jakby byl 'pawiem'(?). Chce Cie oblapiac, przyciagac do siebie
> i seksic sie z Toba........ jakby nigdy-nic.
> Wcale nie ukrywa ze czasami potrzebuje 'odmiany'
> w seksie i nie zrezygnuje z seksu na boku, jednak uwaza
> ze tylko z Toba jego przyszlosc ma sens.

Tylko, że ja nie uważam, żeby moja przyszłość miała z nim sens. I żegnam go
bez żalu żadnego, bo głupi, skoro mnie nie docenia ;)))))

:)

joa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-04-19 10:46:13

Temat: Re: ZDRADA - pytanie do kobiet...
Od: "złośliwa" <z...@b...gnet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik cbnet <c...@w...pl=NOSPAM=> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a9otn6$1040$...@n...ipartners.pl...
> Gdybys miala akceptowac zakochiwanie sie w innych
> kobietach partnera ktory jest do Ciebie na tyle przywiazany
> ze Cie nie zdradza przy tym fizycznie to wolalabys
> juz aby zdradzal Cie fizycznie ale bez angazowania sie
> uczuciowego? - dobrze rozumiem...? :)
>
Ogolnie jest to tak : jesli sie zakocha i jest szczesliwy to oki, zycze mu
szczescia i rowniez jestem zadowolona ze jest o jedna osobe na swiecie
wiecej - szczesliwa :)
Natomiast dopuszczam zdrade fizyczna trwajac dalej w zwiazku. O ile jest to
zdrada jednorazowa.

--
złośliwa
gg 181718

"Jedni się misiają inni bzykają
tylko nikt pieprzyć się nie chce"(TM) by Jerry

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-04-19 10:51:21

Temat: Re: ZDRADA - pytanie do kobiet...
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Greg:
> ... Nie chodzi o nalogowe dogadzanie sobie na boku,
> bo to jest do przyjecia tylko w dosc luznym zwiazku
> i swobodnym podejsciu do spraw seksu, a ten raczej
> nie jest zbyt reprezentatywny.

... bez powodu IYO naturalnie??? :)

Na jedno wychodzi: zdolnosc akceptacji postaw ktore
przedstawilem przeklada sie wprost na Twoja propozycje
_hipotetycznie_ jednorazowego 'bolu'. :)

A w swiecie zwierzat, jesli samica-alfa straci swa pozycje
w 'haremie' to 'odmawia' seksu z samcem-alfa? ;))))

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-04-19 10:56:03

Temat: Re: ZDRADA - pytanie do kobiet...
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Greg:
> ... Nie chodzi o nalogowe dogadzanie sobie na boku,
> bo to jest do przyjecia tylko w dosc luznym zwiazku
> i swobodnym podejsciu do spraw seksu, a ten raczej
> nie jest zbyt reprezentatywny.

... bez powodu IYO naturalnie??? :)

Na jedno wychodzi: zdolnosc akceptacji postaw ktore
przedstawilem przeklada sie wprost na Twoja propozycje
zdolnosci zniesienia _hipotetycznie_ 'jednorazowego' bolu. :)

A w swiecie zwierzat, jesli samica-alfa straci swa pozycje
w 'haremie' to 'odmawia' seksu z samcem-alfa? ;))))

Czarek