Zakup nowego ekspresu ciśnieniowego

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 24

11. Data: 2006-10-20 22:59:30

Temat: Zwyczaje poranne [Było: Zakup nowego ekspresu ciśnieniowego]
Od: Konrad Kosmowski <k...@k...net> szukaj wiadomości tego autora

** ps wrote:

(Opis)

> PS to co napisalem nie bylo zlosliwe. opisalm jedynie swoja kawowa
> droge.

Sam kawy w ogóle nie tykam, niezbyt mi smakuje i niedobrze mi po niej
(po mocniejszej). Jednak tak tylko kontra te wszystkie zrobotyzowane
ekspresy postawiłbym lokalną kafejkę, ze znajomym kelnerem itp.

Szkoda, że w Polsce (jeszcze?) niestety nie ma kultury, że zamiast
walić tą pierwszą kawkę w domu, to się idzie do kafejki i popija z
gazetką kawę z kafejkowego ekspresu (kawa mi się zawsze z tym kojarzy),
popala porannego papieroska (albo i nie) jako początek dnia. Z ludźmi,
nie z maszyną.

Pamiętam jak mieszkałem w UK czy w Austrii to tak funkcjonowałem,
śniadanko jadłem generalnie na mieście, pewnie z kawą też bym tak
robił. To u nas raczej nie ma szans, tak samo jak np. nie ma szans na
zwykłe pralnie automatyczne, z których korzysta dużo osób. :\

Paradoksalnie to co jest normalne na *Zachodzie* u nas byłoby ujmą na
statusie, np. jechać ze znajomą wspólnie jednym samochodem do pracy
zamiast każdy swoim, prać w pralni publicznej zamiast w domu, jeździć
metrem zamiast samochodem.

Niestety jesteśmy nadal te kilkadziesiąt (no już może obecnie
kilkadziesiąt/2) lat za Murzynami przysłowiowymi. I to obyczajowo, nie
technologicznie czy finansowo.

--
+ ' .-. .
. http://kosmosik.net/ * ) )
* . . '-' . kK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2006-10-20 23:11:08

Temat: Re: Zwyczaje poranne [Było: Zakup nowego ekspresu ciśnieniowego]
Od: "ps" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Konrad Kosmowski" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:ehbkhl$n1p$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Szkoda, że w Polsce (jeszcze?) niestety nie ma kultury, że zamiast
> walić tą pierwszą kawkę w domu, to się idzie do kafejki i popija z
> gazetką kawę z kafejkowego ekspresu (kawa mi się zawsze z tym kojarzy),
> popala porannego papieroska (albo i nie) jako początek dnia. Z ludźmi,
> nie z maszyną.
>
> Pamiętam jak mieszkałem w UK czy w Austrii to tak funkcjonowałem,
> śniadanko jadłem generalnie na mieście, pewnie z kawą też bym tak
> robił. To u nas raczej nie ma szans, tak samo jak np. nie ma szans na
> zwykłe pralnie automatyczne, z których korzysta dużo osób. :\
>
Witam
jako singiel tez tak mialem - miasto, miasto, miasto i powiem szczerze, ze
to mile bylo :) moze zbyt skapcialy jestem, ale paszczu szczotkuje w domu
(czasami elektryczna), ubieram sie w domu (wkladajac wyprane w domu rzeczy),
seks w domu uprawiam (a nie w knajpce w miescie z przypadkowo zapoznanym
ekspresem) a i kawa dobrze w domu smakuje. Wiem, zacofany jestem ;)

Pozdrawiam

Kri Z

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2006-10-20 23:13:07

Temat: Re: Zwyczaje poranne [Było: Zakup nowego ekspresu ciśnieniowego]
Od: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

Le samedi 21 octobre 2006 ŕ 00:59:30, dans <ehbkhl$n1p$1@nemesis.news.tpi.pl> vous
écriviez :

> Szkoda, że w Polsce (jeszcze?) niestety nie ma kultury, że zamiast
> walić tą pierwszą kawkę w domu, to się idzie do kafejki i popija z
> gazetką kawę z kafejkowego ekspresu (kawa mi się zawsze z tym kojarzy),
> popala porannego papieroska (albo i nie) jako początek dnia. Z ludźmi,
> nie z maszyną.
> Pamiętam jak mieszkałem w UK czy w Austrii to tak funkcjonowałem,
> śniadanko jadłem generalnie na mieście, pewnie z kawą też bym tak
> robił.

Zazwyczaj na tkw. Zachodzie sniadanie na miescie jedza imigranci. Ci
co nie maja kuchni, ani ekspresu.

--
Niesz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2006-10-20 23:33:30

Temat: Re: Zwyczaje poranne
Od: Konrad Kosmowski <k...@k...net> szukaj wiadomości tego autora

** ps wrote:

>> Szkoda, że w Polsce (jeszcze?) niestety nie ma kultury, że zamiast
>> walić tą pierwszą kawkę w domu, to się idzie do kafejki i popija z
>> gazetką kawę z kafejkowego ekspresu (kawa mi się zawsze z tym
>> kojarzy), popala porannego papieroska (albo i nie) jako początek
>> dnia. Z ludźmi, nie z maszyną.

>> Pamiętam jak mieszkałem w UK czy w Austrii to tak funkcjonowałem,
>> śniadanko jadłem generalnie na mieście, pewnie z kawą też bym tak
>> robił. To u nas raczej nie ma szans, tak samo jak np. nie ma szans
>> na zwykłe pralnie automatyczne, z których korzysta dużo osób. :\

> Witam
> jako singiel tez tak mialem - miasto, miasto, miasto i powiem
> szczerze, ze to mile bylo :) moze zbyt skapcialy jestem, ale paszczu
> szczotkuje w domu (czasami elektryczna),

No z toalety też korzystasz w odosobnieniu, higiena osobista to raczej
nie to o co mi chodziło.

Ale rozumiem o co Ci chodzi, takie urządzenie właściwie służy
człowiekowi - tzn. to jest robot, który robi Ci kawę, za funkcje
społeczne, w sensie zaserwowanie tej kawy, rozmowę przy jej
konsumpcji, odpowiadasz Ty, no bo urządzenie tylko robi kawę. :)

OK ja źle to ująłem. Mi brakuje w Polsce takiej kultury
barowo/kawiarniowej, ona jakoś upadła (chociaż nie ma porównania -
młody jestem).

> ubieram sie w domu (wkladajac wyprane w domu rzeczy),

Ciężko, żebyś się ubierał na ulicy. Nie wiem nawet czy to legalne.

> seks w domu uprawiam

O to już raczej w ogóle nie jest legalne. Chyba?

> (a nie w knajpce w miescie z przypadkowo zapoznanym
> ekspresem)

Seks z ekspresem ciężko nazwać seksem. :) Ale jak wolisz.

Podsumowując wyliczenie czynności to wyliczyłeś te raczej intymne
(mycie zębów, seks, ubieranie się). Spożywanie kawy moim zdaniem jest
czynnością społeczną bardziej. No chyba, że picie kawy jest rutyną tak
jak mycie zębów.

> a i kawa dobrze w domu smakuje.

Ja tego nie neguję.

> Wiem, zacofany jestem ;)

Absolutnie nie miałem twierdzenia tego na myśli, chciałem tylko
poruszyć pewien niezwiązany temat aby sobie podyskutować, coby grupa
nie miała jedynie charakteru "ej, a jak dosolić ziemniaka", tylko
troszkę by można podyskutować.

Pozdrawiam.

--
+ ' .-. .
. http://kosmosik.net/ * ) )
* . . '-' . kK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2006-10-20 23:44:05

Temat: Re: Zwyczaje poranne [Było: Zakup nowego ekspresu ciśnieniowego]
Od: Konrad Kosmowski <k...@k...net> szukaj wiadomości tego autora

** Ewa (siostra Ani) N. wrote:

>> Szkoda, że w Polsce (jeszcze?) niestety nie ma kultury, że zamiast
>> walić tą pierwszą kawkę w domu, to się idzie do kafejki i popija z
>> gazetką kawę z kafejkowego ekspresu (kawa mi się zawsze z tym
>> kojarzy), popala porannego papieroska (albo i nie) jako początek
>> dnia. Z ludźmi, nie z maszyną.
>> Pamiętam jak mieszkałem w UK czy w Austrii to tak funkcjonowałem,
>> śniadanko jadłem generalnie na mieście, pewnie z kawą też bym tak
>> robił.

> Zazwyczaj na tkw. Zachodzie sniadanie na miescie jedza imigranci. Ci
> co nie maja kuchni, ani ekspresu.

Możliwe. Mi tak po prostu było wygodnie, kuchnię miałem.

Tak czy inaczej to uważasz, że zwyczaje żywieniowe w Polsce są podobne
do tych na Zachodzie?

--
+ ' .-. .
. http://kosmosik.net/ * ) )
* . . '-' . kK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2006-10-20 23:51:05

Temat: Re: Zwyczaje poranne [Było: Zakup nowego ekspresu ciśnieniowego]
Od: Konrad Kosmowski <k...@k...net> szukaj wiadomości tego autora

** Konrad Kosmowski wrote:

> Tak czy inaczej to uważasz, że zwyczaje żywieniowe w Polsce są podobne
> do tych na Zachodzie?

No w każdym razie (dostałem metkę imigranta huh) mam na myśli to, że
(mieszkając w stolicy) przed 10 praktycznie nie da się sensownie zjeść
(np. śniadania na mieście, MC Donald i podobne przybytki pomijam
milczeniem), właściwie to przed 12 też mało która gastronomia cokolwiek
oferuje. Porównuję to do UK i Austrii, gdzie potwierdzam - da się wyjść
na ulicę i zjeść śniadanko w normalnym lokalu, popić kawą z dobrego
ekspresu i przeczytać codzienną gazetę, która po prostu sobie leży na
regale z gazetami.

Pewnie to dla imigrantów, tyle, że tak funkcjonowało sporo osób, które
znałem (właśnie z tych przybytków między innymi) i których imigrantami
raczej bym nie nazwał.

--
+ ' .-. .
. http://kosmosik.net/ * ) )
* . . '-' . kK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2006-10-21 08:03:52

Temat: Re: Zwyczaje poranne [Było: Zakup nowego ekspresuciśnieniowego]
Od: Anna Tuszewska <a...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Paradoksalnie to co jest normalne na *Zachodzie* u nas byłoby ujmą na
> statusie, np. jechać ze znajomą wspólnie jednym samochodem do pracy
> zamiast każdy swoim, prać w pralni publicznej zamiast w domu, jeździć
> metrem zamiast samochodem.
Nie jest aż tak źle :)

Ostatnio obserwuję coraz więcej osób, które zostawiają samochód w
okolicy mojego domu (mieszkam na koło linii tramwajowej w strobę centrum
Warszawy), wpadają do baru na parterze mojego budynku na poranną kawę,
po czym wsiadają w tramwaj i jadą dalej do pracy. I jest takich
samochodów naprawdę sporo, bo w ciągu dnia trudno jest u mnie znaleźć
miejsce do zaparkowania, a wieczorem jest już bardzo luźno (a w okolicy
nie ma żadnych biurowców).

Pozdrawiam,

Ania.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2006-10-21 11:49:35

Temat: Re: Zakup nowego ekspresu ciśnieniowego
Od: "Tadeusz Jerzy Korsak" <tkorsak@"REMOVE"polbox.com> szukaj wiadomości tego autora

Powtarzam swój post na pl.rec.kuchnia z dnia 18 czerwca 2006r:

W automatycznym ekspresie do kawy mechanizm zaparzający (ta automatycznie
sterowana praska, w której wrzątek z kociołka przeciska się przez zmieloną
kawę) powinien być wyjmowany, dla dokonania okresowych oblucji czyszczących.
Ciepła woda z kranu spłukuje wtedy resztki fusów z pierścieni uszczelek i
tego głównego, wykonanego laserem sitka zaparzającego! Niestety AFAIK, tylko
Saeco robi wyjmowane mechanizmy zaparzające, co szalenie upraszcza wybór
producenta ekspresu!!!
Pozostałe modele do czyszczenia mechanizmu muszą wędrować do serwisu, co
generuje koszty.
Dodatkowe plusy to kociołek ze stali nierdzewnej, ceramiczny młynek...
A potem już tylko morze świetnej kawy na każde żądanie!

pozdrowienia, Tadeusz
(nie jestem powiązany z Saeco, ale używam ich ekspresy)

Użytkownik "simonides95" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:1161290916.886433.113890@e3g2000cwe.googlegroup
s.com...
Chciałbym kupić nowy ekspres ciśnieniowy automatyczny. Przejrzałem
kilka portali gdzie są opinie i jak to zwykle bywa jeśli sa opinie to
zazwyczaj sprzeczne kilka osób pisze, że sprzęt jest świetny, a
kilka, że fatalny.
Generalnie poszukuję czegoś w cenie od 1500 do 2600 PLN. Wybór jest
duży i właściwie nie wiem czym się kierować.
Szukałem pomiędzy Saeco, Krups, a DeLonghi.
Saeco ma najbardziej rozbudowane opisy i najwięcej można z nich
wywnioskować, ale nie wiem, czy o dobre wybory?
Co kupić?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2006-10-21 12:13:29

Temat: Re: Zakup nowego ekspresu ciśnieniowego
Od: "ps" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Tadeusz Jerzy Korsak" <tkorsak@"REMOVE"polbox.com> napisał w
wiadomości news:ehd1m5$8gh$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Powtarzam swój post na pl.rec.kuchnia z dnia 18 czerwca 2006r:
>
> Pozostałe modele do czyszczenia mechanizmu muszą wędrować do serwisu, co
> generuje koszty.
> Dodatkowe plusy to kociołek ze stali nierdzewnej, ceramiczny młynek...
> A potem już tylko morze świetnej kawy na każde żądanie!

Witam

Niekoniecznie... u mnie jest program czyszczenie (nie tylko odkamienianie) -
program trwa ok 20 min i nie wymaga serwisowania. Ekspres sam przypomina
kiedy powinien byc oczyszczony, w zaleznosci od podanej twardosci wody. Nie
upieram sie, ze to lepsze rozwiazanie, nie zgadzam sie jedynie z tym, ze
trzeba oddawac do serwisu. Koncepcja wyjmowalnego "mechanizmu" wydaje sie
jednak jeszcze lepsza.

Pozdrawiam

Kri Z

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

20. Data: 2006-10-21 14:10:14

Temat: Re: Zakup nowego ekspresu ciśnieniowego
Od: "Ewa W" <e...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Henry" <1...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ehb6uh$mgu$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> a może JURA F-50

Dokładnie. Mam akurat F-70, ale pewnie niewiele się różnią. Super sprawa!
Mówisz - masz;)

Pozdr. Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry