Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Metawiedza?; było: Pojęcia (wstęp)- niech już będzie zgoda :-)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Metawiedza?; było: Pojęcia (wstęp)- niech już będzie zgoda :-)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-10-23 10:20:28

Temat: Metawiedza?; było: Pojęcia (wstęp)- niech już będzie zgoda :-)
Od: "Mania" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Saulo:
: Mania Cys.- wybacz, ale nastrój na ten watek umknal mi jak sen jaki
zloty.
: Moze kiedys, moze nigdys, nie dzis.
: Moze wróci w innej postaci.:-)

i jeszcze jeden cytat

Użytkownik Mania
Użytkownikowi Marselowi
a Marsel Czarkowi

: pozwolisz?
:
: : > Ew bledy pokazuja i ucza jak radzic sobie w przyszlosci. :)
: : ew się z toba zgadzam, ale podam ci prosty przykład kiedy takie
: myslenie
: : się nie sprawadza
(...)
: : bład!
: : ale czy będę miał szansę go naprawic?
: : więcej przykladow nie bedzie bo niektóre błedy mają dla jednostki
: : nieodwracalne skutki.
: Swięte słowa, włączyłeś relatywizm
: :: na tym samym przejściu zamontowali po kilku takich wypadkach
: światła.
: to jest skutek
bardzo istotny
Twojego błędu. Konsekwencje poniosłeś Ty (bo
: co za dyletant zakłada nieomylność bliźnich), ale na Twoim błędzie
: nauczyły się władze miasta. Nie umieszczenie świateł przy ruchliwej
: ulicy, jest poważnym zaniedbaniem, czasem dopiero czyjaś "śmierć"
może
: wskazać potencjalne niebezpieczeństwo wynikające z zaniedbania np.


No a teraz moje tłumaczenie
czemu akurat te cytaty i czemu doszukuję się w nich związku:

Saulo porzucił dyskusję, ja też już jej nie "czuję"; Czy to oznacza
jej koniec?
Przy okazji ewoluujących myśli przewalcowałam Marka N. Zraniłam swoją
szczerością. Ale wolno mi pisać tylko o sobie, więc ad vocem

Fragment Relacji Interpersonalnych w moim odbiorze wątku "Pojęcia...":
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Moja teoretyzująca rozmowa z Saulem musiała, w którymś momencie oprzeć
się na przykładach (porównanie: słuchanie opowiadania o smaku foi
gras, a
zasmakowanie foi gras).
Latarka Saula objęła swoim światłem jego konflikt Czarkiem. To
wywołało reakcję Czarka. A reakcja Czarka, reakcję Marka.
A co ja w tym?
~~Saulo w moim odbiorze jest osobą neutralną (dla mnie). Nie budzi
moich
emocji. PRZYCHYLNOŚĆ- tak bym określiła mój do niego stosunek.
~~Czarek: gwałtowny, nie przebierający w słowach i środkach,
zdecydowany w prezentowanych poglądach - takim go odebrałam, ale też
wyraził swoje zdanie - wyrażające zrozumienie mojej opcji - w wątku o
fotkach, powstało między nami jakieś porozumienie, które
kładzie się światłem (nie cieniem) na mój ogląd Czarka - toteż, to co
odczuwam w jego kierunkiem nazwałabym SYMPATIĄ
~~Marek: poznałam Marka w Krakowie, jako ciepłego i uśmiechniętego
obserwatora, nic więcej o nim nie wiem, odbieram go jak człowieka bez
emocji (bo tych emocji nie zauważyłam); utrwaliłam sobie ten ogląd
czytając posta do Czarka. Marek określa zjawisko jako smutne
(obiektywnie), nie wyrażając właściwie siebie, a przecież nie byłoby
nic dziwnego w tym, że Czarek posługując się okrutnymi argumentami
(obraża osoby bliskie sercu Marka) rani właśnie Marka. Stąd odebrałam
postawę Marka jako fałszywą. Nie ufam mu, bo tak naprawdę nie wiem
czego się po nim spodziewać. Huczy mi w uszach "strzeż się gniewu
człowieka spokojnego". Tu NIEUFNOŚĆ.

___________________________________________________
IMO IMO IMO IMO IMO IMO IMO
powtarzam n razy, że przedstawiłam tu swoją latarkę;
posłużyłam się szczerością i potraktowałam instrumentalnie chłopaków;
wyciągnęłam kilka własnych odczuć i choć nie byłam w stanie opisać
całego ich spektrum zrobiłam to w konkretnym celu;
po co w ogóle się w to zagłębiam?

Przydała by się jeszcze chemiczna analiza sytuacji - Defric. Wówczas
mogłabym dokonać pełnej schizy - bycia "obok". Ale już to co wiem
teraz, pozwala mi na satysfakcję poczucia bezpieczeństwa. Autentyczny
spokój. Wiem, że Panowie w żaden sposób mi nie zagrażają, gdyż
wytworzyłam sobie dystans emocjonalny. Niosę w sobie spojrzenie
cierpliwej i pobłażającej matki, która wie, że dzieci są jednocześnie
nieznośne i urocze - pełne sprzeczności. Wytworzyłam sobie taki
biomechanizm, ale nie bez udziału świadomości. Tu na grupie trenując
jest mi łatwiej niż w realu. Tu mam czas - ulicę w mieście - na
wypracowanie reakcji. W realu nadal ciągnę za sobą furiatkę
poprzednich pokoleń, którą do szału doprowadzają kłótnie dzieci. Ale..
. :o)
widzę postępy!

czego i Wam Kochani życzę
Mania

PS Jo w następnych postach, posłużę się już wygodniejszymi w odbiorze
znacznikami cytatów.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-10-23 11:29:56

Temat: Sympathy for cbnet [Re: Metawiedza?; było: Pojęcia (wstęp)- niech już będzie zgoda :-)]
Od: "Saulo" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Mania" <c...@w...pl> wrote in message news:9r3ggl$hpr$1@news.tpi.pl...
[cut]
> ~~Czarek: gwałtowny, nie przebierający w słowach i środkach,
> zdecydowany w prezentowanych poglądach - takim go odebrałam, ale też
> wyraził swoje zdanie - wyrażające zrozumienie mojej opcji - w wątku o
> fotkach, powstało między nami jakieś porozumienie, które
> kładzie się światłem (nie cieniem) na mój ogląd Czarka - toteż, to co
> odczuwam w jego kierunkiem nazwałabym SYMPATIĄ
[cut]

Plonk. Sympatia dla Czarusia i to w dodatku z tak partykularnego, błahego
powodu jak wyrażenie przezeń swojego zrozumienia dla Twojej opcji fotkowej
(w czym zresztą nie był odosobniony), co, jak rozumiem, znaczy dla Ciebie
więcej niż wszystkie jego obrzydliwiaste wystąpienia wobec innych ludzi,
powoduje, że z żalem, ale plonkuję Cię. Takiego podejscia nie cierpię u
ludzi -stawiania na piedestale więzi z jakimś człowiekiem stworzonej przez
osobiste głaski, która przesłania jego podłostki wobec innych.

Saulo
--
----------------------------
Świat jest zły i jeszcze mu się to ułatwia.

Kafka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-23 11:37:43

Temat: Re: Sympathy for cbnet [Re: Metawiedza?; było: Pojęcia (wstęp)- niech już będzie zgoda :-)]
Od: "Mania" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Saulo

> Plonk. Sympatia dla Czarusia i to w dodatku z tak
partykularnego, błahego
> powodu jak wyrażenie przezeń swojego zrozumienia dla Twojej
opcji fotkowej
> (w czym zresztą nie był odosobniony), co, jak rozumiem, znaczy
dla Ciebie
> więcej niż wszystkie jego obrzydliwiaste wystąpienia wobec
innych ludzi,
> powoduje, że z żalem, ale plonkuję Cię. Takiego podejscia nie
cierpię u
> ludzi -stawiania na piedestale więzi z jakimś człowiekiem
stworzonej przez
> osobiste głaski, która przesłania jego podłostki wobec innych.

szkoda :o(
szanuję Twoją decyzję, choć pewnie już się o tym nie dowiesz

Mania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-23 11:58:39

Temat: Re: Marek [Re: Metawiedza?; było: Pojęcia (wstęp)- niech już będzie zgoda :-)]
Od: "Saulo" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Mania" <c...@w...pl> wrote in message news:9r3ggl$hpr$1@news.tpi.pl...
[cut]
> ~~Marek: poznałam Marka w Krakowie, jako ciepłego i uśmiechniętego
> obserwatora, nic więcej o nim nie wiem, odbieram go jak człowieka bez
> emocji (bo tych emocji nie zauważyłam); utrwaliłam sobie ten ogląd
> czytając posta do Czarka. Marek określa zjawisko jako smutne
> (obiektywnie), nie wyrażając właściwie siebie, a przecież nie byłoby
> nic dziwnego w tym, że Czarek posługując się okrutnymi argumentami
> (obraża osoby bliskie sercu Marka) rani właśnie Marka. Stąd odebrałam
> postawę Marka jako fałszywą. Nie ufam mu, bo tak naprawdę nie wiem
> czego się po nim spodziewać. Huczy mi w uszach "strzeż się gniewu
> człowieka spokojnego". Tu NIEUFNOŚĆ.

Moze i masz racje - nie znam Marka specjalnie.

Ale zastanów sie, czy przypadkiem nie bierzesz za falsz czegos, co jest byc
moze tylko wieksza kultura osobista i kontrola nad publicznym wyrazaniem
negatywnych emocji (np. po to, aby nie dolewac oliwy do ognia).

Nawet jesli cbnet dotknal Marka osobiscie, to wcale nie musial od razu
skakac mu do gardla, tylko dlatego, ze Ciebie by to byc moze bardziej
rajcowało (pardon, budzilo Twoja sympatie i zaufanie, bo pasowaloby do
Twoich wyobrazen.)

Poza tym szarpanie sie z cbnetem to zadna przyjemnosc, ale tez i zadne
wyzwanie, bo on stosuje nieuczciwe chwyty. Czlowiek nie stosujacy takich
chwytów, zeby z nim "wygrac", musialby sie znizyc do jego poziomu, a nie
kazdy ma na to ochote.

Saulo




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-23 12:02:59

Temat: Re: Marek [Re: Metawiedza?; było: Pojęcia (wstęp)- niech już będzie zgoda :-)]
Od: "Saulo" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Saulo" <d...@p...onet.pl> wrote in message
news:9r3lup$2dt$1@news.tpi.pl...
> "Mania" <c...@w...pl> wrote in message news:9r3ggl$hpr$1@news.tpi.pl...
> [cut]

[cut]
> Nawet jesli cbnet dotknal Marka osobiscie, to wcale nie musial od razu
> skakac mu do gardla, tylko dlatego, ze Ciebie by to byc moze bardziej
> rajcowało (pardon, budzilo Twoja sympatie i zaufanie, bo pasowaloby do
> Twoich wyobrazen.)
[cut]

> Saulo

Poza tym zgodnie z deklarowana przez Ciebie filozofia zyciowa, to urazony ma
radzic sobie z urazeniem.
No to moze Markowi sie udalo? :-)

S.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-23 12:05:44

Temat: Re: Marek [Re: Metawiedza?; by ło: Pojęcia (wstęp)- niech już będzie zgoda :-)]
Od: Joanna <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 9r3lup$2dt$...@n...tpi.pl, Saulo at d...@p...onet.pl wrote on
23-10-01 13:58:

> "Mania" <c...@w...pl> wrote in message news:9r3ggl$hpr$1@news.tpi.pl...
> [cut]
>> ~~Marek: poznałam Marka w Krakowie, jako ciepłego i uśmiechniętego
>> obserwatora, nic więcej o nim nie wiem, odbieram go jak człowieka bez
>> emocji (bo tych emocji nie zauważyłam); utrwaliłam sobie ten ogląd
>> czytając posta do Czarka. Marek określa zjawisko jako smutne
>> (obiektywnie), nie wyrażając właściwie siebie, a przecież nie byłoby
>> nic dziwnego w tym, że Czarek posługując się okrutnymi argumentami
>> (obraża osoby bliskie sercu Marka) rani właśnie Marka. Stąd odebrałam
>> postawę Marka jako fałszywą. Nie ufam mu, bo tak naprawdę nie wiem
>> czego się po nim spodziewać. Huczy mi w uszach "strzeż się gniewu
>> człowieka spokojnego". Tu NIEUFNOŚĆ.
>
> Moze i masz racje - nie znam Marka specjalnie.
>
> Ale zastanów sie, czy przypadkiem nie bierzesz za falsz czegos, co jest byc
> moze tylko wieksza kultura osobista i kontrola nad publicznym wyrazaniem
> negatywnych emocji (np. po to, aby nie dolewac oliwy do ognia).

Wyjme glowe z piachu i wlacze sie do dyskusji - kultura kultura a tlumienie
emocji tlumieniem emocji. Trudno miec zaufanie, do aprobaty lub dezaprobaty
wypowiadanej jednym tonem - tzw. kulturalnym.

> Nawet jesli cbnet dotknal Marka osobiscie, to wcale nie musial od razu
> skakac mu do gardla, tylko dlatego, ze Ciebie by to byc moze bardziej
> rajcowało (pardon, budzilo Twoja sympatie i zaufanie, bo pasowaloby do
> Twoich wyobrazen.)

> Saulo

Ponoc to dobrze zbadana regula - stres, odrobina agresji, skaczaca
adrenalina buduje zwiazki, jest silnym katalizatorem relacji. Nie mowie o
skakaniu sobie do gardla, ale chyba rozumiem Manie (choc rozklad
subiektywnych sympatii i antypatii przebiega troche inaczej) - trudno czuc
cokolwiek do kogos idealnego. Czasem klotnia, zlosc, odrobine ostrzejsze
slowo powoduje, ze ktos wylania sie z niedookreslenia. Pamietasz
niewyraznego czlowieka w "Przejrzec Harrego"?
Kontakt i wlasna autonomie budujemy chyba jednak i przez
utozsamienie/podobienstwo i poprzez sprzeciw, starcie, nawet klotnie (no,
moze bez rekoczynow:)/

Jo.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-23 12:25:40

Temat: Re: Marek [Re: Metawiedza?; było: Pojęcia (wstęp)- niech już będzie zgoda:-)]
Od: "Saulo" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Joanna" <c...@p...onet.pl> wrote in message
news:B7FB29B8.1FBDE%chironia@poczta.onet.pl...
> in article 9r3lup$2dt$...@n...tpi.pl, Saulo at d...@p...onet.pl wrote
on
> 23-10-01 13:58:

[cut]
> > Ale zastanów sie, czy przypadkiem nie bierzesz za falsz czegos, co jest
byc
> > moze tylko wieksza kultura osobista i kontrola nad publicznym wyrazaniem
> > negatywnych emocji (np. po to, aby nie dolewac oliwy do ognia).
>
> Wyjme glowe z piachu i wlacze sie do dyskusji - kultura kultura a
tlumienie
> emocji tlumieniem emocji. Trudno miec zaufanie, do aprobaty lub
dezaprobaty
> wypowiadanej jednym tonem - tzw. kulturalnym.

Zgadzam sie z Toba. Dlatego napisalem, ze moze Mania ma racje.
Ale granica miedzy kultura osobista a tlumieniem emocji jest cienka, dlatego
zwracam uwage na inna mozliwosc interpretacji.
Czekam na glos samego zainteresowanego - czyli Marka.

> > Nawet jesli cbnet dotknal Marka osobiscie, to wcale nie musial od razu
> > skakac mu do gardla, tylko dlatego, ze Ciebie by to byc moze bardziej
> > rajcowało (pardon, budzilo Twoja sympatie i zaufanie, bo pasowaloby do
> > Twoich wyobrazen.)
>
> > Saulo
>
> Ponoc to dobrze zbadana regula - stres, odrobina agresji, skaczaca
> adrenalina buduje zwiazki, jest silnym katalizatorem relacji. Nie mowie o
> skakaniu sobie do gardla, ale chyba rozumiem Manie (choc rozklad
> subiektywnych sympatii i antypatii przebiega troche inaczej) - trudno czuc
> cokolwiek do kogos idealnego. Czasem klotnia, zlosc, odrobine ostrzejsze
> slowo powoduje, ze ktos wylania sie z niedookreslenia. Pamietasz
> niewyraznego czlowieka w "Przejrzec Harrego"?
> Kontakt i wlasna autonomie budujemy chyba jednak i przez
> utozsamienie/podobienstwo i poprzez sprzeciw, starcie, nawet klotnie (no,
> moze bez rekoczynow:)/

Jestem caly za tym.
Pamietasz, jak pisalem o irytacji, jaka budzi we mnie slodycz pospotkaniowa?

"Harry'ego" nie widzialem.
Klótnie jak najbardziej: ale powinny byc wlasnie bez rekoczynów, a juz na
pewno bez chwytów ponizej pasa. Akcje cbneta sa dla mnie werbalnym
odpowiednikiem tych ostatnich.
Jesli chodzi o budowanie kontaktu i autonomii przez konflikt, mnie chyba nie
musisz do tego przekonywac :-))

> Jo.

Saulo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-23 12:53:10

Temat: Re: Metawiedza?; było: Pojęcia (wstęp)- niech już będzie zgoda :-)
Od: "Marsel" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Mania"

<..>
moj odbiór tych akurat osób jest, a raczej był, zupełnie odwrotny do
Twojego.
i co teraz? co z naszym podobieństwem?
- czy TY aby sie nie pośpieszasz z ocenami?

:-(

Marsel



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-23 15:14:21

Temat: Re: Metawiedza?; było: Pojęcia (wstęp)- niech już będzie zgoda :-)
Od: "Mania" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Marsel
> moj odbiór tych akurat osób jest, a raczej był, zupełnie odwrotny do
> Twojego.
> i co teraz? co z naszym podobieństwem?
> - czy TY aby sie nie pośpieszasz z ocenami?
>
> :-(

heeej :o)
a ja nadal obstaję przy swoim :P
nie pisałam przecież że tacy sami
a że podobni i nie chodziło mi o odbiór świata
a o metody kształtowania się myśli
zresztą odczuwam niejaki dyskomfort w tej kwestii
wartościując sobie powyższe ;)

dzisiaj mi jeden fajny facet powiedział,
że mnie ocenia - cały czas zresztą -
obruszyłam się w pierwszej chwili
bo odciąć się bym chciała od oceniania
no ale czy się da?
eeeee chyba wolę "oceny" opisowe

zamiast: aaaale jesteś guuuupi
wydaje mi się, że mnie nie rozumiesz
(tylko, że to takie bezpciowe)

Mania




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-23 15:28:25

Temat: Re: Sympathy for cbnet [Re: Metawiedza?; było: Pojęcia (wstęp)- niech już będzie zgoda :-)]
Od: "Mania" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Plonk. Sympatia dla Czarusia i to w dodatku z tak
partykularnego, błahego
> powodu jak wyrażenie przezeń swojego zrozumienia dla Twojej
opcji fotkowej
> (w czym zresztą nie był odosobniony), co, jak rozumiem, znaczy
dla Ciebie
> więcej niż wszystkie jego obrzydliwiaste wystąpienia wobec
innych ludzi,
> powoduje, że z żalem, ale plonkuję Cię. Takiego podejscia nie
cierpię u
> ludzi -stawiania na piedestale więzi z jakimś człowiekiem
stworzonej przez
> osobiste głaski, która przesłania jego podłostki wobec innych.

no i złapałam się we własną pułapkę
zbytnie uproszczenia?
zbyt mało analizy?
zfiksować można
najwyraźniej musiałam odnotować w swojej percepcji sporo głasków
od Czarka i najwyraźniej bilans pozytywów i negatywów Czarka
wypadł w moim odczuciu korzystniej. Zachwiana równowaga?
Opowiedziałam się po czyjejś stronie?
Ano właśnie
Co innego Człowiek jako spektrum
Co innego jego metody działania

Czarka jako człowieka nie mogę potępić, tak jak nikogo innego,
mogę co najwyżej przestać lubić (w zależności od bilansu kopów i
głasków skierowanych w moją stronę)
Mogę natomiast stwierdzić, że IMO jego metody dyskusji pozbawione
są szacunku do adwersarza będącego w opozycji i że to mi się nie
podoba.
Sorki, ale póki nie odczuję tego na własnej skórze, mogę tylko
cienko teoretyzować

Miałam paskudną refleksję
nie potrafię nikogo nie lubić (moje nielubienie ogranicza się do
momentów, konkretnych sytuacji i zanika tak samo szybko jak się
pojawia) po całości;
skoro nie potrafię nie lubić to i nie potrafię nienawidzić
zatem: ~~czy potrafię kochać?~~
straszne nie??????
miejmy nadzieję, że trudno tu zastosować prawa rządzące prostą logiką

Mania



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 9


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Rotten
Moje życie...
socjometria
aaa
Spowiedź vs Terapia

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »