« poprzedni wątek | następny wątek » |
231. Data: 2002-02-18 20:12:13
Temat: Re: Zazdrość - inne obliczeMarynatka <m...@f...net> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:0...@4...com..
.
> Ufffffff.
> A co do do Ilusia - to sory facet ale sie spieszylam i mi sie w Twoim
> imieniu litery przestawily. Mialo byc oczywiscie Ilus a nie Ilis.
a nie miało być przypadkiem przypadkiem I_t_uś? (dobitniej: I_T_UŚ)
;)
Olka
--
**/|_/|*********************************************
***********
*( oo_ "Rozumiesz, jest taka cierpienia granica, }:->[=3 *
* \c/--@ za którą się uśmiech pogodny zaczyna" - Cz. Miłosz *
* http://www.olka.zis.com.pl **********************************
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
232. Data: 2002-02-18 20:25:58
Temat: Odp: Zazdrość - inne obliczeUżytkownik Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> w
wiadomości do grup dyskusyjnych
| Marzenko przeczytaj sobie jeszcze raz co to jest patologia... Weź
słownik i
| przeczytaj... Jeśli ktoś pyta o zachowanie, którego nie może
zaakceptować,
| to w domniemaniu swoim pyta o patologie i sposób walki z nią. Może
| ewentualnie dostać radę, że tak ma być i to jest normalne i nic z
tym nie
| rób... ale co to znaczy nic z tym nie rób? (to tak w kontekście 12
letniego
| dziecka leżącego na podłodze i tupiącego nogami...)
Slowo patologia - wbrew temu, co mowisz - jest zarezerwowane dla
skrajnych sytuacji....
Hm - np jesli ktos uparcie przestawia kubki lub wiaze buty na jedna
petelke mimo, ze wiekszosc wiaze na dwie petelki?
A jesli ktos dlubie w nosie? To tez jest patologia?
Wszystkie te sytuacje moga pasowac do slownikowej definicji, ktora sie
tak zachlystujesz, ale czy to oznacza, ze naprawde sa patologia?
| To jeszcze raz wróć do definicji słowa patologia...
j.w.
Nie wmawiaj nam, ze cos, co nie jest norma, jest patologia, bo tylko
wzbudzisz powszechna wesolosc (na razie sa tylko pojedyncze usmieszki
:->)...
Jak zabijam muchy klapka w lecie, bo mi spac nie daja, i sprawia mi to
sadystyczna przyjemnosc, oznacza to, ze jestem patologicznym czy
psychopatycznym morderca, zabijajacym zywe stworzenia, i czerpiacym z
tego chora radosc czy satysfakcje, bo taka pewnie bedzie definicja
psychopatycznego mordercy?
Czy jesli lubie sobie zakrzyknac przy wyjsciu z domu: "Zegnaj, moja
jaskinii!", to oznacza, ze podchodze pod patologie?
| > >Strasznie Ci się spodobało słowo "patologiczne"... ;-)
| > Noooooooo, bo to staracie sie tu z Ilusiem udowdnic ze to jest
| > patologia (Ilus celuje w opisie tych zachowan) to wiesz.jakby tu
| > rzec.....ja tak sie zachowuje.
| Po pierwsze nie wiem, czy zauważyłaś, że nie zgadzam się z Itusiem
we
| wszystkim, szczególnie w sprawie zostawiania płaczącego dziecka aż
się
| wydrze... A w kwestii słowa patologia, to ja go używam zgodnie ze
znaczeniem
| słownikowym... i nie rezerwuję go tylko dla rodzin z marginesu
społecznego,
| bo nie tylko tam są patologie...
A w kwestii slowa 'patologia' uzywasz go rownie pochopnie jak Itus - i
rownie blednie.
Drewniana krowa tez ma cztery nogi i plaski grzbiet, ale stolem nikt
jej z definicji nie nazwie, nawet jesli postawie tam sobie kawe czy
kurczaka.
Odrobine zdrowego rozsadku :-)))))
Hehehe, az sie sam posmialem przy tym poscie, podczas pisania ;-)
Pozdrowienia od patologicznego i psychopatycznego
didziaka :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
233. Data: 2002-02-18 21:09:28
Temat: Re: Zazdrość - inne oblicze
Użytkownik "Marynatka" <m...@f...net> napisał w wiadomości
news:pq627u445dcqjgkip8085ira1fn8r5q9d9@4ax.com...
> Dnia Mon, 18 Feb 2002 15:44:21 +0100, podpisując się jako "Ania Björk"
> <s...@p...onet.pl>, napisałeś (aś) :
>
>
> >> To co?
> >> No właśnie ....co Aniu?
> >> Co jesli pisalam powaznie???
> >
> >Marzena, ja odpowiadam Joasi, co sie dzieje? Przeciez to tekst Joasi, a
nie
> >twoj .-)
>
> Rany pieskie niebieskie - tak sie podkurzylam tym ksidzem i tym
> szatanem, ze nawet nie spojrzalam dokladnie ...
Jejku... To do tego stopnia czasem się zgadzamy, ze bierzesz moje teksty za
swoje?
Marzenko jesteś cudowna!!!
Pozdrawiam serdecznie
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
234. Data: 2002-02-18 22:32:20
Temat: Odp: (OT) Brudne tramwaje i siusiaki :-)Użytkownik Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl>
... rozlozyla didziaka w tym temacie na lopatki ;-)
Nie da sie ukryc... Itus, przystaw swoj dowod bycia mezczyzna do
dziurki w szufladce CD-ROMa i nacisnij klawisz chowania szufladki,
zebysmy mogli Cie przetestowac? :-)
Ale wtoooopa :-)
Pozdrawiam,
didziak ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
235. Data: 2002-02-18 22:38:32
Temat: Odp: Zazdrość - inne obliczeUżytkownik Katarzyna Kuć <a...@s...com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
| <Choc, co do marki, to calkiem, calkiem - nie narzekam :-) Obaj sie
| <staramy... :->
| Czy u nikogo nie pojawiło się (patologiczne - oczywiście) - lekkie,
| wewnętrzne uczucie zazdrości?:))))))
Nie rozumiem? :-) Kazda chcialaby miec ptaszka? Czy kazda chcialaby,
zeby kazdy sie staral? :-)))))
Ja jestem tylko facet, nie wymagaj ode mnie zrozumienia rzeczy
mowionych 'nie-wprost' :-)))))))))))))
Pozdrawiam :-)))
didziak :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
236. Data: 2002-02-19 07:41:23
Temat: Re: Zazdrość - inne obliczeJakem baba - nie chcę mieć ptaszka!!!!!
Chodziło mi główny temat : czy czasami uczucie zazdrości(maleńkie ukłucie
też :))) jest patologią .
Miał to być żart, hmmm chyba mi coś nie wyszło ( nie mylić z "ptaszkiem")
Katarzyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
237. Data: 2002-02-19 09:10:57
Temat: Re: Zazdrość - inne obliczeOsoba znana jako Joanna Duszczyńska zapodała:
> Justyna, a mi się wydawało, że Ty jesteś z tych, co to brali taki ślub od
> którego nie ma rozwodów? ;-)
Dobrze Ci się wydawało;-). Ale nie wiesz, że to jest sposób na to, żeby
mieć dwóch mężów;-)))
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
238. Data: 2002-02-19 09:12:03
Temat: Re: Zazdrość - inne obliczeOsoba znana jako w...@i...pl zapodała:
>> Mąż to nie rodzina!
>
> Pewnie że nie. Gdyby nim był to sypianie z nim byłoby
> kazirodztwem;-))))
ROTFL!
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
239. Data: 2002-02-19 10:31:37
Temat: Odp: Zazdrość - inne oblicze>
> Maju chyba wypaczyłaś moje słowa...
> A 99% listów na pl.soc.dzieci dotyczy jednak spraw błahych... ;-)
Myślę, że nie dla ludzi którzy o tych sprawach piszą.....:)
>
> Ta gradacja bardziej doświadczeni... hmm... takie teksty to zazwyczaj
piszą
> Ci, którzy mają w tym samym czasie ten sam problem i już się z nim
> oswoiły...
Co znaczy, że są bardziej doświadczeni.....w sprawach, z którymi przyszło im
się zmierzyć.
> Dla mnie okazywanie zazdrości jest sprzeczne z wartościami kultury.
> Hmm... Dla Ciebie nie?
>
> --
> Joanna
W zależności od tego, jak się tę zazdrość _okazuje_;)
Pozdr.
UlaST
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
240. Data: 2002-02-19 11:59:20
Temat: Re: Zazdrość - inne oblicze
Użytkownik "ulast" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a4t98n$itr$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> >
> > Maju chyba wypaczyłaś moje słowa...
> > A 99% listów na pl.soc.dzieci dotyczy jednak spraw błahych... ;-)
>
> Myślę, że nie dla ludzi którzy o tych sprawach piszą.....:)
Niekoniecznie... Z poważnymi zgłaszają się do specjalisty, a tymi bardziej
błahymi nie chcą zawracać im głowy...
> > Dla mnie okazywanie zazdrości jest sprzeczne z wartościami kultury.
> > Hmm... Dla Ciebie nie?
> W zależności od tego, jak się tę zazdrość _okazuje_;)
A widziałaś kiedyś zazdrość okazaną w sposób przyjemny?
Jeśli tak, to podaj przykład...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |