Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.rmf.pl!news.one
t.pl!not-for-mail
From: Saanale <S...@p...fm>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Zboczency
Date: Mon, 27 May 2002 00:01:16 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 64
Sender: t...@p...onet.pl@217.96.21.180
Message-ID: <3...@4...com>
References: <e...@4...com>
<K...@p...fm>
NNTP-Posting-Host: 217.96.21.180
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1022479542 6288 217.96.21.180 (27 May 2002 06:05:42 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 27 May 2002 06:05:42 GMT
X-Posting-Agent: Hamster/1.3.23.4
User-Agent: Hamster/1.3.23.4
X-Newsreader: Forte Agent 1.8/32.548
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:138851
Ukryj nagłówki
On 13 May 2002 20:08:13 +0200, A...@p...fm (Alienkaa) wrote:
>
>
>> -----Original Message-----
>> From: o...@n...pl
>> [mailto:o...@n...pl]On Behalf Of Saanale
>> Sent: Friday, May 10, 2002 10:55 PM
>> To: p...@n...pl
>A to co? Jakieś duchy się znowu objawiają? Przecież Wioletta ponoć nie
>istnieje? Sama zaczynasz się już gubić w tych wymysłach.
Misiu Kofany, nie istnieje Wioletta. Przepraszam wszem i wobec, ze ten
post zostal wyslany. Napisalam go, zanim postanowilam opuscic grupe.
>Nie rozumiem Twoich problemów - na siłę chcesz zwrócić na siebie uwagę
>jakimiś dziwnymi rozmowami z samą sobą, spowiedzią godną Mickiewiczowskich
>bohaterów, opowieściami o tragicznych chorobach nękających Twoją rodzinę...
Sluchaj Sloneczko moje. Nie chce zwracac na siebie uwagi. Wyjasnilam
to juz Malej Dorotce, ktorej jestes adwokatem. Pisze prawde i mimo, ze
jestem we wiekszosci czasu zdolowana, to mam rowniez chwile, kiedy
pragne zapomniec o swoich klopotach np. na lonie natury...a ze nie
potrafie sie tam wyluzowac to juz inna sprawa.
>O co Ci chodzi? Mam wrażenie jakbym wróciła do Ani z Zielonego Wzgórza - tam
>dziewczynki pisały różne mrożące krew w żyłach historie, kombinowały coś z
>odgrywaniem romantycznej śmierci, ale tam przynajmniej był pouczający
>morał - przy takich próbach rozwaliły łódkę i od tej pory nie miały takich
>pomysłów...
Niestety ja w przeciwienstwie do Ciebie w dziecinstwie bylam bardzo
powazna osoba. Teraz to sobie odbijam z nawiazka.
>Piszesz o sobie jako o 27-letniej kobiecie, ale ja mam wrażenie jakbym
>czytała opowiadania 12-letniej dziewczynki... Moja 13-letnia siostra jest
>poważniejsza...
Masz racje. W wieku 13 lat bylam dojrzalsza niz w chwili obecnej. I
nie mialam tak bujnej wyobrazni jak teraz, dlatego nie balam sie
zboczencow w odludnych miejscach.
>A co do opowieści o tym zboczeńcu... Jeśli to prawda, to wykazujesz się
>totalną głupotą... Czy Ty nie wiesz co się dzieje???? Opalanie się gdzieś na
>odludziu nad rzeczką jest co najmniej kretyńskie... A nie prościej iść w
>bardziej ludne miejsce i nie opisywać takich głupot... Zlituj się w końcu i
>nie bądź taka infantylna...
Chyba nie myslisz, ze taki kaszalot jak jak, polozy sie gdzies na
srodku MOSIRU i bedzie sie opalac...Nie moge ranic poczucia estetyki
innych ludzi. Moja Zlota Rybko, kiedy mialam tyle lat co Ty, bylam
zgrabna i powabna (albo tyle lat, co Twoja siostrzyczka), wiec
pozwalalam sobie na takie rzeczy bez krepacji. W tej chwili niestety
pozostaje mi chowanie sie po krzakach. Musze troszke zazywac kapieli
slonecznych, poniewaz mam powazne klopoty z cera i to jedyny sposob,
zeby ja troszke zalczyc. Na solarium mnie nie stac, wiec mi tu nie
piernicz. Nie odpowiadaj prosze, bo bede zmuszona znowu sie pojawic i
bedziesz narzekala na DUCHY.
Juz niemila i niesympatyczna
Saanale
|