« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-11-24 12:02:16
Temat: Zapadnięty trawnikWitam,
Robotnicy w czasie ocieplania "ubili" mi miejscami trawnik tak, że powstały
miejscami wgłębienia tak na około 3-5 cm
i powierzchni ok 1m2. Czy jeżeli podsypie tam ziemi, to trawa na wiosnę się
przebije?
Jakie inne rozwiązania
--
pozdrawiam
krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-11-25 00:33:12
Temat: Re: Zapadnięty trawnikNie nasypuj ziemi, tylko ostrożniw wykop zapadnietą darń ...
Zbitą ziemię lekko przekop, lekko ubij i ewentualnie dosyp
jak bedzie zamało. Potem ładnie przenies dan na stare miejsce,
letko uwalcuj i podlej ... Proponuje zrobić to wczesną wiosną.
W najgorszym razie przekop ten kawałek i posiej wiosną nową
trawę tego samego gatunku ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-11-25 02:43:55
Temat: Re: Zapadnięty trawnik
Użytkownik "smokol" <s...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:arrqv9$e05$1@news.tpi.pl...
> Nie nasypuj ziemi, tylko ostrożniw wykop zapadnietą darń ...
> Zbitą ziemię lekko przekop, lekko ubij i ewentualnie dosyp
> jak bedzie zamało. Potem ładnie przenies dan na stare miejsce,
> letko uwalcuj i podlej ... Proponuje zrobić to wczesną wiosną.
Bez przesady! Przecież nie mówimy tu o pół metrowym dole tylko o 3
centymetrach!
Nie dajmy się zwariować, trawa to nie mimoza.
Ja bym po prostu posypał.
Moon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-11-25 03:04:37
Temat: Re: Zapadnięty trawnik:-)))
Jak się nie przebije zawsze można dosiać...Prostsze i mniej pracochłonne.
W każdym razie mnie by się nie chciało bawić z wycinaniem i przenoszeniem.
Kiedyś mi małżonek przeorał kawałek trawnika buksując kołami samochodu,
dziury były spore, bo auto duże i ciężkie. Dosypałam ziemi, dosiałam trawkę,
podlałam, po kilku tygodniach śladu nie było. Wszystko razem zajęło mi
jakieś pół godziny:-)))
Pozdrwiam
Marta
Użytkownik "Moon" <k...@t...pl> napisał w wiadomości
news:ars2oe$gbp$1@news.tpi.pl...
>
> Bez przesady! Przecież nie mówimy tu o pół metrowym dole tylko o 3
> centymetrach!
> Nie dajmy się zwariować, trawa to nie mimoza.
> Ja bym po prostu posypał.
> Moon
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-11-25 13:48:43
Temat: Re: Zapadnięty trawnikMoja porada dotyczyła najlepszego "wykonania" tego zabiegu.
Fakt, że najbardziej czasochłonnego, ale takiego który da najlepszy
efekt. Można zrobić i tak jak poradzili moi poprzednicy ... albo można
postawić tam też i krasnala ... :)))
smokol
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-11-25 13:50:34
Temat: Re: Zapadnięty trawnik
Użytkownik smokol <s...@p...wp.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:art9is$mee$...@n...tpi.pl...
> Można zrobić i tak jak poradzili moi poprzednicy ... albo można
> postawić tam też i krasnala ... :)))
I to jest bardzo dobra rada! :-)
Pozdrawiam :-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-11-25 15:35:35
Temat: Re: Zapadnięty trawnikU mnie krasnal by nie przeszedł, natychmiast został by potrącony;-) Wtedy
dziury w trawniku murowane...
Przypomniały mi się fotki z jakiegoś czasopisma ogrodniczego, teren był
sztucznie powałdowany, efekt o wiele ciekawszy niż 'blat' trawnika. A może
by tak zostawić:-)))
pozdrawiam
Marta
Użytkownik "smokol" <s...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:art9is$mee$1@news.tpi.pl...
> Moja porada dotyczyła najlepszego "wykonania" tego zabiegu.
> Fakt, że najbardziej czasochłonnego, ale takiego który da najlepszy
> efekt. Można zrobić i tak jak poradzili moi poprzednicy ... albo można
> postawić tam też i krasnala ... :)))
>
> smokol
>
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-11-25 18:32:04
Temat: Re: Zapadnięty trawnikW wiadomości news:artfvv$i73$1@news.tpi.pl Marta <m...@m...pl> napisał(a):
> U mnie krasnal by nie przeszedł, natychmiast został by potrącony;-) Wtedy
> dziury w trawniku murowane...
> Przypomniały mi się fotki z jakiegoś czasopisma ogrodniczego, teren był
> sztucznie powałdowany, efekt o wiele ciekawszy niż 'blat' trawnika. A może
> by tak zostawić:-)))
>
Ja tam jestem za krasnalami i za powałdowanymi włosami
Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-11-28 12:44:36
Temat: Re: Zapadnięty trawnik
Użytkownik "Marta" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:artfvv$i73$1@news.tpi.pl...
> U mnie krasnal by nie przeszedł, natychmiast został by potrącony;-) Wtedy
> dziury w trawniku murowane...
> Przypomniały mi się fotki z jakiegoś czasopisma ogrodniczego, teren był
> sztucznie powałdowany, efekt o wiele ciekawszy niż 'blat' trawnika. A może
> by tak zostawić:-)))
>
>
> pozdrawiam
>
> Marta
>
> >
> >
> >
> >
>
>
U mnie krasnal też by nie przszedł, ale na wgłębieniach w trawniku
(pseudooszczędność na walcowaniu) wykręcam kostki u nóg, więc lepiej dosyp
ziemi. Ja ponieważ mam duży ogród i sporo miejsc, w których się rzadko bywa
"ceruję" dołki fragmentami darni z tych miejsc. Też pomaga.
Gabi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-11-28 13:27:19
Temat: Re: Zapadnięty trawnikW wiadomości news:as536a$aas$1@zeus.polsl.gliwice.pl Jlanta Cembrzyńska
<G...@i...sosnowiec.pl> napisał(a):
> U mnie krasnal też by nie przszedł, ale na wgłębieniach w trawniku
> (pseudooszczędność na walcowaniu) wykręcam kostki u nóg, więc lepiej dosyp
ziemi.
Mógłbym poprosić coś więcej o walcowaniu. Mam zamiar urządzić wieczorek
tańcujacy na działeczce. Czy walce Straussa bedą odpowiednie?
Ja ponieważ mam duży ogród i sporo miejsc, w których się rzadko
> bywa "ceruję" dołki fragmentami darni z tych miejsc. Też pomaga.
A co na to krety?
Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |