« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2003-11-26 13:45:47
Temat: Odp: Odp: Zdejmować zabezpieczenia zimowe?
Użytkownik Jerzy Nowak <w...@g...SKASUJ-TO.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:bq28uh$cgu$...@i...gazeta.pl...
> Janusz Czapski <j...@t...pl> napisał(a):
>
> > Mógłbyś je wymienić? ;-)
>
> Bo ci zrobie na złość i wkleje zaraz ok. 10.000 pozycji
> i to po łacinie.
A bardzo proszę :-))))
Z tym, ze ja Ci (hi! hi!) proponowałem bys wymienił te rośliny na inne
:-)))))
Pozdrawiam ;-)
Janusz
PS
Szto słucziłos'??
Mieniajem parowoz.
Na łuczszij??
Niet. Na wodku!
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2003-11-26 13:49:17
Temat: Re: Zdejmować zabezpieczenia zimowe?"Jerzy Nowak" <w...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:bq1nik$8h3$1@inews.gazeta.pl...
>
> 2x5000=10.004
> 10x1000=2020
> 20x500=1040
> 30x333=726
> 40x250=580
> 50x200=500
> 100x100=400
Jakas dziwna matematyka ...
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2003-11-26 13:59:56
Temat: Re: Zdejmować zabezpieczenia zimowe?> Poza tym miał na mysli moje czarnewidzenie pogody co
> w świetle ostatniej twojej prognozy czyni z Ciebie
> czarnowidza.
> :-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
>
> Pozdrawia Jerzy
Pszczoły przewidują łagodną zimę,
jak zapewne wiesz owady w tym
względzie nie mylą się nigdy.
Pozdrawia boletus
Ps. Obserwujcie przyrodę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2003-11-26 14:00:33
Temat: Re: Zdejmować zabezpieczenia zimowe?Michal Misiurewicz <m...@m...iupui.edu> napisał(a):
> "Jerzy Nowak" <w...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:bq1nik$8
> h3$...@i...gazeta.pl...
> >
> > 2x5000=10.004
> > 10x1000=2020
> > 20x500=1040
> > 30x333=726
> > 40x250=580
> > 50x200=500
> > 100x100=400
>
> Jakas dziwna matematyka ...
Gdzieżby tam, po prostu przyziemna.
:-))))))))))))))))))))))))))))))
To są boki działki i długość płotu do postawienia.
;-)
Pozdr. Jerzy
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2003-11-26 14:04:01
Temat: Re: Zdejmować zabezpieczenia zimowe?W wiadomości news:xb2xb.42100$kL2.11483@fe3.columbus.rr.com Michal
Misiurewicz <m...@m...iupui.edu> napisał(a):
>
>> 100x100=400
>
> Jakas dziwna matematyka ...
>
Hejka. Bo to jest 100 na 100 a nie 100 razy 100.:-)
Pozdrawiam praktycznie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2003-11-26 15:04:48
Temat: Re: Zdejmować zabezpieczenia zimowe?
Użytkownik "Dirko" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bq206f$89$1@korweta.task.gda.pl...
> Hejka. Moje róże czekają z okryciem aż temperatura
spadnie na stałe
> poniżej zera i zamarznie górna warstewka ziemi. Mam już
przygotowane
> materiały do ich okrycia: igły świerkowe oraz ziemię z
łąkowych kretowisk,
> czekają w workach w domku na działeczce. W zeszłym roku
trochę się zagapiłem
> i musiałem okrywać róże ziemią ogrodniczą zakupioną w
Nomi, bo wszystko już
> zamarzło. Moim zdaniem lepiej róże okryć później niż za
wcześnie. Usypywanie
> kopczyków ze zbyt żyznej ziemi (kompostu) podobno powoduje
na wiosnę zbyt
> intensywny wzrost buszorów, które się robią większe niż
literatura
> podaje.:-) Torf jest bardzo dobry do okrywania, ale raczej
powinien to być
> torf odkwaszony. Ziemię z ogrodu przeznaczoną na kopczyki
do okrycia róż
> można czymś przykryć: słomianą matą, kawałkiem linoleum
czy tektury itp.
> wtedy przez dłuższy czas nie zamarznie.
W zeszłym roku podobnie jak Dirko zagapiłam się i musiałam
kupić substrat torfowy (torfu nie było już), moje róże tym
sposobem zrobiły się latem gigantyczne:-) Substrat był z
nawozem jak się okazało.
Natomiast myślę, ze gdy zaczną się prognozy przymrozkowe
małe kopczyki można zrobić by zabezpieczyć miejsca
szczepienia , to na pewno różom nie zaszkodzi.
Ja swoje róże troszkę okryłam - zadbałam szczególnie o te
sadzone w październiku (wystraszyłam się nocnych mrozów po
kilka stopni), nie mam możliwosci dotarcia do ogrodu kiedy
mi się tylko zachce, jak nadejdzie zima dokończę dzieła:-)
Nawet jak część pędów przemarznie, to trudno - przytnę je
wiosną.
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2003-11-26 15:41:30
Temat: RE: Zdejmować zabezpieczenia zimowe?Behalf Of Jerzy Nowak
> To są boki działki i długość płotu do postawienia.
> ;-)
> Pozdr. Jerzy
Działki mierzy się w stopach zniekształconych, aby poczuć grunt pod stopami
;-)
:-) Bogusław
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2003-11-26 15:43:19
Temat: RE: Zdejmować zabezpieczenia zimowe?
Behalf Of Dirko
> >> 100x100=400
> > Jakas dziwna matematyka ...
> >
> Hejka. Bo to jest 100 na 100 a nie 100 razy 100.:-)
> Pozdrawiam praktycznie Ja...cki
100 na 100 i tak nie daje 400 tylko 500.
:-) Bogusław
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2003-11-26 16:48:37
Temat: Re: Zdejmować zabezpieczenia zimowe?
"Bogusław Radzimierski" <r...@o...pl> wrote in message
news:AEELLCFPEPACHFAEFIBEIELJEOAA.radzimierski@ogrod
-botaniczny.pl...
>
>
> Behalf Of Dirko
>
> > >> 100x100=400
>
> > > Jakas dziwna matematyka ...
Bo to rachunki, a nie matematyka:-)
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2003-11-27 07:10:01
Temat: Re: Zdejmować zabezpieczenia zimowe?
Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:bq2feh$5ln$1@korweta.task.gda.pl...
>
> Użytkownik "Dirko" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:bq206f$89$1@korweta.task.gda.pl...
>
> > Hejka. Moje róże czekają z okryciem aż temperatura
> spadnie na stałe
> > poniżej zera i zamarznie górna warstewka ziemi. Mam już
> przygotowane
> > materiały do ich okrycia: igły świerkowe oraz ziemię z
> łąkowych kretowisk,
> > czekają w workach w domku na działeczce. W zeszłym roku
> trochę się zagapiłem
> > i musiałem okrywać róże ziemią ogrodniczą zakupioną w
> Nomi, bo wszystko już
> > zamarzło. Moim zdaniem lepiej róże okryć później niż za
> wcześnie. Usypywanie
> > kopczyków ze zbyt żyznej ziemi (kompostu) podobno powoduje
> na wiosnę zbyt
> > intensywny wzrost buszorów, które się robią większe niż
> literatura
> > podaje.:-) Torf jest bardzo dobry do okrywania, ale raczej
> powinien to być
> > torf odkwaszony. Ziemię z ogrodu przeznaczoną na kopczyki
> do okrycia róż
> > można czymś przykryć: słomianą matą, kawałkiem linoleum
> czy tektury itp.
> > wtedy przez dłuższy czas nie zamarznie.
>
> W zeszłym roku podobnie jak Dirko zagapiłam się i musiałam
> kupić substrat torfowy (torfu nie było już), moje róże tym
> sposobem zrobiły się latem gigantyczne:-) Substrat był z
> nawozem jak się okazało.
> Natomiast myślę, ze gdy zaczną się prognozy przymrozkowe
> małe kopczyki można zrobić by zabezpieczyć miejsca
> szczepienia , to na pewno różom nie zaszkodzi.
> Ja swoje róże troszkę okryłam - zadbałam szczególnie o te
> sadzone w październiku (wystraszyłam się nocnych mrozów po
> kilka stopni), nie mam możliwosci dotarcia do ogrodu kiedy
> mi się tylko zachce, jak nadejdzie zima dokończę dzieła:-)
> Nawet jak część pędów przemarznie, to trudno - przytnę je
> wiosną.
>
> Pozdrawiam
> Marta
>
>
No to ja wypośrodkuję i naprzemiennie będę podsypywać, raz torfem, raz
ziemią, raz kompostem.
A co do prognoz... Ech te prognozy pogody!
--
Pozdrawiam Halina
pisząc na priv usuń nospam.
k...@n...pf.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |