Strona główna Grupy pl.sci.psychologia ZDRADZONA PRZEZ MATKĘ... Re: ZDRADZONA PRZEZ MATKĘ...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: ZDRADZONA PRZEZ MATKĘ...

« poprzedni post
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Magda" <o...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: ZDRADZONA PRZEZ MATKĘ...
Date: Fri, 4 Apr 2003 20:27:54 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 101
Message-ID: <b6kjbf$3pi$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <b67v5a$mih$1@atlantis.news.tpi.pl> <7...@n...w-net.pl>
<b6eur9$d5d$1@atlantis.news.tpi.pl> <b6i9kh$2a6$1@zeus.man.szczecin.pl>
NNTP-Posting-Host: pc01122.fenix.katowice.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1049481392 3890 80.51.36.109 (4 Apr 2003 18:36:32 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 4 Apr 2003 18:36:32 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:195253
Ukryj nagłówki

Witaj Melisa :)


> Nieumiejetnosc, albo brak nawyku. Przyzwyczajenie, ze zawsze jej ktos
powie,
> podyktuje, wlaczy, przelaczy... Typowa wyuczona bezradnosc. Moja
rodzicielka
> tez to ma. I takie osoby niezle na tym wychodza - kazdy musi sie
napracowac,
> sam zrobic to, co one - jako te 'niezaradne' - dostaja za darmoche.

Tak masz rację to brak nawyku. Moja matka tego się nie nauczyła..... i to
wcale nie chodzi o 6 czy 10 lat temu ...ona poprostu pewnych rzeczy nie
wyniosła z domu. Pisałam juz wczesniej, że babcia była apodyktyczna. Moja
mama tez taka jest. Chciałaby wszytkimi rządzic, dyktowac wszystkim, np.
krzyczy ( czasem zdarzy jej sie mówic ) idź po ziemniaki ! i znowu brudna
szklanka ! myje podłogę - i kudłów na tej ziemi, to wszystko od Was! Ma cos
koło siebie a mówi żeby jej podać. A przy tym wszytskim nie ma słowa
"prosze". Własciwie jak czasami jej powiem: mówi się prosze to jak je już
powie to dziwnie brzmi. Gdy byłysmy małe mama siedziała z nami w domu.
"Niby" sie nami zajmowała. Jesli chodzi o troskę fizyczną nie mam żadnych
zarzutów, pod tym wzgledem była świetna. Szyła nam ubranka, gotowała
obiadki, byliśmy zadbani. Wiadomo czego tu zabrakło.... UCZUĆ....a własciwie
umiejetnosci ich dawania. Nie zapomne także tej sytuacji... Byłam wtedy w 2
klasie podst., po lekcjach była u mnie koleżanka. Mama posłała nas po
papierosy ( wtedy dzieciakom sprzedawali). Wróciłyśmy ze sklepu i spotkała
nas "niespodzianka".... Chciałyśmy wtedy wsiąść do windy i zaczepił nas
facet, kazał nam się rozebrać.... wyszłyśmy z windy i wtuliłysmy się w
scianę.... nie miałysmy jak uciec..... zresztą nie wiedziałysmy o co
chodzi....bałyśmy się.... On rozpiął rozporek i wtedy wyciągną penisa i
zaczął się onanizować.....mówił: rozbierajcie się, dawajcie swoje cipki.....
spóscił się nam przy butach.....potem sobie poszedł. Że tez nikt nie
wchodził wtedy do kaltki.Wsiadłysmy szybko do windy... nawet początkowo nie
płakałyśmy....ale gdy mama wyszła skoczyłyśmy na nią obydwie.....wtedy sie
rozpłakałyśmy. Może mama się spytałam co się stało...ale gdy opowiedziałysmy
co było, to nie było żadnego pocieszenia, przytulenia, tylko słowa: no juz
dobrze, nic się nie stało.... A włąsnie, że sie stało. Tata zareagowła, tez
trochę dziwnie.... tzn poszedł na policję, ale nie czułam sie do końca
zaspokojona uczuciowo. Jedno mnie cieszy, że jako tak nie wyryło się to
negatywnie na mojej psychice jako same zadarzenie.
Jeśli chodzi o bezradność mojej mamy, to jest ona druzgocąca. Ja wiem, że
ona liczy na mnie, ale ileż można. Jak tata żył, znalazł jej nie raz
pracę....odmawiała. Powiedziała, ze nie da sobie rady. Była to praca na
ksero. Nie chciała ale tata ja zmusił bo było krucho z finansami. Praca była
przyjemna i długo tam pracowała.Teraz niedawno została zwolniona. Była to
praca o minimalnym zarobku, a gdy tata znalazł jej następną prace o lepszym
zarobku i na jej mozliwosci to nie przyjęła.Powiedziała, że nie bedzie
pracować, bo nie potrafi. Tata pracował państwowo i załozył swój własny
interes. Marzył o tym żeby jeźdżić razem na wczasy, kupic samochód.... i
przede wszytskim liczył na mamę, ze pomoże mu te marzenia zrealizować.
Własciwie tata zarobił na wczasy a samochodu nie mógł juz kupic. Oddawał jej
cała wypłate a mamie ciągle było mało..... Mozna by zwalić na trudne czasy,
ale tu nie tkwi przyczyna.
Moja mama przyzwyczaiła się do tego, że 1-go były pieniądze. Teraz taty nie
ma i nie ma pieniedzy.... nie ma tez juz bezrobotnego. Mamy tylko rentę. A
ona jest przyzwyczajona do tego że jej ktos ciągle da. Ja dostawałam rentę
juz na własne konto, tak sobie zażyczyłam, jednak oddawałam jej co miesiąc
wszystko. I na podstawowe moje rzeczy musiałam jej się prosic, zeby mi dała.
Pewnego dnia wkurzyło mnie traktowanie mnie jak dziecka powtarzając, że
renta nie jest moja.... przyszedł dzień, ze jej nie dałam wszytskiego i
powiedziałam ze renta jest własnie moja. To mi ją przyznano, bo się uczę.
Mama mi ciagle powtarza, ze nie jest moja, i siostry za nia powtarzaja. Co
mnie boli to to, że nawet nie szukała pracy. Siedzi w domu lub chodzi po
lekarzach i zwracać chce na siebie uwagę. Tez ma nerwicę.
Jejku przepraszam mogłabym ciagnąc watek jeszcze bardzo długo...... Staram
sie jak moge, ale tez chce adekwatnie naswietlic sprawę.
>
> Czesto tu piszesz o mamie w taki sposob - ze jest slaba, ze nieznioslaby
> wiadomosci o stanie zdrowia ojca, ze probujesz traktowac jej zachowanie
> jakby byla 'chora' itd. Mozna by sie zastanowic na ile slabosc jest
> rzeczywistością, a na ile kreacją, w ktora sama wierzy.

A no właśnie. Wydaje mi sie że sama ma niskie poczucie wartości stąd ta
bezradnośc, a właściwie chęć zwrócenia na siebie uwagi. Jej brat jak był
dzieckiem ( a był dzieckiem nieśmiałym ) zwracał na siebie uwagę w ten
sposób, ze rozsypywał swoje oszczędzone pieniązki na chodniku. Wtedy
podlatywały dzieci i pomagały mu je zbierac.Mamę wszystko boli. Aktualnie
lezy włózku i "cierpi" tabletki jej nie pomagają i........... mówi: zrób mi
herbaty..... podaj mi to ...... przynies mi tamto.....

> Trudno byc obojetnym wobec matki. Juz latwiej czuc tą nienawisc.
> Tutaj chyba nic wiecej nie podpowiem, bo sama sie jeszcze miotam. A do
> wybaczenia daleko.

Wybaczyć, rzeczywiście trudno......

> A co Cie trzyma w domu?

W domu trzyma mnie to, ze nie mam mozliwosci usamodzielnienia się, ale
ciągle poszukuję i napewno odejde z domu. Jednak odejscie nic nie zmieni jak
sobie psychicznie z tym nie poradzę.

Przepraszam jeszcze raz za taki długi post, przyznaję nie potrafię sie
streszczać, a tez pisanie mi bardzo pomaga w przemyśleniach. Dziękuję za
cierpliwosc :)

Cieplusio pozdrawiam

Magda


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
05.04 Melisa
07.04 h...@p...onet.pl
07.04 Magda
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem