« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-02-15 22:56:05
Temat: Zaslyszana madrosc/glupota narodu"Zycie jest tragedia dla tych, co czuja,
a komedia dla tych, co mysla."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-02-16 00:26:29
Temat: Re: Zaslyszana madrosc/glupota narodu
Użytkownik "Paulo" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:96hmt3$qdo$1@news.tpi.pl...
> "Zycie jest tragedia dla tych, co czuja,
> a komedia dla tych, co mysla."
>
A dla niektorych na zmianę:).
Pytanie - co zrobic by rownoczesnie ?
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-16 01:34:31
Temat: Re: Zaslyszana madrosc/glupota naroduOn Thu, 15 Feb 2001 23:56:05 +0100, "Paulo" <d...@p...onet.pl>
wrote:
>"Zycie jest tragedia dla tych, co czuja,
>a komedia dla tych, co mysla."
czasem jest odwrotnie.
IMHO nawet czesciej...
...a czasem mozna pogodzic czucie z mysleniem...
bardzo przyjemne jest np. rozmyslanie o uczuciach, gdy sa one zrodlem
radosci.
--
[cookie]
fidonet: 2:482/64
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-16 10:37:28
Temat: Re: Zaslyszana madrosc/glupota naroduEva i Paulo wrote:
> Użytkownik "Paulo" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:96hmt3$qdo$1@news.tpi.pl...
> > "Zycie jest tragedia dla tych, co czuja,
> > a komedia dla tych, co mysla."
> >
> A dla niektorych na zmianę:).
> Pytanie - co zrobic by rownoczesnie ?
> Eva
Nie trzeba opisywac zycia zeby zyc.
Trzeba go madrze doswiadczac.
pozdrawiam
--
Zelig9
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-16 11:03:43
Temat: Re: Zaslyszana madrosc/glupota naroduUżytkownik "Eva" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:96hs2t$e5a$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Paulo" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:96hmt3$qdo$1@news.tpi.pl...
> > "Zycie jest tragedia dla tych, co czuja,
> > a komedia dla tych, co mysla."
> >
> A dla niektorych na zmianę:).
> Pytanie - co zrobic by rownoczesnie ?
> Eva
Zostac cynikiem o golebim sercu? :-)
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-16 11:26:28
Temat: Re: Zaslyszana madrosc/glupota narodu
Użytkownik "Paulo" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:96j2ci$3l6$1@news.tpi.pl...
> Zostac cynikiem o golebim sercu? :-)
Ha!:)
A to mozliwe?
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-16 11:40:01
Temat: Re: Zaslyszana madrosc/glupota naroduUżytkownik <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:2c04.00000003.3a8d02e8@newsgate.onet.pl...
> Eva i Paulo wrote:
>
> > Użytkownik "Paulo" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > news:96hmt3$qdo$1@news.tpi.pl...
> > > "Zycie jest tragedia dla tych, co czuja,
> > > a komedia dla tych, co mysla."
> > >
> > A dla niektorych na zmianę:).
> > Pytanie - co zrobic by rownoczesnie ?
> > Eva
>
> Nie trzeba opisywac zycia zeby zyc.
>
> Trzeba go madrze doswiadczac.
>
> pozdrawiam
> --
> Zelig9
Czy bedziesz wiedzial, co doswiadczyles, jesli w ogóle nie bedziesz go opisywal?
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-18 13:55:50
Temat: Re: Zaslyszana madrosc/glupota narodu
Użytkownik Paulo <d...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:96hmt3$qdo$...@n...tpi.pl...
> "Zycie jest tragedia dla tych, co czuja,
> a komedia dla tych, co mysla."
>
>
Nie zgadzam się. Do życia potrzebne jest zarówno czucie, jak i myślenie.
Wymieszane ze sobą oczywiście w odpowiednim stopniu. Raz bardziej potrzebne
jest myślenie, raz czucie. Myślenie pobudza czucie. Czytając gazety,
pobudzamy swój intelekt. Ale nie tylko. Wydzielają się bowiem odpowiednie
hormony, jak np.serotonina, które powodują odczuwanie przyjemności. Podobnie
jest z enorfinami, których wydzielanie prowokowane jest np.usłyszeniem
czegoś przyjemnego w radiu, w więc doznaniem stricte zmysłowym.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-19 07:24:05
Temat: Re: Zaslyszana madrosc/glupota naroduUżytkownik Paulo wrote:
> Czy bedziesz wiedzial, co doswiadczyles, jesli w ogóle nie bedziesz go
> opisywal?
Tak.
Opisywanie jest jedynie sklonnoscia naszego umyslu do porzadkowania faktow.
Niestety mamy swiadomosc, ze nasze slowa nie sa w stanie oddac w pelni tego co
czujemy.
Opisz np. milosc - gdybysmy wszyscy umieli, poeci nie mogli by zarabiac na
chleb ;)
Wielu z nas odczulo na sobie, co to jest milosc - ale wiemy, ze zaden opis nie
jej nie odda i zeby zrozumiec, co to jest, trzeby to po prostu przezyc.
A zycie pelne jest emocji.
Dlatego w dziedzinie emocji slowa IMO sa jedynie kluczami, ktore z pamieci
przywoluja odczucia.
Bo czy gdy wspominasz pierwsza milosc nic nie odczuwasz?
pozdrawiam
--
Zelig9
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |