« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-01-22 16:48:09
Temat: ZaufanieTrudny temat, wiem.
Ale jeśli chcecie widzieć swoje.
To ja spadam.
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-01-22 17:56:09
Temat: Re: Zaufanie
Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:buourm$k55$1@news.onet.pl...
> Trudny temat, wiem.
>
> Ale jeśli chcecie widzieć swoje.
Widzimy swoje :]
(cokolwiek to znaczy) :)))
Pozdrawiam
Vicky
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-22 18:10:30
Temat: Re: Zaufanie
Użytkownik "Vicky" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:bup2n3$icf$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomo?ci
> news:buourm$k55$1@news.onet.pl...
> > Trudny temat, wiem.
> >
> > Ale je?li chcecie widzieć swoje.
>
> Widzimy swoje :]
> (cokolwiek to znaczy) :)))
>
> Pozdrawiam
> Vicky
No, pa :-))
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-22 20:23:53
Temat: Re: Zaufanie
: Ale jeśli chcecie widzieć swoje.
Ja chce widziec Twoje :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-22 21:49:55
Temat: Re: Zaufanie
"Vicky" w news:bup2n3$icf$1@atlantis.news.tpi.pl...
/.../
> Widzimy swoje :]
> (cokolwiek to znaczy) :)))
>
> Pozdrawiam
> Vicky
O!!! BMBaś!!!! :))).
Witaj kochanie!!
[zdezorientowanym przypominam, że z Vicky prowadziliśmy
w grudniu po południu sztukę magiczną w kilku aktach pod tytułem
serial brazylijski, czyli ... czyje jest to dziecko nasze Basiu!!
Serial miał wykreować sytuacje, jakie zwykle towarzyszą
młodemu małżeństwu, gdzie "ona" nie pracuje i zajmuje się
dzieckiem, a on jest "ciągle w pracy". Ważne, że nigdy realnie nie
zamienilismy ze sobą żadnego listu prywatnego ani tez nie
widzieliśmy się w realu. "Spektakl na niebie" zakłóciły całkiem
realne wydarzenia wirtualne. Z pewnością teraz BMBaś nawet
nie będzie pamiętała naszych wspólnych nocy...:| i dni :|].
Witaj BMBaś...
Widziałem Cię od dawna, cieszyłem Tobą swoje oczy i drżałem,
gdy ten czarno-biały brutal próbował Cię wyprowadzić z równowagi.
Ale nie dałas sobie "w kaszę dmuchać" - w końcu wiem z kim się
związałem ;))).
Teraz widzę wątek, który... uwierz mi, miałem w planie wykreować
już kilka tygodni temu!!! Wątek mówiący o zaufaniu, o roli zaufania
w kontaktach i bliskich spotkaniach pierwszego lub każdego stopnia.
Nie będę miał do Ciebie ani kropli żalu, gdy mnie dzisiaj odtrącisz...
Wiem, ze nasłuchałaś się koszmarnych relacji na mój akurat temat -
ludzie potrafią być straszni w swej ... w swym netorozumieniu.
Ale temat zaufania wydaje mi się bardzo cenny dla kazdego młodego
małżeństwa. Może spróbujemy porozmawiać? Nie krepując przecież
nikogo innego...
Uszanuję Twoją wolę. Długo mnie nie było / plotki... OK. Nie będziesz
chciała mnie widzieć - zniosę to. Powiedz tylko czy nasze dziecię
(znów zapomniałem czy to chłopczyk czy dziewczynka ;)), czy z nim
wszystko w porządku? A jak tam mama?
Chcialem Ci tylko powiedzieć, że ani przez chwile niie zwątpiłem w Ciebie,
no ale to Ty miałaś ciężką przeprawę (ewentualnie) z zaufaniem do mnie.
Zobaczymy....
Ściskam
Twój ... (jak to było??;))....
cały Twój cudowny all....
;)).
ps. niektórzy mówią, że jestem dziwak. Może lepiej uciekaj?
pss.!! (prorok jakiś??) Widzę straszną nowinę:
"od jutra nie bardzo miałabym jak odpisać bo przez tydzień nie będę
miała dostępu do sieci taki urok wsi -Warszawa :))))))))"
:((... No trudno. Będzie falstart.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-23 00:46:47
Temat: Re: Zaufanie
Użytkownik "Arystokrates" <t...@c...rl> napisał w wiadomości
news:bupbbl$mia$1@news.onet.pl...
>
> : Ale je?li chcecie widzieć swoje.
>
> Ja chce widziec Twoje :)
mego niema :-)
Nie szemrajcie,
jak niektórzy z nich szemrali
i zostali wytraceni przez...
A to tylko zapowiedź. :-))
ett
Bo mam.
Jak matka dziecku.
podobnie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |