« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-06-16 20:38:46
Temat: Zbrązowiał pierisZbrązowiały zarówno liście jak i pędy. Liście opadły, pędy zaschły.
Obcięłam wszystko. Młode liście pięknie się na wiosnę przebarwiły na
czerwono, krzew zakwitł, po czym zaczął ciemnieć. Myślałam, że to
efekt przejścia z czerwieni w zieleń, więc tylko obserwowałam. Po tym
przyszlo wiele dni deszczowych, do ogrodu nie zaglądałam. Jak
przyszlam - wystarczylo puknąć w pień i wszystko odpadło. Co się stalo
i czy jest cień nadziei na odrodzenie się krzewu z pozostawionego
przeze mnie kikuta? Nie zauważylam oznak bytności grzyba, owadów czy
pajęczaków.
--
Pozdrowienia
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-06-17 14:52:10
Temat: Re: Zbršzowiał pieris"Ew@" <b...@o...ar.wroc.pl> wrote in message
news:bc0nit4duan8kpl7097v1gjfedro2puj07@4ax.com...
> i czy jest cień nadziei na odrodzenie się krzewu z pozostawionego
> przeze mnie kikuta?
Zawsze jest. U mnie ze 2 tygodnie temu zaczal usychac bez
zadnych widocznych przyczyn polmetrowy sumaczek. No i usechl.
A tu patrze - wypuszcza znowu zdrowe mlode listki.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-06-21 13:49:53
Temat: Re: Zbrzowiał pierisOn Sun, 17 Jun 2001 10:52:10 -0400, "Michal Misiurewicz"
<m...@m...iupui.edu> wrote:
>Zawsze jest. U mnie ze 2 tygodnie temu zaczal usychac bez
>zadnych widocznych przyczyn polmetrowy sumaczek. No i usechl.
>A tu patrze - wypuszcza znowu zdrowe mlode listki.
>
>Pozdrowienia,
> Michal
No popatrz, a ja swojemu nie dałam szans; został mu się tylko pieniek.
Coś podobnego zauważyłam na białym różaneczniku, wczoraj. Też puknęłam
i też odpadło ( wszystko, prócz młodziutkich zawiązków liści na
szczytach rozgałęzionych pędów). Dzielnie walczy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |