« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2012-01-10 20:39:39
Temat: Re: Zabarwiony garnek emaliowany :(Dnia Tue, 10 Jan 2012 12:18:59 +0100, michalek napisał(a):
> Użytkownik "jerzy.n" <b...@g...com> napisał w wiadomości
> news:4f0c12e2$0$1212$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> Użytkownik "jerzy.n" <b...@g...com> napisał w wiadomości
>> news:4f0b6761$0$1460$65785112@news.neostrada.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Yarael Poof" <m...@p...onet.pl> napisał
>>> w wiadomości news:jeffso$b2k$1@news.icpnet.pl...
>>>> Dzień dobry.
>>>> Gotowałem ziemniaku w garnku emaliowanym a ze lubię aromat, dodałem ziół
>>>> prowansalskich do wody.
>> Te ziemniaki z ziołami prowansalskimi to poważne ?
>
>
> Nie wiem jak w czasie gotowania, ale przy odsmażaniu na patelni
> (tak, żeby były takie przyrumienione plasterki) prawie zawsze daję rozmaryn
> albo właśnie zestaw prowansalski.
>
> M
A jatylko czosnek i masło. P Y C H A.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2012-01-10 20:43:07
Temat: Re: Zabarwiony garnek emaliowany :(Dnia Tue, 10 Jan 2012 17:28:47 +0100, medea napisał(a):
> Poza tym nie jestem pewna, czy ocet przypadkiem nie
> utrwala przebarwień. W każdym razie przy farbowaniu tkanin zawsze
> zalecali wypłukać w occie, ale może na garnkach działa inaczej.
Nie na garnkach, lecz na barwnikach.
Ocet nie utrwala barwników, lecz zmiękcza wodę, rozpuszczając kamień
wapienny w wodzie twardej - dlatego zalecają go przy farbowaniu tkanin.
Wszelkie kwasy zresztą - ale ocet jest najtańszy, dlatego. Gdyby Ci kazali
wycisnąć kilo cytryn, już mniej by Ci się podobał zakup farby.
Kwasy rozjaśniają barwniki ROŚLINNE.
Sól podczas farbowania tkanin barwnikiem syntetycznym utrwala go.
Nie kwas.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2012-01-11 20:52:33
Temat: Re: Zabarwiony garnek emaliowany :(W dniu 2012-01-10 21:43, XL pisze:
> Gdyby Ci kazali wycisnąć kilo cytryn, już mniej by Ci się podobał
> zakup farby. Kwasy rozjaśniają barwniki ROŚLINNE.
Ja piszę na podstawie moich doświadczeń sprzed około 20 lat, bo wtedy
chyba ostatnio farbowałam jakąś tkaninę. No, może 15 lat temu. ;)
> Sól podczas farbowania tkanin barwnikiem syntetycznym utrwala go. Nie
> kwas.
Możliwe.
Niemniej jednak o myciu octem nie słyszałam. O oczyszczaniu z kamienia
przy użyciu octu - owszem.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2012-01-11 21:07:34
Temat: Re: Zabarwiony garnek emaliowany :(Dnia Wed, 11 Jan 2012 21:52:33 +0100, medea napisał(a):
> Możliwe.
> Niemniej jednak o myciu octem
Lub cytryną.
> nie słyszałam. O oczyszczaniu z kamienia
> przy użyciu octu - owszem.
Pomogłam Fragile usunąć barwnik po liliach (roślinny organiczny barwnik) ze
zlewozmywaka ceramicznego - cytryna poskutkowała. Emalia na garnku to
pokrewna substancja.
O wybielaniu rąk cytryną po zabarwieniu skóry np burakami, wiśniami czy
truskawkami (robota przy przetworach...) lub innymi trwale barwiącymi skórę
rzeczami typu np marchewka czy zieleń po zrywaniu pomidorów czy pieleniu
chwastów - nie słyszałaś? Wywabianie plam od trawy na białych skarpetkach
kiedyś przeprowadzało się kwaskiem cytrynowym... Teraz podobno robi się to
Vanishem (nie wiem, czy dobrze piszę, bo nie używam, ale znam "różową"
reklamę)...
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2012-01-11 21:28:25
Temat: Re: Zabarwiony garnek emaliowany :(W dniu 2012-01-11 22:07, XL pisze:
> O wybielaniu rąk cytryną po zabarwieniu skóry np burakami, wiśniami
> czy truskawkami (robota przy przetworach...) lub innymi trwale
> barwiącymi skórę rzeczami typu np marchewka czy zieleń po zrywaniu
> pomidorów czy pieleniu chwastów - nie słyszałaś?
Tak, czasami zdarzało mi się po burakach albo marchewce domywać ręce
cytryną. Natomiast z plastikowych elementów, np. robota kuchennego,
ślady po marchewce i buraku najlepiej schodzą od oliwy/oleju.
> Wywabianie plam od trawy na białych skarpetkach kiedyś przeprowadzało
> się kwaskiem cytrynowym...
Kwasek dobry jest też na wywabianie atramentu, fakt.
No nic, ciekawe jak autor wątku poradził sobie z tym garem.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2012-01-11 21:29:08
Temat: Re: Zabarwiony garnek emaliowany :(Dnia Wed, 11 Jan 2012 22:07:34 +0100, XL napisał(a):
> usunąć barwnik po liliach (roślinny organiczny barwnik) ze
> zlewozmywaka ceramicznego - cytryna poskutkowała.
...a raczek kwasek cytrynowy - rozsypany na zabarwienie i skropiony wodą
lub namoczona w takim stężonym roztworze ściereczka, przyłożona na ww..
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2012-01-11 21:38:05
Temat: Re: Zabarwiony garnek emaliowany :(Dnia Wed, 11 Jan 2012 22:28:25 +0100, medea napisał(a):
> W dniu 2012-01-11 22:07, XL pisze:
>> O wybielaniu rąk cytryną po zabarwieniu skóry np burakami, wiśniami
>> czy truskawkami (robota przy przetworach...) lub innymi trwale
>> barwiącymi skórę rzeczami typu np marchewka czy zieleń po zrywaniu
>> pomidorów czy pieleniu chwastów - nie słyszałaś?
>
> Tak, czasami zdarzało mi się po burakach albo marchewce domywać ręce
> cytryną. Natomiast z plastikowych elementów, np. robota kuchennego,
> ślady po marchewce i buraku najlepiej schodzą od oliwy/oleju.
Poniewaz karoten najlepiej rozpuszcza się w tłuszczach. Między innymi
dlatego dodajemy oliwę/olej do surówek.
>
>> Wywabianie plam od trawy na białych skarpetkach kiedyś przeprowadzało
>> się kwaskiem cytrynowym...
>
> Kwasek dobry jest też na wywabianie atramentu, fakt.
> No nic, ciekawe jak autor wątku poradził sobie z tym garem.
>
Słyszałam też, ze wystarczy ugotować w takim garnku kapustę kisozną (zupę
np) i zabarwienie znika.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2012-01-12 18:51:14
Temat: Re: Zabarwiony garnek emaliowany :(
Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:jekutm$dl8$1@news.icm.edu.pl...
> No nic, ciekawe jak autor wątku poradził sobie z tym garem.
Tez jestem ciekawy.
Z drugiej strony, pozyczanie jest zle.
Jak ja cos potrzebuje, to przewaznie kupuje.
Odchodzac od tematu kuchennego, to mam wszystkie narzedzia ktore "raz"
potrzebowalem(cykliniarke, spawarke, pily mechaniczne itd.) niektore leza z
25 lat nieuzywane.
Natomiast w kuchni musze miec wszystko co jest potrzebne. Nie pozyczam od
nikogo.
Zdarza mi sie pozyczac sasiadowi, ale np zeptera co wiem, ze jest
niezniszczalny(na wigilie co roku gotuje zupe rybna z piernikami dla
wieeeeeeeelu osob[zapomnialem nazwy, slodka z migdalami, piernikiem rodzynki
itp.]).
Autor watku, powinien kupic taki garnek i oddac nowy. Jezeli potrzebowal, to
ten zabarwiony napewno mu sie przyda.
Pozdr
MarekF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2012-01-12 19:22:50
Temat: Re: Zabarwiony garnek emaliowany :(Dnia Thu, 12 Jan 2012 19:51:14 +0100, MarekF napisał(a):
> Autor watku, powinien kupic taki garnek i oddac nowy.
No ja na pewno tak bym zrobiła.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2012-01-12 22:37:45
Temat: Re: Zabarwiony garnek emaliowany :(W dniu 2012-01-12 19:51, MarekF pisze:
>
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:jekutm$dl8$1@news.icm.edu.pl...
>> No nic, ciekawe jak autor wątku poradził sobie z tym garem.
> Tez jestem ciekawy.
> Z drugiej strony, pozyczanie jest zle.
> Jak ja cos potrzebuje, to przewaznie kupuje.
> Odchodzac od tematu kuchennego, to mam wszystkie narzedzia ktore "raz"
> potrzebowalem(cykliniarke, spawarke, pily mechaniczne itd.) niektore
> leza z 25 lat nieuzywane.
> Natomiast w kuchni musze miec wszystko co jest potrzebne. Nie pozyczam
> od nikogo.
> Zdarza mi sie pozyczac sasiadowi, ale np zeptera co wiem, ze jest
> niezniszczalny(na wigilie co roku gotuje zupe rybna z piernikami dla
> wieeeeeeeelu osob[zapomnialem nazwy, slodka z migdalami, piernikiem
> rodzynki itp.]).
> Autor watku, powinien kupic taki garnek i oddac nowy. Jezeli
> potrzebowal, to ten zabarwiony napewno mu sie przyda.
Może tego konkretnego gara potrzebował tak samo, jak Ty cykliniarki.
Jednorazowo :)
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |